Skocz do zawartości

początek przygody...


Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem WR 250 była by idealna. Jest tam troche mocy, ale to 4T wiec nie musisz sie obawiac, ze ci poniesie. Jak kupisz w dobrym stanie to wymieniasz tylko olej i filtr co kilka/nascie godzin. W zimie trzeba zobaczyc lancuszek rozrzadu, zawory i te sprawy.

 

i tak nikt ni bedzie jechal miedzy drzewami 120 km/h

 

Zdziwiłbys sie jak policja mobilizuje do odkrecania :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc xr400 to takie moje małe marzenie ;) mozna porównywac do lc4 400 ale kazdy powie ze xr jest od niego lepsza pod każdym względem :lapad: waży 120-121kg, moc 34km. Za rok 97-98 trzeba dać ok. 10tys, chociaz czasami zdarzaja sie okazje ze nawet za 7tys. mozna kupic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześc!

1. Skoro nie miałeś nigdy motoru, to zaczynaj od troche słabszych maszyn o pojemnościach do 250 cm3. Ważysz i mierzysz sporo więc raczej skoryguję maszyny - 150-250 cm3.

2. Sprawa kosztów zależy od Ciebie. Ile paliwa złoi motor zależy od Twojego stylu jazdy, na początku będzie sporo, w miarę obycia nauczysz się jeździć oszczędnie. No dojdą przeglądy i naprawy, pamiętaj, żeby nie kupić złoma bo naprawy będą częste, albo czegoś bardzo egzotycznego(to części są drogie) lub starych ,,super wyścigowych" modeli (które już nimi nie są, lecz kuszą okazyjną ceną), części od nich też są drogie.

3. Moim zdaniem na kursach nauczysz się sporo, ale nie dostaniesz takiej wiedzy jak panowanie nad motorem, to możesz wyćiwczyć tylko sam jeżdżąc rozważnie. Bo np. inaczej zachowuje się moto śmigając przez kałuże, piasek, żwir czy przeszkody. Pewnie zanim to zrozumiesz zaliczysz pare gleb, ale to tylko powiększy Twoje doświadczenie.

Powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z eloelo KX 300 byl by w sam raz na poczatek jako turystyczne enduro

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z eloelo KX 300 byl by w sam raz na poczatek jako turystyczne enduro

Heh myśle, że chodziło ci o klx. Klx nie pasuje mi jakos turystyczne enduro ;)

Przecież takim motorkiem to spokojnie można polatać po torze z niezłymi rezultatami :lapad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja nie wiem czy z komarka na 250 cm3 + jazda po lesie , to dobre/ bezpieczne roziązanie :lapad:

 

nie mow mi, ze majac 20 lat, prawko i jakies tam doswiadczenia z moto bede sie bawil w pierdziawki 50cc...

zauwaz, ze np. dt125 i klr250 to praktycznie ta sama moc.. z tym ze ja juz mam dosyc 2T (no chyba ze mi ktos sx125 podstawi pod garaz ;) )

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś o XR 400, skany są na necie dzięki stronce KML-a

http://www.xl600.yoyo.pl/xr.htm

 

Podobnie jak Kwas miewam nocne polucje z XR 400, niestety narazie nie ten budżet choć kto wie.. Narazie stoją bardzo wysoko, nieraz drożej niż wr 400 a to już chyba przesada.

 

Z ciekawszych rzeczy o XR 400 jest to że ma ona bardzo trwały silnik, analogiczny jak w XR 600 w którym łatwo można podnieść moc ok 40 kucy.

Edytowane przez Lucass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Moim zdaniem najlepszy wybór na początek to Kawasaki KLX 250-300 z literką R, rocznik obojętny, najlepiej powyżej 95.

Zalety:

- 4T

- tani

- pali niewiele

- prosty jak cep

- solidnie wykonany

- nie do zajechania

- tani w naprawach

- leciutki, jakieś 100 parę kilo

- całkiem niezłe zawieszenie z przodu

- natura osiołka - krzywdy żadnej nie zrobi, ale na pewno dowiezie na miejsce

- łatwo, bardzo łatwo sprzedać

 

Minusy

- brak elektrycznego rozrusznika (nie wiem jak z nowszymi modelami)

- czeka się na części

- stare rozwiązania konstrukcyjne

- mała moc, mało wybaczająca błędy, mały kop z dołu, trzeba patrzeć przed siebie znacznie dalej niż na motocyklu z większą mocą

- kiepskie zawieszenie tylne, nie do skakania

- trudno kupić, bo ludzie je bardzo cenią, jak są to w jakiś śmiesznie kosmicznych cenach

 

I na koniec moim zdaniem: nie kupuj 2T na początek, a już na pewno nie 125, np EXC 125. To są fajne motocykle jak ma sie 15-16 lat, dobrą kondycję i wstępny zarys umiejętności. To są też doskonałe narzędzia do wygrywania dla zawodowców. Ale nie dla amatorów rozpoczynających przygodę z enduro. Mocne 2T nie wybaczają błędów, jazda nimi wymaga umiejętności nie tylko prowadzenia, ale i odpowiedniego traktowania silnika, manetki itd. Mówiąc krótko - po co się stresować, jeśli można wygodnie bawić się w enduro na czterosuwowym motocyklu?

 

PS - miałem KLX 250R i to była naprawdę fajna przygoda ;)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To są fajne motocykle jak ma sie 15-16 lat, dobrą kondycję i wstępny zarys umiejętności. To są też doskonałe narzędzia do wygrywania dla zawodowców. Ale nie dla amatorów rozpoczynających przygodę z enduro. Mocne 2T nie wybaczają błędów, jazda nimi wymaga umiejętności nie tylko prowadzenia "

 

wybacz ale troche to jest dziwne : -

 

fajne motocykle jak ma sie 15 lat + wstępny zarys umiejętności. a za chwile piszesz , ze sa one nie dla amatorów wyglada na to , ze sam sobie przeczysz ;) ja mam 125 cm3 i wcale nie narzekam na brak jakiejkolwiek mocy czy cos.... dalej polecam RX'a

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocy nie będzie Ci brakowac ... do czasu moge się założyć ze za jakis rok założysz temat co myslicie o tym motorku bo chce kupić, to normalne bo wraz z twoim wzrostem u miejętności wzrośnie chęć wiekszego stady koni pod bakiem.

 

I głosuje na 4T najmniej 250 poj.!

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
fajne motocykle jak ma sie 15 lat + wstępny zarys umiejętności. a za chwile piszesz , ze sa one nie dla amatorów wyglada na to , ze sam sobie przeczysz ja mam 125 cm3 i wcale nie narzekam na brak jakiejkolwiek mocy czy cos.... dalej polecam RX'a

 

Polecam uważne czytanie. 125 sugerowane wcześniej, takie jak np EXC czy nie daj Boże jakaś crossówka, to - moim zdaniem - zły pomysł ze względu na oddawanie mocy w sposób nie wybaczający błędów. Jeśli nie jeździłeś np na WR 250, to niestety będzie mi Tobie trudno wytłumaczyć, na czym polega wybaczanie błędów w enduro.

 

PS, na RX 125 jeździłem sporo, gdy miałem RM125 i próbowałem się nią uczyć jeździć w terenie kolega jeździł właśnie Aprilką i dość często się wymienialiśmy. Owszem, RX była łagoniejsza niż moja RM która dodatkowo miala zarysowany tłok, więc w ogóle dołu nie miała.

 

Być może taka RX to nie jest do końca zły pomysł, ale dziś, gdy wybor czterosuwów jest tak duży, a dodatkowo kolega ma przeznaczone na zakup 10.000 zl, kupowanie 2T dla początkującego amatora w wieku 21 lat nie ma po prostu sensu.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...