Skocz do zawartości

Gdzie śpicie gdy podróżujecie motocyklem?


koniaczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Mam pytanie:

Gdzie śpicie gdy podróżujecie motocyklem?

Zarowno w czasie tych dluzszych wypadow jak i tych weekedowych.

Czy sa to hotele, czy pensjonaty, kwatery prywatne, a moze pola namiotowe.

Prosze o odpowiedzi, wyniki tej "ankiety" sa mi potrzebne do pracy na temat turystyki motocyklowej.

 

Pozdrawiam Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze znajomymi na weekendowych wypadach zawsze śpimy na polach namiotwych... tych płatnych, albo czasem także na dziko 8) gdzieś koło jakiegoś jeziorka.

Na dłuższych wypadach także pod namiotem (na dziko)... ew. czasem jak potrzeba nam trochę cywilzacji :D (np. komórę naładować) to wtedy kwatera.

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy sa to hotele' date=' czy pensjonaty, kwatery prywatne, a moze pola namiotowe.[/quote']

 

Hotele , pensjonaty? :-D Ja śpię na polach namiotowych lub na dziko. A najczęsciej to nie śpię. Polska jest na tyle mała że z jednego końca na drugi można przejechać bez noclegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He spanie na dziko to sie tylko fajnie tak mowi! Mysmy tez planowali ze spedzimy tak caly wypad, ale jak przyszlo co do czego to zrezygnowalisy z prostego powodu - balismy sie o moto :D Ja nie zasne (no ewentulanie w pewnych okolicznosciach) jak moto stoi gdzies w lesie, nawet jesli jeste 2 m od niego. Ale wykombinowalismy inna metode nie placenia za pola namiotowe (o kwaterach nie mowie, to nie dla nas...) - szukalismy zawsze jakiejs wioski jak najblizej miejsca gdzie chwielibysmy byc nastepnego dnia i pytali ludzi czy mozna rozbic u nich namiot na jedna noc na ogrodzie. Bywalo roznie - raz nas przyjeli w pierwszym domu, dali gaz, wode, nawet znicze na komary i inne robale :), czasem trzeba bylo dluzej poszukac, ale zawsze cos znalezlismy. W podziece flaszka dla gospodarzy, ew. jakies slodycze dla dzieci o ile tam byly. I juz, wszytko spoko, milo i ok. W Jastrzebiej Goorze mamy nawet zaproszenie na nastepny rok :-) POLECAM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podróży zawsze hotel. Oczywiście przez podróż rozumiem cos więcej niż 300 czy 500 km. Co do hotelu mam tylko parę warunków - pokój z łazienką , czystość i knajpa na dole :) Nie znoszę prywatnych kwater bo nie lubię jak ktś usiłuje byc na siłę uprzejmy i zabawia mnie rozmową jak ja na to kompletnie nie mam ochoty :P , a spanie w namiocie... brrrrrr wieźć namiot, rozkładać namiot, szukać miejsca na namiot, włazić do namiotu w mokrych ciuchach po 200 km w deszczu, szukać łazienki.... ufff wystarczy - żadnych namiotów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak Astarte, zazwyczj spie na dziko pod namiotem, a w czasie dluzszych wyjazdow co 2 czy 3 noc staram sie spedzic na jakiejs prywatnej kwaterze aby sie doszorowac, wysuszyc ciuchy, naladowac telefon. Zazwyczj mowiac, ze mamy wlasne spiwory da sie cos uszczknac z ceny.

 

Taki sposob podrozowania daje mi poczucie niezaleznosci. Zadnego nerwowego szukania noclegu (kiedys juz od ok 18 mysl o spaniu zaprzatala mi uwage). A teraz jedziemy az zrobi sie ciemno, pierwsza w lewo, druga w prawo, myk za lasek po sprawie.

 

Oczywiscie tak robie gdy nie jade sam. W czasie samodzielnych wyjazdow szukam miejsca pod namiot u dobrych ludzi. Czesto z takich miejsc pozostaja piekne wspomnienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z regóły na kepingach pod namiotem, pare razy na dziko, racej stronie od hoteli i temu podobnych, a campingi tylko dlatyego ze mozna sie wykapac,

ładowanie telefonu , baterji do kamerki jak spie na dziko, robie z regóły na stacji paliw w łazience, lug zamawiam kawke i ładnie prosze panie za lada czy moze mi podładowa :)

przy takich wypadach niezbedna jest 0.5kg butla gasowa mozna sobie ugotowac zupkę, herbatkę,

www.sokolriders.com

--- jezdze bo lubie ---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale jak przyszlo co do czego to zrezygnowalisy z prostego powodu - balismy sie o moto :)

Byłam w te wakacje ze znajomymi na Ukrainie na parę dni i za każdym razem spaliśmy na dziko :P Nie powiem pierwszy raz się o moto baliśmy i każda przejeżdżająca Łada wydawała nam się podejrzana :lol: . Ale grunt to dobre zabezpieczenie motocykla lub ... tak jak potem czyniliśmy... rozkładanie się w takich miejscach do których żaden motocyklista o zdrowych zmysłach by nie dojechał :P (tzn. jeżeli nam z ledwością udawało się dojechać w jakieś miejsce to uważaliśmy, że niewprawiony jeździec na naszych motocyklach nam nie odjedzie, a tym bardziej samochód w dane miejsce nie dojedzie...). Sprawdziło się w 100% :twisted: Chociaż powiem szczerze, że ja Gs-em miałam najłatwiej (najlżejszy), natomiast koledzy (VFR i ZZR) mieli czasami kłopot... jak było dużo kamieni czy grząski teren. Ale dali radę 8)

 

pzdr i oby do następnego wyjazdu

@starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takich miejscach do których żaden motocyklista o zdrowych zmysłach by nie dojechał
:mrgreen: ciezko o motocykliste o calkiem zdorywch zmysłach :P

 

pierwsza w lewo, druga w prawo, myk za lasek
my zrobilismy tak gdzies w okolicach wladyslawowa, pierwsza w lewo, potem prosto i prosto i prosto (polna droga, przed nami w dali las do ktorego celowalismy), ale droga sie za gorka skonczyla, zaprowadzajac nas do... przetworni rybnej... :lol: Wrocilismy na asfalt i w nastepnej wiosce ludzie przyjeli nas na dzialke na 2 dni! W swoim domku udostepnili wode i prysznic :) I zaprosili na nastepne wakacje ;) A wcale nie bylismy tacy grzeczni... :twisted:

Ogolnie zalezy na kogo sie trafi, my jednak zawsze spalismy u bardzo zyczliwych ludzi (jedna babcia nawet zaczela wspominac swoja mlodosc i junaka na ktorym smiagala z nazeczonym :P ). Pierwszy nocleg (po przyjechaniu z Gliwic do Jantaru) po 16h jazdy zrobilismy na polu namiot. i wlascicielka tak nam naopowiadala jak to nad morzem motory kradna ze potem jakos balismy mimo wszystko dzikich noclegow.

 

pozdro :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spanie w namiocie... brrrrrr wieźć namiot, rozkładać namiot, szukać miejsca na namiot, włazić do namiotu w mokrych ciuchach po 200 km w deszczu, szukać łazienki.... ufff wystarczy - żadnych namiotów...

 

Mi wystarczy, że raz nieopatrznie wybrałem się pod namiot na zlot do Siedlec - zero komfortu, noc przespałem jak zając pod miedzą, z rańca, jak słońce zaczęło przygrzewać, człowiek natychmiast zlewał się potem będąc w namiocie, tak więc lepiej już było wypełznąć na zewnątrz. Dlatego od tamtej pory zawsze rezerwuję sobie jakiś pokój/domek itp. Wychodzę z założenia, że przed jazdą trzeba się dobrze wyspać, tak więc nie należy żałować grosiwa na nocleg.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy wspaniale rozwinieta siec malych prywatnych moteli z parkingami

znakomita wiekszosc jest "bikers friendly" i ceny sa dostosowane do

kieszeni podroznych w siodle wiec nie ma co wydziwiac z namiotem

-im lepiej sie wyspisz tym dalej zajedziesz-, na dziko odpada, sa miejsca gdzie za pare dolcow mozna stracic glowe,Czesc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namiot mam, jak ksiądz interes, na wszelki wypadek i nie powiem, również zdarza się mi z niego (namiotu) korzystać :mrgreen: :mrgreen: Zakladam domyślnie częstotliwość korzystania :P

Na ogół są to znajomi, do tego życzliwi, których, dzięki Bogu, nie brakuje. Również domki, pokoje, szczególnie na bardziej kameralnych zlotach. Łazienka to je to :) Komfort podróży wzrasta o 200%. Pewnie, że można pognić z dzień, czy dwa, ale zakładam, że nie będę miał wówczas styczności z innymi, niż współtowarzysze niedoli :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...