Skocz do zawartości

Sport Naked czy Turystyk co na początek ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, decyzja zapadła po wielu latach obawy o swoje życie postanowiłem jednak kupić motor...

Pewnie wielu się teraz pośmieje i wyzwie mnie od frajerów ale nadal się boję i potrzebuję kilku dobrych rad...

Co mam kupić ?

Oglądałem Honde CBF 600S 78 KM

Widziałem jakieś suzuki podobne coś około 50 KM

Czy taki Naked z owiewkami to dobry wybór czy może lepiej coś innego na początek... moc 50 KM wystarczy czy lepiej ten motor 80 konny...

Tylko nie piszcie proszę że najpiękniejsza jest Hoda CBR 1000 czy inny podobny wynalazek bo ja to wiem jednak nie potrafie jeszcze jeździć na motorze a moje dzieci chciały by pewnie mieszkać z tatusiem a nie odwiedzać go na cmentarzu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zacząłeś następny temat rzekę. Ale według mnie najlepsze na początek jest jakies enduro. I wcale nie musi to być przecież jakaś 125 lub 250. Ja na początku tez miałem takie pytanie i padło na GS500. Jednak z perspektywy czasu trochę tego żałuję i dopiero teraz będę zmieniał sobie na enduro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W glowlnej mierze to na czym bedziesz jezdzil i JAK zalezy tylko iwylacznie od ciebie.

Wybierz motor ktory ci sie podoba bo na takim bedziesz sie czul dobrze i fajnie ci sie bedzie jezdzilo.

A to czy dalej bedziesz tatusiem to zalezy od tego co masz w glowie a nie pod "dupa".

 

Ja jako 1 motor wybralem sportowy i bardzo jestem z tego zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na nakeda... jest najbardziej uniwersalny wiec na poczatek zdecydowanie najlepszy...

 

Teraz tak naprawde nie masz sprecyzowanego gustu... cos tam Ci sie podoba ale nie wiesz z czym to sie je...

 

Kup nakeda, polatasz nim jakis czas i zoabaczysz co Cie kreci najbardziej(teraz tylko moze Ci sie wydawac co Cie kreci). Moze okazac sie ze poczujesz w sobie demona predkosci ibedzie Ci malo predkosci, mocy i bedziesz mial syndrom swedzacych kolan i bedziesz tylko wypatrywal zakretow.

Ale kto wie- moze pokochasz turystyke albo zakreci Cie na punkcie spokojnego przetaczania sie jakims choperem czy cruiserem.

 

A co do wyboru modelu.. napewno najlatwiej na poczatku bedzie Ci na GS 500. Nie wiem jednak jakie masz doswiadczenie(czy jakies wogole masz) i jaki masz temperament. Jesli jestes rozsadny i spokojny i masz jakies doswiadczenie to moze jednak lepszym wyborem bylaby mocniejsza honda... wiadomo motorek troche dojrzalszy... suzuki moze szybko Ci sie znudzic i okazac za male, za slabe...

Musisz sam to dobrze przemyslec czy czujesz sie na silach na cos ambitniejszego czy wolisz malymi kroczkami powoli wchodzic w tema i zaczac od GSy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za pomoc, ale pozwólcie, że jeszcze Was troszkę pomęczę...

 

Załóżmy, że jestem prawie zdecydowany, na nakeda upodobnionego do sportowego, bo szczerze mówiąc to mnie ciągnie do sportowych ewentualnie turystycznych, ale tego właśnie nie wiem dokładnie, bo kocham prędkość, ale jeżdżenie bez sensu po osiedlu czy po A4 tam i z powrotem raczej by mi chyba do gustu nie przypadło i szybko się znudziło, bez urazy, ale enduro odpadają...kiedyś myślałem tylko choper, ale, od kiedy ściąłem włosy i troszkę spoważniałem jakoś mi przeszło, oczywiście również bez urazy dla choperowców, ale jakoś nie czułbym się w tej subkulturze najlepiej chyba (choć dusze mam nadal rock and rollową :) )

 

Tak, więc naked...ale...

GSF 600s nie spotkałem jako używanego w żadnym serwisie internetowym...

Suzuki chyba za słabe troszkę jednak...

No i stoję w martwym miejscu, bo nie łudzę się nawet, że taki motocykl mi się góra po 2 sezonach nie znudzi, zdecyduje wtedy mądrzejszy o 2 lata doświadczeń czy jednak ta przecudna CBR którą widziałem w salonie czy jednak może jakiś mocniejszy turystyk, co by mi plecy nie odpadły jak pojadę nad lazurowe wybrzeże...:D

 

Jak ktoś znajdzie tyć czasu podajcie jakieś modele konkretnie żebym wiedział, czego szukać, bo Honde CBF można kupić jak na razie tylko nową a to troszkę wywalanie pieniędzy w błoto jak się nią zamierza jeździć 1 czy 2 sezony chyba, że się mylę i jakoś to inaczej jest z motorami, choć wątpię napiszcie, proszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem - pierwszy motocykl - koniecznie uzywany.

Jako początkujący - nie ma bata - puścisz czasem na parkingu, uśliźniesz trenując jakiś manewr, normalnie sie wyglebisz przy zawracaniu (możliwości jest do diabła i troche).

szkoda wtedy ładnej nówki, nie? a jeszcze z owiewkami!

Ja zacząłem od GS500, jestem po pierwszym sezonie. troche mnie już zaczyna nudzić, ale jeszcze jeden sezon prześmigam, zanim zmienie na coś ok. 900 ccm

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę tutaj się zgodzić z MarianemKa:D

 

Nie ma sensu na poczatek kupować chyba nowego motocykla z założenia,że będzie się nim jeździć sezon lub dwa i sprzedawać wtedy kiedy najwięcej traci na wartosci.No chyba,że dla Ciebie kasa nie gra roli i motocykle mozesz zmieniać jak skarpetki;)

 

Moim zdaniem na początek dobre propozycje dla Ciebie pośród motcykli używanych to:

 

GS 500 E, ER 5, XJ 600 Diversion, GPZ 500 S, GSF 600 Bandit, CB 500.

 

Nie są to może jakieś potwory, ale na początek są chyba gitara;)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięzko Ci doradzic bo w sumie mało wiemy ciągle o Tobie...

Mnie najbardziej interesuje Twoje doświadczenie w jeździe na motocyklach bo temperamentu i rozsądku przez net raczej nie poznamy(dokładnie rzecz biorąc chodzi o ilośc oleju w głowie a ta ilość wcale nie jest taka sam w codziennym życiu jak po założeniu kasku i posadzeniu tyłka na jkimś potworze!!!)...:)

 

Moje typy o ile jestes rozsadny i nie bedziesz zaraz probowal nasladowac rossiego czy chocby innych bardziej doswiadczonych bikerow łojących ile wlezie na najrozmaitsze sposoby ktorych widac czesto na ulicach... będą to:

- yamaha fazer 600

- honda hornet 600

- suzuki sv 650

- bandit 600

I to dokladnie w wymienionej kolejnosci ale wiadomo wszystko rzecz gustu... fazer wbrew pozorom to juz calkiem konkretny sprzet ktory naprawde potrrafi poniesc! To samo tyczy sie horneta.

Te maszynki choc moze nie wygladaja potwornie to już sa poważnymi motocyklami o ogrmnym potencjale ale i zarazem są wyjatkowo uniwersalne.

Bandit i SV650 to motorki nieco spokojniejsze co wcale nie znaczy nudne czy wolne- poprostu odrobine słabsze jeśli chodzi o moc ale równocześniemniej kuszące do głupot i dające sie łatwiej ogarnąć. SV to ciekawa propozycja dlatego ze to Vka, jest elastyczny i przez to przyjazny dla mało doświadczonego motocyklisty.

 

A co do tego czy nowy czy nie... no cóż- jeśli stać Cie na nowy to ja bym brał nowy, owszem musisz sie liczyć że przy nauce paciaki sie zdarzają ale mimo wszystko nowa maszynka to zupełnie inna bajka(zawsze masz gwarancje i spokoj przez to).

Ale jesli brac nowy to taki ktorym conajmniej rok czy dwa bedzie wystarczajacy.

CBRki narazie sobie odpusc bo to troche za ambitnie na poczatek...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spidi tak jak pisałem w pierwszym poście doświadczenia nie mam żadnego, czy mnie będzie ponosiło to sam nie wiem... samochodem mi się czasami zdarza...ale motoru się boję narazie...

 

Co do kasy to myśle że nie było by problemem dla mnie kupić nowego, jednak sporo się traci...

 

To jednak ta Honda CBF 600 s ??

 

CBR to mi się narazie tylko podoba nawet nie myśle o jej kupnie 170 KM i 170 kg zabił bym się odrazu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spidi tak jak pisałem w pierwszym poście doświadczenia nie mam żadnego,

 

Dlatego też rozważ coś z Moich propozycji jeżeli chodzi o używane lub Spidiego, jeżeli chodzi o nówki.

 

Niestety doświadczenia w prowadzeniu motocykli nie zdobywa się z wiekiem, tylko wraz z liczbą przejechanych kilometrów.

Nie próbuj sobie też wmawiać takich rzeczy np.ze jak już troche nastukałeś kilometrów samochodem, to z motocyklem sobie poradzisz.

Nic bardziej mylnego. Twoje samochodowe doświadczenie,może być jedynie jakimś "wspomagaczem", a motocykl to zupełnie inna bajka i będziesz musiał przyswoić sobie kilka nowych rzeczy itd;)

 

Pozdrawiam :)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. wręcz przeciwnie zdaję sobie sprawę że nie potrafie na motorze nic, dlatego pytam na tym forum co kupić....

 

Czy twój post oznacza że ten CBF 600 to zły wybór, bo teraz już nie wiem, ja już ten motor oglądałem i on mi się podoba a te twoje propozycje to szczerze mówiąc nie bardzo, tzn. chodzi mi teraz o wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglad???

http://mail.ds.pg.gda.pl/~stoowa/cb500/cb500bokl.JPG

to jest ..a raczej byla :) moja cb500...

na moze nie przypomina modeli cbr z 2005 roku ale tez raczej nie czulem "obciachu" na czyms takim....

ps.

na 1 moto polecam mniej wiecej to co juz bylo proponowane... np cb500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie- broń boże nie mówie że CBF 600 jest zła, to też bardzo fajny motorek. Ja poprostu podałem Ci swoje typy którmi zainteresowałbym sie będąc na Twoim miejscu.

Tą maszynke tez śmiało możesz brac pod uwage bo w niczym nie ustępuje innym- poprostu wygląd to rzecz gustu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...