Skocz do zawartości

Problem z wałem w ETZ 150


art
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mój wał od strony zapłonu zachowuje się w ten sposób : http://www.megaupload.com/?d=KNASMSHB

(dla niewtajemniczonych trzeba zamknąć reklamę która wyskoczy i pod nią jest link do ściągnięcia).

 

 

Remont silnika robiony był 2 lata temu. Nie jeżdże dużo na mojej etce bo nie mam prawka i zastanawiam się dlaczego ma takie luzy? Skąd te luzy na boki, chodzi mi o moment w którym popycham go "w głąb" silnika i potem wyciągam? Czy może kartery sa już tyle wylatane? O co tu chodzi? Łożyska były wymieniane, niby wszystko gra a tu taki zonk?? co mi radzicie?? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem to samo w simsonie sr2...wał chodził mi od lewej do prawej w złożonym silniku...wyrobiły się czopy na wale i łożyska latały sobie luźno...trzeba było łożyska na specjalny klej brać albo wał zmieniać a że wału nie miałem to na klej wziąłem (poxipol)...chodziło potem normalnie ale czy długo takie coś wytrzyma to nie powiem bo już nie mam tego simsona...

Edytowane przez gajoss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz na forum duzo ludzi pisze o tych klejach sam nie uzywalem ale ponoć bdb trzyma

 

ps moge sie mylic ale te kleje to chyba cos ala poxipol, bo on tez jest do metalu. ostatnio bylem w sklepie i byl klej "spawanie metalu na zimno"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba rozpołowić silnik i sprawdzić gdzie jest wytarte. Możliwe że łożyska były wybijane z silnika na zimno i kartery są zjechane. Druga wersja to zjechane czopy wału. Dodam jeszcze że ile razy rozpoławiam silnik po regeneracji wału to zawsze się łożyska za dobrze nie trzymaja. W każdym przypadku warto wymienić łożyska na wale (najlepiej jakieś japońskie) bo tamte są wytarte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że łożyska były wybijane z silnika na zimno.

 

:D Tak było na pewno ;) qrde czyli to jest to. Ale zlookajcie ten filmik tam wszystko doskonale widać. I oceńcie wtedy.

 

http://www.free-codecs.com/download/Real_Alternative.htm <-- gdyby były problemy z filmikiem

 

 

Czyli jak musze to rozebrać i zlookać co jest grane? Bo jezdzić to raczej lipa z takim czymś co?

Edytowane przez art
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec tak zacznijmy od początku

 

z tego co czytam masz na wale luz osiowy

 

tak sie składa ze pod koniec zeszłego sezonu u mnie było to samo

wiec tak pokolei rozbiórka silnika nieunikniona, musisz rozpołowic silnik

teraz jak sprawdzic co jest nie tak

bierzesz wał w łapki i nakładasz na czop łożysko jezeli wejdzie bez oporów to juz wiesz ze masz wytarty czop co do naprawy to albo wymiana czopa albo nowy wał (polecam)

 

aha jeszcze jedno najlepiej jak od razu kupisz nowe łozyska bo moze sie okazac iż czop bedzie ok a łozysko które masz w tej chwili w silniku bedzie padniete dlatego najlepiej sprawdzac na nowym

 

jezeli masz jeszcze jakies pytania to wal smiało postaram Ci sie pomóc

 

pozdr. Bahama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po rozbiórce silnika i moim oczom ukazał się okropny widok. Łożysko które jest na wale od strony alternatora obracało sie w karterze bez problemu wręcz wypadło z silnika. Owo łożysko obracało sie również na wale! :crossy: z drugiej strony jest podobnie chociaż tam raczej nie obracają sie one w karterze ale na pewno na wale. Dodakowo ośka łańcucha też obraca się w łożysku.

 

Zastanawiam się co zrobić teraz. Nowego wału nie bedę kupował bo nie mam zamiaru inwestować takiej kasy w to moto. Ojciec podsunał mi pomysł żeby dać ten wał do ślusarza niech ona naspawa gazowo cienką warstwę na ten wał a potem zeszlifuje to do odpowiedniego rozmiaru. Myśle, że pomysł nie jest głupi. Sprawe obracania się w karterach rozwiążał bym poprzez wbicie łożysk na stalową taśmę. Tylko tak naprawdę nie wiem ile takie wynalazki wytrzymają :D ;) niech to szlak z walonymi demoludami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast tej tasmy stalowej to lepiej kup, badz pozycz od kogos klej do lozysk. Dobrze oczysc i odtlusc gniazdo lozyska i samo lozysko. Dodatkowo w karterze mozesz zrobic nozykiem tekie niewielkie rysy (naciecia) aby klej lepiej trzymal. Jak bedziesz wkladal lozysko na klej to radze sie z tym streszczac, gdyz schnie to jak przyslowiowa kropelka (w zaleznosci od luzu).

To ze lozysko obraca sie w karterze to nie oznacza ze masz tam jakis wielki luz i wbijesz tam tasme stalowa - bez przesady. Jak zaczniesz wbijac tam jakies tasmy czy cos innego to juz calkiem spier**olisz kartery.

Co do przesuwania sie walu na boki to moze warto dac ciensza uszczelkie miedzy kartery, badz calkiem ja wywalic (kladac sylikon), albo zastosowac podkladki dystansowe na wale. I te duze luzy na lozyskach sprzyjaja temu aby najpierw zdystansowac wal (tak aby nie mial za duzych luzow poosiowych) czy to uszelka, czy tez podkladkami , a pozniej brac sie za te luzy na lozyskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie trzeba te lozyska na klej dawac. Pozniej moze byc problem z ich wyjeciem. Ja proponuje tulejowanie gniazda lozyska: gniazdo w karterze rozwierca sie na wieksza srednice, i wbija sie tam tulej, a pozniej w te tulej nabija sie lozysko. Co do wyjmowania lozsyk z karterow polecam opolarke elektryczna, pogrzac dobre 10 min i wyjac lozysko palcem, tak samo jak wlozyc, a jak karter zimmy sie zrobi to beedzie dobrze trzymac. Co do czopow walu. Te zabiegi co Twoj tata mowil zeby naspawac i zeszlifowac to czesto sie to stosuje wlasnie w tych sytuacjach. To jest sprawdzony sposob. Trzeba minimalnie naspawac a pozniej papierek scierny czy pilniczek i jazda;) I powinno byc gites.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luz promieniowy jest rzędu 0,5 mm. Mysle ze zastosowanie kleju może nie być skuteczne ze względu na zbyt dużą wartość tego luzu, natomiast można wcisnąc na obwodzie tasme stalową grubości 0,3 mm. Ponadto innym problemem jest jeszcze luz pomiędzy wewnętrzną bieżnią łożyska a czopem wału korbowego. Można swobodnie obracać tą bieżnią nie ruszając wału - jest to również przyczyną występowania luzu poosiowego ok. 3 mm. Ponieważ układ korbowodowy jest bez luzów troche bez sensu jest kupnonowego wału. Myślę że dobrym rozwiązaniem jest napawanie lub chromowanie czopów wału i przetoczenie go do średnicy nominalnej. Powinno to wyjść znacznie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...