Skocz do zawartości

jak namówic rodziców na enduro ;p??


Rekomendowane odpowiedzi

A ma ktoś może pomysł jak namówić rodziców na danie kasy na moto? Ja niestety nie uzbieram na nic. Nikt na lato mnie nie chce do pomocy. Ze zbierania puszek czy makulatury to mogę sobie co najwyżej uzbierać na cole, a rodzinka bidna raczej. Kurcze, rodzice też pieniędzy nie mają. I jak tu wytrzasnąć jakieś pieniądze?

P.S. WSK-i nie da rady sprzedać. To spadek po dziadku i nie ma mowy o sprzedaży. Pozatem to i tak nie wiele by mi dało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucass dobrze mówi. Sam kupujesz czyli nikogo nie pytasz o zdanie i nikt ci potem nie wypomina jak coś nie tak pójdzie w szkole. Może to jeszcze nie ten etap ale w pewnym momencie nie ma kwestii pozwolenia, jest tylko kwestia kasy. Ja grosza nie dostałem na motor więc po pierwsze zaczynam o najtańszych a po drugie starzy się dowiadują jak zobaczą że coś stoi a to że im się nie podoba mało mnie interesuje.

Oczywiście jakby mi ojciec zaproponował WR 400 to bym siędostosował do wymagań o ile byłyby rozsądne i jednoczesnie przyspieszyłbym sobie karierę. Jednak takiej sytuacji nie ma więc narazie trzeba sięcieszyć czymś tańszym. Do WR jeszcze dojdę ;) Pierwsze dwa kólka z silnikiem kupiłem nie mając 18 lat także bez wiedzy starych. Pomijam fakt że był to gówniany sprzęt ale od czegoś trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie był podobny problem... Na simka udało mi się rodziców namówić (ojciec jeżdził, więc użyłem argumentu - "Ty jeżdziłeś, a ja nie moge?!'). Teraz gdy stoje przed wyborem większego moto, sprawa krótka - uzbieraj i sobie kup :crossy:

 

EDIT ...

Aha - u mnie w gre nie wchodzi cross, tylko naked :flesje: Ale problem taki sam ;)

Edytowane przez Pitu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam problemow niemialem ale ok ... Wszystko juz bylo napisane ale moze jeszzce dodaj argument ze niebedziesz jezdzil sam po lasach itd. ze jakis tam kolega ma enduro i bedziesz znim jezdzil Czesto rodzicie sie boja ( wsumie maja racje ) ze wypadniesz sam gdzies w lasy wywalisz sie w jakies krzaki zlamiesz noge badz cos gorszego i co wtedy nawet jak amsz komorke to czesto zlokalizowania takiego miejsca moze byc bardzo trudne a tak z kolega zawsze skoczy po pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Js sie troszeczke pomęczylem ale udalo mi sie przekonac fakt przesiadka z komara 50ccm na CR 250 to dosc duzy skok ale udalo mi sie a kase wylozyl ojciec. Ale zawsze lepiej jak się coś kupi za własna kase bo potem niema marudzenia ze zajezdza sie sprzeta za ich kase :icon_mrgreen: a jak argumentowac hmmm mecz ich bynajmniej ja tak robilem i pomoglo :buttrock:

co do jazy po lasach i nie tylko to najlepiej w dwie lub wiecej osob kazda pomoc ise przyda!! ja ostatnio pomagalem kumplowi z malego bagienka wyciagnac sprzet bo mu swieca padla

pzdr i powidzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem identyczny problem z mamusią (tata wie że synek musi się wyszaleć) tylko że bardziej zależało mi na uspokojeniu jej bo moto i tak bym kupił (jeszcze jestem przed zakupem). Wczoraj poprosiłem kolege żeby zajechał swoim ścigiem i mamusia mogła podziwiać z okna jazdę z prędkością 180km/h po miejskiej ulicy. Jak wróciłem bardzo ucieszyła się na mój widok i prawie prosiła mnie żebym kupił enduracza:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bylo tez tak ze znajomego syn w wieku 19 lat zabil sie bo dosiadl motocykla kolegi i na zakrecie nie dal rady [*]

powiedz rodzicom ze i tak i siak kiedys wsiadziesz na motor (swoj, kolegi) i moze lepiej by bylo zebys umial sie nim poslugiwac i ze jak masz sie tego uczyc to najlepiej na wygodnym i stosunkowo bezpiecznym enduro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dolacze sie do tematu

mam simsona i juz on mnie nie cieszy jak na poczatku a lubie jezdzic w terenie

 

jak zakupilem simsona to duzo w niego wladowalem okolo 700zl i teraz ojciec nie chce sie przekonac do nastepnego mocniejszego motoru mowi ze znow bedzie tak jak z simsonem na poczatku a ja bardzo chce enduro i ojciec nie pozwala mi sprzedac simsona a dostalem go na urodziny wiec to moje moto. Powiedzial ze nie da dowodu osobistego na spisanie umowy i nie wiem co zrobic :/ bardzo prosze was o pomoc

a mialem juz kupca za 1800zl tylko ze ojciec:/ te z 300-400zl bym dozbieral do dt80lc2/50 a ojciec za swoja kase juz by przerejestrowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do jazdy enduro,czy motocross, nie miałem najmniejszych problemów.Ja już jeżdzę na motocyklach pół swojego życia (8lat).A tato sam mnie w to wciągnął,kupił motorynkę,a teraz jużdoszedłęm do ostrego potwora jakim jest Wyczynowa crossówka Honda Cr 125R.Mama jak zobaczyła jak to jeździ,to mówia non stop"tylko uważaj na siebie".Jak juz miałem chwile Cr,zaliczyłęm dość ostrą glebe na Cr i miałem zbite żebro,rozcięte biodro.Jak mam zobaczyła co mi się stało,odrazu dała kase na buzer.Teraz rodzice już są spokojoni ;).Rodzice mi kiedyś powiedzieli " jeśli masz siedzieć przed blokiem palić trawe,pić piwo,wąchać klej to jeździj na tych crossach" :icon_twisted:.PZdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dolacze sie do tematu

mam simsona i juz on mnie nie cieszy jak na poczatku a lubie jezdzic w terenie

 

jak zakupilem simsona to duzo w niego wladowalem okolo 700zl i teraz ojciec nie chce sie przekonac do nastepnego mocniejszego motoru mowi ze znow bedzie tak jak z simsonem na poczatku a ja bardzo chce enduro i ojciec nie pozwala mi sprzedac simsona a dostalem go na urodziny wiec to moje moto. Powiedzial ze nie da dowodu osobistego na spisanie umowy i nie wiem co zrobic :/ bardzo prosze was o pomoc

a mialem juz kupca za 1800zl tylko ze ojciec:/ te z 300-400zl bym dozbieral do dt80lc2/50 a ojciec za swoja kase juz by przerejestrowal

powiedz zeby cie w pompke za przeproszeniem cmokną ;) motor mozesz bez zadnego problemu zarejestrować na siebie, a jego dowod nie jest ci do niczego potrzebny chyba ze chce stracic wszystkie składki :icon_twisted: ;) ja wszystko załątwiałem SAM!! od kupna motorku po przykręcenie rejestracji!! ale lepiej zeby jeden rodzic popierał twój wybór w sprawie moto bo czasami w urzędzie rejestracyjnym mogą ci nie wydać tablic jak nie będziesz z rodzicem :)

Edytowane przez Bubaziom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz siedzieć przed blokiem palić trawe,pić piwo,wąchać klej to jeździj na tych crossach" :).PZdr

 

 

OOOOOOOOOooo..... dokładnie! To jest świetny argument! :icon_twisted: Litr paliwa zamiast paczki papierosów! ;) Ja bym sobie w zyciu paczki fajek nie kupił, bo za to mogę sobie pojechać 35 km. ;) Powiedz to mamie, może sie ucieszy, że nie bedziesz palił i kupi Ci moto. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z przekonaniem nie miałem problemu ;) Zaczynając od simsona powiedziałem, że będę zbierał na mocniejsze moto... Nie mieli nic do gadania...

 

Ale na pewno argument w stylu "na pewno lepiej żebym jeździł, niż zebym np. palił" dużo da... Powiedz że to Twoja pasja i wiążesz z tym przyszłość (na pytanie jak można z tego wyżyć, podaj jakiś skrajny przykład np. Travisa Pastrane :icon_twisted: )

 

Lub poprostu postaw przed faktem dokonanym :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...