kojotkurier Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 czesc wam jest taka sprawa czy moze ktos wie gdzie mozna kupic lub dorobic piescienie tlokowe do motocykla gs650g z 81roku?- jest mozliwosc kupienia takiego motocykla za stosunkowo male pieniadze tyle tylko ze ,ma on uszkodzone panewki (ozncza to szlif walu i dorabianie panewek) oraz spala olej o duzych ilosciach .- a moze ktos sie orientuje gdzie kupic caly silnik .pomozcie prosze .Dziekuje z gory [ Dopisane: 10-02-2006, 17:15 ]no i jeszcze jedno -dzisiaj rozmawialem milym facetem w swiebodzicach nazywa sie bednarz jerzy moze ktos kiedys cos u niego robil . nie chcial bym sie wladowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Uszkodzenie panewek nie oznacza konieczności szlifowania wału. Ten motocykl jest z epoki gdzie japończycy używali najlepszych materiałów.Trzeba zmierzyć średnicę czopów, ocenić ich stan i wtedy pomyśleć.Pierścienie drabiane to średni pomysł. Zadzwoń do Suzuki Motor Poland w Warszawie przy ul. Jagiellońskiej i zapytaj o Michała Dudka. Niestety nie dysponuję teraz numerem, musisz poszukać przez informację tepsy. Ten spec poszuka w ofercie i sprawdzi czy jest możliwość ściągnięcia fabrycznych pierścieni z Japoni lub USA. Czasami jakaś część leży gdzieś na zadupiu na drugim końcu świata i trzeba sprawdzić który magazyn ma ją na stanie. Czyli interesuje nas też średnica cylindra mierzona z dokładnością do jednej dychy.Powodzenia. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Niech go raczej sprzedadza na czesci.Ten model to wal ma raczej na lozyskach tocznych i w razie jego padniecia koszt wymiany nie jest atrakcyjny. Na zadnych polskich pierscieniach jezdzil nie bedzie i lepiej o tym swietnym pomysle zapomniec. Zeby go odbudowac trzeba sporo kasy na oryginalne czesci, albo dobry uzywany silnik o ktory w Polsce bedzie raczej ciezko.Poszukaj czegos innego, a przede wszystkim w lepszym stanie technicznym. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Ja bym tego nawet za darmo nie brał. Posłuchaj Adama, zjadł zęby na motocyklach Suzuki. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robak Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 http://www.yellowpages.pl/AFE897/SZLIFIERN..._KORBOWYCH.html znajomy korzystał z usług tego pana - podobno bardzo dobry fachowiec :lapagora: mówił, że współpracuje z jakims serwisem kawasaki z poznaniaoczywiscie można wysyłac częsci pocztą Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 robak napisz czy ten Twój znajomy jeszcze jezdzi na tym robionym wale czy pierścieniach albo zrobił kasztana na sprzedaż i wali go że wpuścił kogoś na minę ?Wałów w japońcu się nie szlifuje, panewki można dorabiać do lokomotyw spalinowych Gagarin a dorabiane pierścienie nadają się na zupę. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robak Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 robak napisz czy ten Twój znajomy jeszcze jezdzi na tym robionym wale czy pierścieniach albo zrobił kasztana na sprzedaż i wali go że wpuścił kogoś na minę ? Nie wiem jakie czesci robił, do jakiego moto i jak długo jezdził, bo to było kilka lat temu. W każdym razie tym roku polecał ten zakład innemu znajomemu (ale jednak nie skorzystał bo nie było potrzeby) Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 Wałów w japońcu się nie szlifuje, panewki można dorabiać do lokomotyw spalinowych Gagarin a dorabiane pierścienie nadają się na zupę.hehehe.... rozmawialiśmy o tym w tamtym roku przed sezonem... skusiłem się na dorobienie. koszt zakupu nowych trochę mną wstrząsnął (62zł za półpanewkę razy 18 ), więc dorobiłem. właściwie chyba z chęci sprawdzenia. no ale: motocykl to honda cb900 z 82r., w sezonie przejechane 14000 (tylko, bo wszyscy mnie straszyli więc na dłuższe i szybsze wojaże wybierałem się innym moto). i? moto nie stuka, nic się nie zatarło wszystko chodzi miodzio... oleju nie ciągnie za dużo :buttrock: no i teraz sam się zastanawiam czy przypadek, czy może zalerzy jak kto zrobi. od razu mówię że nie robiłem u żadnego majstra w garażu tylko w dobrej firmie. jak wyglądają dokładnie to niedługo będę mógł powiedzieć, bo szykuję się właśnie do wymiany łożyska na sprzęgle, to rozbiorę i powiem.Acha ! Wał też był robiony. Dokładniej jeden czop korbowodowy. Dla tych co znają ten motocykl - trzeci od lewej..... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 Czy to znaczy ze masz jeden czop przeszlifowany na mniejsza srednice niz pozostale ?Czy polozony chrom techniczny po szlifie ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 jeden czop był przeszlifowany i coś było na niego nakładane. nie powiem ci co, bo nie pamiętam, ale mogę do gościa zadzwonić i zapytać. w każdym razie wszystkie czopy są równe. oczywiście po tym wszystkim był utwardzany. z wizualnych różnic mogę powiedzieć, że po polerowaniu wszystkie czopy były białe jakby chromowane, a ten jeden był czarny mat.oczywiście nic nie było mierzone na oko, tylko dawałem wał i korbowody razem z blokiem silnika do spasowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 Co Do pierscieni To dorabiają Na ul.Nowowiejskiej we Wrocławiu ;] Muj ojciec toczyl tam tloki do toyoy cariny bo kupil pierscienie Z Usa i bylu troche za szerokie ;p Teraz po wyczajeniu przez ojca tego zakladu dorabiaja moi koledzy tam pierscienie tyle ze do 2T;pSkutki byly ruzne W Yamasze TZr pierscien starl sie po 4 tys tyle ze niewiadomo czyja to wina bo mogla być kierwocy:) z kolei W Derbi Pierscienie spisują sie bardzo dobrze:) Nie iwem jak do 4t 600 ale do Sendy kolega zaplacil 12 zl za pierscien Zwykly i 14 za ,,L" ke moge zakolować nr telefonu jak coś;]Wiem ze robia tam pierscienie do niemal wszystkiego :buttrock: pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojotkurier Opublikowano 22 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 dobra pozyjemy zobaczymy! tloki sa juz w warsztacie wraz z nowymi pierscieniami dalismy dziadkowi duuuuzo czasu na to (dziadek od obrobki precyzyjnej,na ile precyzyjnej to sie okarze)wal jest w szlifierni w gdansku co(co do niego mam pewne obawy)i bedziemy napewno poszukiwac nowy wal -wiec jesli ktos slyszal to poprosze o info.Do pana Piotra Dutka mam prozbe -nie denerwuj sie tak kolego zywie do ciebie duzy szacunek i nie chce go stracic pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Piotrek sie nie denerwuje tylko mowi jak jest, a ty zamiast wyrzucac pieniadze na te wszystkie naprawy mogles smialo je nam przeslac - bysmy chociaz kilka browarow za twoje zdrowie wypili. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Adam, a ty dorabiałeś kiedyś panewki do motocykla? Albo szlifowałeś wał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Nigdy drogi Barnaby i nie sadze abym kiedys na to sie zdecydowal :POryginalne panewki sa na tyle tanie ze w Ameryce dorabianie wyszlo by drozej ;)Japonskich walow motocyklowych sie nie szlifuje - warstwa wlasciwego utwardzania jest tak cienka ( w mikronach ), ze pierwszy szlif ja zbiera i po kwiatach. Znajdujaca sie pod nia warstwa jest grubsza i dalej dosc twarda, ale juz nie pracuje wlasciwie z panewkami i zuzywa sie normalnie w ciagu kilku tys km. Jezeli jezdzisz delikatnie, na dobrym oleju, albo miales farta, bo szlifierz ledwo liznal twoje czopy i troche utwardzenia zostalo, albo jesli tylko przepolerowal czopy a robil ten jeden i polozyl chrom - no to sprzet jezdzi.Wlasciwa naprawa wiekszosci japonskich walow polega na wymianie panewek na nowe nominalne do chodzonego, ale dalej nominalnego walu. Trzeba to zrobic natychmiast jak masz jakies podejrzenia co do cisnienia oleju, czyli za czesto widzisz czerwona lampke bo przestaje gasnac natychmiast po wlaczeniu silnika.Jak wal ma rysy, albo schodzi ponizej wymiaru to trzeba go wymienic.W praktyce taniej jest kupic uzywany wal z korbowodami albo uzywany silnik.Jak bylem mlody i glupi to zdecydowalem sie remontowac silnik mego Jaguara 3.8S w rzemieslniczym warsztacie w Wwie - najlepszym wowczas w stolicy. Mimo dokladnego podania wymiarow, tolerancji i luzow z nowymi oryginalnymi panewkami sprowadzonymi z Anglii facet zrobil go za luzno, po czym skrecil tak korbowody ze poprzeciagal sruby ( zeby na czuja wygladalo ze jest dobrze ). Kosztowalo mnie to nowe panewki, sruby, polozenie chromu i nastepne szlifowanie, a nastepnemu wlascicielowi wal pekl po ok 20 tys km od remontu. W glowicy, w ktorej robili prowadnice dali z kolei za male luzy i zawory sie zatarly.Byla to bardzo dobra nauczka, ktora zapamietalem do konca zycia - zaden polski rzemieslnik nie dostal ode mnie nigdy wiecej zadnej roboty, bo ludzie ci zwykle nie maja pojecia, maszyn na odpowiednim poziomie, albo "wiedza lepiej" i potrafia spieprzyc kazda robote na bardziej odpowiedzialnym poziomie.Jesli chodzi o polskie dorabiane pierscienie to nie daja one rady w Junaku, a co dopiero mowic o Suzuki GS, gdzie maja chodzic srednio z szybkoscia ok 6 tys obrotow ???Daja rade w silnikach samochodowych chlodzonych plynem, gdzie srednie obroty sa ok 2 tys nizsze, i to samo z temperaturami ( stabilniejsze ).Tak ze polecanie warsztatow robiacych pierscienie do samochodow jest zwyklym brakiem wiedzy i odpowiedzialnosci - w skrajnych wypadkach zle zrobione pierscienie ( Motus ) potrafily zniszczyc kilku znajomym silniki. Jezeli juz decydujemy sie naprawiac japonski silnik, nie dla picu przed sprzedaza ale tak zeby mozna go bylo dalej bez strachu uzytkowac, to musi byc zrobiony na oryginalnych czesciach i w sposob jaki zostal zalozony przez firme, ktora go wyprodukowala.To wszystko w kilku krotkich i dosadnych slowach powiedzial Piotrek - za co wlasnie szacunek mu sie nalezy, a durnie do ktorych to nie dochodzi zrozumieja to wtedy gdy ich zaboli tam gdzie boli najbardziej, czyli w portfelu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.