Skocz do zawartości

smarowanie łańcucha....


pit_1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pelne oslony mialy swoje problemy.

Sa pewne roznice w smarowaniu lancucha bez oringow ( np rowerowego ), gdzie chodzi o dostanie sie smaru praktycznie wszedzie, a glownie miedzy bolec i rolke po ktorym ona jezdzi, a lancucha z oringami gdzie chodzi glownie o zwilzenie zewnetrznej powierzchni oringu i obu powierzchni stalowych miedzy ktorymi ten oring sie znajduje.

Tak ze racje ma Tomek mowiac, ze pod oring zaden smar z zewnatrz nie powinien sie dostawac - jezeli sie dostaje to znak ze oringi szlag trafil :P

Ja osobiscie jezdzac tylko po szosie i w kraju gdzie te szosy sa dosc czyste zaczalem testowac patent Janusza ze smarowaniem nafta - i jestem bardzo z tego sposobu zadowolony.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam myslalem o nafcie ale w enduro zda egzamin czy nie ?? teraz smaruje olejem jakims gestym maszynowym zdaje sie lub przekladniowym lancuch RK a nie ustalonym blizej przebiegu wytrzymal umnie 10 tys km i juz sie konczy czyli sadze ze lacznie z 12- 14 tys ma

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Ja tam stwierdzam po wielu próbach i doświadczeniach że najlepsze jest coś w rodzaju Scott Oilera'a.

 

Yep, potwierdzam, paru kolegów ma, jedni oryginalne scotta, inni własnej roboty i przy dobrym ustawieniu: 1. zestaw idealnie smarowany, 2. zestaw idealnie czysty, 3. wszystko dookoła idealnie czyste.

PS - osobiście już rzygam tematem dot. smarowania łańcuchów :P

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czysci sie nafta i pedzelkiem potem mozna go nasmarowac albo i nie bo nafta jest tlusta

 

a Scott Oiler w enduro chyba niezda egzaminu :?: za duzo piachu bedzie sie czepaic lancucha :?: :roll:

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, ja dostałem od znajomego w zeszłym sezonie smar w sprayu do łancuchow, spray ten uzywany byl do smarowania lancucha w wozkach widlowych, w moto w ogole sie nie nadawal, po krotkiej przejazdzce cale kolo olepione, itp, itd w tym sezonie chce kupic jakis dobry smar, uzywalem castrola i bylo ok, a jaki wg was najlepszy do enuro powiedzmy ?? pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cale kolo olepione,

 

zebys ty widzial moje kola :oops: golej feli to ja jus dawno nie widzialem mam zakonserwowana olejem oczywiscie tylko tylnia po stronie lancucha :roll: :oops:

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zebys ty widzial moje kola  golej feli to ja jus dawno nie widzialem mam zakonserwowana olejem oczywiscie tylko tylnia po stronie lancucha

 

no przy smarowaniu smarem typowo do łańcuchów motocyklowych to też trochę "pryska" ale nie aż tak jak ten który użyłem heh, koło czyli felga i opona również, no i wszędzie w na około gdzie mogł się ten smar przyczepić hehe ;) pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do enduro to się nie smaruje bo się wszystko przylepia i działa na zębatki jak szlifierka, od czasu do czasu olejem ze skrzyni posmaruje, przejade się z 200-300m po asfalcie i w teren

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na pewno nie wiem jaki smar jest najlepszy, ale wiem jaki jest najgorszy :twisted: To g* o nazwie Xeramic lub coś podobnie brzmiące.

Brudzi, chlapie, pryska ... jedyna zaleta to mały dodatkowy aplikator do wożenia pod siedzeniem zamiast dużej puchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zamierzam smarować wcale łancucha ;)

Postanowiłem, że będę go tylko utrzymywal w czystości poprzez stosowanie nafty :banghead:

Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zestaw napędowy jest jeszcze fabryczny, motocykl ma niecałe 20 tys przebiegu i zauwazyłem w momencie kupna, że nia był spryskany żadnym specyfikiem........

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam sie na tym jakosspecjalnie ale mi  sa znane 3 typy O-ringow w lancuchu: O, X, Z.

Typ O to lancuch dla maszyn o pojemnosci do 250 ccm i mocy do max. ok. 80 KM. .

Typ X to specjalnie uformowana powiedzchnia ogniwa, tak aby uszczelniacz na O-ringu idealnie zakrywal wnetrze i bolec. Na takie ogniwo przypadaja 4 uszczelniacze co powoduje jego ekstremalnie dluga zywotnosc w porownaniu ze zwyklym lancuchem.

Typ Z to szczyt techniki "lancuchowej": przeznaczony dla nieprzecietnych mocy i predkosci osiaganych na maszynie. Zewnetrzne pokrycie bolca jest pozlacane. Bolce i rolki sa z mieszanki aluminium i stali. Wnetrze bolca jest praktycznie zamkniete dla czynnikow zewnetrznych (pyl, brudy)

Zaslyszane od mechanika ;)

 

To pozłacanie - nie ma nic poza kolorem wspólnego ze złotem. Złoto owszem ma świetne własności chemiczne i elektryczne ale mechaniczne już niespecjalnie - może poza wybytną ciągliwością ale tu raczej nie byloby to zaletą. To co dla tego "mechanika" jest złotem podobnie jak to spotykane na lagach amortyzatorów, narzędziach dentystycznych i wiertłach w rzeczywistości jest bardzo cienką warstwą azotku tytanu - bardzo twardego materiału odpornego na scieranie. Dodatkową zaletą jest odpornośc na przywieranie czegokolwiek do takiej powierzchni - np. zabrudzeń.

 

Szczerze powiem że mieszanina aluminium i stali też brzmi raczej abstrakcyjnie - nie będę się kłócił bo materiałoznawstwa uczyłem się ładnych już parę lat temu ale mieszanina taka jest możliwa raczej w technologii proszków bo stopu z tego się chyba zrobić nie da no i zastanawiam się po co mieszać miękkie aluminium i stal w miejscu gdzie raczej nie zaoszczędzimy na wadze natomiast bardzo zależy na trwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blachy z wyzsza zawartoscia alu stosowane sa w amerykanskich ukladach wydechowych w celu podwyzszenia ich odpornosci na rdzewienie.

Ze srednim skutkiem.

To co napisano powyzej to ewidentna bzdura, moze chodzilo o stal chromowo niklowa.

Poza tym kolega zastrzegl sie ze to wiadomosc zaslyszana.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"O" ring włozony pomiedzy dwie płytki uszczelnia w zasadzie w dwóch miejscach styku. "X" ring ma tych punktów po dwa na stronę więc lepiej uszczlnia."Z" ring ma po dwa punkty i jest bardziej elastyczny od pozostałych. To cała róznica pomiedzy typami uszczelniaczy.

Do tej pory smarowałem łańcuch smarem penetrującym HHS200 Wurth. Zdawało mi sie ze jest ok. jednak teraz przy wymianie zestawu napędowego okazało sie ze łańcuch jest sztywny, posklejany i brudny, chociaz czasem go czyściłem. :oops:

Sądzę ze najlepszym rozwiązaniem będzie smarowanie łancucha olejem przekładniowym. Z pewnościa mniej będzie się kleiło brudu do łańcucha, lepiej smarowane będa x-ringi, bedzie bardziej odporny na korozję a poza tym olej ma zdecydowanie lepsze właściwości "pełzające" niż jakikolkiek smar.

 

Tak więc w tym sezonie-olej

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...