art Opublikowano 11 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2006 Witam mój wał od strony zapłonu zachowuje się w ten sposób : http://www.megaupload.com/?d=KNASMSHB (dla niewtajemniczonych trzeba zamknąć reklamę która wyskoczy i pod nią jest link do ściągnięcia). Remont silnika robiony był 2 lata temu. Nie jeżdże dużo na mojej etce bo nie mam prawka i zastanawiam się dlaczego ma takie luzy? Skąd te luzy na boki, chodzi mi o moment w którym popycham go "w głąb" silnika i potem wyciągam? Czy może kartery sa już tyle wylatane? O co tu chodzi? Łożyska były wymieniane, niby wszystko gra a tu taki zonk?? co mi radzicie?? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiND Opublikowano 11 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2006 nieobejzalem filmu ale ruchy w głab sa spowodowane wytartymi : czopami albo karterami. mozliwe ze lozyska sie wytarły ale watpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 11 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2006 (edytowane) czopami czyli co?? to http://cactus-corp.za.pl/silnik.JPG no i jak to sie leczy?? Edytowane 11 Maja 2006 przez art Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajoss Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 (edytowane) miałem to samo w simsonie sr2...wał chodził mi od lewej do prawej w złożonym silniku...wyrobiły się czopy na wale i łożyska latały sobie luźno...trzeba było łożyska na specjalny klej brać albo wał zmieniać a że wału nie miałem to na klej wziąłem (poxipol)...chodziło potem normalnie ale czy długo takie coś wytrzyma to nie powiem bo już nie mam tego simsona... Edytowane 12 Maja 2006 przez gajoss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiND Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 teraz na forum duzo ludzi pisze o tych klejach sam nie uzywalem ale ponoć bdb trzyma ps moge sie mylic ale te kleje to chyba cos ala poxipol, bo on tez jest do metalu. ostatnio bylem w sklepie i byl klej "spawanie metalu na zimno" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzpower Opublikowano 12 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 Trzeba rozpołowić silnik i sprawdzić gdzie jest wytarte. Możliwe że łożyska były wybijane z silnika na zimno i kartery są zjechane. Druga wersja to zjechane czopy wału. Dodam jeszcze że ile razy rozpoławiam silnik po regeneracji wału to zawsze się łożyska za dobrze nie trzymaja. W każdym przypadku warto wymienić łożyska na wale (najlepiej jakieś japońskie) bo tamte są wytarte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 12 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2006 (edytowane) Możliwe że łożyska były wybijane z silnika na zimno. :D Tak było na pewno ;) qrde czyli to jest to. Ale zlookajcie ten filmik tam wszystko doskonale widać. I oceńcie wtedy. http://www.free-codecs.com/download/Real_Alternative.htm <-- gdyby były problemy z filmikiem Czyli jak musze to rozebrać i zlookać co jest grane? Bo jezdzić to raczej lipa z takim czymś co? Edytowane 12 Maja 2006 przez art Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 14 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 Widze ż enikt nie kwapi sie żeby pomóc trudno poradze sobie sam :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 no najlepiej rozpolow silnik i zobacz co jest grane czy lozyska sie nie wypierniczyly lub czopy walu odrazu mozesz przy okazji zobaczyc w jakim stanie masz silnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bahama Opublikowano 14 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2006 wiec tak zacznijmy od początku z tego co czytam masz na wale luz osiowy tak sie składa ze pod koniec zeszłego sezonu u mnie było to samo wiec tak pokolei rozbiórka silnika nieunikniona, musisz rozpołowic silnik teraz jak sprawdzic co jest nie tak bierzesz wał w łapki i nakładasz na czop łożysko jezeli wejdzie bez oporów to juz wiesz ze masz wytarty czop co do naprawy to albo wymiana czopa albo nowy wał (polecam) aha jeszcze jedno najlepiej jak od razu kupisz nowe łozyska bo moze sie okazac iż czop bedzie ok a łozysko które masz w tej chwili w silniku bedzie padniete dlatego najlepiej sprawdzac na nowym jezeli masz jeszcze jakies pytania to wal smiało postaram Ci sie pomóc pozdr. Bahama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 15 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2006 W czwartek mam ostatnią maturkę to sie za to zabiore. THX za odpowiedzi wszystkie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 20 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Jestem po rozbiórce silnika i moim oczom ukazał się okropny widok. Łożysko które jest na wale od strony alternatora obracało sie w karterze bez problemu wręcz wypadło z silnika. Owo łożysko obracało sie również na wale! :crossy: z drugiej strony jest podobnie chociaż tam raczej nie obracają sie one w karterze ale na pewno na wale. Dodakowo ośka łańcucha też obraca się w łożysku. Zastanawiam się co zrobić teraz. Nowego wału nie bedę kupował bo nie mam zamiaru inwestować takiej kasy w to moto. Ojciec podsunał mi pomysł żeby dać ten wał do ślusarza niech ona naspawa gazowo cienką warstwę na ten wał a potem zeszlifuje to do odpowiedniego rozmiaru. Myśle, że pomysł nie jest głupi. Sprawe obracania się w karterach rozwiążał bym poprzez wbicie łożysk na stalową taśmę. Tylko tak naprawdę nie wiem ile takie wynalazki wytrzymają :D ;) niech to szlak z walonymi demoludami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 zamiast tej tasmy stalowej to lepiej kup, badz pozycz od kogos klej do lozysk. Dobrze oczysc i odtlusc gniazdo lozyska i samo lozysko. Dodatkowo w karterze mozesz zrobic nozykiem tekie niewielkie rysy (naciecia) aby klej lepiej trzymal. Jak bedziesz wkladal lozysko na klej to radze sie z tym streszczac, gdyz schnie to jak przyslowiowa kropelka (w zaleznosci od luzu).To ze lozysko obraca sie w karterze to nie oznacza ze masz tam jakis wielki luz i wbijesz tam tasme stalowa - bez przesady. Jak zaczniesz wbijac tam jakies tasmy czy cos innego to juz calkiem spier**olisz kartery.Co do przesuwania sie walu na boki to moze warto dac ciensza uszczelkie miedzy kartery, badz calkiem ja wywalic (kladac sylikon), albo zastosowac podkladki dystansowe na wale. I te duze luzy na lozyskach sprzyjaja temu aby najpierw zdystansowac wal (tak aby nie mial za duzych luzow poosiowych) czy to uszelka, czy tez podkladkami , a pozniej brac sie za te luzy na lozyskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzemyk90 Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 Nie koniecznie trzeba te lozyska na klej dawac. Pozniej moze byc problem z ich wyjeciem. Ja proponuje tulejowanie gniazda lozyska: gniazdo w karterze rozwierca sie na wieksza srednice, i wbija sie tam tulej, a pozniej w te tulej nabija sie lozysko. Co do wyjmowania lozsyk z karterow polecam opolarke elektryczna, pogrzac dobre 10 min i wyjac lozysko palcem, tak samo jak wlozyc, a jak karter zimmy sie zrobi to beedzie dobrze trzymac. Co do czopow walu. Te zabiegi co Twoj tata mowil zeby naspawac i zeszlifowac to czesto sie to stosuje wlasnie w tych sytuacjach. To jest sprawdzony sposob. Trzeba minimalnie naspawac a pozniej papierek scierny czy pilniczek i jazda;) I powinno byc gites. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 21 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 Luz promieniowy jest rzędu 0,5 mm. Mysle ze zastosowanie kleju może nie być skuteczne ze względu na zbyt dużą wartość tego luzu, natomiast można wcisnąc na obwodzie tasme stalową grubości 0,3 mm. Ponadto innym problemem jest jeszcze luz pomiędzy wewnętrzną bieżnią łożyska a czopem wału korbowego. Można swobodnie obracać tą bieżnią nie ruszając wału - jest to również przyczyną występowania luzu poosiowego ok. 3 mm. Ponieważ układ korbowodowy jest bez luzów troche bez sensu jest kupnonowego wału. Myślę że dobrym rozwiązaniem jest napawanie lub chromowanie czopów wału i przetoczenie go do średnicy nominalnej. Powinno to wyjść znacznie taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.