edzio

Nie ma dużego doświadczenia w spawaniu aluminium bo nie często się trafia. Ale można by to nadlać i zeszlifować. Z tym że jakieś ślady zostaną po naprawie oraz różniąca się struktura powierzchni w porównaniu do pozostałej.

Zdjęć nie posiadam ale najwięcej śladów zostaje na tłumikach w chromie.Drobne przebarwienia termiczne przy spawach.

Pewnie tak .Robiłem i w chromie i w nierdzewce.

Z moim zerowym doświadczeniem z ofie nawet nie próbowałem ryzykować.W tym roku we wrześniu byłem w Rumunii w Karpatach.Moim zdaniem czuł się tam jak ryba w wodzie.Wydaje mi się że do ofu jest to motocykl za wielki, za ciężki za wysoko ma punkt ciężkości z pełnym 23l zbiornikiem.Kiedyś potrzebowałem zawrócić nim na łące z wysoką trawą pchając -co się naszarpałem to moje.Moim zdaniem do dynamicznej turystyki jest rewelacyjny.Nie trzeba go kręcić wysoko by dynamicznie przyspieszać.Do 160km/h dynamika jest fajna.Później już elektronika go temperuje.Poleci i chyba ponad 200km/h ale już dość opornie-nie próbowałem. Moim zdaniem nie jest to motocykl do takich prędkości (kawał kredensa). Z kuframi łatwo może się przewrócić na postoju i ciężko go dygnąć.

Wywalenie z tłumika wszystkiego da więcej decybeli i dźwięk ala Moto-GP. A jeśli miałby być tylko głośniejszy i nadal basowy trzeba było by powiększyć średnicę przelotu w tłumiku jeśli da radę, może mocniej ubić wełny i wywalić katalizator.

Dziś po raz pierwszy miałem okazję modyfikować tłumik w Africe Twin 1000 z 2018r . Na przelocie 50mm X 40cm moto generuje przy 3750obr. tylko 92-93dB.

A to mój dzik.

No ładnie, a tu inna próbka wczorajszej roboty:

Niebawem wrzucę jak brzmi mój KTM 1050 Adventure z usunięta ekologią i zmodyfikowanym tłumikiem. Przy pierwszym odpaleniu na świeżo po modyfikacji samego tłumika moto generowało tylko 90dB/3250obr

Niebawem wrzucę jak brzmi mój KTM 1050 Adventure z usunięta ekologią i zmodyfikowanym tłumikiem. Przy pierwszym odpaleniu na świeżo po modyfikacji samego tłumika moto generowało tylko 90dB/3250obr

3 tyg temu zrealizowałem swoje plany z przed 2 lat i nabyłem takowego z 3 kuferkami z przebiegiem 11tysi.Na pierwszy ogień idzie szyba do wymiany bo mimo najwyższego ustawienia robale walą mi w kask.Żonie to moto się nie podobało puki się ze mną nie przejechała.Skoki zawieszeń pod 20cm dość dobrze radzą sobie z nierównościami.Wygoda podróżowania oceniam na dość wysokim poziomie.Mam 178cm wzrostu i stopy siedząc na nim prawie stawiam całkowicie na asfalcie.Ma niestety dość wysoko umieszczony punkt ciężkości ,głównie przy pełnym zbiornikiem przez co manewrowanie nim na nieutwardzonym jest dość problematyczne w porównaiu do R1100R . Spalanie wychodzi mi na dość dobrym poziomie bo deko ponad 5l/100km. Tłumik oczywiście już zepsułem bo Vałka musi brzmieć i o dziwo przy 3250obr generuje tylko 90dB.Moc/moment oddaje dość agresywnie i brutalnie i jak Ducati które miałem nie bardzo lubi obroty poniżej 3000.Reakcja na manetke dość dobra.Zauważyłem że nie lubi spokojnej wolnej jazdy jak np.moje BMW R1100R. Jeszcze zobaczę w przyszłości jakie będą różnice po wywaleniu z kolektora ekologii. Cheble bez zastrzeżeń. Kilka razy już ABS zdążył zadziałać.Zbiornik 23l więc spore przebiegi między tankowaniami.Ogólnie jestem miło zaskoczony.Mimo że nie było gdzie takowego obejrzeć i pomysł na zakup tego modelu był pomysłem w ciemno to jak na razie nie żałuję .

Ja ubijam dość mocno.Niestety taki singiel cichy nie będzie.Warto by tą rure perforowaną jeszcze owinąć wełną stalową nierdzewną.

Zawsze to przeważnie kilkaset zł .Cena zależy od czasochłonności zabiegu modyfikacji. Na wiosnę to zły pomysł.Luty, marzec i kwiecień u mnie to zawsze najgorsze miesiące.Krócej zawsze jest w sezonie a najkrócej od września do grudnia.

Nie często tu zaglądam z braku czasu. Dziękuję bardzo ale bez was ,poczty pantoflowej i for internetowych mogło by mi się nie udać.