Zdrowy rozsądek diabli wzieli

[LAMASSU]

Całą zime powtarzalem sobie ,ze sezon trzeba zaczac spokojnie i bez wariacji. Wczoraj oczywiscie wyszło piekne sloneczko i odwiedził mnie kolega LOLEK na swej maszynie i mówi zbieraj sie zaczynamy sezon :wink: Tu na forum strasznie sie produkuję ,ze trzeba uwazac a sam po ujechaniu 200 metrów stawiałem gumy do pionu :wink: nie wiem czy tylko ze mna tak jest ,ze jak siadne na moto to zapominam o zrowym rozsądku i otym ,ze chociaz pasowało by opony rozgrzac przed taką zabawa :icon_razz: Szanowna młodziezy nie biezcie ze mnie przykładu!!!

[twiggy]

To wszystko przez tą długą zimę!!!Wsiadamy na sprzęty niewyżyci... :icon_razz:

[aker]

bo to jest miłość i jako taka nie zna rozsądku :icon_razz:

[twiggy]

bo to jest miłość i jako taka nie zna rozsądku :icon_razz:

A która miłośc go zna??? :wink:

Ale taka to najlepsza! :wink:

[aker]

A która miłośc go zna??? :icon_razz:

No wiesz, pod koniec sezonu ludzie jeżdżą rozsądniej :wink:

 

(bez skojarzeń proszę)

[LAMASSU]

To wszystko przez tą długą zimę!!!Wsiadamy na sprzęty niewyżyci... :wink:

tak własnie mysle :icon_razz: człowiek jest jeszcze nie wyzyty i po odpaleniu głupieje co nie znaczy ,ze puznie odpuszcze jazde na kole :wink:

[KLAUDIUSZ]

LAMASSU, spokojnie mi też ostatnio odbija, niby rozsądny i spokojny jestem ale oczywiście co tylko sie dorwe do Maszyny to śmigam jak szalony :icon_razz: Może mi przejdzie za kilka dni :wink:

[Śliwa]

Lamassu u mnie podobnie, co prawda bez tych pionów ale tak czy inaczej uważam że czasami sobie pozwalam na zbyt dużo, a co do zdrowego rozsądku to gdybyśmy go mieli to by nas ty nie było bo byśmy w najlepszym wypadku jeździli rowerami po parku :icon_razz:

[ABG]

Ja jeszcze na maszynkę nie wsiadłem ale nawet jak mi się śni to nie w normalnej jeździe tylko właśnie w sytuacjach jak ją na gumę stawiam :bigrazz:

Także luzik LAMASSU. Obyś się tylko nie rozj*bał bo szkoda by było.

 

P.S. Panna od kilku dni jest w Polsce i mówi, że już kask wyczyściła....ku*wa, ależ mnie nerw trąca, że wszyscy odpalają rumaki, a ja jak ciota się muszę uczyć produkcji biomasy zakopany po pas w śniegu!!! :icon_razz: :wink: :wink:

[Barnaby]

hehehe

ja mam tak co roku...

:icon_razz:

[Plakatufka]

Witam! A bo my to jak te "psy" z puszczone z zimowego łańcucha. Trochę cieplej, łańcuch sie topi a my szał. Już sam nie mogę wytrzymać, a tu inspekcja dopiero od jutra . Pozdrawiam.

[mati1411]

Zdrowy rozsądek... czekaj gdzieś go widziałem... O! tam! tam! pojechaaaaał :bigrazz: :crossy: :icon_razz: trudno. Obędę się :wink: :wink:

[Domieniek]

Heh... dziś miałem to samo, jeszcze droga nie jest sucha, gdzie niegdzie śnieg leży, pełno piachu i różnego dziadostwa pozostało na asfalcie i zamiast spokojnie, turystycznie, to nie! nie dało się po prostu :smile: co zrobić... Może jutro będzie lepiej, spokojniej... :banghead:

[sql]

z moich obserwacji na temat rozsądku to jest tak:

jak się jeździ samemu, to nawet daje o sobie znac - dopiero w grupie zanika :banghead:. :smile:

[LAMASSU]

Teraz przed wyjazdem trzeba jakies fotki z drastycznych wypadków ogladac i dopiero na moto wsiadac a jakies 10 kilometrow przejedziemy bezpiecznie. :smile: