Mazgul Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Witam.Około 3-4 tygodni temu zakupiłem używany motocykl (Honda CBR 600 RR 2007r.) od osoby prywatnej. Cena była wyższa od rynkowej o około 3 tysiące z racji jego idealnego stanu technicznego. Maszyna była kupowana od znajomej, mojego przyjaciela, który sam zachwalał motocykl, twierdząc, że ta kobieta bardzo o niego dbała czym nakłonił mnie do kupna.Podczas oględzin nie stwierdziłem żadnych usterek i sfinalizowałem transakcję. Przy okazji podjechaliśmy do serwisu gdzie ta kobieta naprawiała motocykl i mechanik stwierdził, że jest w idealnym stanie, nawet nie ma co sprawdzac i tylko pobieżnie go przejrzał.Jednak po tygodniu, kiedy w końcu serwis miał wolny termin wymieniłem olej i wszystkie filtry. Od tego czasu motocykl zaczął przy pewnym zakresie obrotów głośniej pracować i był słabszy, a podczas redukcji obrotów, słychać dziwne grzechotanie jakby metalowe części tarły o siebie.Podjechałem do serwisu ponownie i pierwszą diagnozą był wysłużony napęd (łancuch oraz zębatki). Co dziwne podczas przeglądu ta kwestia nie wypłynęła. Wymieniłem te części, jednak problem nie ustąpił. Przy kolejnej wizycie diagnoza była znacznie poważniejsza. Usłyszałem, że najprawdopodobniej do wymiany jest rozrząd oraz regulacja zaworów (koszt około 3 tys zł). Odwiedziłem też dwa inne serwisy i diagnoza była podobna.Oczywiście podczas kupna właścicielka nie wspomniała nawet słowem, że może być konieczny taki remont. Motocykl, w momencie kupna, miał przejechane 31300 km, ja zrobiłem nim około 650 km. Według ksiązki serwisowej producent zaleca wymianę rozrządu od 40 do 60 tys kilometrów.I tutaj moje pytanie. Z racji faktu, że właścicielka, moze celowo a moze nie, nie poinformowała mnie o tej sprawie czy istnieje szansa, aby jakoś sie z tego wyplątać. Czy możliwe jest stwierdzenie przez serwis, bądź rzeczoznawcę, że ww. usterki były wadami ukrytymi? Moim celem jest pociągnięcie jej do pokrycia kosztów naprawy, gdyż byłem zapewniany ze motocykl jest w świetnym stanie i nie wymaga wkładu finansowego, bądź odstąpienie od umowy na zasadzie rękojmi i odzyskanie pieniędzy. Proszę o porady jak najlepiej załatwić tą sprawę.Z góry dziękuję za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1qazse4 Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 (edytowane) Sam przyznajesz że usterka wyszła po Twoim serwisie, co moim zdaniem dyskwalifikuje już roszczenia w postaci wady ukrytej. Poza tym regulacja luzów zaworowych, wymiana łancucha rozrządu to są czynności eksploatacyjne (a nie żaden remont), których kupujący powinien być świadomy kupując motocykl z określonym przebiegiem. a ten serwis który stwierdził najpierw ze to napęd omijaj z daleka. Edytowane 5 Sierpnia 2017 przez 1qazse4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mazgul Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Usterka wyszła po wymianie oleju, który nie jest ingerowaniem w silnik. Zgadzam się co do czynności eksploatacyjnych, ale w momencie gdyby motocykl miał 60 tys na liczniku a nie 30. Ponadto z racji faktu, że usterki ujawniły się po wymianie oleju, mam pewne podejrzenia, że przed sprzedażą mógł zostać zalany gęstym olejem z uszczelniaczami co miało zniwelować stuki i hałasy. Jednak nie mam starego oleju, co pozostawia tą kwestię jedynie w sferze domysłów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1qazse4 Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Usterka wyszła po wymianie oleju, który nie jest ingerowaniem w silnik. wymiana oleju nie jest ingerowaniem w silnik? możesz specjalnie spuścić olej, zatrzeć silnik, wlać olej ponownie i stwierdzić ze sprzedający sprzedał ci motocykl z wadą ukrytą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mazgul Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Ok, to po prostu różnice w semantyce. Bardziej chodzi mi o to, że motocykl posiada usterki jak przy dwukrotnie wyższym przebiegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Nie ma szans żadnych wg. mnie.1. Kupiłeś motocykl od osoby prywatnej, która ma prawo być laikiem w sprawach technicznych więc też nie musi się znać na tym czy sprzedawany motocykl jest sprawny czy nie.2. Byłeś w serwisie przed zakupem, fachowcy stwierdzili że stan motocykla jest ok. Kolejny argument na korzyść sprzedającego.3. Udowodnienie celowego ukrycia wady przez sprzedawcę jest bardzo trudne a wręcz niemożliwe.Motocykl ma już swoje lata. Tak naprawdę zepsuć się może wszystko i w każdej chwili. Przebieg jest sprawą drugorzędną. Niestety trzeba przyjąć na klatę. Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Aż strach teraz sprzedać używany motocykl bo kupujący po 1000 km przyjedzie z pretensjami, że na oponach zrobił mu się mniejszy bieżnik... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rura_ Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 No ba :D. Jeszcze klocki się skończą i nie daj łańcuch się wyciągnie... Cytuj "O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żółf Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Człowieku! Kupiłeś 10 letniego sztrucla i dziwisz się, że masz rozrząd do wymiany, czy luzy zaworowe do zrobienia? Czy ty kiedyś miałeś jakikolwiek pojazd? Nawet w rowerze trzeba robić coroczne serwisy, jeżeli chce się jeździć. Informuję Cię, że nawet w nowiutkim motocyklu prosto z salonu trzeba wymieniać rzeczy, które podlegają zużyciu. Takie sprawy jak rozrząd, olej i filtry robi się zaraz po zakupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klas500 Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Nie ma szans żadnych wg. mnie.1. Kupiłeś motocykl od osoby prywatnej, która ma prawo być laikiem w sprawach technicznych więc też nie musi się znać na tym czy sprzedawany motocykl jest sprawny czy nie.2. Byłeś w serwisie przed zakupem, fachowcy stwierdzili że stan motocykla jest ok. Kolejny argument na korzyść sprzedającego.3. Udowodnienie celowego ukrycia wady przez sprzedawcę jest bardzo trudne a wręcz niemożliwe.Motocykl ma już swoje lata. Tak naprawdę zepsuć się może wszystko i w każdej chwili. Przebieg jest sprawą drugorzędną. Niestety trzeba przyjąć na klatę. Człowieku! Kupiłeś 10 letniego sztrucla i dziwisz się, że masz rozrząd do wymiany, czy luzy zaworowe do zrobienia? Czy ty kiedyś miałeś jakikolwiek pojazd? Nawet w rowerze trzeba robić coroczne serwisy, jeżeli chce się jeździć. Informuję Cię, że nawet w nowiutkim motocyklu prosto z salonu trzeba wymieniać rzeczy, które podlegają zużyciu. Takie sprawy jak rozrząd, olej i filtry robi się zaraz po zakupie.AMEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 w 3 tygodnie przejechałeś 650km, i nie masz żadnych zastrzeżeń do informacji, jakoby rzekomy przebieg do zakupu był 31kkm w 10 lat? policz to sobiepo drugie przegląd przed zakupem robiłeś u mechanika, który serwisował wcześniej ten motocykl? szczyt naiwności. nie mówiąc o tym, że wyciągnięty łańcuch zauważyłby nawet taki lamer jak jaw skrócie; dałeś ciała, szanse na jakiekolwiek satysfakcjonujące dla Ciebie rozwiązanie są bliskie zera, IMHOjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ded Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 (edytowane) Musisz się po prostu liczyć z tym, że motocykl kosztuje więcej niż zakup + paliwo. Oprócz tego co już stwierdzili koledzy Twój motocykl to maszyna sportowa i niektórzy eksploatują takie moto dosyć intensywnie (tor, whieelie, stoppie). Rozrząd i luzy to sprawa eksploatacyjna, wymieniasz i jeździsz dalej. Jeśli tak Cię to boli to pomyśl nad zmianą na CB500 albo rower. Ciesz się, że to zauważyłeś i masz zdiagnozowane bo jak by się urwał albo przestawił to byś dopiero płakał szukając nowego silnika. Edytowane 6 Sierpnia 2017 przez ded Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.