Skocz do zawartości

Ural, zgrzyta przy wrzucaniu wstecznego


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem ze skrzynią w motocyklu Ural że skrzynią Dniepra. Przy próbie wbicia wstecznego słychać zgrzyty, trudno jest wbić wsteczny. Biegi do przodu wchodzą bardzo dobrze. Co może być przyczyną?

 

Edytowane przez Stefan Kowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mechanizm wstecznego w Uralu jest delikatniejszy, szybciej się zużywa i jest mniej pewny w działaniu. Ponadto trudniej dostać części zamienne. No i kopka ma znaną od czasu M72 przypadłość czyli mały skok roboczy. Ale z tą skrzynią też da się jeździć chociaż Dnieprowa uważana jest za zdecydowanie lepszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak widać mechanizm wstecznego w Dnieprze też się zużywa, niestety poprzedni właściciel jeździł z niesprawnym sprzęgłem. Ale to już opanowane. Zlikwidowałem luzy w dźwigni sprzęgła na skrzyni, nasmarowałem linki i  sprzęgło działa jak marzenie. Do demontażu skrzyni przymierzam się powoli, wydaje się to proste, ale nie jestem pewny jak zdemontować wałek kardana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie dyfer odkręcasz, deko do tyłu, potem sprzęgiełko ( warto zakupić na poliuretanie) zrzucasz z kłów, zrobi się odpowiedni luz do demontazu skrzyni i ją wywalasz na wierzch... od razu zrób, tez to co ja w koncu kiedyś zrobię, jak będę miał czas: trzeba naspawać blok w miejscu wchodzenia ośki dźwigni wstecznego, tyle, by dac magikowi do obrobienia pod simmering zamiast nieszczęsnego o-ringu, ja to swoją skrzynię a w zasadzie dzwon odtłuszczałem wypalałem palnikiem i smarowałem od środka kaltmetalem, ponieważ olej przekładniowy u poprzedniego własciciela przeciskał się przez nieszczelności odlewu ( czy pory odlewu).... ale zapomniałem o tej ośce wstecznego, że to też trzeba poprawić, no cóż za mocno zaufałem ruskiej precyzji... I tak motocykl na mocnym silniku od BMW R 100, niezle się sprawuje... ale zrezygnowałem z napędu na kosz...

P.S. Remontuj dnieprowską skrzynię... aha, każda skrzynia nie lubi ostrego pałowania na wstecznym- to pamiętam jeszcze z lat 80 -tych....

 

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem dość spokojnym kierowcą, nie planuję ciężkiej jazdy w terenie. Właściwie to walczę równolegle z dużą ilością usterek w tym pięknym motocyklu. Jest koszmarnie zaniedbany, chyba jedyna rzecz co w nim działa to elektryka. Dziś sprawdzałem dlaczego na obu cylindrach są czarne świece. Rozsądek mówi że raczej od zbyt bogatej mieszanki. Niestety pomiary AFR wskazały na odwrotna sytuację, mieszanka na jednym cylindrze była nieco uboga, a na drugim bardzo mocno uboga. Nie dało się jej wzbogacić. Gaźniki prawie nowe k68. Pomiar sprężania pokazał ciśnienia 7 barów na lewym i 0 barów na prawym cylindrze. Szybko zrzuciłem dekiel prawej głowicy i okazało się że nie ma luzu na zaworze wydechowym. Ustawiłem luz i pojawiło się ciśnienie 3 bary. Zalałem cylinder olejem i znów pomiar: pokazało 7 barów. Zamówiłem komplet cylindrów z tłokami z Almotu. Może dotrą w piątek. Podniosłem też motocykl do góry i sprawdziłem luz przedniego zawieszenia. Luz wynosi kilka centymetrów więc chyba jest minimalnie za duży. Na szczęście dostałem nowe łożyska od poprzedniego właściciela.

Mam też problem z brakiem hamulca wózka. Były wersje bez hamulca? Nie ma u mnie tarczy kotwiczne. A jeśli był tam hamulec to jak był połączony z dźwignia hamulca? I może ktoś ma zdjęcie jak jest poprawnie ustawiona dźwignia hamulca względem podnóżka i gaźnika. Bo słabo się tam mieszczę z tej strony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze swiece byly czarne wskazuje ze mieszanka byla za bogata w jakims zakresie obrotow, mozliwe ze tylko na wolnych a w wyzszych zakresach mogla byc za uboga. Po za tym wzbogacenie jej wymaga innych dzialan dla kazdego zakresu obrotow, wiekszych dysz, innej przepustnicy czy podwyzszenia / opuszczenia iglicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W radzieckich motocyklach za czarne świece najczęściej odpowiadają zużyte lub marnej jakości pierścienie tłokowe lub luźne prowadnice zaworów. tamtędy dostaje się do komory spalania nadmierna ilość oleju, który daje dodatkową porcję nagaru na elektrodach. żresztą wystarczy popatrzeć naenka tłoków, które w większości przypadków są pokryte nagarem ze spalonego oleju. Oczywiście kwestia prawidłowości działania gaźników, zwłaszcza zużytych to odrębna historia. Tu zasady obowiązujące dla normalnych zachodnich gaźników nie zawsze są stosowalne dla radzieckich wyrobów.

W kwestii ustawień dźwigni hamulca polecam zajżeć na stronę http://kolyaska.pl/biblioteka.html 

Tam są instrukcje dla różnych modeli bokserów z ZSRR. Ponieważ autor tematu nie napisał o jaki dokładni model Urala chodzi trudno coś doradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taki skundlony M62 chyba, na suwakach z tyłu. Ale przod to wahacz pchany jak w Turiscie. Silnik ma podobno nowe głowice z pionowo ustawionym szpilkami, gaźniki k68, alternator podobno japoński, skrzynia że wstecznym od Dniepra, wózek od Dniepra. 

Jeśli chodzi o strojenie składu mieszanki to używam miernika AFR z sondą wkładana do wydechu. Wyniki pokazuje na komputerze, albo na telefonie z Androidem poprzez bluetooth. W sprawnych silnikach pozwala to na dokładne zestrojenie gaźników.  Testowałem to wielokrotnie, porównywałem pomiary z czterogazowym analizatorem spalin i wyniki są bardzo dobre.

Z przeprowadzonych pomiarów wyszło że na jednym z cylindrów jest bardzo uboga mieszanka. Próby regulacji nie przynosiły żadnych efektów. Współczynnik lambda cały czas w okolicy 6. Taki wynik był zarówno na niskich i wysokich obrotach. Pomiar stał w całkowitej sprzeczności z wyglądem świec zapłonowych. Izolator świecy był czarny jak smoła, mroczny jak noc. No ewidentnie za bogato. Ale ubogą mieszankę potwierdzilem jeszcze jedna metodą. Na pracującym silniku zacisnąłem palcami wąż doprowadzając powietrze do gaźnika. Od razu wzrosły obroty i poprawiła się praca silnika. Oznacza to że do bardzo ubogiej mieszanki jak zmniejszymy ilość powietrza, vto wzbogaci my ta mieszankę i to się właśnie stało.

Więc czarne świece nie są od składu mieszanki, ale raczej od zużycia silnika, spalania oleju, albo braku sprężania i ogólnie słabego spalania paliwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swego doświadczenia powiem, że jakiekolwiek przybory elektroniczne w regulacji radzieckich bokserów nie sprawdzą się. Nawet świeca Color tune daje nieprecyzyjne informacje. Silnik regulowany analizatorami spalin zwykle albo pracuje dobrze na wolnych obrotach i nie ciągnie na wysokich albo w ogóle nie pracuje jak należy. taki urok tych maszyn. Jeśli twój sprzęt to tzw. 'ulep' to niestety większość problemów typu ustawienie dźwigni hamulca musisz rozwiązać sam. Nie wiadomo co i od czego ktoś wsadził i dla tego informacje z literatury mogą być nieprzydatne lub mogą wprowadzać w błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odzew, już znalazłem jak był łączony hamulec wózka, okazuje się że tarcza kotwiczna wózka jest u mnie założona na przednie koło, jak zdobędę właściwą na przód to powoli złożę też hamulec wózka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

pierwszy raz "słyszę" o takich analizach ruskich bokserów. Ja przjeździłem ze 100 tys km. takimi motocyklami i najważniejszymi narzędziami były: wkrętak płaski (mały i duży) klucz m08, m10, m13, m14, kombinerki, młotek, przecinak, kawałek przewodu paliwowego, kawałek papieru ściernego, metr kabla, kawałek gumy, tubkę butaprenu i małe łyżki do opon. To wszystko mieściło się chlebaku, i mogłem wyjeżdżać w trasę.

I oczywiście instalacja 12V (od malucha).

Dniepr nie chodzi z założenia. Nowy jest do remontu.

Urale stare chodzą ale po uprzednim dokładnym remoncie, ale po staremu, czyli - wał, szlif garów, tłoki, pierścienie, (wszystko można kupić nowe ale "stare") dotarcie zaworów, aparat zapłonowy, wszelkie uszczelki i simeringi (uszczelki robić samemu). I jeszcze gaźniki! najlepiej kupić w dobrym stanie. Można polutować pływaki, można dorobić dysze, a jeszcze lepiej kupić nowe ze starych zasobów.

To jest robota na dwa miesiące i nie duże koszty ale radocha jest na długie lata. Dokładnie zrobiony Ural z 60-tych lat pracuje przez 20-30 tys km. Stare motocykle wymagają starej technologii!!! Japoński alternator do ruska ??? HA HA HA...

Pozdro.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych najważniejszych narzędzi to ten Ural był naprawiany głównie młotkiem, a właściwie to raczej nie był naprawiany. Mam wrażenie że był głównie psuty.

Ale ma sprawną instalacje elektryczną. Ten alternator to nie wiem od czego jest, ale działa i na razie nie mam potrzeby go wyciągać.

O regulowaniu gaźników na przyrządy to chyba mało kto słyszał, większość to reguluje na kolor świecy, albo na ucho. Albo na ilość obrotów sruby i numer rowka w iglicy.

A to że to ruski sprzęt nie ma znaczenia. Tak samo musi mieć ustawiona mieszankę stechiometryczną do poprawnej pracy.

A tu mój alternator. Nie ma oznaczeń z zewnątrz.

IMG_20230826_062430.thumb.jpg.6a9b1b41863ac8dc2e8d8007cf743251.jpg

Edytowane przez Stefan Kowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pedał hamulca to proponuję odpowiednio wyprofilować, ale po ustawieniu "pod siebie" prawego podnózka, ja musiałem przeprowadzić taką operację, bo raz że u mnie pedał hamulca był pogięty, a dwa gaźniki Bing nieco większe i inaczej mocowane, co d japońskich alternatorów, to muszę zmartwić, ale w tych "nowych" Uralach własnie tam takie są, przynajmniej ja widziałem w tych co przyszło mi poprawiać...

Co do spalania, niestety trzeba zacząć od podstaw, czyli generalnego remontu całego silnika, i proponuję zmienić zaplon na w pełni elektroniczny podobno juz takie są Vapo czy cos w tym stylu... co do mozliwości przebiegów, dobrze zrobiony Ural powinien zrobić max. ok. 45-55 tys km- tyle robił w latach 70-80 moj kolega i mentor...

Jeszcze coś mi się przypomniało: proponuję dać wszystkie bębny do przetoczenia, a i zakupić jakiś mocno sfatygowany bęben typu falbana i zrobić w nim otwór rewizyjny do mozlwości  ustawienia równego szczęk hamulcowych ( widziałem nieraz już gotowe otworki rewizyjne, ale wg mnie za małe i nie dające właściwego obrazu)... ja tak sobie poprawiłem hamowanie w Dnieprze 980, trochę kosztowało, bo 150 zł za koło, wg mnie warto...

Proponuję także sprawdzić czy kosz jest właściwie ustawiony względem motocykla, oraz czy motocykl jest ustawiony do jazdy z koszem...wszystkie "nowe" Urale miały "odwrotne ustawienia", ciężko było tym jechać i hamować, po ustawieniu problemy z tym związane znikały...

Kolejna warta uwagi modyfikacja to wstawienie do wszystkich kół "rozpieraków" wzmacniających i zapobiegających wycinaniu się szprych, do reflektora proponuję wrzucić żarówkę LED- tylko porządnej jakości ja kupowałem takie za 160 zł sztuka oraz wstawienie w reflektorze małego przekaźnika do załączania świateł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...