Nitomen Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 tylko z ta ropa w polsce to roznie bywa... np. umnie w miescie gosc ma/mial rope z kwasem siarkowym szybko niszczyla pompe paliwa w dieslu (a dziala na zasadzie tlokow i gumowych pierscieni) wiec sam nie wiem czy nie lepiej nafta .............. tylko ze ta droga ok 8 zl za litr ;) Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 tylko ze ta droga ok 8 zl za litr to nie tak drogo, u mnie 5zł za pół litra ;) na czyszczenie łańcucha zużyłem niecałe pół butelki, ale przy przetaczaniu po garażu troche zgrzytają mi pojedyncze ziarenka piasku na zębatkach i zastanawiam się, czy użyć wody pod ciśnieniem ze szlaufa (prawie jak karszer :P ) czy polewać to naftą z nadzieją na wypłukanie... nawroty zimy dają mi czas na zastanawianie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychuu_ktm Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 to nie tak drogo' date=' u mnie 5zł za pół litra na czyszczenie łańcucha zużyłem niecałe pół butelki, ale przy przetaczaniu po garażu troche zgrzytają mi pojedyncze ziarenka piasku na zębatkach i zastanawiam się, czy użyć wody pod ciśnieniem ze szlaufa (prawie jak karszer ) czy polewać to naftą z nadzieją na wypłukanie... nawroty zimy dają mi czas na zastanawianie[/quote'] cena taka jak uu mnie ;) w ogole sie dziwili w sklepie ze nafte kupuje hehe :P a z tym piaskiem to podobnie miałem, więc ściągnołem łańcuch i po namoczeniu trochę zębatni wytarłem po kolei szmatą zęby i wypłukałem dokładnie łańcuch, wytarłem szmatą, trochę jeszcze odciekł i ok:), niestety nie dysponuję na razie sprężonym powietrzem bo kompresor kaputt:D pozdr a z węża to nie polecam, z tego co zasłyszałem to nie wskazane jest, pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziadzia Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 Ja smaruje co mycie motocykla średno co dwa tygodnie przebiegów za duzych nie robie. Używam bezbarwnego sprayu Motula nie syfi łańcucha i nie pryska po kole (psikam od wewnętrznej strony łańcucha) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 ja myje lancuch karcherem tzn jak myje moto to i lancuch sie umyje zroobilem na nim 10 tys km a juz troszke mial przelatane na oko ze 3 tys jak narazie nie widzialem aby sie zacinal w jakims miejscu oczywiscie zaraz po myciu samarowanko Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manuel Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 smarować smarować :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati27d Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 lancuch zwykly nie oringowy jeszcze umyjesz kacherem a sprubuj to zrobic z oringowym to ci gumki jedna po drugiej zaczna wyskakiwac a co do nafty u mnie na orlenie 8zl a w sklepie lakierniczym 5zl wczoraj postanowilem zrobic tak jak janusz pisal tyle ze do nafty troche oleju przekladniowego nalalem wyczyscilem i wyglada dobrze zobaczymy jak bedzie sie sprawowal ale to do sezonu poczeka....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 :arrow: inne kombinacje i poglądy.Już gdzieś pisałem, ale się powtórzę ;) . :arrow: Myję naftą, wycieram, nakładam małą ilość smaru po czym przecieram szmatką nasączoną naftą. Łańcuch zawsze utrzymuję w czystości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 lancuch zwykly nie oringowy jeszcze umyjesz kacherem a sprubuj to zrobic z oringowym to ci gumki jedna po drugiej zaczna wyskakiwac a co do nafty u mnie na orlenie 8zl a w sklepie lakierniczym 5zl wczoraj postanowilem zrobic tak jak janusz pisal tyle ze do nafty troche oleju przekladniowego nalalem wyczyscilem i wyglada dobrze zobaczymy jak bedzie sie sprawowal ale to do sezonu poczeka....... jak pisalem mam o-ringowy RK myje czasem karcherem i nic sie nie dzieje a ma juz ponad 10 tys Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek1221 Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 ja smaruje castrolem i jest git ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 P.S. Kto w technikum lub zawodówce miał zajęcia na tokarce? Tam jest zabawa' date=' smarowanie łańcucha w ruchu to pikuś przy tym.[/quote'] Pracowałem na obrabiarkach ok pięć lat. Fajna sprawa jesli ktoś lubi takie "czary-mary" ( jak np. zrobienie kostki na tokarce ) :mrgreen: [ Dopisane: Niedziela Marzec 12, 2006 7:18 pm ]Już gdzieś pisałem' date=' ale się powtórzę ;) . :arrow: Myję naftą, wycieram, nakładam małą ilość smaru po czym przecieram szmatką nasączoną naftą. Łańcuch zawsze utrzymuję w czystości.[/quote'] Smaru 8O Jakiego smaru ? Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEVRE Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Smaru Jakiego smaru ?No smaru. Kto smaru-je , ten jedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Smaru Jakiego smaru ?No smaru. Kto smaru-je , ten jedzie. Stałego, w aerozolu, łozyskowego,,,, JAKIEGO ? Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 zapewne chodzi o smar w sprayu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Czolem! Ale hardcore... Ja smarowalem do tej pory Castrolem w sprayu i qrka - wygodne, szybkie, ale lanuch zachecajaco nie wyglada ;). Lepki i sztywny. A ze puszka Castrola sie konczy, chyba bedzie trzeba zweryfikowac poglady dotyczace smarowania lancucha :).Tylko teraz... Ktora opcje wybrac :banghead:? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.