Skocz do zawartości

XJ 650- Wybite osie przepustnic???


Idaho
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

 

Mam problem ze swoją XJ, w zasadzie od kiedy ją kupiłem, to miałęm problem z niskimi obrotami. Silnik gdy się rozgrzał nie chciał schodzić z obrotów, miał podwyższone obroty na biegu jałowym... 2500-3000tyś. Zmniejszały się one po dotknieciu lub lekkim skręceniu śruby położenia przepustnicy, jednak wtedy silnik gasł lub ledwo co chodził.

 

Podczas wizyty tego lata u Pawla w Warszawie, udało nam się rozwiązać ten problem. Długo się pierniczyliśmy, aż ustawiliśmy skład mieszanki na pałę na 5.5 obr. Było ok, moto chodziło super, odzyskało wolne obroty, jednak całyczas nurtowało mnie to 5.5 obr. Zrzucilem to jedank na kąbinowany układ wydechowy.

 

Po przejechaniu jakiś 5 tyś km od tamtego serwisu, moto zaczeło mieć problemy z obrotami, na początku nieznaczne, troche wolniej zaczęło schodzić z obrotów, aż w końcu obroty znowu zaczęły się przywieszać.

Rozebrałem gaźniki... wszystko wyczyściłem, składam robie synchro, ustawiam skład taki jak był i kupa to samo. Dopiero ponowne zwiększenie skłądu mieszanki do 8obr spowodowało poprawe, ale kurna tak nie moze być!!! Siedze tedy i myśle... lewe powietrze!!

 

Wygląda na to, że wybite są osie przepustnic obrotowych, wyraźnie wyczuwalny jest na nich luz i podczas pracy silnika widać jak "pulsują" ruszają się. Niemogłem nigdzie znaleźć żadnych określonych ściśle danych co do luz osi przepustnic, wszedzie pisze się o tym "aby nie mialy luzu". Czy wiecie może jakie są tolerancje.

 

Zastanawiałem się nad dotoczeniem osi przepustnic na nadwymiar, ale to narazie moje przemyślenia. Kupowanie używanych gaźników niebardzo ma sens, zwłaszcza że niebęde miał okazji obejzreć ich przed kupnem...

 

Co sądzicie o mojej teorii i co radzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa przesądzona definitywnie... wytarte osie przepustnic. Rozebrałem całe gaźniki. Osie przepustnic są wytarte w miejscu osadzenia ich w kadłubie gaźnika. wytarte są o 0.1mm. Niewspominam nawet o wytarciu aluminiowego kadłuba gaźnika, Osie mają z 0.3-0.4mm luzu w kadłubie... kaszana...

 

Coś czuję, że pójdę za odwieczną radą Adama M i kupie używki na Ebay. Już mam kilka na oku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję, że pójdę za odwieczną radą Adama M i kupie używki na Ebay. Już mam kilka na oku.
kupuj może ci przywiozę na powrocie do kraju :lol:

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ew. mozna regenerować ale trzeba miec dobrego tokarza i frezera. ja kiedys takie naprawy robiłem jak pracowałem na wzrsztacie.osie przepustnic były szlifowane w celu nadania im prawidłowych ksztaltów, korpus gaznika rozwiercany rozwiertaczkiem i do tego pasowane cienko scienne tulejki z brązu. takie zregenerowane gazniki wytrzymywały więcej niz nowe.problem z głowy raz na zawsze.Jest troch eroboty ale naprawde warto.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Avalon za odpowiedz:).

 

Też myślałem o takiej regeneracji, z tym, że zastanawiam się ile będzie ona koszotwała... przypuszczam, że więcej niż gaźniki z ebay... no ale żaden szkop nie sprawdzi mi luzu na osi, bo niedede wiedzial jak mu to powiedzieć, coinnego po angielsku :banghead:. Koszt gaźników na ebay 20-40e. Jutro ide do tokarza... zobaczymy co wymyśli i ile krzyknie za robote.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak był problem z czesciami do wszystkiego(pamietam te lata doskonale), dorabiałem osie u tokarza do malucha, wiec mysle ze nie bedzie to zbyt skomplikowane. Dorabiaj w miare mozliwosci z brazu.janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz sobie przypominam, że Ci nawet chyba wspomniałem, że przepustnice chodzą, tylko jakoś przymknęliśmy na to oko. Teraz już wiadomo skąd takie ustawienie śrub regulacyjnych - poprostu części podciśnienia pieprzało bokiem i niw było ono wystarczająco duże, do zaciagnięcia przez dyszę wolnych obrotów odpowiedniej ilości mieszanki :-). Stąd odkręcenie na więcej obrotów. A co do naprawy - tez słysząłem o dorabianych tulejkach.

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

Na początku dziękuję wszystkim za rady:).

 

Zdecydowałem się zakupić gaźniki z ebay.de udało mi się wyrwać dość przyzwoite za 25.5e+16.5e za przesyłke.

Korespondowałem ze sprzedajacym, sprawdzał osie na moje życzenie i twierdzi, że wszystko jest ok i że nie ma wielkich luzów.

 

Zdecydowalem się na zakup, bo niemołlem w okolicy znaleźć dobrego tokarza i frezera, który zrobił by to za rozsądną cene, zresztą wszyscy którzy podejmowali się musieli by robić to przy zmianie zamocowania elementu w uchwycie, a co za tym idzie mogły by być odchyłki osiowości. Niebardzo mi się ta perspektywa podobala. Niebawem powinny dojść gaźniki ( z 1 tydzień), czekam na nie z niecierpliwością, mam nadzieje, że XJ znów odzyska swoją dawną pokorę na niskich obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witajcie....

 

 

Pewne osoby czekały na rozwój wydarzeń więc o to relacja:)

 

Gaźniki przyszły do mnie wczoraj, odrazu zabrałem się za paczkę... otwieram SĄ! Kur..a ale jakie brudne... tfuuu... ujeba... w życiu nie widziałem równie brudnych gaźników.

 

Zaczęło się czyszczenie... sprawę załatwiło "carbu celan". Osie przepustnic są w lepszym stanie niż u mnie, ale i tak nie są idealne, jakiś czas powinny wytrzymać choć i tak miałem pewne problemy. Uszkodzone były dwie membrany w gaźnikach... zaczęły się przecierać, więc wymienilem je na moje poprzednie. Po odpaleniu sprzęta i zsynchronizowaniu jest ok, są wolne ogroty, zajebiście się wkręca. Zmienił się skład mieszanki jest bogatsza, świece odzyskały właściwe zabarwienie i moto pięknie strzela w wydech:), poprzednio z racji zbyt ubogiej mieszanki nie dało się.

 

W sumie akcja powiodła się, chociaż gaźniki nie są rewelacyjne, lepszym przedsięwzięciem bylo by dorabianie tulejek, ale z przyczyn podanych powyżej było to nieoplacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nawiąze do tematu- skąd wziąć preparat do czyszczenia gaźników "carbu celan"  lub coś podobnego do tego  

 

Hmm zapewne trzeba udać sięc do sklepu z tego typu specyfikami :mrgreen:

Chyba te cleanery z nieba nie spadają :mrgreen:

 

A tak na powaznie, to własnie gdzie można nabyć taki specyfik i jakie są koszta??

Fajnie Idaho, że sprzęt juz chodzi lepiej niż wczesniej :mrgreen:

 

Pozdrawiam :P

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak niedawno kupowalem carbucliner firmy chyba CMS za 13 zl za 300ml., teraz podrozalo- 20 zl 8O , ale sa lepsze firmy(najlepsze specyfiki- amerykanskie-sprawdzone). Pamietajcie do gaznikow uzywac tylko carbucleanera, benzyne extrakcyjna ! Zadnych acetonow, nitro,kwasow mrowkowych, czy ropy!! Membrany to delikatna rzecz i nieodporna na niewiedzę ludzką.Janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...