Guzik Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 raz jezdzilem ze sluchawla od telefonu w uchu. wcale to nie bylo tak absorbujace zeby mi przeszkadzalo a caly czas rozmawialem przez tel bo musialem byc w kontakcie z kumplem (niestety nie moglem sie rozlaczyc bo bym juz sie nie polaczyl :) ).a w kasku i tak niewiele slychac poza silnikiem wlasnego moto, ostatnio trabil na mnie jakis mietek z auta do zorientowalem sie po jakiejs chwili ze to ten stylu i ze trabi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluminat Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Czasem słucham, ale nie głośno aby slyszeć co się dzieje wokoło :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu-985 Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Lepiej sobie pospiewac. Raz próbowałem z mp3plajerem ale wole slyszec silnik ewentualnie sobie pospiewac . Co ciekawe nielubie spiewac a jak jezdze to czasami spieeewam jak głupi:D ( oczywiscie niezawsze :buttrock: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 (edytowane) Ja uznaje tylko cichy dzwiek mojej Vałki , nic ponad to , muze mogę posłuchać w domowym zaciszu. Ja też najchętniej słucham muzyki w domowym zaciszu, a podczas jazdy najchętniej delektuję się "muzyką" dobywającą się z silnika oraz wydechu, stanowiącą balsam dla mych uszu; chociaż przyznam szczerze, że swego czasu myślałem o podłączeniu jakiegoś głośniczka do kasku ewentualnie zamontowaniu głośników gdzieś na motocyklu (odrobina lansu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :buttrock: ) - kiedyś kumpel przymocował głośniki do kufra (po bokach) w MZ-ce i - o dziwo - szlag ich nie trafił od deszczu itp. Za to nie wyobrażam sobie jazdy katamaranem bez odpowiedniego podkładu muzycznego, zwłaszcza w korkach. Edytowane 22 Maja 2006 przez Olsen Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Nawet nie myślalem o tym aby jadąc na moto słuchać jakiejś muzy. Nie słuchalem i nie mam zamiaru słuchać. Lubię czyste dźwięki a te ,które docierają do moich uszy podczas jazdy są zbyt mocno zagłuszane przez wiaterek i pracę silniczka. Wolę zatyczki niż słuchawki. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 23 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2006 Ja nigdy nie próbowałem na motorze jeździć słuchając muzyki. Raz za to jechałem tak na rowerze i czułem dość duży dyskomfort, czy przypadkiem jakaś ciężarówka nie najeżdża na mnie od tyłu. Lepiej żadnej muzyki nie słuchać, a jak jeszcze złapała by policja, czy jakiś wypadek to jest kiepsko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambi Opublikowano 26 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2006 Zadne przepisy nie reguluja sluchania muzyki podczas jazdy jednosldem.Od mniej wiecej roku zainstalowem sobie sluchawki w ksku -na stale. slucham badz radia wtedy antena jest kabel sluchawkowy -wada dosyc maly zasieg, badz mp3 wada nie slucham wtedy radia (co wole) ale jestem niezalezny od nadajnikow.Poziom glosnosci mam ustawiony jest tak ze slysze i silnik i otoczenie. Muzyka jest w tle.Zrezta i tak powyzej 90 wszystkozaglusza szum wiatru.Bez muzyczki jezdzi mi sie raczej smutno i szybko sie nuze. Dodam, ze z jednego odpalenie zwykle robie trasy 200 -300 km.Przy moich predkosciach (80-90 ) to troche trwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 26 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2006 Ja nie mogę tak jezdzić muszę wszystko słyszec a z muzyką to sie skupić niemozna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wodzbb Opublikowano 27 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 WitamJa mam jeden powód dla którego chciałbym jeździć z muzyka w uszach i dwa powody dla których nie moge tak jeździć...:D+ kocham słuchać muzyki a juz w ogóle w trakcie jazdy- podczas dobrych kawałków lubie dawać więcej gazu- po niedługim czasie strasznie bolą mnie uszy od słuchawek w kaskuDlatego nie jeżdżę z muzyką ale jak wymyśle jakiś sposób na umieszczenie słuchawek na stałe w kasku i nie będą mnie od tego bolały uszy to będe miał więcej plusów niż minusów i będe jeździł... :icon_razz:Pozdro :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 27 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 Ja jestem wielkim fanem słuchania muzy podczas jazdy :biggrin: nawet zainstalowałem sobie telefon na kierownicy żeby mieć dostęp do mp3 i radia (znaczy głównie dla zegarka ale do tego tez sie przydaje) dla ciekawskich fotki http://www.bikepics.com/members/mati1411/84gsx400e/Muza podczas jazdy nie zagłusza innych dźwięków (podobnie jak np. stopery, których używa większość motocyklistów) wiadomo ze słyszymy je troszkę inaczej, ale nie sprawia mi to zupełnie kłopotu. A z muzyką jeździ się bardzo przyjemnie. Ale ja jestem troszkę zboczony na tym punkcie, bo ja wszędzie musze mieć ze sobą muzykę. Powyżej 100 tak jak ktoś pisał i tak słyszy sie już tylko szum a ja słyszę szum i muzykę :icon_razz: to chyba tyle. pozdro!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.:SoBoL:. Opublikowano 27 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 Kiedyś też eksperymentowałem ze słuchawka w jednym uchu, ale teraz mam zabojczą Vkę pod tyłkiem i to jej dźwięk mnie nabardziej jara :D Muzyki mozna posłuchać w kazdym innym miejscu! na moto wsiadam zeby smigać!!! POzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karzeł Opublikowano 27 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 Ostatnio u nas chłopak jechał rowerem (!) własnie ze słuchawkami na uszach i co? wpadł pod autobus.... nie ma przeciez piekniejszej muzyki niż ryk motocykla :D Jedyne co do uszu można wsadzać podczas jazdy oczywiście IMO to stopery. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielos Opublikowano 28 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2006 Słucham i to nawet dosyć często. Używam słuchawek dołączonych do telefonu nokia. Głośność mam ustawioną na średnią, nie zakłóca mi ani dźwięku silnika ani otoczenia. Fakt że niektóre kawałki powodują szybsze odkręcanie manetki, ale większośc raczej pomaga mi w skupieniu się niż rozprasza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.