Skocz do zawartości

Muzyka podczas jazdy?


Rekomendowane odpowiedzi

raz jezdzilem ze sluchawla od telefonu w uchu. wcale to nie bylo tak absorbujace zeby mi przeszkadzalo a caly czas rozmawialem przez tel bo musialem byc w kontakcie z kumplem (niestety nie moglem sie rozlaczyc bo bym juz sie nie polaczyl :) ).

a w kasku i tak niewiele slychac poza silnikiem wlasnego moto, ostatnio trabil na mnie jakis mietek z auta do zorientowalem sie po jakiejs chwili ze to ten stylu i ze trabi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uznaje tylko cichy dzwiek mojej Vałki , nic ponad to , muze mogę posłuchać w domowym zaciszu.

Ja też najchętniej słucham muzyki w domowym zaciszu, a podczas jazdy najchętniej delektuję się "muzyką" dobywającą się z silnika oraz wydechu, stanowiącą balsam dla mych uszu; chociaż przyznam szczerze, że swego czasu myślałem o podłączeniu jakiegoś głośniczka do kasku ewentualnie zamontowaniu głośników gdzieś na motocyklu (odrobina lansu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :buttrock: ) - kiedyś kumpel przymocował głośniki do kufra (po bokach) w MZ-ce i - o dziwo - szlag ich nie trafił od deszczu itp.

Za to nie wyobrażam sobie jazdy katamaranem bez odpowiedniego podkładu muzycznego, zwłaszcza w korkach.

Edytowane przez Olsen

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie myślalem o tym aby jadąc na moto słuchać jakiejś muzy. Nie słuchalem i nie mam zamiaru słuchać. Lubię czyste dźwięki a te ,które docierają do moich uszy podczas jazdy są zbyt mocno zagłuszane przez wiaterek i pracę silniczka. Wolę zatyczki niż słuchawki.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie próbowałem na motorze jeździć słuchając muzyki. Raz za to jechałem tak na rowerze i czułem dość duży dyskomfort, czy przypadkiem jakaś ciężarówka nie najeżdża na mnie od tyłu. Lepiej żadnej muzyki nie słuchać, a jak jeszcze złapała by policja, czy jakiś wypadek to jest kiepsko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadne przepisy nie reguluja sluchania muzyki podczas jazdy jednosldem.

Od mniej wiecej roku zainstalowem sobie sluchawki w ksku -na stale. slucham badz radia wtedy antena jest kabel sluchawkowy -wada dosyc maly zasieg, badz mp3 wada nie slucham wtedy radia (co wole) ale jestem niezalezny od nadajnikow.

Poziom glosnosci mam ustawiony jest tak ze slysze i silnik i otoczenie. Muzyka jest w tle.Zrezta i tak powyzej 90 wszystkozaglusza szum wiatru.

Bez muzyczki jezdzi mi sie raczej smutno i szybko sie nuze. Dodam, ze z jednego odpalenie zwykle robie trasy 200 -300 km.Przy moich predkosciach (80-90 ) to troche trwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja mam jeden powód dla którego chciałbym jeździć z muzyka w uszach i dwa powody dla których nie moge tak jeździć...:D

+ kocham słuchać muzyki a juz w ogóle w trakcie jazdy

- podczas dobrych kawałków lubie dawać więcej gazu

- po niedługim czasie strasznie bolą mnie uszy od słuchawek w kasku

Dlatego nie jeżdżę z muzyką ale jak wymyśle jakiś sposób na umieszczenie słuchawek na stałe w kasku i nie będą mnie od tego bolały uszy to będe miał więcej plusów niż minusów i będe jeździł... :icon_razz:

Pozdro

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem wielkim fanem słuchania muzy podczas jazdy :biggrin: nawet zainstalowałem sobie telefon na kierownicy żeby mieć dostęp do mp3 i radia (znaczy głównie dla zegarka ale do tego tez sie przydaje) dla ciekawskich fotki

http://www.bikepics.com/members/mati1411/84gsx400e/

Muza podczas jazdy nie zagłusza innych dźwięków (podobnie jak np. stopery, których używa większość motocyklistów) wiadomo ze słyszymy je troszkę inaczej, ale nie sprawia mi to zupełnie kłopotu. A z muzyką jeździ się bardzo przyjemnie. Ale ja jestem troszkę zboczony na tym punkcie, bo ja wszędzie musze mieć ze sobą muzykę. Powyżej 100 tak jak ktoś pisał i tak słyszy sie już tylko szum a ja słyszę szum i muzykę :icon_razz: to chyba tyle. pozdro!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś też eksperymentowałem ze słuchawka w jednym uchu, ale teraz mam zabojczą Vkę pod tyłkiem i to jej dźwięk mnie nabardziej jara :D

 

Muzyki mozna posłuchać w kazdym innym miejscu! na moto wsiadam zeby smigać!!!

 

POzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio u nas chłopak jechał rowerem (!) własnie ze słuchawkami na uszach i co? wpadł pod autobus.... nie ma przeciez piekniejszej muzyki niż ryk motocykla :D Jedyne co do uszu można wsadzać podczas jazdy oczywiście IMO to stopery. pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham i to nawet dosyć często. Używam słuchawek dołączonych do telefonu nokia. Głośność mam ustawioną na średnią, nie zakłóca mi ani dźwięku silnika ani otoczenia. Fakt że niektóre kawałki powodują szybsze odkręcanie manetki, ale większośc raczej pomaga mi w skupieniu się niż rozprasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...