Skocz do zawartości

Prawo jazdy kat A w Poznaniu, szkoła jazdy w Poznaniu


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupy grupowe powstały dla usług wysokomarżowych (przykładowo: masaże, zabawy "extremalne" jak skoki spadochronowe, jazdy quadami etc). Sprzedawca rezygnuje z prawie całej marży (albo całej) po to, żeby jak najwięcej klientów, którzy by z tej usługi nigdy nie skorzystali mogli skorzystać. Część z tych osób zachęci się fajną przygodą i będą stałymi klientami. Pozostali jeśli będą zadowoleni opowiedzą o tym swoim znajomym którzy być może też będą chcieli spróbować. Jednak oferowane w gruponie usługi, często nie są z tych wysokomarżowych (kursy nauki jazdy oferowane są w większości ośrodków gruuubo poniżej granicy opłacalności). Ośrodki szkolenia często kombinują, żeby jednak wyjść na swoje. To prowadzi do jednego: klienci nie są zadowoleni i odradzają dane miejsce. Ot taka sobie promocja :)

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ino kłopot polega na tym, że ośrodki szkolenia kierowców sprzedają tak absurdalną liczbę kuponów, że zamiast nakręcenia koniunktury osiągają straty.

Narzędzie marketingowe takie jak gruppon i pochodne jest bardzo dobre, jeśli z głową używane. Natomiast znam ośrodki, które się zwinęły po sprzedaniu np. dwustu kursów poniżej kosztów...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecę ArturMoto na Hawelańskiej 1. Mnie i moją żonę uczył sam szef - Artur i tylko dzięki niemu zdaliśmy pj za I podjeściem. W zasadzie to on nas doszkalał, bo kurs robiliśmy w całkiem innym ośrodku na jakimś chińskim "chopperze". Artur potrafił jechać na drugim motorze obok mnie i krzyczeć za każdym popełnionym błędem. Nie miał żadnych obiekcji, gdy na "8" u niego na placu kilka razy wyłozyłem się na jego yamaszce ybr - czyli na takim samym motocyklu na jakim zdaje się egzamin w sasiadującym z jego szkółką WORDzie. Po pierwszej lekcji myslałem, że to nerwus, potem jednak okazało się on po prostu żyje tym co robi, a jego instruktorzy mają podobne podejście do kursantów. Dodam, że po zdaniu egzaminów oboje z żonę jeździmy na Hondach VTX i są to nasze pierwsze motocykle, a mamy oboje po ok. 50 lat ! Ktoś przede mną stwierdził, że nie wierzy w naukę jazdy na motocyklu- nie musi w nic wierzyć, lecz nas Arturo po prostu nauczył. Pewnie - kwestia długiego szlifowania nabytych umiejętności i jazda z wyobraźnią - to juz całkiem inna bajka.

Edytowane przez Augan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blood oświeć mnie. Fajna reklama i marketing jak pisał Tomek Kulik, że szkoły się zwijały po takiej "promocji".

Agnieszki koleżanka prowadzi swój salon fryzjersko-kosmetyczny i pani z grupona oferowała współpracę. Cena usługi oczywiście miała być niska plus prowizja dla grupona. Fryzjerka rzekła, że nie zarobi na usłudze nic, pani z grupona zasugerowała, aby oszukiwać klienta, aby zarobić.

Piecyk ma rację, ale czekam na wyjaśnienie Blooda, bo marketingowcem nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

High - nie przesadzaj... przestań się już sam tak reklamować .. to się robi już nie smaczne ..

jesteś instruktorem i tu ściemniasz jaka to dobra szkoła .. dobra bo twoja ??? ha ha ha

 

jeśli ktoś naprawde ma już prawo jazdy to nie zapisuje się do szkoły nauki jazdy aby jeździć po ósemce

 

na doszkolenie jazdy polecam nie ośrodek tylko specjalistów szkolenia motocylkowego.. tyczy się to osób które mają prawko na moto i posiadają cały sprzęt motocylkowy ( buty i ciuchy itd ) na lotnisku Bednary .. z tego co pamietam ta firma jest z Pobiedzisk .. nie będę pisał firmy bo nie chcę tu kogoś reklamować !!

Ale pierniczysz. Dobrze Tomek K. Ci napisał.

 

Konrad1F z naszego forum robi szkolenia na torze w Gostyniu, więc macie blisko z Poznania.

Ja też polecam. Gdyby nie fakt, że mam dość daleko do Gostynia, pewnie pojechałabym znowu, bo mnie się ich szkolenie przydało.

 

Radziłbym się najpierw dowiedzieć na jakiej zasadzie działa Groupon i dlaczego firmy się zgłaszają do współpracy + przydałaby się delikatna wiedza z dziedziny marketingu i reklamy. Wtedy uświadomisz sobie jakie bzdury napisałeś.

 

Co do samego kursu to muszę się zgodzić. Kolega wykupił groupona na kurs 2 tygodnie temu i żałuje już od pierwszej lekcji.

 

EDIT

Bynajmniej nie chcę Ci ubliżyć, tylko jak już się ktoś wypowiada w danym temacie, to warto żeby miał jakąś wiedzę.

No to Ci powiem, że o Grouponie wiemy z autopsji, od innych osób, których na nim wyrolowano i od firm, którym go proponowano. Może założenia były jak najbardziej w porządku, ale aktualnie w wielu przypadkach (bo nie w każdym) kończy się na oszukiwaniu klienta. Nikt nie pracuje charytatywnie i nie chce dopłacać do interesu. A klient na tym traci.

 

Blood oświeć mnie. Fajna reklama i marketing jak pisał Tomek Kulik, że szkoły się zwijały po takiej "promocji".

Agnieszki koleżanka prowadzi swój salon fryzjersko-kosmetyczny i pani z grupona oferowała współpracę. Cena usługi oczywiście miała być niska plus prowizja dla grupona. Fryzjerka rzekła, że nie zarobi na usłudze nic, pani z grupona zasugerowała, aby oszukiwać klienta, aby zarobić.

Piecyk ma rację, ale czekam na wyjaśnienie Blooda, bo marketingowcem nie jestem.

To prawda, usługa fryzjerska dla Groupona, która miała być na kosmetykach, na których pracuje koleżanka (które znam i wiem, że są dobre i drogie), przyniosłaby jej stratę. Babka z Groupona powiedziała jej wprost, żeby podmieniła kosmetyki na jakieś tanie badziewie "bo wszyscy tak robią". Koleżanka, usłyszawszy tą propozycję, kazała lasce spadać, bo nowych klientów by przez to nie zyskała, a starych- straciła.

Znajomi pojechali na 3 dni do hotelu *** w Krakowie... Dostali "ekstra" menu dla osób z Groupona. Musieli zamawiać jedzenie na swój dodatkowy koszt, bo w oferowanym dla nich menu był tylko kotlet z ziemniakami i kompotem bez możliwości jakiegokolwiek wyboru.

 

Natomiast kurs prawa jazdy z Groupona, Groupera i innego G-wartego badziewia to jakieś nieporozumienie. Albo ktoś wystawi tylko zaświadczenie o odbyciu kursu, albo jeśli będzie chciał być rzetelny- narobi sobie kosztów.

Edytowane przez Agnich

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie było zadane raczej z ciekawości, bo prawko już posiadam. Samych ciekawych rzeczy tu się dowiedziałem. ^^ Konkluzja jest taka, że z groupona i innych gruper'ów to tylko przy pewnych kombinacjach zniżka na paintball zazwyczaj jest atrakcyjna. (Sprawdzone osobiście)

 

Swoją drogą mnie to zastanawia, bo na stronie owej szkoły, z tekstu pisanego przeczytanego przeze mnie wynika, że szkoła ma "instruktora- motocyklistę praktykującego", czyli... jednego? Załóżmy, że zejdzie 120 kuponów. Cytuję "Kupon można zrealizować od 24 kwietnia 2012 do 24 lipca 2012." Wydaje mi się, że 120 kursantów przez 4 miesiące + jeszcze chętni zgłoszeni poza groupon'em to trochę sporo "mięsa" do obrobienia, jak na jednego instruktora?

Edytowane przez VinAlucard

"Generalnie rzecz biorąc, zdejmuję linkę tylko w niedzielę jak idę do kościoła..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może chłopak ma 48-godzinną dobę :D, bo w 24 tego by nie obrobił :) 120 osób*20 godzin praktyki=2400godzin / 120 dni = 20 godzin dziennie musiałby tylko jeździć :)

 

Albo może nie potrzebuje spać, jeść i innych takich tam "bzdetów" robić :)

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą mnie to zastanawia, bo na stronie owej szkoły, z tekstu pisanego przeczytanego przeze mnie wynika, że szkoła ma "instruktora- motocyklistę praktykującego", czyli... jednego?

Nie przeczytałeś co napisałem. Powyżej. Instruktora na placu nie będzie w trakcie kręcenia "ósemek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 499zł to są opłaty prowadzenia działalności, paliwa, eksploatacji motocykla. Brak tu zarobku dla instruktora, chętnych na ten czas już ponad 80.

 

Przecież cena za ten kurs z kuponem to nie 499zł.

 

Jak zawsze w takich przypadkach - trzeba wiedzieć za co się płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież cena za ten kurs z kuponem to nie 499zł.

 

Jak zawsze w takich przypadkach - trzeba wiedzieć za co się płaci.

 

Owszem, ten kurs kosztuje (nie chce mi się dokładnie patrzeć jeszcze raz, ale coś około) 1000 zł - 499 zł (wykupione za 39 zł) = 601 zł + to 39 zł.

 

Bardziej mnie dziwi, że gość musiałby jeździć 20 h dziennie, żeby "obrobić" wszystkich kursantów... Chyba, że bierze 3 na raz- 2 zostawia na placu niech se jeżdżą te ósemeczki, a z trzecim jedzie na miasto. I wtedy czas skraca się z 20 h do 6,66 h dziennie. ;)

"Generalnie rzecz biorąc, zdejmuję linkę tylko w niedzielę jak idę do kościoła..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to moj pierwszy post na forum wiec witam wszystkich uzytkownikow. Jestem swiezo po kursie przygotowujacym mnie do zdania egzaminu. U mnie wygladalo to tak ze przychodzilem na jazdy instruktor dawal mi ybr i wio a przy okazji mial jeszcze 2 osoby na c i jeszcze jedna na a. Na pierszych godzinach nawet sie nei zapytal czy kiedykolwiek mialem stycznosc z motocyklem. Placilem 850 i wyjezdzilem moze z 14h bo powiedziano mi ze to i tak tanio a przez 20h nie ma co robic. I rzeczywiscie nie bylo jak niemalze wszystkie godziny na placu wyjezdzilem. Oczywiscie egzamin zdany za 1 razem ale co z tego jak nie nauczono mnie techniki jazdy. Wiem teraz ze musze isc do kogos na jazdy doszkalajace do prawdziwej szkoly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat na placu to można ogarnąć więcej niż jednego ucznia. Wszystko zależy - od ucznia i od instruktora.

No można, tak jak Kolegę Kuci powyżej. :banghead: Mój instruktor to ogarniał nawet w czasie jazdy na miasto jeszcze kursanta na B albo jakąś dupę, która wsiadała do jego auta gdzieś po drodze i wysiadała również zanim wróciliśmy do jego pseudo-ośrodka.

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w Poznaniu uczac sie na kat. A w zeszlym roku na placu zrobilem jakies 5h ... i zostalem zapisany na egzamin "bo po co wiecej". Trase egzaminacyjna przejechalem slownie CZTERY razy (jedzie sie ja jakies 20 minut..). Nigdy wczesniej na moto. Instruktor robil wszystko zeby nie wyjechac ze mna na trase jesli choc tylko troche bylo mokro.

 

Od instruktora dowiedzialem sie jak sie rusza i na tym koniec. Na placu nie spedzil ze mna nawet 10 minut - zawsze mial inna jazde na kat. B.

 

Zdalem za pierwszym razem bo egzamin to tez smiech, ale jak wsiadlem na sprzeta, ktorego sobie kupilem (er6f) to przez pierwsze 2 tygodnie dojazdu do pracy na miejsce docieralem z kolką ze stresu... Pierwszy wyjazd za miasto i o malo nie poszedlem na czolowke bo przeciwskret to znalem z ksiazki, ale jakos wyparowal z glowy na pierwszym zakrecie.

 

Takie szkoly z marszu powinno sie zamykac i dawac wlascicielom zakaz prowadzenia podobnego biznesu przez 10 lat.

leszcz wczesniej znany jako "lgawron"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zaraz, zaraz... Poszedłeś tam pojeździć i zdać egzamin czy się nie uczyć jeździć? Oto jest pytanie. ;)

 

Ja jak zdawałem prawko to nawet nie oczekiwałem, że mnie ktoś czegoś nauczy. Jeszcze jak jeździłem na "piendziesiontce" to wertowałem książkę "Motocyklista idealny" i leciałem "na" lokalne zakręty sprawdzić, czy to co tam napisali to prawda i jak to wygląda w praktyce. Szkoły jazdy to biznes, tu nie ma miejsca na rozczulanie się nad kursantami. Tak było, i tak będzie, bo przecież liczy się siano. Podziwiam ludzi, którzy prowadzą szkoły jazdy i faktycznie przykładają wagę do kształcenia młodego motocyklisty, ale rozumiem także tych, jakby to powiedzieć, "biznesmenów", nie pochwalam, ale rozumiem.

"Generalnie rzecz biorąc, zdejmuję linkę tylko w niedzielę jak idę do kościoła..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...