Skocz do zawartości

jakie Hard Enduro przy 170 ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem motocyklistą praktycznie od podstawówki, obecnie jeżdżę ZX10R lecz chciałbym wrócić do lat młodości gdzie jeździło się po "lesie" crossami, enduro. Co do umiejętności to z tym nie ma problemu lecz problemem jest fakt że mam 173 cm, nowsze Hard Enduro są strasznie wysokie (patrząc na dane techniczne) Nie chciałbym sytuacji w której jeździłbym po Polsce i szukał odpowiedniego... Zatem pytanie do was jakie Enduro polecacie dla kolesi o średnim wzroście ?

 

Motocykle które by mnie na daną chwilę interesowały to:

 

-KTM EXC od 250

-Yamaha WR 400

-Husqvarna WR 250

-Husqvarna TE chociaż o niej a dokładnie o modelu TE610 słyszałem bardzo dużo negatywnych informacji odnośnie awaryjności silnika

-Suzuki DRZ 400

-Kawasaki KDX 250

 

Nie koniecznie muszą to być te może coś polecacie ???

 

Skłaniałbym się raczej ku 4 suwowi lecz dobra dwójka nie jest zła :P

 

No i oczywiście najważniejsza kwestia cena... przedział tak 5-10 tyś. Oczywiście moto musi być zarejestrowane

 

Co do motocykli terenowych jeździłem między innymi Kawasaki KX500 2suw, Husqvarna WR125, Aprilia RX 125, Kawasaki KX 125, Yamaha DT80 LC2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wysokość siedziska aż tak bardzo nie zwracałbym uwagi bo wszystkie są wysokie - kwestia techniki i przewidywania gdzie się zatrzymać.

 

Natomiast jako początkujący w terenie powiem tak - całe doświadczenie na sporcie możesz od razu wyrzucić do kosza. Naprawdę jazdy uczysz się od nowai nie ma w tym żadnej przesady, więc lepiej zacząć od czegoś słabszego.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niby tak ale wiesz wypada chociaż dosięgać palcami do ziemi.

To nie tak że nie miałem styczności z Enduro jakieś 20 lat :P jeździłem dość dużo będą nie letnim, mamy w obornikach super tor motocrossowy, dodatkowo trochę lasów w zasadzie terenu nie brakowało. obecnie mam 26 i jeżdżę ścigaczem od jakiś 6 lat, wiadomo ścigacz a enduro to zupełnie dwie różne bajki, lecz powiedzmy raz w sezonie miałem okazję na czymś jechać wykorzystując dobroć kolegów;) Wiadomo taka jazda a jazda cały czas to co innego sam to odczuwam lecz wszystkiego nie zapomniałem

 

Zatem co byś polecał ze słabszych modeli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wysokość jest problemem, a technika jazdy...sam widziałem jak na torach MX takie małe srajtki, podpierały sie jedna nogą, druga miały przerzuconą przez siedzisko i ogień!

Ja sam mam 173 cm i ja nie widzę problemu- problem widzą ci którzy mnie się pytają czy dam radę na tym, czy innym motocyklu....mój Ducati Enduro ma dość szerokie siedzisko i 93 cm w siedzeniu, gleby są a jakże, ale się po prostu jeździ i tyle...

 

Co do wyboru samego motocykla:

- ja to z doświadczenia wiem, że tylko zarejestrowany i tylko taki gdzie rozbudowany jest serwis, żeby nie było problemu w razie "W"...

tak więc wybór masz niewielki:

- Suzuki DRZ 400 S ( wygodnieszy) - dużo nim jeździłem, nigdy nie miałem problemu, brat miał zmienił najpierw na KTM SFX 250, a potem jak mu się Kat wysypał jeździ teraz WR 250 F, kumple jeżdżą, zero problemów,

- Yamaha WR 250 F- 5 zaworów- trochę dzik, ale do opanowania- minus- tylko kopniak, no i częste serwisy jak w KTM - jeździłem, glebowałem ze 3 razy, w tym raz wykosiłem chłopu 20 m kwadratowych pola jak leciałem w żyto bokiem, daje na koło bardzo łatwo, ale po obrotach, trza się pilnować, by nie przepałować...teraz pewnie niedługo potrzebne będą pierścionki... no bo brat jeździ...

- Yamaha WR 250 R- 4 zawory wtrysk paliwa- mniejsza moc niby tylko 31 KM, ale daje radę w terenie- rozrusznik, mało pali, ja jechałem taką 147 km/h, Mazury, pod ruską granicę, tereny nadrzeczne, topienie się w starorzeczu... trochę się jeździło...

- DR 350- ale na rozrusznik ten nowszy model, miałem osobiście takiego, zaliczyłem frontflipa, pozbierałem się i dojechałem do domu...1 dzień naprawy ( w tym wymiana kierownicy i prostowanie przedniego koła) miałem takie duże siniaki na udach od kierychy...sprzedałem za 6000 zł kolega dalej nim jeździ...

 

Jak się nie boisz większych ciężarów- to:

Honda XR 600/650 - im nowsza tym lepsza- jeździłem kiedyś XR 600- wtedy dla mnie był kosmos, jako, że nieco byłem sprawniejszy i lżejszy przeskakiwałem bandę z usypanych kamieni, kopanie w błocie mokrym i śliskim butem( mimo, że ma fabrycznie odprężnik), to mordęga...

Suzuki DR 650 -ale ta najlżesza- po 2000 roku - jeździłem po Mazurach sporo czasu, dobry do włóczęgi, do poważniejszych skoków wymaga przeróbki zawieszenia...

Yamaha TTR 600 - ale ma swoje mankamenty- jak ktos ostro przebijał z 4 na 5 tkę to może wysypać się para kół 5 biegu i rozsadzić blok za cylindrem, dotyczy to też tych starszych wersji oraz XT 600 starszych wersji, podobno ( nie jestem pewien, trzeba to sprawdzić), nowsze modele miały wzmocnione koła zębate,oraz zmienione przełożenia, między 4 a 5 -tką, ciaśniejsze, żeby nie było tego mocnego łupnięcia... - jeździłem tylko parę razy kolegi TTRą, wkoło komina - bo wtedy miałem już swoje endurko- DR 350- DR 350 dla mnie lepszy, chyba lżejszy.....

 

Ducati Enduro nie szukaj, bo nie ma- to mój prototyp- nie najlżejszy, nie najsprawniejszy, ciężki do opanowania, ale to Ducati , ja innego enduro już nie potrzebuję hahhahahahaha....zrobiłem nim już sam osobiście, ok. 14 tys km w terenie....

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja od ok. 0.50

 

A tu masz jak nurkowałem WR 250 R- 4 zaworową w starorzeczu... oglądaj tylko do 2.05 potem jest nuuuuuuuda... i nic się nie dzieje.. hahahhaha/...

 



Tu jeszcze masz 2 filmiki z traski pod ruską granicę ... tam jest i WR 250 F i DRZ 400 i KTM SFX 250 i mój prototypik hehehe...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze w mx wzrost nie ma znaczenia, a w hard enduro i owszem. Ja mam niestety 167 i hard enduro zaczynało sie tam gdzie kończyły mi sie nogi a husqvarna te 250 do najwyższych nie należała. Możesz kupić zestaw obniżający co na pewno pomoże ale zmniejszy prześwit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna to była kilka lat temu, jak jeszcze nie była jezdzona...

Dokladnie to była Cagiva Elefant 350( Ducati L-2 350), ale wrzuciłem silnik Monstera 600 ( nigdy nie było Cagivy z takim silnikiem), troche było motania, bo trzeba było przyciąć tu i ówdzie silnik, powiercić i nagwintować 2 otwory do mocowania, skorygować otwór na oś wahacza, wyosiować zębatki przednia i tylną... dodatkowo: akcesoryjny przedni błotnik, akcesoryjny tylny błotnik...a jeszcze mam plan, ale to jak sprzedam swoje szosowe motocykle- zbiornik mniejszy i węższy, bo teraz jest 18- litrowy, i dość szeroki... kanapa i tylny stelaż pod kanapę z DRZ 400 + kolejna korekta błotnika tylnego, inne mocowanie puszki powietrza i akumulatora...może silnik z Monstera620, lub DS 1000 ? Kto wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że wysokość siodła podawana katalogowo mierzona jest jak motocykl stoi pod własnym ciężarem. Jak na niego wsiądziesz, to zawias siądzie (szczególnie w enduraku, który ma z definicji mniej kołkowaty zawias). Niższy wzrost i bardziej "krępa" budowa ciała w terenie to duża zaleta i mniejsza podatność na kontuzję, także się nie przejmuj.

 

No i też radzę 250 4T, najbardziej uniwersalna i przyjazna dla użytkownika pojemność w tej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz poważne enduro to Suzuki DRZ 400 będzie za ciężkie, słaby zawias....

Szukaj exc 250 4t/exc 125 2t, wr 250 4t.

250 to wcale nie jest mała pojemność i jak na co dzień nie jeździsz w enduro to będzie Pan zadowolony :)

Enduro kanał na YouTube: https://www.youtube.com/user/PrzYm

EXC 200 -> EXC 300

TDM 850

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

250 to wcale nie jest mała pojemność i jak na co dzień nie jeździsz w enduro to będzie Pan zadowolony :)

 

moim zdaniem 250 4t jak ładuje non stop długie podjazdy , piach i długie szutry to mało , szybko zarżnie silnik , lepiej 450 .......

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak byłem w okolicznym komisie z motocyklami i miałem okazję kilka przetestować ;) co do wielkości siodła nie ma tragedii, idzie sięgnąć obiema nogami :D w zależności od moto i twardości zawieszenia w najgorszym wypadku obiema nogami na palcach :P
Co do motorów jechałem Wr250 4t i szczerze mówiąc jest za słaby i to jechałem po normalnej polnej drodze jak by przyszło go zabrać na tor to frajdy by raczej nie było a silnik by mocno dostał po tyłku. Generalnie wyznaję zasadę że jak się nie odwinie manetki to nie pojedzie także spróbowałem mocniejsze była WR 400 ale ta z kolei jest bez rozrusznika a te odpalania... nie wiem czy w każdym ale w tym to była tragedia... Spodobał mi się EXC 450 z rozrusznikiem tym to się już można pobawić :D tyle że cena obecnie nie na moją kieszeń no ale już wiem czego szukać ;) w sumie WR 450 jest już z rozrusznikiem więc pozostaje KTM 450 albo WR 450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...