Skocz do zawartości

Łańcuch - nowa technika smarowania...


Rekomendowane odpowiedzi

Ja w XT miałem fabryczny (bo i motocykl był nowy), zdaje się że DID. Smarowałem go Castrolem i przejeździł ze mną (turystycznie i po mieście) 21 tysi. Nie wiem czy jeżdził dalej bo rumaka sprzedałem ale przyznam że nadawał się już do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem takie szczęscie, ze zawsze kupowałem motocykl z nowiutkim układem napędowym ;) I szczerze mówiąc nie wiem nawet jak sie zabrać do wymiany bo nigdy tego nie musiałem robić...łanuch zawsze smaruje sprayami(róznej firmy) srednio co 400-500km. W ZX-6R zrobiłem na łancuchu 14 tyś km i przy sprzedazy dalej był w świetnym stanie., w R6 12 tyś km(miał ciezko - duzo gum ;) ) ale przy sprzedazy wygladał jak nowy, a teraz mam nowe z moto z przebiegiem 7 tyś km i wyglada jakby był wczoraj załozony ;)

 

[ Dopisane: 21-12-2005, 11:36 ]

I nigdy nie patrze jakiej firmy i jakiego typu to jest łancuch - o-ring czy jakiś ninny(nawet nie wiem jak to rozróżnic), poprostu smaruje i jade ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrób sobie symulację kosztów smarowania łańcucha...

dobry sprej 30 zł, smarujesz co ileś tam kilometrów , one szybko się kończą , policz koszty ile to wychodzi , ile kosztuje nowy napęd , i jaka jest różnica w przebiegu i będziesz miał wszystko na temat ,i co na tym zyskujesz lub tracisz ? nie wiem jak w moto którym jeździsz tylko po asfalcie.

Ja jeżdzę enduro i najtaniej jest łańcuch co jakiś czas polać olejem i wychodzi 3x taniej (niż jego smarowanie w stosunku do przebiegu) koszt wymiany łańcucha i 2-ch zębatek np.waz , niż używać jakiś gówien w spraju , które w terenie działają jak papier ścierny i sa drogie, a łańcuch po kilku godzinach jest upi...y w błocie po bak.

Stosuję łańcuchy zwykłe nie o-ringowe , ale myślę ,że ma takie samo przełożenie jak do zwykłych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam RK kupilem razem z moto byl w polowie naciagu a zebatki wygladaly jak nowe zrobilem 10 tys i lancuch do wymiany jak kasa bedzie, przednie zebatki juz 2 razy wymienialem ostatnia po 2 tys przebiegu tylnia ledwo co widac ze uzywana smaruje lancuch olejem i czyszcze nafta ( z tym czyszczeniem to czesciej karcherem niz nafta) latan w zroznicowanym terenie po 50% asfaltu i niezbyt trudnego terenu z elementami piaskowymi

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

i co teraz mówią wszyscy co osłony łańcucha w jawie, mz czy shl uważają za wadę??? zero zanieczyszczeń na łańcuchu. Na swojej Mz kiedyś popatrzyłem 2 dni po umyciu całego moto (lato, sucho, duże zapylenie) na górę osłony łańcucha...........brrrr nie wieerzyłem że to wszystko przy nieobudowanym łańcuchcu idzie wprost właśnie na łańcuch......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widac same leniuchy się rodzą na tym świecie :D

nie ma to jak co jakiśczas pooglądać łańcuch w trakcie smarowania, 15 minut to nie tak dużo i się wie na czym się jedzie

wszystkie takie urządzenia do smarowania wg mnie są niezłą zabawką, gadżetem, ale jaki problem, każdy wybiera co mu pasuje :P

do siego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja statystyka:

1) GS500 wersja szkółkowa, czyli psuta przez kursantów:

- łancuch O-ring Regina zrobił 18 tys km i się skończył, w ciągu tego przebiegu zużyły się dwie zębatki zdawcze from Larsson, tylna wykazywała niewielkie zużycie, zestaw smarowany był zawczasu i regularnie lecz różnymi środkami: spray'em, olejem, nawet czasem smarem stałym wodoodpornym. Smarowanie nie było nigdy zbyt obfite żeby łańcuch nie zbierał całego syfu z otoczenia. Po prostu tylko tyle żeby rolki i zęby po nasmarowaniu nie świeciły się. Nadmiar smaru nic nie daje poza brudzeniem koła i zbieraniem piachu i kurzu. Smar + piach = pasta ścierna.

- następna wymiana zestawu: łańcuch RK O-ring, zębatka przednia PRB, tylna from Larsson, smarowanie jak wyżej. Obecnie zestaw ma 25 tys km i jest w połowie naciągu. Przy okazji wymiany linki sprzęgła obejżałem zębatkę przednią, jest tylko trochę zjechana, jeszcze 3-5 tys i pójdzie do wymiany. Stan łańcucha, konkretnie rolek i jego luz na obwodzie zębatki tylnej wskazuje że z czystym sumieniem można wymienić tylko zębatkę przednią na której zestaw dobije do końca naciągu łańcucha - wtedy całość do wymiany.

Zastanawiam sie nad założeniem łańcucha RK O-ring 530 do GS'ki i zębatek Sunstar od "większego jajka". Wiem że pasują bo przymierzałem. Chyba wzrośnie spalanie z uwagi na opory, jednak trwałość i częstotliwość naciągania może poprawić się wyraźnie.

 

2) TW200 eksploatowane na piachu i w błocie. Najpierw był łańcuch "nołnejm" i takiej samej prowieniencji zębatki. Smarowane regularnie spray'em lub olejem kończyły się w oczach. Dlatego że piach + smar = pasta ścierna. Zaprzestałem smarowania całkowicie - częstotliwość naciągania zmalała, czyli poprawiło się. Zestw został szybko wymieniony na łańcuch Regina O-ring i zębatka zdawcza PRB wzmocniona i tylna from Larsson. Całość pracuje bez smaru w piachu i błocie. Pierwszy raz naciągany był po około 50 godzinach pracy, po dotarciu się rolek i zębów. Obecnie naciągam nie częściej niż co 300 godzin o jeden ząbek na mimośrodach. Czasami przez dwa miesiące pracy motocykla nie trzeba naciągać. Jednak jest to słaba maszyna - około 15 KM. Jeżeli motocykl idzie w odstawkę na kilka dni, wtedy łańcuch jest pryskany olejem napędowym przeciw korozji. Wsio.

 

3) XT225 Piotrka Gadaja. Import z Japonii. Również esploatowana w piachu i błocie. Zakuty łańcuch DID O-ring, zębatki fabryczne. Maszyna ma około 25 tys km i jedynie wymieniliśmy zebatkę zdawczą na nowego Sunstara, gdyż oryginalna była bliska wyłamaniu się zębów na skutek zużycia, natomiast tylna i łańcuch wykazują wzorową kondycję. Zestaw nie jest smarowany.

 

4) SR250 szkółkowa. Oryginalnie był w niej łańcuch zwykły (bezoringowy) i zębatki nieznanej marki. Zużycie łańcucha i zębatek widać było w oczach, mimo starannego smarowania. Wymieniono łańcuch na Regina O-ring, zębatkę tylną na Larssonową a przednią na polecana w sklepie Suzuki przy Targowej w Wawie (nie pamiętam marki). Zestaw sprawował się znakomicie, przebiego między naciąganiami łańcucha wydłużyły się trzykrotnie.

 

Wnioski: łańcuchy O-ring wykazują dużo większą trwałość niż bez uszczelkowe (zwykłe). Zębatka tylna zazwyczaj wykazuje najmniejsze zużycie z całego zestawu. Zębatka zdawcza (przednia) rzadko kiedy wytrzymuje cały żywot łańcucha i zakres naciągu. Często trzeba ją wymienić w trakcie eksploatacji zestawu. Nie wolno zrobić tego za późno, gdyż wytarte zęby (zły zarys) wykańczają rolki łańcucha, a założenie wtedy zębatki nowej to tylko gwóźdź do trumny zestawu.

Właściwy moment wymiany zębatki przedniej pozwala osiągnąć przebiegi wyraźnie wyższe.

Przykład:

GS500 kumpla pracującego jako kurier w W. Brytanii.

Przebieg zestawu eksploatowanego "do końca" - 20 tys km

Przebieg zestawu tej samej marki przy tym samym smarowaniu gdzie przy 15 tys wymieniono zębatkę zdawczą - 30 tys km.

Pytanie: komu i kiedy się to opłaca? Mnie tak, bo moje motocykle jeżdżą zawodowo a nie dla rekreacji.

Czy komuś z Was? Trzeba samemu przeanalizować koszty, przebiegi, styl jazdy.

Książki zalecają wymianę zawsze kompletu.

 

NIE NAMAWIAM NIKOGO DO TAKIEGO SPOSOBU EKSPLOATACJI ZESTAWU NAPĘDOWEGO. SĄ TO MOJE WNIOSKI KTÓRYMI SIE DZIELĘ NA FORUM.

KULIK.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe to co napisałeś z czego można wyciągnąc wnioski...

A teraz dosyć głupie pytanie...Jak rozróznic jaki typ łancucha ma sie założony(O-ring czy zwykły)?

No i jak to jest powinoo się ten O-ring smarowac czy nie? Bo ja osobiście byłbym za tym aby jednak smarować...

 

[ Dopisane: 03-01-2006, 18:56 ]

Acha dodam tyle ze mam jeszcze łancuch fabryczny, takze chyba do jajk wkładają o-ring - tzn mam taką nadzieje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch zwykły nie posiada żadnych gumowych uszczelek pomiędzy płytkami ogniw. W łancuchach "cośtamringowych" uszczelki te, zazwyczaj w formie O-ring'ów (pierścienie o przekroju okrągłym) , X-ring'ów (pierścienie o przekroju w kształcie x) lub innych utrzymują smar pod wewnętrznymi rolkami ogniw, tam gdzie są sworznie łączące ogniwa. Jednocześnie zabezpieczaja przed wnikaniem tam wody, piachu i innego syfu.

Uszczelnienia sa widoczne gołym okiem pomiędzy płytkami ogniw, jeżeli są.

 

Co do smarowania, to trzeba smarować każdy łańcuch, również posiadający uszczelnienia, gdyż zapewnia to właściwe warunki pracy rolek i zębów zębatek.

Są wyjątkowe sytuacje gdzie mniejszym złem jest niesmarowanie, np. jazda permanentnie w piachu.

Jednak w normalnej eksploatacji smarowanie jest konieczne dla utrzymania cienkiej warstwy smaru na rolce/zębie i między rolkami (wewnętrzną i zewnętrzną). Nadmiar smaru nie poprawia smarowania, wręcz przeciwnie - zbiera i wchłania syf z otoczenia, co daje efekt pasty ściernej. Zbyt późne smarowanie także nie jest wskazane, bo gdy rolki i zęby świecą jak wypolerowane, to znaczy że pracują na sucho.

 

Do jazdy po lesie, szczególnie teraz gdy leży śnieg, jeździmy po gałęziach i poszyciu pod śniegiem, smaruję łańcuch Hipolem. Po prostu stawiam maszynę na stojaku, włączam jedynkę i z oliwiarki nakładam olej na łańcuch w ruchu od wewnętrznej strony. Następnie biorę czysty pędzelek do rozprowadzenia oleju po rolkach, dla pewności że smarowidło trafiło pod rolki a także dla zebrania nadmiaru. Tanio i skutecznie.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może powtórzę to, co już wielu, wielokrotnie tutaj pisało. Łańcuch typu cośtam-ring jest nasmarowany fabrycznie a ów ring jest uszczelką odpowiedzialną za to aby smar nie uciekał z miejsc w których powinien być. Poszukaj, na forum już niejedna bitwa na ten temat została rozegrana. I tak zdanie wyrobisz sobie sam po wymianie kilku zestawów. Ja nie smaruję i jest mi z tym dobrze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...