ZIGGI Opublikowano 4 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Po prostu musisz zrozumieć Robert, że większość samochodów z lpg nie trafiła w Twoje ręce, bo się nie zje*ały 😃 Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 Zigi 95% aut to byly Toyoty, plytki do reg nam sie juz konczyly trzeba bylo podbierac. Ciekaw jestem ilu z was kupilo nowe auto wsadzilo lpg i przelecialo bezbolesnie 500 tys km cwaniaki z miodem w uszach, ten zrobil 300 ten 400 a moj wujek ku*wa 600 tylko zapominacie dodac ze zainstalowal przy 500 tys. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 5 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 Spoko, już wiemy, że tylko do Ciebie trafiały te z wypalonymi gniazdami i stąd ta trauma. TT Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiler Opublikowano 5 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 (edytowane) Ciekaw jestem ilu z was kupilo nowe auto wsadzilo lpg i przelecialo bezbolesnie 500 tys km cwaniaki z miodem w uszach, ten zrobil 300 ten 400 a moj wujek ku*wa 600 tylko zapominacie dodac ze zainstalowal przy 500 tys. :) jedna oktavia 1.8 turbo - od nowości gaz , sprzedany kumplowi z najechanym 450 ty , on dobił do 550 i sprzedał , dalej jeździpassat 2.8 stan licznika 550 tys gaz założony prze 120 tys . dalej jeździmitsubischi carisma , silnik 1.8 (nie gdi) gaz załozony przy 80 tys teraz ma 430 tys , dalej jeździibiza 1.4 z zwykłą starą instalacją - 380 tys . sprzedany i nie wiem czy jeździTo takie konkretniejsze tematy bo miałem lub widziałem w rodzinie czy znajomych przebiegi mniej spektakularne typu 200 czy 250 tys i dalej jeżdżą Edytowane 5 Marca 2018 przez kiler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 20 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2018 Kuźwa, już miałem nadzieję ale jednak czapka. Sprawdzaliśmy dwutlenek chałupniczą metodą i płyn nie zmieniał koloru. Okazało się że opary boryga ten płyn dezaktywują. Tak że najlepiej sprawdzać na zimnym płynie albo najlepiej go spuścić i zalać silnik wodą. Po tym zabiegu pomiar był natychmiastowy i bardzo czytelny. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 20 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2018 Lacze sie w bolu.Dzis placilem karte kredytowa za remont glowic Subaru - $2300.- jedyna pociecha ze dolary kanadyjskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 20 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2018 Spokojnie Adam. Ta naprawa mnie finansowo nie zniszczy, bo jak się nic nowego nie urodzi to zamknę się ze wszystkim w 2000 PLN. Choć zawsze skoda tych dwóch klocków :wink:Bardziej mnie zastanawia przyczyna? Auto od nowości w rodzinie, nic nie było rzeźbione, przebieg 100 Kkm, taka awaria jest po prostu bez sensu.Tak się zastanawiam..... Jak odbieraliśmy ją z salonu, to była zima a ona była na letnich oponach. Po przyjeździe od razu zmieniałem koła na zimówki i wtedy zobaczyłem że przód jest mocno zużyty. W porównaniu z tyłem wyglądały jakby miały przejechane z 10 Kkm. Do tego na błotnikach były ślady stopionej gumy.wku**wiłem się, ale po wyjechaniu z salonu nie było podstaw do reklamacji. Później starszy narzekał że mu ciągle szyby parują... były nieziemsko uje**ne jak i cała reszta samochodu :) więc mu te szyby umyłem i poradziłem, żeby zamiast narzekać, przekierował energię z narzekania na dbanie o higienę pojazdu :) Wielka szkoda, że nie skojarzyłem syfu na szybach z oparami glikolu, dopóki samochód był na gwarancji...Jak umarł i przejąłem samochód, to szyby ciągle się syfiły, a nasiliło się to po założeniu LPG. Wtedy też pojawiły się wycieki płynu na łączeniach przewodów.Bardzo chciałbym "porozmawiać" z tym debilem, który katował mój niedotarty wówczas samochód, bo sprawa jest chyba jasna... Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 20 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2018 No tak, 100 kkm to zaden przebieg i chyba ktos musial przegrzac silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 21 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2018 Może zły program od gazu, jest za ubogo i ci upaliło uszczelkę ?Nie wiem jak jest z tymi R18 bo nie katowałem jeszcze, ale starszych D-series jeśli tylko była woda w chłodnicy, to nie szło za cholerę przegrzać ani nic z tym zrobić, a próbowałem nie jeden raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 21 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2018 Żeby uszczelka poszła po 10Kkm na gazie, to musiałoby być tragicznie, a samochód lata jak złoto i gaz raczej na bank jest dobrze zaprogramowany.Przegrzać tego silnika się nie da. Nawet jak dojdzie do włączenia dmuchawy to stygnie momentalnie. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 25 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 No i niespodzianka...Zawory lekko nieszczelne, trzeba docierać i uszczelniać :blink:Mój nadworny mechanik twierdzi że to nie wina gazu, tylko mojego stylu jazdy... No i tu jest temat do przemyślenia: Styl jazdy mi złagodniał, samochód z motorem o większym potencjale niż poprzednie, więc nie pałuję go tak jak te wcześniejsze, które były rżnięte na gazie do odcinki i żyły na długich dystansach mimo to. Gazownik też kolega i wiem że w gówno by mnie nie wpakował, zagazował dziesiątki Hond z tym silnikiem i twierdzi że jest gazoodporny całkowicie. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 25 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 Ja to nigdy nie uwierzę że ci to padło od stylu jazdy, co to w ogóle za teoria ? Jeśli gaz miałeś w porządku, to wychodzi na to że nowe Hondy są robione z gównolitu, i ostatni bastion bezawaryjności upadł :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 25 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 Pewnie że bzdura. Pojedź do dobrego zakładu LPG niech sprawdzą tą instalację, bo tam tkwi problem. Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 25 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 Teraz to na pewno sprawdzę ten gaz, ale to pod kątem zaworów. Objawy nieszczelnej uszczelki głowicy były przed założeniem LPG, tylko na mniejszą skalę. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 26 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2018 (edytowane) Pewnie że bzdura. Pojedź do dobrego zakładu LPG niech sprawdzą tą instalację, bo tam tkwi problem.Tomasz, tak se myślę... co może być nie tak przy sekwencji? Tam komputer reguluje skład mieszanki... jak jest coś nie tak, to powinien od razu przełączyć na benzynę. I to działa bo jak gaz się kończy, jest za małe ciśnienie i dam mocno w pizde, to przełącza. Edytowane 26 Marca 2018 przez ZIGGI Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.