Skocz do zawartości

Militec 1 (Motor Life).... ?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ciekawy temat. Szkoda, że z testów nic nie wyszło, ale może jeszcze uda się coś zrobić. Sam nie wiem, czy lać MotorLife, czy nie.

 

Na jednej z poczatkowych stron ktoś ostrzegał przed preparatem Moto Doctor. Podzielę się doświadczeniem z jego uzycia. Wlałem to do Poloneza, który po 100 tys km miał mocno zajechany silnik i właściwie potrzebował remontu. Palił juz też duzo oleju. Po zastosowaniu Moto doctor (wygląda to jak przeźroczysty klej z puszki po red bull'u) polonez przestał brac olej (prawie całkiem), wyciszył się i ogólnie "zreperował" :-)

Polecam ten niedrogi specyfik do chwilowej reanimacji zużytych silników starej konstrukcji. Pomoga na pewno (na chwilę).

W zyciu nie zdecydowałbym się na wlanie czegoś takiego do motocykla z mokrym sprzęgłem. Do porządnego samochodu tez nie! Ale dla poloneza było jakby szyte na miarę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 2 lata później...

Czolem!

 

No wlasnie, ja rowniez zaluje, ze te testy z Piotrem i hamownia nie wyszly... Jak cos moge swoja bryke dac na krolika doswiadczalnego! ;)

 

Pozdrawiam

Nie masz czego żałować a zwłaszcza niech się cieszy Twój silnik bo kilka dni temu robiłem fotki silnika Kawasaki Brute Force zniszczonego po zastosowaniu środka cudownego Militec.

Zainteresowanym mogę podesłać na pocztę.

Nie chcę robić publicznej antyreklamy ale wyraźnie mogę napisać , że nadaje się tylko i wyłącznie aby pozbyć się niepokojących dźwięków w silniku przed sprzedażą pojazdu. Jednocześnie mogę ostrzec potencjalnych handlarzy oszustów, że yrn środek pozostaje na wszystkich częściach wewnątrz silnika i jest łatwo udowodnić jego zastosowanie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, jeśli możesz to napisz coś więcej o tym zniszczonym silniku. Czy coś sie urwało/zatarło i "dlaczemu" :) Może awaria wynika ze sposobu eksploatacji czy zwykłego zaniedbania uzytkownika ?

 

Ja wlewam Militec w zasadzie przy każej zmianie oleju lecz trochę mniej niż zaleca producent i przejechałem w ten sposób ponad 20 tysięcy kilometrów bez żadnego kłopotu. Być może coś jednak grozi silnikowi mojego motocykla i jest czas by zaniechać stosowania tego specyfiku?

 

 

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, jeśli możesz to napisz coś więcej o tym zniszczonym silniku. Czy coś sie urwało/zatarło i "dlaczemu" :) Może awaria wynika ze sposobu eksploatacji czy zwykłego zaniedbania uzytkownika ?

 

Ja wlewam Militec w zasadzie przy każej zmianie oleju lecz trochę mniej niż zaleca producent i przejechałem w ten sposób ponad 20 tysięcy kilometrów bez żadnego kłopotu. Być może coś jednak grozi silnikowi mojego motocykla i jest czas by zaniechać stosowania tego specyfiku?

 

Jak wiesz Grzesiu to ja też. Do każdego. I auta też :) mimo że służbowe :)

i jestem jedyny który NIGDY nie robił turbiny w dieslu w firmie. Do samego końca jak zegarki.

No i motocykle też :) i oczywiscie zawsze oryginalny ze stanów - nigdy polskiej podróby (motor life) nie lałem.

Teraz wlazłem do jeepa, i do skrzyni i do mostu bo mam bez lsd i do silnika :)

i do bmki również do skrzyni i do silnika :)

 

wiec moze jak są dowody że to szkodzi to zrobić jakąs aferę. Może producenta do sądu - za oceanem to mozna niezły grosz z odszkodowania wyciągnać :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, jeśli możesz to napisz coś więcej o tym zniszczonym silniku. Czy coś sie urwało/zatarło i "dlaczemu" :) Może awaria wynika ze sposobu eksploatacji czy zwykłego zaniedbania uzytkownika ?

 

Ja wlewam Militec w zasadzie przy każej zmianie oleju lecz trochę mniej niż zaleca producent i przejechałem w ten sposób ponad 20 tysięcy kilometrów bez żadnego kłopotu. Być może coś jednak grozi silnikowi mojego motocykla i jest czas by zaniechać stosowania tego specyfiku?

 

Prawdopodobnie koleś nalał tego specyfiku aby wyciszyć stukający silnik do sprzedaży.

W efekcie i tak obróciło panewkę na pierwszym cylindrze a panewka na czopie wału przykleiła się do niego i zaczęła się obracać w karterze. Łożysko kulkowe wału po drugiej stronie też wykazuje spore zużycie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę z innej beczki...

 

Użyłem dodatku do PALIWA do czyszczenia wtryskiwaczy marki STP.

 

Na serwisie jak zobaczyli stan zaworów i ich czystość pytali czy nie wymieniałem ich niedawno :-)

 

Efekt czyszczenia - pierwsza klasa.

Podobnie wlewam to STP do prywatnej puszki...

 

Generalnie polecam...

A Militeca chyba sprawdzę... :-)

 

PS. do PIOTR DUDEK: Do wyciszania stukającego silnika to używają tego głównie komisy do trupów z zachodu.

Najczęściej to jest Engine Doktor albo Moto Doktor.

No działa. Fakt.

Ale to działa na zasadzie zagęszczenia oleju w silnikach.

Edytowane przez Spili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co do Motor Life nie mam złych doświadczeń .Stosuję go od wielu lat .wiem że skrzynie biegów chodzą lżej(Ducati słyną z tego że skrzynie chodzą często dość opornie i twardo ale po dolaniu tego specyfiku sytuacja się poprawia),wiem że mokre sprzęgła nie ślizgają ,wiem że przebiegi na silnikach robie duże. Stosuje go do aut TDI na pompowtryskach z grupy VW (Fabia 1,9TDI ma nalatane 220tysi i nic), lałem go do starej Szedoły 750 z 83r która zrobiła u mnie 110tysi km i rozleciała się góra na głowicy ta z klawiaturą ,a jak sprzedawałem od niej później wał z korbowodami i panewkami to kupujący był zły że nie miał się do czego doczepić po pomiarze mikrometrem. Jak już zdecydował że bierze powiedziałem mu jaki to ma przebieg nie chciał wierzyć po stanie jaki zastał. Kiedyś miałem przypadek w swojej BMW R850R że kamień rozwalił mi miskę i poszedł cały olej, prowadząc moto do domu musiałem pokonać stromy wiadukt i tak mówię –„pewnie silnik i tak na śmieci” więc odpaliłem go bez oleju wjechałem na wiadukt klepiąc łańcuszkami ,na szczycie zgasiłem silnik i zjechałem na luzie. Miało to miejsce ponad 4 lata temu, po połataniu miski zalałem olej i śmigam tym moto do dziś bez potrzeby jakichkolwiek wymian elementów silnika. Moto miało wtedy około 30tysi km obecnie ma 70tysi i nie mam z nim żadnych kłopotów i problemów oleju nie bierze ani grama między wymianami-myślę że to właśnie zastosowanie Motor Life to spowodowało ,wydaje mi się że w innym przypadku silnik stanął by wcześniej ,słyszy się też sporo że w tych Bawarkach niedopracowane są 5-o biegowe skrzynie biegów ,od samego początku wlałem to i do skrzyni i do dziś chodzi bez szmerowo i jak masełko .Kolega miał z 89r Forda Escorta 1,4 benz. łykał mu 0,25l oleju na 1000km,pojechał na wymianę oleju do mechanika który namówił go na ten siówax ,ałto zmniejszyło apetyt na olej do 50ml na 1000km,sprzedał go za 500pln z przebiegiem około 300tysi i to prawie wszystko na LPG i wiem że kupujący jeździ nim do dziś bez remontu. Ja Motor Lifa zalewam za każdym razem przy wymianie oleju ale zawsze bez względu ile mieści się oleju leje tego siówaxa pół butelki tak aby jedna starczyła mi na dwie wymiany. Co do osadów rozbierając na części do sprzedaży silnik od tej Szedoły nie stwierdziłem żadnych osadów i nalotów więc może jeśli ktoś spotkał się z takowymi poprostu ktoś wlał coś innego lub kupił jakieś podrobione badziewie, Robie też co 10 tysi zawory w moich moto w Bawarce i w Dukatach ,wszystkie mają Motor Lifa zalanego –wszędzie czyściutko a ponad to robienie zaworów to zawsze tylko kontrola nigdy niema potrzeby korekcji, myślę że do tego też się przyczynił.

EdHaust-bo nie liczy się ilość a jakość decybeli-506436737

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie żadnej różnicy (militec) nie było - nie zaszkodziło, ale nic na plus odczuc się też nie dało.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zaciekawiło mnie stwierdzenie Piotra, że po rozebraniu silnika można było znaleźć ślady Militeca w każdej części silnika...

 

Rozbierałem (no, mój mechanik :biggrin: ) zarówno DRZ, jak i YZF (w obydwu zawsze dolewam Militeca) i jakoś nigdzie nie było ŻADNYCH śladów specyfiku... Może jednak nie o tym samym specyfiku rozmawiamy ;) i dla Piotra jako mechanika, każdy "specyfik" to jedno i to samo - tak jak dla niektórych każdy na motocyklu to pirat i potencjalny zabójca :icon_twisted:

Edytowane przez maniek_7

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zaciekawiło mnie stwierdzenie Piotra, że po rozebraniu silnika można było znaleźć ślady Militeca w każdej części silnika...

 

Rozbierałem (no, mój mechanik :biggrin: ) zarówno DRZ, jak i YZF (w obydwu zawsze dolewam Militeca) i jakoś nigdzie nie było ŻADNYCH śladów specyfiku... Może jednak nie o tym samym specyfiku rozmawiamy ;) i dla Piotra jako mechanika, każdy "specyfik" to jedno i to samo - tak jak dla niektórych każdy na motocyklu to pirat i potencjalny zabójca :icon_twisted:

Podeślij mi na PW swojego maila a dostaniesz kilka fotek tego silnika.

Ja Militeca nie stosuję ale jeżeli go tak chwalisz to będę miał więcej potencjalnych klientów.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...