Suzuki GSX 550

[mateuszm]

Mam pytanie do (ex) użytkowników i wszystkich, którzy mieli do czynienia z tą maszyną. Jako, że coś mnie wzięła ochota na tego sprzęta postanowiłem Was zapytać. Dodam, że przekopałem archiwum i nie znalazłem nic.

Jak się sprawuje ten sprzęt? Jak z awaryjnością, spalaniem, przyjemnością z jazdy, charakterystyką silnika?

Moc z tego co wyczytałem to ponad 60 KM, czyli w miare wystarczająco, stosunkowo duża masa (215- 220 kg w zależności od wersji). Poza tym nie wiele znalazłem.

Proszę o wszelkie opinie na jego temat.

Z góry dzięki :D

[mazivfr]

Kolega miał takowe moto. Jeździło całkiem nieźle ale ciężko znaleźć niesfatygowaną sztukę...więc odradzam bo takie z dużymi przebiegami to mają tendencje do honorowego oddawaniia oleju....

[loluch]

Olej oddają prawie wszystkie i to nie zawsze. Tą którą właśnie kupiłem jeździł mój brat i raz olej "ulatniał" się przy spokojnej jeździe, a przy prędkościach bliskich 200 nie ubywało go. Także trzeba pilnować, bo nie jest powiedziane kiedy wylatuje i którędy.

[Adam M.]

Chyba mowicie o 2 roznych motocyklach.

GS550 to model z konca lat 70 tych w gruncie rzeczy - najmocniej zrobiony egzemplarz starej japonii, niezbyt szybki ale nie do zdarcia.

GSX550ES to inna generacja - bardziej delikatna 4 zaworowa glowica, znacznie lzejszy, znacznie mocniejszy i szybszy, rowniez zgrabniejszy i bardziej poreczny w miescie, taki poprzednik GSX600F ktory zreszta jest dla mnie ladniejszy.

Jego znaki szczegolne to kolo 16` przod, 17` tyl, polowiewka z przodu, kierownica to polowki montowane na lagach, glowne rury ramy o przekroju kwadratowym, centralny amor z tylu.

GS to golas jezdzacy na kolach 19` lub 18`, dosc duzy i ciezki, podwojne amorki z tylu.

 

Adam M.

PS. mateuszm, o starej japonii mozna myslec jak sie ma kase na jej zrobienie.

[mateuszm]

Chodzi mi o GSX 550 ES (czyli właśnie ten z pół owiewką, centralnym amorem, trzema tarczami). Trochę się o nim przez ten czas dowiedziałem. Strasznie ma wąskie oponki (tył 110), i nieszczęsne 16-to calowe koło z przodu. Zaworów jest sporo, ale przynajmniej regulowane śrubkami. Spalanie z tego co mówią użytkownicy to między 4 a 7 l/100 km. ale jak wiadomo zalezy od stanu silnika.

 

Adam M. wykopałem na google napisany przez Ciebie post na pl.rec.motocykle, w którym dość pozytywnie opisałeś ten motocykl.

 

Tak się właśnie zastanawiam, bo trafia mi się jedna sztuka i już sam nie wiem co robić... Teraz jeżdżę GSem 450 z 83r. i trzyma się nieźle. Jest więc nadzieja, że GSX z tego samego roku, jeżeli nie będzie skatowany też powinien troche wytzrymać...

[Adam M.]

No musisz go dokladnie obwachac.

Taka proscizna jak jak twoj 450 to to juz nie jest. Przede wszystkim ten silnik zrobiony jest na panewkach, wiec podstawowa sprawa to czy olej byl regularnie zmieniany. Jezeli moto jest niedaleko od ciebie to spokojnie go poogladaj. Jak wlasciciel na nim siadzie a ty uslyszysz jakies piski, to sa to niesmarowane lozyska wachacza - do wymiany.

Po odpaleniu i rozgrzniu silnika odkrec korek wlewu oleju - jak wala tamtedy spaliny to wiadomo ze kiepsko z pierscieniami. Mozesz tez slyszec ostry halas po odkreceniu korka - to sa luzne sprezyny w koszu sprzeglowym i nie jest to grozne.

Ogolnie silnik powinien chodzic rowno, bez wibracji, dymienia i dlawienia sie po dodaniu gazu - powinien regowac natychmiastowym wejsciem na obroty. Wez ze soba miernik, lub pozycz i sprawdz napiecie ladowania na klemach aku na wolnych i przy 5k obrotow - powinno byc miedzy 13.5 - 15V. Silnik jak kazde Suzuki jest troche halasliwy, ale wszelkie mocne odglosy warto sprawdzic. Mam nadzieje ze wiesz jak sprawdzic luzy na glowce ramy. Sprawdz czy wydech jest oryginalny i nie przerdzewialy, i czy motocykl ma oryginalny airbox - bez tego bedziesz mial dziury w mocy na roznych zakresach obrotow.

Pamietaj ze jakiekolwiek nowe czesci do tego kosztuja tak samo jak wspolczesny GSXR, czy Busa - np koszt tylnego amora to ponad $1000 i nie ma srubki kosztujacej ponizej $1.

Nie przejmuj sie oponami - na fabryczna felge 3 cale wchodzi maxymalnie opona 140, 16 z przodu robi prowadzenie troszke nerwowym, ale ja tak jezdzilem 3 sezony i jakos zyje. Potem zmienilem kola, przod i hamulce na GSXR, co ludzie robia z dobrym skutkiem rowniez w 750ES.

Na razie tyle.

 

Adam M.

[mateuszm]

Wieeeelkie dzięki za rady :buttrock:

 

Jeżeli kupię, to dam znać co i jak.

[JĘDRZEJ]

Wieeeelkie dzięki za rady :)

Jeżeli kupię, to dam znać co i jak.

Ja mam taką zuzię i jestem z niej zadowolony.Na tył dałem kapcia 120 na 90 ijest super.Jeśli chodzi o ładowanie to zamontowałem sobie elektroniczny woltomierz i mam podgląd na bierząco.Trzeba sprawdzać czy radiatory automato ładowania są czyste bo inaczej automat się grzeje.Pzdr.

[konrad1f]

no ja takze latam taka suza :icon_razz:

bardzo fajny sprzecik

dynamika na poziomie (chociaz zaraz po przesiadce z 750tki troszke bylo malo)

zuzycie paliwa na b.niskim poziomie -w trasie przy predkosciach przelotowych rzedu 130-150 spokojnie wystarcza 5,5l/100km

czesci eksploatacyjne dostepne bez problemu (ja kupowalem sprzeglo(tarcze), klamke sprzegla-taka sama jak w gs500e, impulsatory(uzywki-takie same jak w gs500e)

leje mobila 10W40 polsyntetyka poniewaz tak byl lany od nowosci, zmiany co 6tys i wszystko gra, za duzo nie wciaga (ok 75tys przebiegu)

na poczatku tez nie moglem sie przyzwyczaic do 16stki z przodu (w 750tce mialem 19:)

z tylu kolo nie 17 a 18cali, zalecana szerokosc opony to 120 i normalnie chyba nie wchodzi szersza (przeszkadza ramie mocowania zacisku- ja mam je przesuniete w bok i wchodzi 130stka -patent poprzedniego wlasciciela)

planuje w tym sezonie sprobowac wrzucic kolo tyl 17 od gs-a, zobaczymy co z tego wyjdzie

dziwne (moze nie dziwne ale inne) jest rozwiazanie z gaznikami -4cyl/2gazniki

[?ukasz_]

Witajcie.

Odkopałem ten temat bo mam na oku takową Suzuki. Jednak jest ona przywieziona z Kanady pare lat temu (97r). No i właśnie mam pytanie. Czy różni się wersja kanadyjska od europejskiej? Jeśli tak do czym? Bo z częściami wiekszego kalibru ogolnie nie ma problemu, ale jak sie popsują jakies pierdoły....

Z góry dziękuję za jakąkolwiek informacje :icon_rolleyes:

[Adam M.]

Wersja kanadyjska rozni sie reflektorem glownym ( symetryczny i brak swiatla postojowego ), do tego przekrecenie kluczyka do uruchomienia moto wlacza natychmiast swiatlo mijania + przednie kierunkowskazy swieca sie stale, ale slabszym swiatlem ( dwuwloknowe zarowki ).

Poza tym specyfikacja jak w wersji brytyjskiej.

 

Adam M.

[?ukasz_]

Takie różnice to praktycznie brak różnic ;)

Dziękuję bardzo za informacje :smile:

[Don_Corleone]

witam ;) niestety nie moge dodac do tematu nic sensownego... mogę powiedzieć tylko tyle, że rónież przymierzałem siedo tego moto... jeździłem nim... naprawde rewelka :) poprostu trafiił mi się SUPER GS i wybrałem młodsza konstrukcje... ale naprawde jestem uczulony na punkcie tego 550 ES :) POZDRAWIAM :)

[Adam M.]

Masz o wiele lepsza rame ( przestrzenna ), troche lepsze zawieszenia, kola i hamulce i o wiele mniej interesujacy silnik niz 550.

GS jest o wiele bezpieczniejsza, ale rowniez duzo mniej podniecajaca propozycja. Dokladnie 17 KM mniej ;)

 

Adam M.

[ED manetka (KURCZAK)]

jezdze juz troche gs 550E i jak narazie nie nazekam, poza tym ze bieze troszku olejku ale stwierdzilem ze dam sobie z tym spokój,(swoje lata ma i swoje przekulal 98 000 km ma prawo) tak juz jest i nie bede tego robil bo koszty naprawy przekraczaja wartosc SUZI. a poza tym w trasie pozycja za kierownica bardzo wygodna, do 120km/h jedzie sie naprawde super potem sa juz troszke duze drgania, spalanie do tej predkosci miesci sie w 5 litrach. polecam GS naprawde duzy i wygodny sprzt a co do manewrowania nim po miescie to niemialem z nim nigdy zadnych problemów a waze zaledwie 59 kg i mierze 175 cm. wydaje mi GSX sa czesto katowane i stan silnika nie jest najleprzy. ciezko trafic na dobry egzeplaz. (ale to tylko moje zdanie)