Dzidos Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Witam, Jeśli był taki temat to przepraszam i proszę o linki, ja nie moglem nic znalezc. A wiec, nauczony techniki jazdy w pewnej szkole na bemowie, przy hamowaniu i redukcji z 6 biegu do np. 2 po kazdym zbiciu biegu puszczam sprzeglo. Jednak patrzac na dzisiejsza pogode zastanawiam sie czy byloby to bezpieczne. Nawet kiedy jest sucho przy hamowaniu silnikiem kolo moze wpasc w lekki poslizg wiec czy kiedy jest mokro na drodze nie lepiej (i bezpieczniej) po prostu wcisnac sprzeglo i zbic biegi z 6 do 2 "na raz"? Jak to u was wyglada i czy jak jest sucho stosujecie powyzej opisana technike zmiany biegow czy po prostu wciskacie sprzeglo i zmieniacie biegi "na raz" z 6 do 2? Kierowcy sicigajacy sie na torze chyba na pewno za kazdym razem puszczaja sprzeglo ale jak to wyglada w ulicznej jezdzie? Dzieki za wszelkie rady i opinie na ten temat, nie chcialbym sprawdzac tego namacalnie. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert-cbr Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 motocykle przeznaczone do jazdy na tor maja czesto tzw. sprzeglo antyhoppingowe przeciwdzialajace uslizgowi tylnego kola przy rdukcjach biegow. zdarzylo mi sie kilka razy zlapac uslizg tylu na mokrej nawierzchni podczas redukcji ale na szczescie nigdy nie skonczylo sie to gleba. nauczony doswiadczeniem bardzo delikatnie zasprzeglam po redukcji. poza tym na mokrej jezdni nie zdarza mi sie jezdzic tak abym musial redukowac z 6 az do 2. jesli jade szybko i zblizam sie do skrzyzowania to nie czekam z redukcjami. redukuje bieg po biegu i przy okazji pomagam hamulcom. na sliskiej nawierzchni zawsze hamuje obydwoma hamulcami i redukcja biegow. moje moto jest b. twardo zawieszone wiec na mokrym jestem 10x ostrozniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 najgorszym błędem jest zredukowanie biegu podczas skrętu moim zdaniem. zdarzyło mi się to kilka razy i za każdym razem łapałem uślizg tylnego. wszystko to było w warunkach miejskich, nie zawsze mokrych. no cóż, na kursach nie uczą jeździć.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Ciekawy temat, ja nie mam doświadczenia na torze ale na polskich drogach to nie jest chyba dobre rozwiązanie.Taka redukcja wiąże ze sobą mozliwość poślizgu tak jak pisaliście ja w zakrętach nie bawię się ani biegami ani gazem tzn(bez przesady) bo już kilka sytuacji miałem tego typu że tych się uśliznął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 polecam książkę "Motocyklista doskonały" Również jestem zdania, że tę książkę bezwzględnie powinien przeczytać od deski do deski każdy adept motocyklizmu.Co się zaś tyczy tzw. międzygazu - z czasem wchodzi w krew, chociaż, przyznam szczerze, że mimo kilkuletniego stażu za fajerą miewam problemy z płynną zmianą biegów, zwłaszcza jak pojeżdżę parę dni/tygodni w automacie, a potem przesiadam się na klasyczny motocykl. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzidos Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Witam, Z tego ci mi wiadomo Sarbo w ogole nie uczy przegazowek i puszczania sprzegla (kolega skonczyl tam kurs tydzien temu i nic takiego nie mial). Oczywiscie stosuje przagazowke ale jako poczatkujacy nie zawsze wszystko wychodzi mi plynnie dlatego zastanawialem sie czy na mokrej jezdni nie byloby lepiej (przynajmniej do poki nie opanuje tego perfekt) dac sobie z tym spokoj. Poza tym zastanawialem sie ilu forumowiczow stosuje taka technike zmiany biegow. Ja mieszkam przy ruchliwej ulicy ze swiatlami i z moich obserwacji wynika ze moze 2 motory n 10 zmieniaja biegi z przegazowka i puszczeniem sprzegla. P.S.Ksiazke mam i przeczytalem Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 ja redukuje tylko z przegazowka i sprzeglo puszczam po kazdym biegu. Rzadko mi sie zdarza zbic wiecej niz jeden bieg na raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 ja też stosuję przegazówkę i puszczanie sprzęgła co bieg, ale dopiero od jakiegoś czasu. dangel mnie na to wyczulił. stosujesz przegazówkę i znika problem zablokowanego kołapozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Dobra przegazówka rzeczywiście rozwiązuje problem, ale...No wlasnie.Mi się udało kiedyś przyblokować tył przy redukcji i to na suchym :icon_razz: ale fakt, że przy ostrym hamowaniu przy stromym zjeździe, więc nic dziwnego. Przegazówka mi do końca nie wyszła :icon_razz: , było to może po przejechaniu w sumie z 2 kkm, więc nic dziwnego, czasem miało prawo nie wyjść. I dlatego, jak nie czujesz się jeszcze do końca pewnie z przegazówkami na mokrym to odpuść. Awaryjne hamowanie i tak będziesz robić bez przegazówek. Ale faktem też jest, że w miarę dobra przegazówka na mokrym bez ostrego hamowania raczej krzywdy Ci nie zrobi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 I dlatego, jak nie czujesz się jeszcze do końca pewnie z przegazówkami na mokrym to odpuść. Awaryjne hamowanie i tak będziesz robić bez przegazówek. Ale faktem też jest, że w miarę dobra przegazówka na mokrym bez ostrego hamowania raczej krzywdy Ci nie zrobi... Osito, ale jak nie będzie robil przegazówek na mokrym to chyba właśnie będzie miał większe szanse na uślizgi? Może lepiej wytrenować więc przegazówkę na suchej nawierzchni? Na początku sezonu (jeszcze zimno było jak nie wiem co :icon_razz: miałam parę przykładów, że tylnie koło żyło własnym życiem, i to na suchej nawierzchni, ale powodem była właśnie nieprawidłowa przegazówka lub jej brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziur Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 przegazówka powinna być stosowana obowiązkowo przy redukcji na wysokich obrotach, raz żeby tył ci nie zamiatał, dwa żeby wyrównać obroty między skrzynią a silnikiem. Przy redukcji jak nie masz antyhoppingu nie puszczaj sprzęgła gwałtownie tylko do połowy popuśc po czym możesz puścic całkiem jak poczukesz lekkie hamowanie silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Osito, ale jak nie będzie robil przegazówek na mokrym to chyba właśnie będzie miał większe szanse na uślizgi? Może lepiej wytrenować więc przegazówkę na suchej nawierzchni? madee droga, oczywiście się z Tobą zgadzam :icon_razz: Chodziło mi o to, że jak się gość obawia przegazówek na mokrym, to się pewnie spina i dopiero mu nie będą wychodzić, i wtedy niech robi redukcje "na piechotę". Albo jak już w ogóle stanie. A treningi na suchej nawierzchni to jak najbardziej, mój następny już jutro rano w górach :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 (edytowane) o, panie dziur, dobrze żeś zwrócił uwagę. mi też tego nikt kurna nie mówił, dobrze, że powoli jeżdżę po mieście... dzidos nie puszczaj gwałtownie sprzęgła, nie skręcaj na sprzęgle i tym bardziej nie puszczaj gwałtownie sprzęgła podczas skrętu (gdy już je nieopatrznie wcisnąłeś) Edytowane 30 Kwietnia 2006 przez bartic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 1 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2006 najgorszym błędem jest zredukowanie biegu podczas skrętu moim zdaniem. zdarzyło mi się to kilka razy i za każdym razem łapałem uślizg tylnego. błędem??????chyba najwieksza frajda :icon_razz: :icon_razz: :biggrin: :clap: Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weasel Opublikowano 1 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2006 nauczony doswiadczeniem bardzo delikatnie zasprzeglam po redukcji. Chyba to najlepsze rozwiązanie. Delikatnie zasprzęglać i nie zrzucać wiecej niż 1 bieg za jednym naciśnieciem klamki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.