Skocz do zawartości

Hyosung V-rod :)


jasiuniemowa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie muszę tym czymś jeżdzić, aby stwierdzić, że jest to po prostu koszmarek. Jak rozumiem, Vlaad musi najpierw zjeść i podotykać kupę, aby stwierdzić że wstrętna jest w smaku i z deka smierdoli.

 

Ludzie, Sportser jest niedużo droższy...A japońskie? Ten motocykl winien kosztować najwyżej 20 tys złotych.

Tak czy siak, jak ktoś jadący z przeciwka na jakimś chińskim niby czopie czy koreańskim "power cruiserze", a nie daj boziu na czymś co udaje "nowego Junaka" - pomacha mi reką, to mu odmachne - środkowym palcem. Trzeba dbać o klasę motocyklizmu, kurde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak' date=' jak ktoś jadący z przeciwka na jakimś chińskim niby czopie czy koreańskim "power cruiserze", a nie daj boziu na czymś co udaje "nowego Junaka" - pomacha mi reką, to mu odmachne - środkowym palcem. Trzeba dbać o klasę motocyklizmu, kurde.[/quote'] O fak człowieku ale z Ciebie snob, weź wyluzuj. Każdy jeździ tym co lubi, a nawet jeśli Tobie się to nie podoba to nie powód żeby kogoś traktować jak gówno :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie muszę tym czymś jeżdzić' date=' aby stwierdzić, że jest to po prostu koszmarek. Jak rozumiem, Vlaad musi najpierw zjeść i podotykać kupę, aby stwierdzić że wstrętna jest w smaku i z deka smierdoli.[/quote']

Ależ ty marudzisz :mrgreen: . W dodatku jesteś upartym malkontentem. Nie dyskutuje się o gustach - to po pierwsze (mnie się stylistyka Hyosunga, podobnie jak V-Roda nie podoba). Po drugie takie podejście jak twoje opiera się na pogłoskach i plotkach - nie ma nic wspólnego z merytoryczną krytyką, bo nie wiesz o czym rozmawiasz :mrgreen: .

 

Tak czy siak' date=' jak ktoś jadący z przeciwka na jakimś chińskim niby czopie czy koreańskim "power cruiserze", a nie daj boziu na czymś co udaje "nowego Junaka" - pomacha mi reką, to mu odmachne - środkowym palcem. Trzeba dbać o klasę motocyklizmu, kurde.[/quote']

He,he, snobów jak widać ci u nas dostatek. Rzadko oceniam ludzi, ale jeżeli komuś słoma wyłazi z butów to trudno nie reagować :mrgreen: . Niniejszym też ci pokazuję środkowy palec :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak' date=' jak ktoś jadący z przeciwka na jakimś chińskim niby czopie czy koreańskim "power cruiserze", a nie daj boziu na czymś co udaje "nowego Junaka" - pomacha mi reką, to mu odmachne - środkowym palcem[/quote']

 

ta... też Cie pozdrawiam...

na takie podejście brak mi słów, co z Ciebie za motocyklista?

 

a ty czym śmigasz?

w profilu widzę, że Dnieprem.

 

Ciekawe co zrobisz jak Ci Dniepr padnie w trasie i z pomocą podjedzie ktoś na koreańskim motocyklu, zbluzgasz go bo na Korei podjechał?

 

Nasuwa mi się jeszcze kilka zdań w twoim kierunku ale jakoś nie chcę Cie obrazić i robić syfu na Forum MOTOCYKLISTÓW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętam jak na rynku pojawiły się pierwsze Hyundaie Ponny - ile to było gadania co to za badziew' date=' a dziś Hyundai, Kia to jedne z największych koncernów na świecie, a i ich ceny też już zrównały się z tymi markowymi.[/quote']

Szczyt powodzenia Hyundai to 1992 rok, bylo ich wtedy (przynajmniej na Slasku) prawdziwe zatrzesienie. Widujesz je na ulicach po trzynastu latach? Bo ja ostatniego widzialem 3 lata temu w stanie calkowitego padalca. A ile widujesz Golfow, Opli wszelkiej masci i Fordow z 1992 roku?

A Kia to juz calkowita porazka, zwlaszcza diesle.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mu odmachne - środkowym palcem. Trzeba dbać o klasę motocyklizmu, kurde.

 

To ja wolę byś jednak burakiem bez "klasy" odmachującym wszystkim :twisted: .

 

Wracając do tematu. Mogę tylko powiedzieć, że czekam teraz na premierę GV1000 !!! To dopiero będzie miało kopa. Mam tylko nadzieję, że w motocyklu tym znajdą się dobre hamulce (przód). Bo jest to dla mnie znacznie ważniejsze, niż zagadnienia stylistyczne - w sprawie gustów zawsze jest to wrażenie subiektywne każdego z nas osobno.

 

Pozdro, Paweł

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na posta Browarnego: W Łodzi jeździ jeszcze dość sporo Ponny. Oczywiście nie wygladają jak z salonu ale nie widać też żeby były to totalne padaki. A zobacz na rynek samochodów nowych - żeby kupić Kia czy Hyundaia to już nie wystarczy kaska jaką np. trzeba wyłożyć za Chevroleta (czytaj: Daewoo). Zobacz też kogo te koncerny angażują do kampanii reklamowych - ty chyba o czymś świadczy.

Oczywiście nie śmiem podważać Twojego zdania na temat Opli, VW-ów w takim wieku co jeżdżące jaeszcz Ponny, ale jestem zdania że dzisiejsze Kia i Hyundaie to całkiem inny świat in plus w porównaniu do tych sprzed lat nastu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Łodzi jeździ jeszcze dość sporo Ponny. Oczywiście nie wygladają jak z salonu ale nie widać też żeby były to totalne padaki.

Chyba powoli dryfujemy z tematu ;) proponuję tego dalej nie roztrząsać.

Cieszę się że nie macie problemów z koreańskimi pojazdami gdyż nikomu tego nie życzę.Z kontaktów z wieloma klientami tudzież doświadczeń znajomych mam na ten temat zupełnie inną opinię.

 

Wracając do Aquili, należy się duży plus za własności jezdne i pracę silnika. Resztę zweryfikują prawa rynku.

Dodam jeszcze iż kompletną klapą była próba wprowadzenia na rynki światowe koreańskich samochodów wyższej klasy (lub średniej wyższej). Oby Aquila nie skończyła podobnie.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie w temacie

1. jak pisałem, nie mam nic przeciwko koreańczykowi poza jednym: jest wtórny, naśladuje inny motocykl. Co do trwałości - czas pokaże.

2. dlaczego nawet w tak konkretnym, "mechanicznym" temacie znowu pojawia się problem "odmachiwania lub nie" innym? I co to do cholery ma wspólnego z rodzajem motocykla? Żałosne...

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Proponuję zerwać ze stetryczałym ze starości i nijak nie przystającym do dzisiejszych czasów stwierdzeniem, że o gustach się nie dyskutuje. Inna sprawa, że ja nie dyskutuję, a jedynie stwierdzam, że ktoś nabywający takie gówno ma gówniany gust.

 

Palcami możemy sobie machać, ja machającym mi też macham, wy mi odmachnijcie, tylko jedna przestroga - zimno jest, proszę zakładać rękawiczki.

 

Snobizm, czy ja wiem...Na pewno z przyjemnością odmachnę, i zatrzymam się aby zobaczyć np odpicowaną WFM , choć to przecież synonim PRL owskiej wiochy ponoć.

Ciekawe, że snobem można tak łatwo nazwać każdego...Czy jeśli jestem vege i respektuję zassady slow food, zaś gardzę ludżmi jedzącymi i wydalającymi kałopodobną papkę McSraka , również zostanę okrzyknięty snobem?

Ciekawe, że osoba przyrównująca H. do podróbek Levisów takim mianem nie została napiętnowana...

 

Snobizmem zdaje mi się ten cały niby egalitaryzm odmachiwania wśrod motocyklistów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nijak nie przystającym do dzisiejszych czasów stwierdzeniem, że o gustach się nie dyskutuje

 

Nadal podtrzymuję, że o gustach się nie dyskutuje. W każdym razie nie z kimś, kto nie słucha zdania innych ludzi i poniża ich za to co sądzą. Mi sie Aquila podoba i wali mnie co o tym sądzisz. Mogę dyskutować o osiągach, o tym jak się prowadzi, jak hamuje, ale co o tym powiesz, jak tylko oglądałeś ten motocykl :-).

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zerwać ze stetryczałym ze starości i nijak nie przystającym do dzisiejszych czasów stwierdzeniem, że o gustach się nie dyskutuje. Inna sprawa, że ja nie dyskutuję, a jedynie stwierdzam, że ktoś nabywający takie gówno ma gówniany gust.

Piszesz jakbyś kompletnie nie rozumiał o czym. Powstrzymaj się od oceniania innych (już raz to napisałem). To wkurzające i szczeniackie. Jeżeli nadal nie rozumiesz to poczytaj jakieś książki na ten temat, zanim znowu kogoś obrazisz.

Wracając do tematu, to mam nadzieję, że niedługo pojawią się na rynku akcesoria pozwalające nieco zmienić wygląd motocykla (chociażby tłumiki). Zresztą pomysłowość nie zna granic i jeżeli znajdą się chętni na ten motocykl to na bank już niedługo możbna będzie zobaczyć "Hyosung hand made".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kogoś to interesuje:

 

Moja propozycja zmiany wyglądu Hyosunga (fabrycznego, nie chodzi o tuning)

- wywalenie przedniego błotnika a'la hełm niemieckiego skoczka narciarskiego i założenie cienkiego błotnika metalowego najlepiej chromowanego (wzrost kosztów produkcji)

- drastyczne skrócenie tylnego błotnika i zmiana na metalowy, brak konieczności stosowania metalowych wzmocnień i zewnętrznych plastykowych pseudowzmocnień (per saldo wychodzi na zero)

- rezygnacja z chromowania półek (obniżka kosztów produkcji)

- korekta kształtu zbiornika paliwa, podwyższenie go w przedniej części (nieznaczny wzrost kosztów, za to powiększenie pojemności)

- wywalenie wielkich chromowanych osłon bocznych pod zbiornikiem, zamiast tego niewielkie osłony lakierowane (obniżka kosztów)

- wywalenie chromowanych osłon wahacza i napędu z lewej strony zamiast tego zwykła mała osłona napędu (obniżka kosztów)

- zastosowanie zwykłych okrągłych zegarów (wzrost kosztów)

- zmiana kształtu i wymiarów tłumika (obniżka kosztów?)

- wyeksponowanie cylindrów poprzez przepolerowanie krawędzi żeber lub zmianę kolorystyki (wzrost kosztów)

 

Przy utrzymaniu (lub może nawet zmniejszeniu) kosztów produkcji uzyskujemy motocykl który przestaje udawać vrodka, ma swój indywidualny styl i można będzie na niego wreszcie patrzeć bez dreszczy :(

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

w nawiązaniu do postu powyżej ja porównałem świadomie: v rod harleya i jego podróba wizualna - czyli h-sung kontra markowe spodnie i ch podróba.

Nie uważam że bycie snobem to coś złego z definicji, zależy na ile jest się radykalnym w tym "snobowaniu". Pisałem o moim subiektywnym odczuciu, iż źle się czuje w czymś, co udaje coś innego. Jeżeli wspomniany motocykl "dorobi" się własnego wyglądu, wg mnie bedzie lepiej. Tylko tyle. absolutnie nie mam nic orzeciwko temu, aby ktoś jeździł takim motocyklem i jeżeli jemu bedzie z tym dobrze -to super!!

A już na pewno ten mój "snobizm" nie ma nic wspólnego z osadzaniem osoby ujeżdżającej takie moto! Wtedy, gdybym tak robił, byłbym burakiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...