Skocz do zawartości

Stopery, zatyczki do uszu


Rekomendowane odpowiedzi

Zatyczki do uszu sa podstawowym wyposazeniem motocyklisty na rowni z odpowiednim helmem i ubraniem. Moze nawet wazniejszym.

 

Nie znam ani jednego dobrego motycyklisty ktory by jezdzil na codzien bez zatyczek w uszach. Jest to tak wazne ze wiele osob zamawia specjalne zatyczki na zamowienie. Jadac bez zatyczek moje umiejetnosci jazdy spadaja automatycznie o polowe.

 

TO NIE ZART. PISZE TO CALKIEM SERIO.

 

Jezeli chcesz dobrze jezdzic MUSISZ miec zatkane uszy specjalnymi do tego celu zatyczkami. Nie musza to byc drogie robione na zamowienie zatyczki chyba ze twoj kanal sluchowy jest jakis nietypowy. Doskonale sa naprzyklad tanie jednorazowe zatyczki z gabki produkowane dla przemyslu i ja naprzyklad tylko takie uzywam.

 

Majac odpowiednie zatyczki:

 

1 - Od razu lepiej slyszysz wszystko to co powinienes slyszec: inne pojazdy, sygnaly, prace silnika itd. Slowem wszystko to co jest wazne dla bezpiecznej i przyjemnej jazdy.

 

2 - Wszystkie zbedne i meczace halasy sa natomiast wytlumione do tego stopnia ze nie stanowia jakiegokolwiek problemu.

 

Jadac bez zatyczek sam halas powoduje ponad polowe calkowitego zmeczenia. Jako bonus otrzymujesz nieodwracalna utrate sluchu wprost proporcjonalna do czasu ekspozycji i ilosci decybeli. Parugodzinna jazda, szczegolnie w wysokiej jakosci helmie majacym dozo otworow wentylacyjnych, daje utrate sluchu pomierzalna w warunkach laboratoryjnych.

 

Glownym powodem niszczacego sluch i odwracajacego uwage od wlasciwej jazdy halasu jest huk wiatru wiec ci lubia sobie szybciej pojechac otrzymuja zwiekszony bonus proporcjonalnie do kwadratu wzrostu predkosci.

 

Jak ktos jezdzil jakis czas bez zatyczek to sie do tego podswiadomie przyzwyczail i z chwila ich uzycia bedzie sie czul niewygodnie, nieswojo, pozbawiony znajomego huku i halasu.

 

TO MINIE PO PARU DNIACH.

 

I dopiero wtedy zdasz sobie sprawe ze ta moja rada jest byc moze najcenniejsza ze wszystkich moich rad dla ciebie. Nie bedziesz mogl sobie wyobrazic jazdy z nie zatkanymi uszami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brakuje mi tylko adresu sklepu i ceny z informacją o jedynej niepowtarzalna promocja... :twisted: kurcze normalnie jak w telemango... jak zatyczki mogą sprawić że lepiej usłyszę silnik i np sygnał karetki skoro zatyczki mają za zadanie tłumić dopływ dźwięków z zewnątrz? to, że słuch sie bedzie mniej męczył wierzę bo poto ktoś wymyślił zatyczki ale jak do diabła moga obne poprawić

1 - Od razu lepiej slyszysz wszystko to co powinienes slyszec: inne pojazdy, sygnaly, prace silnika itd. Slowem wszystko to co jest wazne dla bezpiecznej i przyjemnej jazdy.

jakies nowe rozwiazanie selektywnie tłumiace szumy a przepuszczajace sygnały audio? wątpię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosze sie jedynie do formy w jakiej to zostalo napisane... Wyraznie brakuje mi tutaj na koncu tekstu w stylu "Rozeslij to do wszystkich swoich znajomych. Jezeli tego nie zrobisz to nie jestes Prawdziwym Motocyklista..." itd itp.

 

Co do zawartosci merytorycznej to nie bede z gory wysmiewal - najpierw sprobuje.

 

@hiszpan

Przeciez chyba wszysy DOSKONALE wiedza, ze sygnal karetki to okolo 30kHz, natomiast ped wiatru to juz tylko 18kHz. Dzieki odpowiedniemu filtrowi czestotliwosci drgan fal oraz specjalnej membranie zwrotnej z opatentowana technologia mem-tech, blokowanie wybranych dzwiekow jest bajecznie proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez o to chodzi zeby slyszec ped wiatru i ryczacy silnik wiec po co zabijac ta zalete?? Dla mnie pozbawinie sie tej przyjemnosci jest taka sama skrajnosc jak wydechy wydajace z siebie tyle dB ze szyby wypadaja z okien. Nie wiem o jakie zatyczki ci chodzi bo np stopery powoduja ze nic nie slyszysz i to nie jest ani troche dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie kupie zatyczki - po godzinie jazdy słuchy mi odpadają i mam zapewnione dzwonienie przez 20 minut. W czasie jazdy to i tak słysze tylko wiatr i silnik, troche można to wygłuszyć, czamu nie...

 

 

PS. Może to kwestia kasu - tzw. szczękowca ( z niższej półki :mrgreen: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe to znaczy się że ja jestem prawdziwym motocyklistą :)

 

kupilem se to dobrodziejstwo na allegro za 15 zeta chyba i założyłem to raz ... , nie wierze, że jazda w takim czymś w uszch jest bezpieczniejsza ... mówie o prędkościach rzędu 80-120 km/h , w tym poprostu nic nie słychać no może tylko lekkie bzzzz pozwalające ci zmienic bieg nie patrząc na obrotomierz... ale wyprzedzającego cie tira czy trąbiącego samochodu możesz jusz nie usłyszec albo usłyszec w takim stopniu że bedziesz sie zastanawiał czy ci sie nie zdawało a chwila zawahania w takich momentach to jak to ktoś kiedys pisał "MOGIŁA"

 

jedyna zaletą to jest oszczędzanie słuchu , ale ja pierdziele dobrze słyszeć podczas gdy bede warzywkiem bo nie usłyszałem czegoś...

 

P.s. zatyczki UVEX - raczej spoko firma, choć podejrzewam że onenie za wiele sie różnią ... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hiszpan

Przeciez chyba wszysy DOSKONALE wiedza, ze sygnal karetki to okolo 30kHz, natomiast ped wiatru to juz tylko 18kHz.

Hmmm-a mnie zawsze uczyli ze czlowiek wychwytuje dzwieki o czestotliwosci do 20 kHz,a wszystko co powyzej tej czestotliwosci to nieslyszalne dla nas ultradzwieki. No chyba ze masz cos z psa-to wtedy mozesz je uslyszec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm-a mnie zawsze uczyli ze czlowiek wychwytuje dzwieki o czestotliwosci do 20 kHz,a wszystko co powyzej tej czestotliwosci to nieslyszalne dla nas ultradzwieki. No chyba ze masz cos z psa-to wtedy mozesz je uslyszec :)

Kilka kHz tu, kilka tam... wiadomo o co chodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh, w Inter Motors są po 8,70zł (4sz.)... Może warto spróbować ?

 

w fabryce Fiata bodajże mają takie fajne podajniki z zatyczkami, wyglądają jak pas z nabojami do CKMa, jeden pas wystarczyłby na całe zycie, może ktoś pracuje w Fiacie ? :)

 

 

po to kupuje kask za 2500 zl

 

red nie mów, że kupiłeś sobie garnek za 2,5 klocka? 8O mojego Crafta jeszcze nie dostałem od Kebabojada :) (dzisiaj podobno wraca z Turcji)

 

a wracając do meritum...

 

jak dorwę zatyczki to spróbuję, ale wydaje mi się, że wyciszanie otoczenia odbierze przyjemność z jazdy, przynajmniej na krótkim dystansie, bo do turystyki może to być całkiem dobre rozwiązanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze w zatyczkach zawsze w dlugie trasy. Nie bede tu uzywal argumentow jak z telezakupow Mango Gdynia, typu poprawa bezpieczenstwa itp., bo to bzdura. Jedno natomiast jest pewne - komfort podrozowania w zatyczkach jest nieporownywalnie wyzszy. I jest to fakt niezaprzeczalny. Zamiast halasu pedu powietrza przy wyzszych predkosciach slychac jedynie jednostajny szum. W efekcie czlowiek po dluzszej trasie nie jest az tak zmeczony. I wbrew pozorom takie zatyczki w niczym innym nie przeszkadzaja.

 

Dla kolegow latajacych w kolo komina oraz tych od wiatru we wlosach, komarow na zebach, poczucia wolnosci i innych tego typu pie**ol moze jest to niezrozumiale, kto jednak choc raz sprobowal ten wie o co mi chodzi. Do codziennego uzytku zakladac zatyczek mi sie nie chce, ale w trasy zawsze i wszedzie. Polecam sprobowac, bo nie kosztuje to wiele, a naprawde warto.

 

pees.: polecam zatyczki firmy 3M - dostepne w Louisie czy niektorych aptekach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatyczki ze specjalnej gabki ktore ja uzywam powoduja zroznicowane tlumienie dzwieku w zakresie slyszalnych czestotliwosci. Jest to oczywiscie jeden z wazniejszych powodow dla ktorych sie je nosi.

 

Dla przykladu w zakresie 125-500 Hz (mniej wiecej czestotliwosc mowy ludzkiej) tlumia one okolo 39 db, a w zakresie 6300-8000 Hz (wysoki dzwiek wycia wiatru) tlumia 49 db a wiec okolo 10 RAZY WIECEJ.

 

Dlatego tez jadac np z moja zona jako pasazerem na naszej V-Star 1100 Silverado moge z nia spokojnie rozmawiac przy szybkosci 80-100 km/h a bez zatyczek jest to niemozliwe.

 

Nawet zwykla wata wepchnieta w uszy nie tlumi dzwiekow jednolicie w zakresie ich czestotliwosci.

 

Na torze wyscigowym trzeba by szukac zaprawde specjalnego typu idioty aby jechal bez zatyczek nawet jedno okrazenie.

 

Im lepszy helm tym wiecej ma wentylacji a co za tym idzie wiekszy halas. Najwyzszej klasy helmy wyscigowe, jak np. Shoei X-11 sa wyjatkowo glosne ale kazdy to akceptuje poniewaz nikt przy zdrowych zmyslach nie jezdzi w powazny sposob bez zatyczek.

 

Ja czasem jadac w celach transportowych pare kilometrow i tylko po mojej wiosce jade bez zatyczek. Jest to smieszne i rzadko spotykane uczucie i wymaga podwojnego napiecia uwagi aby uniknac bledow.

 

Kazdemu z was ktory ma za soba przynajmniej 10,000 km bez zatyczek na motocyklu ponad 500 cc, z wyjatkiem tych motocykli ktore maja wiecej niz 28* kata wyprzedzenia(?) (rake) i sa pozbawione ogromnej przedniej szyby, radze odwiedzic audiologa w celu pomierzenia utraty sluchu w zakresie 500 Hz.

 

Powtarzajac to co pare lat bedziesz mogl sobie zrobic piekny wykres postepu swojego kalectwa w coraz to szerszym obszarze czestotliwosci. Oczywiscie jesli sie uprzednio nie zabijesz jak wielu innych przed toba ktorzy by nie zgineli gdyby nie mieli obnizonej zdolnosci koncentracji z powodu braku zatyczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...