Skocz do zawartości

Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Patrzcie troche co wklejacie... ta przykra wiadomość była tylko 3 posty wcześniej, Jak tak dłużej pójdzie zrobi sie połowe więcej stron w tym temacie... a i tak każdy z Nas wie że jest już ich za dużo... :( z góry dziekuje

http://www.czestochowa.slaska.policja.gov....ocykilista.html

http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1...onopiskach.html - jednak motocyklista zmarł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja juz sezon chyba zakonczylem :banghead:

 

dzisiaj o 8:20 zaliczylem cbf'ka zawracajacego bez migacza opla przy ogrodkach dzialkowych w warszawie/zabkach :eek: dobrze ze wolno wyprzedzalem :icon_biggrin:

 

moto juz w warsztacie - chlodnica, blok silnika, klamka - to wstepnie

 

ja TYLKO zlamany prawy nadgarstek i gips (dlatego wybaczcie brak polskich liter). niektorzy maja farta :icon_razz:

 

z opowiesci swiadka wiem, ze bylo salto w powietrzu i piekny fikolek ala panterka na jezdni

 

Panowie i Panie - tylko dzis nie zalozylem jaskrawo zielonej kamizelki. wiem, ze wygladam w niej jak robol z budowy, ale niech to licho - widza mnie puszkarze. dzisiaj nie mialem. pamietajcie o tym, bo jego skrucha po fakcie nie wiele mi dala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://kontakt24.tvn.pl/artykul,smiertelny...skim,25712.html

http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/10919/komentarze/

drugi link to jest to samo zdarzenie... Lecz wkleiłem go z powodu pełniejszych informacji w nim zawartych(wiek sprawcy,motocyklisty,zdjecie z wypadku...)

Artlion współczuje i pozdrawiam najważniejsze że Tobie sie nic poważnego nie stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

no i dzis wlasnie zaliczylem pierwszą kolizję motocyklową (ja akurat prowadziłem samochód), akurat całe szczęście nikomu nic się nie stało.

 

Jechalismy elegancko z dziewczyną z Przemysla na Birczę, powoli, droga kręta, mokra droga, może z 60-70kmh za nami dwójka motocyklistów na chopperach. Fajnie, relaks no i GPS pokazał ze w lewo, no to ja kierunek i zwalniam. Widze ze z naprzeciwka leci auto, wiec ze mokro to nie scinam tylko sie zatrzymuje zeby poczekac na miejsce i patrze w lusterko i widze jak motocykl hamuje przewraca się na bok i leci prosto mi w tyłek. Wiec jedynka i pedał do oporu zeby uciec, niestety... Nie zdazylem nawet ruszyc z miejsca, moto walneło w tył i zobaczyłem tylko jak gosc z motocykla spada i mija mnie po lewej (na przeciwnym pasie) prosto pod nadjezdzające auto. Cale szczescie kierowca przytomny i zjechał na pobocze, wiec pan elegancko przesliznał się miedzy autami.

 

Cale szczescie motocyklista sie tylko poobijał, ale nic powaznego sie nie stalo. Podarty kombinezon, ale ochraniacze zabezpieczyly kolana i lokcie. Motocyklisci jechali na zlot i cale szczescie (chociaz na jednym tylko motocyklu) ale mogli udac sie w dalszą drogę.

 

Wniosek: mimo naprawde malych predkosci trzeba cholernie(!) uwazac na zachowanie bezpiecznego dystansu, szczegolnie na mokrym - i dobrze sie ochraniac!

 

Przestraszylem sie niemilosiernie!

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...