Skocz do zawartości

Diavel dla początkującego - w ogóle myśleć o tym?


Rekomendowane odpowiedzi

Napewno lepiej teraz zajrzeć do kieszeni, niż później do szpitala.

Ponad litrowa V na pierwsze moto to jeden z głupszych pomysłów. Jeśli już ma to być coś co zwraca na siebie uwagę to Cagiva Raptor 650, MV Agusta 675 Brutale. Przynajmniej na rok czasu żeby nauczyć się tym jeździć.

A najlepsze będzie jak kupisz litrową V i okaże się że jej charakterystyka Ci nie pasuje :)

Łoś50>Dragstar125>CBR125>FZS600>FZ6>CBR600>SV650>FZS1000>Versys650>G310r/gs>F850GS>K1600Gt>RnineT Scrambler>R1250GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie każdy kowalem swojego losu. Kupi, pojedzie na kurs do Tomka swoim motongiem i się nauczy. Jak ma rozum to nie trafi do rozdziału "selekcja naturalna".

 

 

TT

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że rozpętałem taką burzę

 

Chodziło mi generalnie o informację czy Diavel jest motorem, który może być prowadzony przez osobę bez dużego doświadczenia - czy jest prosty do kontroli, czy łatwo się nim jeździ i czy jest bezpieczny, czy ma dobre hamulce, czy jest stabilny.

 

To że ma 163 KM i rozpędza się do setki w niecałe 3 sekundy, to już wiem - ale to wcale nie znaczy że trzeba od razu to wykorzystywać - kwestia rozsądku.

 

Dlatego prosiłbym o opinię na powyższe tematy a nie dywagacje na temat mojego rozsądku czy jego braku - sam wyraźnie napisałem że mam zamiar jeździć z najniższą mocą i najwyższym poziomem kontroli trakcji.

 

Mam teraz 300-konny samochód z doskonałym przyśpieszeniem a zazwyczaj jeżdżę nim jak emeryt i dość często zdarza się że mnie wyprzedzi na autostradzie dziadek w Dacii Logan (nie ubliżając Dacii) albo dzieciak w podrasowanym BMW czy Golfie.

Edytowane przez Azzazello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak źle chlopaki...

Mam kolegę, którego 1 motocyklem była hayabusa- nie mająca żadnych udziwnień i kontroli...

a teraz ma 2 sztukę... jeździ jak jeździ można się śmiać, że pedałuje nóżkami ect...ale to jego wybór... a śmiga już ponad 10 lat Hayką...

 

Diavel ma "udziwnienia", trza może ustawic na początek wet, lub urban ( 100KM) i w ten sposób pośmigac parę tys km... a potem w miarę ogarniania, przełączyć na full i tyle...

A jak to mało, zrobić se prosty ogranicznik obrotów - na przepustnicy i tyle( tylko nie pamiętam, czy tam manetka jest elektroniczna czy linki - ale tez się da zrobić)...

 

Ja mając 12 lat - 1 raz śmigałem MZ 250 TS - myślicie, żey była mniej zabójcza w tamtych czasach????

 

Pozdr. J-999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jest taki okres w życiu faceta - naukowo to się chyba nazywa "andropauza" :)

 

Wtedy nie patrzy się na to co praktyczne ale na to co wariackie i zawsze wymarzone...

 

To ja chyba od wielu lat mam "andropauze ", podejzewam jak wiekszosc z nas :biggrin:

 

 

 

 

Tylko PO CO Ci taki motocykl ?

Skoro to ma być motocykl do dojazdów do pracy i spokojnej jeździe po mieście bez jakiś dłuższych wypadów.

 

Do twoich potrzeb styknie Ci ten co masz aktualnie motocykl, ewentualnie zmienił bym na jakiegoś junaka albo Varadero.

 

Szkoda hajs wydawać by się tylko po lansować po mieście i przed znajomymi, te pieniądze lepiej zainwestować w lepsze wczasy.

 

Kolega Ksylo doskonale ujal ta kwestie w innym temacie:

 

"... motocykla nie kupuje się z rozsądku, to nie jest Volkswagen Polo czy jakaś Skoda do wożenia siana. Motocykl to cos znacznie więcej.... przede wszystkim musi wyglądać, mieć osiągi, musi podniecać, kusić, prowokować. Dobrze też jak ma wygodne siedzenie i jest miejsce na szczoteczkę do zębów..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno lepiej teraz zajrzeć do kieszeni, niż później do szpitala.

Ponad litrowa V na pierwsze moto to jeden z głupszych pomysłów. Jeśli już ma to być coś co zwraca na siebie uwagę to Cagiva Raptor 650, MV Agusta 675 Brutale. Przynajmniej na rok czasu żeby nauczyć się tym jeździć.

A najlepsze będzie jak kupisz litrową V i okaże się że jej charakterystyka Ci nie pasuje :)

 

Oooo jaki doświadczony :D

 

p.s. Kupuj, raz się żyje, a jak będziesz rozsądny to się fajnie pobawisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaudiusz, miałem znajomego któremu bardzo podobał się GSXR 1000, takiego też kupił. Niestety tamten sezon zaczął się od jego pogrzebu a gix spoczął na złomowisku. W tym roku miałem "przyjemność" pomagać ratownikom w zbieraniu chłopaka do śmigłowca, widok całych białych oczu nie jest czymś przyjemnym. (jego wypadek wyglądał tragicznie, ale miał więcej szcześcia niż rozumu i wyszedł niemal bez szwanku). Oboje uchodzili za spokojnych i rozważnych.

Także nikt mnie nie przekona że Diavel na 1. sprzęt to dobry pomysł, choćby ktoś nie wiem jak się zarzekał że nie będzie odkręcać.

Edytowane przez fincher

Łoś50>Dragstar125>CBR125>FZS600>FZ6>CBR600>SV650>FZS1000>Versys650>G310r/gs>F850GS>K1600Gt>RnineT Scrambler>R1250GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam pierdolenie, Ja na pierwsze Moto kupiłem DR 650 RSE i żyje :D

 

A jak znajomi mieli po 19-cie lat to nie mów mi że uchodzili za rozsądnych :D ....... jedne na pierwsze Auto kupi sobie BMW M5 i żyje a drugi kupi sobie Fiata Pandę 1.0 i po 2 miesiącach nie żyje, więc nie ma reguły, wszystko w umiejętnościach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę to jazda CBR 125 do bezpiecznych też nie należo, w porównaniu do Diavela, to nie hamuje!!!

A wiadomo, że gros wypadków z udziałem motocykli powodują auta + ślepe baby, albo kapelusze, tudzież rurki z żelkiem we włosach....

 

Dlatego celem podbudowania techniki jazdy Kolega niech sobie weźmie do łepetyny taką podstawowa zasadę:

 

"....Nieograniczonego braku zaufania do użytkowników drogi/jezdni/ulicy oraz przyrody żywej i nieożywionej w odległości ok. 100 m. od tejże w/w wspomnianej drogi..."

 

 

i tylko tyle albo az tyle...

np. jak widzi się zbliżającą taxi do skrzyżowania, wbić sobie należy odruch, że ta taksówka chce mnie(Cię) rozjechać na mokrą plamę, a kieruje nią ślepak o okularach jak denka od piwa, albo malowana, rozbawiona rozmową lala z 2 komórkami i z żadną w jej pięknej główce.....

 

Może wtedy się jakoś przeżyje....

Czego Wam i sobie życzę....

 

Pozdr. J-999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam pierdolenie, Ja na pierwsze Moto kupiłem DR 650 RSE i żyje :D

 

A jak znajomi mieli po 19-cie lat to nie mów mi że uchodzili za rozsądnych :D ....... jedne na pierwsze Auto kupi sobie BMW M5 i żyje a drugi kupi sobie Fiata Pandę 1.0 i po 2 miesiącach nie żyje, więc nie ma reguły, wszystko w umiejętnościach :D

 

Przyznasz jednak DR, w porównaniu do diabełka słabo wypada :)

 

Właściciel Gixera miał 30 lat, zostawił żonę i córkę. Ten drugi 22l

Łoś50>Dragstar125>CBR125>FZS600>FZ6>CBR600>SV650>FZS1000>Versys650>G310r/gs>F850GS>K1600Gt>RnineT Scrambler>R1250GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem diavelem i maszyna daje się znakomicie kontrolować. Nie jest to KTM RC8 gdzie faktycznie to śmiga zero-jedynkowo. Mozna tym normalnie jeździć bez zakładania kagańca.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...