megamega

:) :clap: :biggrin: :bigrazz:

nie przejmuj sie ja jezdze 1 sezon i tez sie stresuję a polityke mam taka,że nic na siłę...stoję w korkach z czego inni maja niezły ubaw...jezdze po 50-60 km na h w miescie a nawet czesto 40 km ( no niby przepisowo :crossy:) puszki mnie wszystkie wyprzedzają - wiekszosc zdziwiona ze motocyklista a sie wlecze - cos nowego hehe - nawet sie ogladają jak mie wyprzedzają - ale wiecie co - mam to gdzies jedze tak by czuc sie pewnie i bezpiecznie i dopuki nie nabiore wprawy nie zamierzam szarzowac tylko dlatego ze to komus przeszkadza...

a ja uwazam ze jednak sen sen i jeszcze raz sen... nawet chwilowy... w koncu udowodnione podobno naukowo ze 15 min drzemki w dzien to jak godzina w nocy... pamietacie ta kobite co na jachciae samotnie oplynela swiat - spala po 2.5 do 4 min maksymalnie co kilkanascie minut zeby wciaz sytuacje na morzu kotrolowac ... po pol godziny i inne takie akcje ...nie wiem jak ona tego dokonala ale pamietam wywiad w tv jak mowila ze brak snu to byla totalna masakra i wiele razy chciala sie poddac...ale sorki za odejscie od tematu :biggrin:

:eek: Witam szanowne grono :banghead: mam pytanko bo przeglądam formum juz jakiś czas i nie mogę znależć tematu....a mianowicie: piszę w imieniu mojego faceta ( bo on do pisania ostatni :crossy: ) ostatnio sprzedał intrudera 700 na ktorym jezdził 2 sezony - pwod - z deczka miał lat bo 86 rocznik i troche malo dynamiczny na trasie np. twierdził, że tak do 100 silnik chodził pięknie ale potem juz czuł ze sie meczy... teraz od jakiegoś czasu przeglada oferty bo chce kupić nowe moto i pod uwagę bierze inrudera 1100 bo wiekszy silnik itd. ale strasznie podobaja mu sie drag stary - niestety z przyczyn finansowych silnik wiekszy jak 650 nie wchodzi w rachubę... jezeli chodzi o koszta to roznica miedzy tymi dwoma moto to szczegolnie lata bo za ta ta sama cene moze byc intruder z poczatku lat 90 lub drag star z konca 90-tych... no i dylemat co brać ? jakie są wasze opinie ? ps. wiem ze jezdzicie dragstarami ale co na jego miejscu byscie zrobili... moze ktos ma namiary na ja :buttrock: kies fajne moto tak do 12 tys. - dzieki

kurcze to u mnie a gdzie dokladnie i czemu cos ze swiatłami czy jak - masakra - straszne :icon_biggrin:

Aśka widzieliśmy Cie wczoraj na mieście i musze przyznać , że widok nieziemski :buttrock: :biggrin: :biggrin: :biggrin: patrzę sobie a tu jakaś laska pomyka po centrum ze szczurem na głowie - niezły czad :biggrin: :lalag: bardzo fajnie wyglądałaś...a moto w pełni na wygrana zasłuzyło - pozdrawiam Cie serdecznie :icon_biggrin:

Hej :buttrock: Fajnie , że jesteś jestem teraz z Wołomina - bliziutko ale do niedawna tez mieszkałam w Markach ... jestem tez czesto na gg i tak jak Ty stoję z czasem do jezdzenia.... :notworthy: też często nie mam z kim pojezdzic choc duzo kobiet sie zgłasza - ale Wiesz jak to jest - trudno zgrac sie z czasem... za dwa tygodnie lecimy na zlot do amazonek - jest gdzies o tym na forum...pomyśl... pozdrawiam Pat ps. Twoja stronka jest super jestem pełna podziwu dla zdolności kolezanki.... :notworthy:

My ( ja i moj Pan) równiez byli i było całkiem sympatycznie - niestety wpadlismy w sobote tylko w srodku dnia i zwiewalismy do domku kolo 18:00 ale i tak warto było... pyszne jedzonko - zwłaszcza kaszaneczka :lalag: i czarna mniam mniam - tylko kapnełam bom kierowała ale...pychotka...nastepnym razem poleje sie wiecej, pozdro dla organizatorów...

Witam... może moje pytanie wyda sie niektórym głupie ale wczorak miałam nieprzyjemna sytuacje ... jezdze dopiero około tygodnia na gs500 wiec nie czuję sie jeszcze pewnie , zwłaszcza ze wczesniej tylko kurs prawka miałam ... no wiec wczoraj przez moje gapostwo stojąc przed przejazdem kolejowym miedzy samochodami straciłam równowagę i połozyłam moto ( nic mi sie nie stało :D ) w rezultacie czego połamałam klamke od sprzęgła i się zaczął cyrk...po pierwsze nie potrafiłam podnieśc sama moto i musiałam prosić faceta z samochodu za mną ( nie wiem co bym zrobiła na pustej drodze..? ) po drugie moto zgasło bo było na biegu ( 1 ) i lipa...nawet nie mogłam zwlec go z drogi bo nie miałam pojecia jak wrzucic bez sprzęgła na luz...na szczeście przejeżdzał jakis motocylkista doświadczony i jakoś go wrzucił na luz i sprwadził mi z drogi... ale ja w tym całym stresie nawet nie zapytałam jak on to zrobił... NO WIEC moje pytanie brzmi : jak zachowac sie w takiej sytuacji ? jak wprowadzic moto bez sprzegła na luz ? ps. dodam ze samochody zamiast pomoc lub zapytac co sie dzieje kazdy jeden trabił a co niekorzy darli sie na mnie - nie wiem moze mysleli ze jakas durna blondyna zaparkowała sobie na środku... bo juz nie wiem co... ;)

ja spoko cała :biggrin: dzięki ale co sie zestresowałam to moje...ale mam nauczkę ze nawet stojąc trzeba cały czas byc skupionym... to nie to co w aucie ...

Witam Wszystkich z Sulejówka :biggrin: wczoraj miałam niemiłą przygodę na przejeżdzie kolejowym własnie w Sulejówku, położyłam przez nieuwagę mojego gs przed przejazdem kolejowym i połamałam klamkę sprzegła :crossy: no cóż dopiero zaczynam, jezdzę tydzień wiec nie mam doświadczenia ... ale sie staram :banghead: .. do czego dążę ... ? pozbierać sie pomógł mi jakiś uprzejmy kolega na choperze prawdopodobnie z Sulejówka ( zdjął mi moto z biegu bo bez sprzegła nie potrafiłam , a na biegu nawet nie mogłam zejść z ulicy - a oczywiście uprzejmi kierowcy samochodów obtrąbili mnie ostro i jeszcze wyzywali ) oraz jego koledzy ze sklepu z farbami niedaleko przejazdu... w kazdym badz razie PAnowie jezeli czytacie formu to bardzo - bardzo dziękuje za pomoc !!!!!! Wdzięczna koleżanka z Wołomina :icon_razz:

:icon_eek: cześć ludzie nie wytrzymam musze sie Wam pochwalic - odebrałam moje moto i dzis pierwszy raz jezdziłam wreszcie :) :icon_mrgreen: :flesje: zmarzłam jak chole...bo jak wiecie jeszcze nie mam odpowiednich ciuchów ale spoko pierwszy raz był gicio !!!! po świetach śmigam kupic co potrzeba - choc jeszcze nie wiem gdzie i nareszcie.....bede sie szkolic... pozdrawiam wszytkich i jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT Pat

Wesołych Swiat ludziska, dzieki było fajnie :biggrin: knajpka spoko fajna atmosfera :buttrock: Miło było Was wszytkich poznać...pozdrowienia od Tadeusza :cool:

Hej, to ja też bede razy dwa :) tylko jeszcze nie wiem czy bede sama punktualnie a moj dojedzie po 20:00 bo na 19:00 ma dentyste, czy razem sie spoznimy, pozdrawiam :)

:icon_mrgreen: fajnie to mnie upokoiliscie troszke - dobrze ze sa taki grupy jak wasza ktore biora pierwszakow pod skrzydła i daja szanse sprobowac przygody- no i dzieki za zaproszenie - zarazilam sie pomyslem i chetki nabralam - pogadam z moja drugo polowka i zobaczymy - jeszcze kwestia wyposazenia - nic nie mam nawet dobrego stroju jeszcze - czekam na motobazar w wawie 13 kwietnia - mam nadzieje zakupic tam wszytko co potrzebne...pozdrawiam i dzieki za szybkie odpowiedzi :crossy: