Skocz do zawartości

Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie no, bez jaj. co najwyzej jakas wspolwina (?), chociaz ja takie przypadki zawsze bym traktowal jako nieumyslna pomoc w samobojstwie :biggrin:

 

 

to nie ma znaczenia ze przebiegał w niedozwolonym.

 

w zeszłym roku kumpela tak zabiła pieszą- przebiegała w niedozwolonym.a kumpela nie przekroczyła prędkości...

 

kumpeli zabrali prawko, 2lata na 5lat zawiasów i grzywna...(opisywane w innym wątku kiedystam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doswiadczenia moge powiedziec ze to, kto ponosi odpowiedzialnosc, bardzo zalezy od tego kto w owym wypadku ucierpial.

 

Sam na koniec minionego sezonu mialem nieprzyjemne zd(e)arzenie z pieszym ktory wyszedl mi pod kola na czerwonym swietle.

 

Koles przezyl, tyle ze mu sledzione wycieli - ja z kolei zakonczylem spotkanie z rozwalonym motocyklem i zlamaniem lokcie.

 

Po pewnym czasie zostalem wezwany na komende w celu zeznania jako juz ostatni. Policjant z ktorym rozmawialem powiedzial mi ze powinienem przygotowac sie conajmniej na mandat za niezachowanie ostroznosci przy zblizaniu sie do przejscia dla pieszych...

 

Calosc jednak drastycznie zmienila bieg w momencie kiedy pojawilem sie na komendzie z moja epikryza wypisowa ze szpitala. Spowodowala ona ze moj status zmienil sie drastycznie z poszkodowanego (doznanie szkody materialnej) na pokrzywdzonego (krzywda fizyczna) i to odwrocilo calosc o 180 stopni. Kolesiowi zostal przez to automatycznie postawiony zarzut, ze skutkiem pozbawienia wolnosci od 4 miechow do 3 lat (oczywiscie zdziwilbym sie jakby dostal nawet 1 miesiac odsiadki), a ja moglem wystapic co najwyzej w roli oskarzyciela posilkowego...

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw moja panna wykombinowała coś takiego:

ktoś chce wyjechać z podporządkowanej- patrzy w lewo- widzi daleko światło... wie,ze jest w mieście ,więc zakłada ,ze pewnie wszyscy jada 50 lub niewiele więcej... światła są daleko- 'zdążę'. nie spodziewają się kierowcy motocykli 150/h w mieście...

 

 

aker: nie ma ludzi zdrowych- są tylko niedobadani. ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolo Zelkowa ( 8km od Siedlec ) zginal najprawdopodobniej motocyklista. (tak slyszalem z wielu zrodel , sam widzialem tylko znicze juz ;) )

Bylo juz dosc ciemno , po wyjsciu z zakretu jest dosc dluga prosta na ktorej mozna sobie pocisnac szczegolnie ze nie ma dookola zadnych zabudowan. Zapewne bylo tak i tym razem.

Kolega motocyklista nie zauwazyl z daleka przyczepy ktora ciagnal ciagnik. Tyle ze ta przyczepa byla nieoswietlona i nie oznakowana w zaden sposob!!! Motocyklista nie zauwazyl jej jednak wiec musial dosc szybko jechac , wjechal bezposrednio w ta przyczepe. Podobno wybuchl zbiornik i poszedl taki huk ze w promieniu 1km ludzie wychodzili patrzec czy cos kolo ich domu sie nie stalo. Moto cale splonelo

 

Uwazajcie na rolnikow ktorzy mysla ze jak jada ciagnikiem to sa krolami szos i moga sobie jechac swoimi gratami z lat 60' nawet jak zagrazaja bezpieczenstwu na drodze.

Ten rolnik napewno nie bedzie milo wspomnial swojego powrotu do domu. ;)(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolo Zelkowa ( 8km od Siedlec ) zginal najprawdopodobniej motocyklista.

Wypadek mial miejsce we wtorek, okolo 23ej. Mariusz jechal na swojej Hondzie Fireblade, przy szkole zwolnil, zaraz pozniej zaczal wyprzedzac samochod i nie zauwazyl nieoswietlonej (:banghead:) naczepy tuz za nim. Uderzyl w nia z pelna predkoscia, motocykl przeszlifowal jakies 20 metrow po asfalcie, przelecial przez row, scial krzaki obok po czym odbil sie kilkukrotnie w polu i splonal. Mariusz zatrzymal sie na chodniku kilka metrow obok, nauczyciel ktory byl na miejscu wypadku w kilka chwil po zdarzeniu nie czul juz pulsu, mowil ze Mariusz mial zmiazdzona klatke piersiowa i lezal nienaturalnie powyginany... Mańkowi spadl od uderzenia kask, a z niepotwierdzonych zrodel slyszalem ze mial tez polamany kregoslup.

Pogrzeb we wtorek o 10ej w siedleckiej Katedrze. Najgorsze w tym wszystkim to, ze Maniek kilka godzin przed ostatnia przejazdzka rozmawial z naszym znajomym i wspominal mu ze chce sprzedac motocykl.....

Edytowane przez Bronio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na masce policyjnego poloneza zakończyła się przejażdżka 28-letniego Mariusza S. Motocyklista, który miał 1,16 promila alkoholu, podczas manewru wyprzedzania zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z radiowozem. Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 20. na ulicy Bończyka na tzw. Zandce. Motocyklista na gazie trafił do policyjnej izby zatrzymań. Zabrzańscy funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.

 

źródło: Dziennik Zachodni

 

http://zabrze.naszemiasto.pl/wydarzenia/612918.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ~ 22 Zakopane, Zamoyskiego.

Jadacy od strony "wierchow" scigacz z pasazerem na polkadzie, obaj pijani bez swiatel....

Nie wieszajcie ich (kierowcy - i tak juz ma swoja kare), to raczej kolejna lekcja dla nas ktorzy zyjemy. 140 na ograniczeniu do 40 to duzo ale przezylby gdyby jak mowi policja i swiadkowie: kierowca (taksiaz) nie wymusil pierwszenstwa skrecajac w prawo.

Udezyli w czolowo forda scorpio. przod zmasakrowany tak ze nie da sie marki poznac, a silnik przebil deske rozdzielcza, z motoru polowka. Oboje nie stracili przytomnosci. Kierowca uderzyl glowa w mur i wybil 5 kamieni- polamany kregoslup i liczne obrazenia- zmarl w szpitalu. Pasazer mial wiecej szczescia, w tej chwili walczy o zycie.

 

[*]

Edytowane przez sidik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że w Poznaniu na ul. Owczej zginął młody motocyklista, podbno zderzył się czołowo z ciężarówką, jeśli ktoś ma jakies dokładniejsze info to niech pisze, to jest blisko mojego domu i ciekawy jestem co sie tam dokładnie stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ~ 22 Zakopane, Zamoyskiego.

Jadacy od strony "wierchow" scigacz z pasazerem na polkadzie, obaj pijani bez swiatel....

Nie wieszajcie ich (kierowcy - i tak juz ma swoja kare), to raczej kolejna lekcja dla nas ktorzy zyjemy. 140 na ograniczeniu do 40 to duzo ale przezylby gdyby jak mowi policja i swiadkowie: kierowca (taksiaz) nie wymusil pierwszenstwa skrecajac w prawo.

Udezyli w czolowo forda scorpio. przod zmasakrowany tak ze nie da sie marki poznac, a silnik przebil deske rozdzielcza, z motoru polowka. Oboje nie stracili przytomnosci. Kierowca uderzyl glowa w mur i wybil 5 kamieni- polamany kregoslup i liczne obrazenia- zmarl w szpitalu. Pasazer mial wiecej szczescia, w tej chwili walczy o zycie.

 

[*]

 

 

To chyba wzmianka o tym wydarzeniu... http://zakopane.naszemiasto.pl/wydarzenia/614323.html ...ciekawe tylko, jak było naprawdę, bo artykuł w stylu fu'c'kta..

;)

:lapad:

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem (wtorek 19go) koło godziny 20tej na trasie między Kielcami a Jędrzejowem w miejscowości Tokarnia na wysepce koło przystanku, miał miejsce wypadek. Nie znam przebiegu wypadku, jak przejeżdzałem to była policja i straż a obok przystanku leżał czarny motocykl. Nie wiem co to było ale chyba ścig. Karetek już nie było, ale policja robiła pomiary, więc musiało być coś poważnego. Mam nadzieję, że nie było ofiar śmiertelnych. Jak ktoś ma jakieś informacje czy wszystko dobrze się skończyło to niech napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...