Skocz do zawartości

Podstawy które musisz umieć ! Zbiór wiedzy.


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Countersteering

 

to proste i nie ma co porównywać z żużlem.

 

Czy kiedyś jadąc rowerem robiłeś tak:

 

zakre w prawo (łuk), jesteś po prawej stronie pasa, lekko (przed zakrętem) skręcasz w lewo do środka drogi aby powiększyć łuk i od razu kładziesz się w prawo?

 

to coś jak przed zakrętem odbijasz w lewo aby zrobić coś jak odbicie lub efekt wahadła - i potem od razu w prawo - wtedy szybciej się kładziesz - wahadło po wyhyleniu w lewo wraca z większą siła w prawo...

 

oczywiście to troszkę w mniejszej skali ale to tak wygląda.

 

Proste???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Countersteering

 

to proste i nie ma co porównywać z żużlem.

 

Czy kiedyś jadąc rowerem robiłeś tak:

 

zakre w prawo (łuk), jesteś po prawej stronie pasa, lekko (przed zakrętem) skręcasz w lewo do środka drogi aby powiększyć łuk i od razu kładziesz się w prawo?

 

to coś jak przed zakrętem odbijasz w lewo aby zrobić coś jak odbicie lub efekt wahadła - i potem od razu w prawo - wtedy szybciej się kładziesz - wahadło po wyhyleniu w lewo wraca z większą siła w prawo...

 

oczywiście to troszkę w mniejszej skali ale to tak wygląda.

 

Proste???

Opisałeś syndrom naczepy. Odbijanie przed skrętem jest szkodliwe i niczemu nie służy. Zauważyłem, że im mniejsze auto, tym cześciej kierowcy odbijają przed wykonaniem skrętu :buttrock:

Nie ma to nic wspólnego z przeciwskrętem, zwanym z angielska countersteering (czy jak się to pisze).

Przeciwskręt występuje wtedy, gdy wywierasz nacisk na tą stronę kierownicy (w poziomie) po której masz zamierzony skręt. Czyli wypieramy prawą ręką do skrętu w prawo i analogicznie lewą do skrętu w lewo - wsjo. Motocykl natychmiast zmienia tor jazdy bez odbicia.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opisałem to w przejaskrawieniu - skręcasz w prawo - kierownica w lewo (lekko) i motor sie kładzie..

 

napisałem delikatnie

 

 

co do efektu naczepy - mylisz się, tak powinno się robić przy przednim napędzie aby zmniejszyć podsterowność (inaczej lekko zarzucić tylem).

 

chodziło mi o to aby nikt nie próbował skręcać na motorze jak w żużlu - mogło by to byc dosyć zabawne hahahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwskręt występuje wtedy, gdy wywierasz nacisk na tą stronę kierownicy (w poziomie) po której masz zamierzony skręt. Czyli wypieramy prawą ręką do skrętu w prawo i analogicznie lewą do skrętu w lewo - wsjo. Motocykl natychmiast zmienia tor jazdy bez odbicia.

 

zdaję sobię sprawę, z kim zadzieram, ale:

- wg mnie pzeciwskręt nie występuje, tylko go stosujemy :buttrock:;

- stosujemy go w każdej stuacji, gdy chcemy szybko zmienić kąt nachylenia maszyny (w szczególności, gdy chcemy zmniejszyć kąt nachylenia, wciąż skręcając);

- inicjowany jest odpowiednim ruchem kierownicą, niezależnie czy wolimy "pchać" czy "ciągnąć" :biggrin:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jeżdzę jednośladem trzeci sezon, w obecnym przesiadłem się na virago z wydłużonym przednim wydelcem. Motocykl jest naprawdę długi i przyznam, że niepewnie czuję się pokonując zakręty. Przez jego wydłużenie zmienił się środek cięzkości motocykla i podczas pokonywania zakrętów ciągle czuję jakby przednie koło miało złapać uślizg ( raz złapało i skończyło się szlifem ). Podajecie wiele mądrych i przydatnych rad, więc może podpowiecie jak najskuteczniej pokonywać zakręty takim dość specyficznie prowadzącym się sprzętem? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdzę jednośladem trzeci sezon, w obecnym przesiadłem się na virago z wydłużonym przednim wydelcem. Motocykl jest naprawdę długi i przyznam, że niepewnie czuję się pokonując zakręty. Przez jego wydłużenie zmienił się środek cięzkości motocykla i podczas pokonywania zakrętów ciągle czuję jakby przednie koło miało złapać uślizg ( raz złapało i skończyło się szlifem ). Podajecie wiele mądrych i przydatnych rad, więc może podpowiecie jak najskuteczniej pokonywać zakręty takim dość specyficznie prowadzącym się sprzętem? pozdrawiam

Najlepiej powoli :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam...

 

może moje pytanie wyda sie niektórym głupie ale wczorak miałam nieprzyjemna sytuacje ...

 

jezdze dopiero około tygodnia na gs500 wiec nie czuję sie jeszcze pewnie , zwłaszcza ze wczesniej tylko kurs prawka miałam ...

 

no wiec wczoraj przez moje gapostwo stojąc przed przejazdem kolejowym miedzy samochodami straciłam równowagę i połozyłam moto ( nic mi sie nie stało :D ) w rezultacie czego połamałam klamke od sprzęgła i się zaczął cyrk...po pierwsze nie potrafiłam podnieśc sama moto i musiałam prosić faceta z samochodu za mną ( nie wiem co bym zrobiła na pustej drodze..? ) po drugie moto zgasło bo było na biegu ( 1 ) i lipa...nawet nie mogłam zwlec go z drogi bo nie miałam pojecia jak wrzucic bez sprzęgła na luz...na szczeście przejeżdzał jakis motocylkista doświadczony i jakoś go wrzucił na luz i sprwadził mi z drogi... ale ja w tym całym stresie nawet nie zapytałam jak on to zrobił...

 

NO WIEC moje pytanie brzmi : jak zachowac sie w takiej sytuacji ? jak wprowadzic moto bez sprzegła na luz ?

 

ps. dodam ze samochody zamiast pomoc lub zapytac co sie dzieje kazdy jeden trabił a co niekorzy darli sie na mnie - nie wiem moze mysleli ze jakas durna blondyna zaparkowała sobie na środku... bo juz nie wiem co... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Aby wyrzucic na luz bez sprzegla nalezy delikatnie acz zdecydowania naprzec na dzwigienke i poruszyc motkiem do przodu i do tylu.

Co do Twojej wywrotki, coż, zdarza sie i nie ma się czym przejmowac.

Co do zachowania drących się i trąbiących kierowców, cóż, prawdziwi mężczyźni :D

Co do podnoszenia GSki musisz się nauczyć. Wierz mi, drobna kobieta poradzi sobie sobie z takim motocyklem, trzeba tylko odpowiedniej techniki.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

 

Dzięki ;) za wszystkie posty dot. szkoły jazdy, dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy, które na pewno przydadzą mi się podczas rozpoczynającego się zaniedługo kursu :) :crossy: , szczególnie dzięki za wyjaśnienia dot. hamowania ;)

 

jurjuszi dzięki za wyjaśnienie, może się kiedyś przydać, a przy okazji może opiszesz technikę podnoszenia motocykla przez drobne kobiety? :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurjuszi dzięki za wyjaśnienie, może się kiedyś przydać, a przy okazji może opiszesz technikę podnoszenia motocykla przez drobne kobiety? ;)

 

Technikę podnoszenia motocykla najlepiej zobaczyć na filmiku, na przykład tutaj:

 

(Na końcu jest technika podnoszenia motocykla przez drobne kobiety :->)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich !!

Jestem instruktorem sportu motocyklowego.

Jeżeli was to zainteresuje, to będę pisał ten samouczek jazdy motocyklem.

 

Dzieki za rade ,powiedz mi ja sobie kupilem czopera czy taka technika hamowania tez ma zastoswoanie na czopery?pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Panowie czytam i jestem coraz bardziej w kropce. Jeżdżę ciężkim cruiserem i zawsze hamowałem przednim hamulcem, wspomagając tyłem, trudno cruisera postawić na przednim kole. Jak kiedyś depnąłem na tył, to mnie dupa wyprzedziła i dobrze że było pusto na drodze. Nie czuję się na siłach by dyskutować, bo praktykę mam mizerną. Ale hamowanie tyłem jest ryzykowne. Może tylko tyle, nie hamować w zakrętach, zawsze kończy się to źle, bez względu na to czy przód czy tył. Na prostej lepiej przód i wspomagać tyłem, ale jest to tylko moja praktyka, więc jest to do dyskusja, nie namawiam nikogo do stosowania, raczej do wypróbowania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

nawiążę do hamowania w zakręcie.

miałam sytuację podczas kursu: musiałam zawrócić używając do tego wyznaczonego pasa jezdni. z przyzwyczajenia (i wtedy jeszcze niewiedzy) - dwoma palcami za klamkę przedniego hebla. błąd tkwił w tym, że zrobiłam to na samym zakręcie, a nie jeszcze przed nim. prędkość nie była duża ale mimo wszystko prawie połozyło mnie na bok (na szczęście podparłam się nogą i zdołałam wyprostować moto). od tamtej pory zawsze stosuję tylnego hamulca na tego typu zakrętach i w.w. sytuacja nie powtórzyła się.

Rodełoooo na kucyku , iiihhhahahahahah!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

serdeczne podziekowania dla kolegow ktorzy chca sie dzielic swoja wiedza :banghead:

 

wielu osoba moze sie przydac

 

pozdrawiam

 

pat

 

serdeczne podziekowania dla kolegow ktorzy chca sie dzielic swoja wiedza :icon_exclaim:

 

wielu osoba moze sie przydac

 

pozdrawiam

 

pat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...