ever Opublikowano 14 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2012 ja to nawet w stoperach do roboty latam , przy wydechu graves wyjacym na 15ooo obr/min siatkowka sie zaczyna odklejac a glowa napier.. jak po dobrym koncercie black metalowym heh, siebie to zabezpieczacie, a biedni przechodnie, kierowcy, sasiedzi...wiewiorki musza tego sluchac bez stoperow...:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.pawelek Opublikowano 15 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2012 ja też jeździłem w takich tanich za parę złotych. Zaprzestałem, bo miałem wątpliwości co do tego czy czuję się w nich bezpiecznie. Ktoś też tak miał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smarciu Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 (edytowane) Jeżdżę w tych zatyczkach:http://www.alpinehea...sumer_motor.htmi naprawdę polecam profesjonalne rozwiązania dedykowane do moto. Plusem ich jest, że mają osobne, wymienne, kolorowe "grzybki" na miasto i trasę. Estetyczne usztywnione etui przyczepiłem do kluczyków i nie zapominam zabrać ze sobą. Nie wyrzucajcie plastikowych foremek, bo ładnie służą do przechowywania małych elementów i trudniej je zgubić. Moje doświadczenie w użytkowaniu wspomnianego rozwiązania:słychać to, co trzeba: rozmowę na stacji, gang silnika, karetkę, etc.,nie słychać otępiajacego i męczącego szumu wiatru,jak nie używałeś do tej pory, a jeżdzisz często i długo (>1h, >140kmh) i nie masz już potrzeby używania, to zbadaj sobie słuch, bo teraz oszczędzisz stówkę na kpl, a za chwilę wydasz 2000+ na aparat, żeby pogadać z wnukiem,łatwiej się skoncentrować na jeździe (nikt mi nie powie, że mu hałas w koncentracji nie przeszkadza, spróbuj włączyć szlifierkę i uczyć sie wiersza na pamięć..),nie komentuję uwag kolegów, co nie próbowali tego rozwiązania, tak samo jak nie widzę sensu gadać o seksie z prawiczkami ;)silikonową końcówkę zatyczki trzeba nieco zwilżyć przed włożeniem, jeśli wiesz o czym ja mówię...nie boli web po dłuższej jeździe (2h śmigałem i cisza w głowie),silikon dopasowuje się do ucha, a samą tubę można nieco przyciąć,jeśli normalnie dbasz o higienę ucha, to wystarczą na długo,pozwalają "oddychać" uszom, przepuszczają powietrze, mniejsza szansa na bolesną infekcję, jak w tych wersjach co zamykają kanał uszny "na głucho", po prostu w parę dni zbiera się syf i może być infekcja (ale wystarczy na kwadrans zalać po kolei uszy wodą utlenioną i szybko przechodzi-zalecenie znajomego laryngologa, przetestowalem na sobie)pozwalają na regulację ciśnienia w uszach, co czasem nawet słychać przy różnicy wzniesień, np. podczas górskich przejażdżek,można używać razem z intercomem, słychać nawet lepiej niż bez,można je umyć, np. płynem co mycia naczyń, lub zwykłym mydłem.Zachęcam, żeby pisać o swoich doświadczeniach, a nie o domysłach czy wyobrażeniach.Dzielmy się wiedzą, doświadczeniem, wówczas każdy weźmie z tego co chce, ale zawsze poparte jakimś faktem, testem. Edytowane 9 Lipca 2012 przez smarciu Cytuj Użytkowane:Garnek Shoei Multitec. Łachy letnie.RS Taichi: RSJ26, RSY243, RSS003, RSJ407. Łachy całoroczne: Revit Sirocco/Cayenne PRO, Freestar street fighter unit jeans. Daytona Spirit, Held Satu. Kapoki na deszcz: Revit Nitric H20 HiViz. Berghaus Deluge Overtrser. Bezrękawnik: hit-air MLV-YC Mugen-Denko. Ochrona słuchu: Alpine MotoSafe. Intercom: R4 Easy Talkie z pilotem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrGlub Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Od jakiegos czasu jeżdzę w stoperach piankowych. Zalety dla jednych są dla innych nie. Z tym nie zamierzam dyskutować. opiszę swoje wrażenia z używania różnych typów stoperów. Stopery Woskowe- imho to porażka, nie współpracują z kanałem usznym. dobre tłumienie miałem w bardzo krótkim czasie, potem się odkrztałciły i przestały spełniać swoje zadanie. Preferuje pomarańczowe 3M z apteki. Tłumienie na papierze to SNR 31 dB [H:31dB M:27dB L:24dB]są w miare miękkie nie uwierają uszu. Teoretycznie jednorazowe, praktycznie kilkurazowe dopuki nie nasiąkną woskowiną.Swietnie się sprawdzają w kasku Testowałem też piankowe stopery firmy JSP, żółte z twardej pianki - dla mnie niewygodne, uciskają mnie w ucho.i pomimo wyższego tłumienia na papierze SNR:37 dB [H:36db M:34dB L:33dB] jakoś nie zauwaīlem by mocniej tłumiły dźwięk.chrapanie zdecydowanie słychać :) Stopery choinkowe np firmy 3M, Dobrze siedzą w uchu- mniej wygodne od piankowych ale nadal nie przeszkadzają tak bardzo.Natomiast gorzej z tłumieniem. SNR to "tylko" 25dB [H:27dB M:22dB L:20dB] w jeździe też się sprawdzą- natomiast na chrapanie nie :P - zwykłe zatyczki (takie piankowe) niestety nie są dobrym rozwiązaniem gdyż one wygłuszają WSZYSTKO liniowo, dlatego też czasami można wręcz czegoś nieusłyszeć (np dźwięku o wyższej częstotliwości). Zwykłe zatyczki są przystosowane do pracy przy uciążliwym hałasie podczas pracy np przy maszynie gdzie wymagane jest ciągłe skupienie, ale niekonieczne jest zwracanie uwagi na otoczenie. A jak wiadomo na moto trzeba mieć oczy dookoła głowy. Nie ma czegoś takiego jak tłumienie liniowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcer Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Preferuje pomarańczowe 3M z apteki. (...) Teoretycznie jednorazowe, praktycznie kilkurazowe dopuki nie nasiąkną woskowiną.Używam ich również i dodam jeszcze problem przechowywania - kilka razy wrzuciłem do kieszeni, która przecieka, a te nasiąkają wodą jak głupie :). Po chwili stoper jest jak tampon i nie można go w ogóle ugnieść. Natomiast odpowiednie przechowywane rzeczywiście są kilkurazowe. Zdecydowanie polecam, korzystałem dotąd nie tylko na moto, ale np. przy rębarce do gałęzi (niewspółmiernie większy łomot) i było naprawdę nieźle.Korzystałem też z takich dziwnych stoperów z apteki, coś jak guma balonowa z włóknem, ale były strasznie niekompatybilne z moim uchem :).pozwalają na regulację ciśnienia w uszach, co czasem nawet słychać przy różnicy wzniesień, np. podczas górskich przejażdżekO właśnie, mam tak w 3M że słyszę szum jak próbuję ziewnąć czy coś w tym stylu. To coś z zatokami czy inne dziwo?można używać razem z intercomem, słychać nawet lepiej niż bezJeśli chodzi o 3M to niestety nie działa - sprawdzałem nawigację z głośnością na maksa i prawie nic nie było slychać powyżej 140 km/h. I dobrze, bo w nawigacji nie było autostrady i non stop kazało zawrócić :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 11 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2012 (edytowane) Polecam zatyczki piankowe Bilsom 303L. Są wykonane z miększej pianki niż pomarańczowe 3M oraz żółte EAR co powoduje lepsze dopasowanie w kanale słuchowym i mniejszy ucisk po dłuższej jeździe. SNR=37dB H=37dB M=34dB L=31dB Edytowane 11 Lipca 2012 przez soulreaver Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrGlub Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 TaPolecam zatyczki piankowe Bilsom 303L. Są wykonane z miększej pianki niż pomarańczowe 3M oraz żółte EAR co powoduje lepsze dopasowanie w kanale słuchowym i mniejszy ucisk po dłuższej jeździe. SNR=37dB H=37dB M=34dB L=31dB Takowych nie widziałem. Gdzie je można zakupić? Przetestowałbym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistral111 Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 Ja chyba nie doczytałem instrukcji .... ponieważ pomarańczowe 3M używam już jakieś 2 - 3 lata może za mało latam na moto .... dla mnie się sprawdzają .... ale chętnie porównam z innymi dla testu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarenty Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 (edytowane) Polecam zatyczki piankowe Bilsom 303L. Są wykonane z miększej pianki niż pomarańczowe 3M oraz żółte EAR co powoduje lepsze dopasowanie w kanale słuchowym i mniejszy ucisk po dłuższej jeździe. SNR=37dB H=37dB M=34dB L=31dB A skąd masz dane, że SNR = 37 dB. W necie znalazłem w kilku miejscach info o tych zatyczkach ale podająSNR = 33dB a już 3dB różnicy to już dwa razy głośniej lub ciszej. Edytowane 12 Lipca 2012 przez jarenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrPlama Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 ja uzywam howard leight snr= 37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 (edytowane) Takowych nie widziałem. Gdzie je można zakupić? Przetestowałbym.allegro A skąd masz dane, że SNR = 37 dB. W necie znalazłem w kilku miejscach info o tych zatyczkach ale podająSNR = 33dB a już 3dB różnicy to już dwa razy głośniej lub ciszej. Faktycznie na opakowaniu jest SNR=33dB, ale odczuwalna skuteczność jest większa niż w przypadku twardszych zatyczek (możliwe że dlatego że lepiej się dopasowują). Dodatkowo dłużej zachowują właściwości tłumiące (spokojnie można użyć 6-8 razy zanim będą głośniejsze), a niestety 3M-y już przy 2-3 użyciu mają wyraźnie gorszą skuteczność.Oczywiście nie ma róży bez kolców; aplikacja do kanału słuchowego jest trudniejsza niż w przypadku twardszych zatyczek (zwłaszcza przy temp. 30+ :)). Edytowane 12 Lipca 2012 przez soulreaver Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kolega_PL Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 (edytowane) Powiem tak przeczytałem i dalej nie wiem po co wam zatyczki do uszów.Wiesz, jeden przeczyta raz i zrozumie, a drugi i sto razy będzie czytał i ni hu.a nie zakapuje. Co zrobić? Tylko współczuć :) A wracając do tematu to ja używam najzwyklejszych piankowych, które dzielę na pół aby jak najmniej wystawały - wówczas mam największy komfort, bo prawie nic nie czuje, a tłumienie jest i czacha nie boli po wielogodzinnych wojażach. Edytowane 12 Lipca 2012 przez Kolega_PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 12 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 ja nigdy nie byłem zwolennikiem zatyczek ale jak faktycznie lecimy w trasę gdzie wiem że większość drogi będzie prosta i bezpieczna (tłumacz cały czas ponad 200 :) ) to kładę to dziadostwo w uszy-pomaga bardzo. Do jazdy w koło komina wkurzają mnie... Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 12 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 (edytowane) Mogę Yubasku. Mam w arbajcie takie fajne żółciutkie. Pobieram je nie na sztuki a na garści ;) Firma? Chyba Peltor bo takie ochraniacze mamy. Zawsze mam kilka sztuk w plastikowym woreczku :) Nie mam do nich superwypaśnego pudełeczka ani nie są one na śmiesznym sznureczku, który fajnie wciska się w spocony kark ;) ..... za to działają :D Edytowane 12 Marca 2014 przez rebel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 12 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 Polecam ...... bardzo wygodne i trwałe :D p.s. Rebel potrzebuje z garść na ten Sezon :D Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.