BartekG Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 czyli jak hamuje mam sie tak jakby prostowac??Ja odchylam się do tyłu na tyle, żeby zrównoważyć siłę pchającą mnie do przodu. Zanim zacząłęm to robić leciałem na kierownicę blokując jej ruchy i bałem się mocniej zahamować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekkula Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 Jestem w trakcie robienia prawka. Niecały miesiąc temu stałem się posiadaczem Hondy NTV 650, wcześniej jeździłem simsonkiem. NTV znana jest tego że na początku cieżko wchodzi w zakręty, zalecany jest przeciwskręt. Chciałem ten temat wydrukować i zacząć po mału sobie trenować jazdę. Ale widzę, że tu wszyscy się zaczynają ze sobą kłocić i sam już nie wiem których rad słuchać. Chyba będe musiał zainwestować w książkę o podstawach jazdy. Kurcze szkoda, że nie możecie się dogadać bo utracą na tym począkujący! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 Ale widzę, że tu wszyscy się zaczynają ze sobą kłocić i sam już nie wiem których rad słuchać. Chyba będe musiał zainwestować w książkę o podstawach jazdy. Kurcze szkoda, że nie możecie się dogadać bo utracą na tym począkujący! wyslij to zdanie to sejmu, senatu i prezydenta:Dsorry za ot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glootik Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 1- Countersteering (Sterowanie Odwrotne?) Aby zainicjowac zakret w prawo musisz skrecic kierownice w lewo. Aby zainicjowac zakret w lewo musisz skrecic kierownice w prawo. To samo jest na rowerze i wszyscy tak zakrecaja tylko niewielu o tym wie. Aby zakrecic naprawde ostro i szybko musisz nauczyc sie robic to swiadomie. ...znalazłam coś na necie, dla takich szczypiorków zielonych jak ja, może komuś sie przyda... :biggrin: http://www.motogen.pl/multimedia/motocykle...ring,art50.html Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glootik Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 (edytowane) ...znalazłam coś na necie, dla takich szczypiorków zielonych jak ja, może komuś sie przyda... :) http://www.motogen.pl/multimedia/motocykle...ring,art50.htmlpoćwiczyłam to dziś, bomba :) 4 - Nie mozesz napinac zadnych miesni. Wyobraz sobie w czasie jazdy ze jestes workiem luznej cebuli albo kartofli.Twoj styl jazdy, precyzja i szybkosc poprawa sie dramatycznie. Najwiekszy blad - sciskanie kierownicy, proste i napiete rece. to też przydaje sie na ósemce :) hihi 3 - Pojedziesz tylko tam gdzie sie gapisz. Jest to wielka prawda i dziala na dwa konce. Np.w zakrecie patrzysz sie jak najdalej na koniec zakretu, tam gdie sie masz znalezc, a jesli jest niewidoczny to ja nawet wyobrazam sobie gdzie on prowadzi i tam sie patrze. Natomiast jesli ukaze ci sie niebezpieczenstwo, np.ciezarowka przed toba to odruchowo czlowiek sie na to wpatruje i oczywiscie na to niebezpieczenstwo wjezdza. dziś zagapiłam się na kupę liści na asfalcie i blondynka jedna się na nich wyglebiłam :) więc żóltodzioby (w tym i ja), słuchajcie rad doświadczonych kolegów z forum :) Edytowane 21 Października 2008 przez Agnich Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qubusia Opublikowano 29 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2009 "To tyle. Jesli was to nie nudzi ani nie obraza (Pawel, hello ) i bedziecie jeszcze chcieli to moge pozniej napisac jak to najlepiej trenowac i troche szerzej na kazdy temat." ..........Ja chcę bardzo wiedzieć jak to trenować! Postanowiłam nieśmiało wychylić nosa i popytać. Teoria czytelnie wyłożona, jak to jednak przełożyć na rzetelny, samodzielny trening na drodze. Można powiedzieć, że jestem na etapie chwiejnego chodzenia z pieluchą. Z ogromnym szacunkiem do Waszej wiedzy proszę, piszcie, wskażcie bez ogródek jak mądrze ćwiczyć stawiając pierwsze kroki… . Co wykonywać w ramach samodzielnego szkolenia. Ósemki, które wykręcam to stanowczo za mało a jazda ulicami miejskimi przypomina szkolenie na kierowcę czterech kółek. Podpatruję Wasze wypowiedzi i uczę się. Wierzę, że są pomysły na proste ćwiczenia oprócz ósemek i jazdy przed siebie. :) Pozdr. Kubusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BIMOTA Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 Cale to gadanie o technice jazdy w stylu tych poczatkowych 5 pkt. jest wg mnie bez sensu. Zwlaszcza odkrycia i zachwyty na temat przeciwskretu. Najwieksza bzdura z tego wszystkiego to tekst w stylu: "najwazniejsze, by robic to swiadomie", czego zaprzeczenie nastepuje zreszta pod koniec wywodow. Wlasnie o to chodzi by robic wszystko podswiadomi i instynktownie ! Motocykl trzeba czuc bez zastanawiania sie nad teoryjkami. Jak ktos nie ma tego we krwi to nie bedzie dobrze jezdzil i zadne odkrywcze teorie mu nie pomoga. 1. Jezdzimy tak jak nam pasuje. 2. Wiele razu obcinalem i nie bylo mogily. 3. Nie zauwazylem tego u siebie. 4. Napinaj sobie co chcesz byle jechac jak nalezy. 5. To juz omawiali inni... Ja za bardzo tylnego nie czulem, ale chyba nie wmontowali go tylko dla ozdoby.. Pozniej ktos napisal, ze moto mu "wstaje" jak hamuje... Moje robilo to przy przyspieszaniu :P No i nieprawda jest, ze kolo zablokowane nie hamuje tylko sie slizga. Hamuje, czasem nawet lepiej niz niezblokowane (zalezy od podloza), problem wlasnie w tym, ze sie faktycznie slizga co moze powodowac problemy z opanowaniem sprzetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekG Opublikowano 16 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 Wlasnie o to chodzi by robic wszystko podswiadomi i instynktownie ! Chodzi o to, żeby wiedzieć co się robi, po co i dlaczego to działa tak jak działa. Instynkt może podpowiadać hamowanie gdy należy dodać gazu i pochylić motocykl. Podświadomie to można jeździć co najwyżej rowerem z bocznymi kółkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BIMOTA Opublikowano 16 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 Niby po co mam sie nad tym zastanawiac ? Od dziecka jezdze rowerem i nigdy mi to do szczescia potrzebne nie bylo i jakos uzywalem i uzywam tego prawidlowo, instynktownie i podswiadomie, na motocyklu tez nie mialem problemu bez zadnych teoryjek i filozofowania. Dzieciak na rowerze ma jeszcze utrudnione zadanie bo na trojkolowcu przeciwskretu nie uzywal, a na 2 kolkach jest calkiem inna technika jazdy i musi i uzywa bez zadnego tlumaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeavyMetalGuy Opublikowano 29 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 ...znalazłam coś na necie, dla takich szczypiorków zielonych jak ja, może komuś sie przyda... :wink: http://www.motogen.pl/multimedia/motocykle...ring,art50.html Super filmik. Mi dużo wyjaśnił. Teoria teorią, ale ja jak czegoś nie zobaczę to czasem ciężko mi coś pojąć :P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alexander Opublikowano 29 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 łopatologia, ale dla kogoś początkującego niezła rzecz co jednak nie wyklucza tego, iż faktycznie bardziej o instynktowne zachowanie tu chodzi niż o wyuczenie się tego. Nie mniej jednak trening czyni mistrza:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrio Opublikowano 16 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2009 (edytowane) "Jak ktos nie ma tego we krwi to nie bedzie dobrze jezdzil i zadne odkrywcze teorie mu nie pomoga. 1. Jezdzimy tak jak nam pasuje. 2. Wiele razu obcinalem i nie bylo mogily. 3. Nie zauwazylem tego u siebie. 4. Napinaj sobie co chcesz byle jechac jak nalezy. 5. To juz omawiali inni... Ja za bardzo tylnego nie czulem, ale chyba nie wmontowali go tylko dla ozdoby.. Pozniej ktos napisal, ze moto mu "wstaje" jak hamuje... Moje robilo to przy przyspieszaniu :P No i nieprawda jest, ze kolo zablokowane nie hamuje tylko sie slizga. Hamuje, czasem nawet lepiej niz niezblokowane (zalezy od podloza), problem wlasnie w tym, ze sie faktycznie slizga co moze powodowac problemy z opanowaniem sprzetu. " cyt. BIMOTA Admini , kto to w ogóle jest ? Propagowanie takich teorii jest niebezpieczne dla zdrowia i zycia motocyklistów? Techniki trzeba się uczyć i to świadomie a predyspozycje wrodzone powodują ,że jeden człowiek opanuje coś po kilku próbach a inemu potrzeba do tego kilkuset. |Jeden będzie mistrzem a drugi tylko bedzie preclował ale bezpiecznie. Pomijam ludzi z zaburzeniami motoryki ale to juz inna historia :banghead: Edytowane 16 Października 2009 przez marrio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 16 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2009 nie musisz komentować wypowiedzi gościa, którego już tutaj nie ma... jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duddits Opublikowano 29 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2009 czyli jak hamuje mam sie tak jakby prostowac?? Wystarczy, że podczas hamowania ściśniesz mocniej bak udami. W ten sposób odciążysz ramiona napierające na kierownicę. Bardzo ładnie to działa, zwłaszcza jak masz dobrze wyprofilowany bak :) Cytuj http://gomoto.tv/naszym motorem jest pasja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glootik Opublikowano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 (edytowane) Super filmik. Mi dużo wyjaśnił. Teoria teorią, ale ja jak czegoś nie zobaczę to czasem ciężko mi coś pojąć :P. cieszę się , ze się przydało :bigrazz: łopatologia, ale dla kogoś początkującego niezła rzecz co jednak nie wyklucza tego, iż faktycznie bardziej o instynktowne zachowanie tu chodzi niż o wyuczenie się tego. Nie mniej jednak trening czyni mistrza:) Tak się składa, że żeby zadziałać instynktownie często trzeba sobie wyrobić dany odruch (jak psy Pawłowa) Tak ćwiczyłam hamowanie awaryjne. Wg wskazówek i ćwiczenia (może dla niektórych śmiesznego) z "Motocyklisty doskonałego". Instruktor głupkowato na mnie patrzył, kiedy mówiłam, że to czytam...Tylko szczęka mu opadła, jak zahamowałam awaryjnie. Potem ćwiczenie, które wyrobiło odruch, uratowało mnie od kolizji, kiedy na kursie właśnie, jakiś puszkarz wymusił pierwszeństwo i wyhamowałam przed nim pół metra, nie zaciskając klamki na chama i nie wpadając w poślizg. Więc jeśli ktoś chce, niech uważa, że do jazdy wystarczy (albo trzeba) być "urodzonym", a ja powiem tak: nie każdy musi jeździć bo nie każdy się do tego nadaje, ale większość rzeczy można wyćwiczyć...No chyba ze się jest impregnowanym na wiedzę. Edytowane 27 Grudnia 2009 przez Agnich Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.