Mandat za wycieraczką

[Greedo]

Własnie dostałem mandat za parkowanie, a dokładniej za nie zapłacenie w parkometrze. Mozna to olac? Bo chyba nie ma takiej formy doreczenia mandatu jak wlozenie za wycieraczke, mogl przeciez wiatr zwiac albo ktos sobie wziac :banghead: Pozatym nie pokwitowałem go wiec nie wiadomo kto prowadził wtedy samochód. Mandat komisyjnie spaliłem ze złości bo w tym cholernym miescie nie ma gdzie zaparkowac. Jesli przeczyta to Damian, niech sie wypowie

[CosmoSquig]

Ja już dostałem takich kilkadziesiąt... Jak dotąd nic nie zapłaciłem, a komornik do drzwi nie puka.

Bądź co bądź co najmniej kilka mandatów włożonych mi za wycieraczkę zostało dodatkowo 'doklejonych' przez deszcz... Gdyby nie znajome kolorki na papierze, to myślałbym, że to ulotka jakaś jest, bo przeczytać się tego nie dało. Wiadomo co się stało po włączeniu wycieraczek :banghead:

[Domieniek]

Witam

Oglądałem jakiś czas temu program własnie na taki temat. Te mandaty można olać bo według prawa mandat musi przyjąć kierowca, nie można go wręczyć samochodowi. W programie podawali parę przykładów ludzi którzy dostali takie mandaty i nie płacili za nie a policja jest w takiej sytuacji bezradna. Więc ja bym to olał :banghead:

 

pozdrawiam

[Siuryt]

W Szczecinie widziałem sytuację jak taki bileter wypisał mandat i chciał wręczyć kierowcy, który siedział w samochodzie, ten palcem pokazał mu wycieraczkę nawet szyby nie uchylił :laughing: . Pan bileter wsadził mandat za wycieraczkę i poszedł dalej.

Ja sam też kilkanaście razy znajdowałem takie bilety za wycieraczką, za każdym razem lądowały w koszu.

[Olsen]

Mandat komisyjnie spaliłem ze złości bo w tym cholernym miescie nie ma gdzie zaparkowac.

 

Bo do miasta to się motocyklem jeździ - wtedy nie ma problemów z parkowaniem. :banghead:

[j_bravo]

Bo do miasta to się motocyklem jeździ - wtedy nie ma problemów z parkowaniem. :banghead:

 

no właśnie - jak to jest, gdy wjadę motocyklem w strefę, gdzie obowiązują np. wjazdówki. Co może straż miejska, bo gdzie mam sobie niby taką wjazdówkę wsadzić (zakładając że ją posiadam :P )?

[Domel]

Bo do miasta to się motocyklem jeździ - wtedy nie ma problemów z parkowaniem. :banghead:

 

no właśnie - jak to jest, gdy wjadę motocyklem w strefę, gdzie obowiązują np. wjazdówki. Co może straż miejska, bo gdzie mam sobie niby taką wjazdówkę wsadzić (zakładając że ją posiadam :P )?

W strefie płatnego parkowania w Poznaniu motocykle parkują za darmo.

[mirek-b12]

W strefie płatnego parkowania w Poznaniu motocykle parkują za darmo.

 

 

oooo to sie chwali!!! :banghead: bardzo dobre posuniecie....

[Olsen]

Bo do miasta to się motocyklem jeździ - wtedy nie ma problemów z parkowaniem. :banghead:

 

no właśnie - jak to jest, gdy wjadę motocyklem w strefę, gdzie obowiązują np. wjazdówki. Co może straż miejska, bo gdzie mam sobie niby taką wjazdówkę wsadzić (zakładając że ją posiadam :P )?

W strefie płatnego parkowania w Poznaniu motocykle parkują za darmo.

 

W Warszawie też.

[Dominik Szymański]

I chyba w większości polskich miast ze strefami płatnego parkowania.

pzdr

[lukasz-aprilia]

Motocykle sa ustawowo zwolnione z obowiazku placenia w strefia parkowania. Nie ma wiec mozliwosci, aby legalnie pobierac w jakimkolwiek miescie za to pieniadze.

[j_bravo]

czy to samo dotyczy wjazdu za znak "zakaz ruchu w obu kierunkach", no wiecie taki biały okrągły z czerwoną obwódką :banghead: , i dopiskiem np. "nie dotyczy taxi, zaopatrzenia i posiadaczy identyfikatorów XYZ"? wjadę, zaparkuję w strefie gdzie takie identyfikatory obowiązują, a identyfikatora też nie mam gdzie wsadzić. Pomijam to, że go nie mam :mrgreen: