Skocz do zawartości

Monter w Akcji czyli jak mozna armature po winklach pogonic


ks-rider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie boicie się że wam mandaty wystawią?

 

4jku

 

Tam tylko policja glosnosc wydechow i legalizacje opcjonalnych czesci sprawdza. Ta tej trasie jest jedno ograniczenie do 30 km/h ale kazdy wie kiedy foty cykaja wiec nie jest tak zle.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście bardzo lubię Montera, ale ten filmik dupy nie urywa...

Sam nie uważam się za leszcza, ale kiedyś jechałem trasą ze Szklarskiej do Karpacza, i ledwo mogłem nadążyć za gościem na H-D. I na dodatek jechał z pasażerką... Skubaniec pokazał mi inny wymiar jazdy chopperem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadeo,

 

mi osobiscie przypomina sie cytat z filmu " Karate Kid " - Mr. Miagi -

 

Daniel Laruso - ale przeciez pan znal karate

 

Mr. Miagi - zawsze ktos zna karate lepiej.

 

Zawsze wiec znajdzie sie ktos, kto jezdzi lepiej, tyle, ze szorujac podnozkami i rura jest sie moim zdaniem totalnie ograniczonym i nie idzie to tak szybko jak by sie to wydawalo Dostosujcie po prostu motocykl do predkosci a nie do umiejetnosci bo te sa.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wnikam co, kto, w jaki sposób i z kim. Koło hoya mi to lata.

Ale ja osobiści nienawidzę lecieć po drodze publicznej ostry zakręt na kolanie (a zdarza się) kiedy z naprzeciwka leci po tym samym winklu inny motocykl. Jak lecimy w jednym kierunku wszyscy to jest ok.

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Monter nieźle pociska :crossy:

Jeżeli ktoś uważa inaczej, to zachęcam do pośmigania armaturą na winklach :) Ogarnąć cruisera na winklach nie jest łatwo, bo tego rodzaju sprzęt po prostu nie jest do tego typu zabaw.

<<=== BORN TO RIDE ===>>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym osobiście podziękował za jazdę czymś takim - próbowałem, ale co to za jazda na moto z nogami do przodu? Nawet prosto się tak nie da jechać. Do tego fajna, wygodna kanapa, kierownica wymuszająca zrelaksowaną pozycję, nie dla mnie całkowicie te klimaty. Tym bardziej szacun za tarcie podnóźkami i wydechem. Przecież na tym się nie da! ;)

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wnikam co, kto, w jaki sposób i z kim. Koło hoya mi to lata.

Ale ja osobiści nienawidzę lecieć po drodze publicznej ostry zakręt na kolanie (a zdarza się) kiedy z naprzeciwka leci po tym samym winklu inny motocykl. Jak lecimy w jednym kierunku wszyscy to jest ok.

Na tych 36 winklach na odcinku kilku kilometrów faktycznie mi też to jeży trochę włosy na plechach bo obawiam się spotkania z kimś z naprzeciwka w kwestii albo wypadnięcia kierownika albo przepałowania (co mi się w jednym miejscu osobiście tez odrobinę udało). Drugi raz jechałem te winkle ale są kolesie co chyba śpią na tych zakrętach i ogarniają tam takie prędkości, ze miło popatrzeć na punktach widokowych.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła nie odkryje jak powiem o zjawisku namierzania. Jeden moment kiedy niewprawiony kierownik rzuci okiem na zasuwającego z naprzeciwka kolesia i może dojść do nieszczęścia. Byłem świadkiem (nie naocznym bo kilka zakrętów dalej) jak 2 chłopaków się tak namierzyło. Niestety 2 poszło do piachu.

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są kolesie co chyba śpią na tych zakrętach i ogarniają tam takie prędkości, ze miło popatrzeć na punktach widokowych

 

Monter

 

Domyslam sie, ze mowisz o Dzigitach :icon_mrgreen:

 

W Niedziele bylismy z chlopakami jescze gdzie indziej i dwoch takich sie pojawilo, w tym ten, ktory smigal na Ducati ( bialym ) Jak zobaczylam ile chlop ma lat, to nie ukrywam, ze ´troche szczena mi opadla :icon_mrgreen:

 

Z tego co kumam, podjazd zajmuje im cos Kolo 3,40 moj " rekord " to 4 minuty Tyle, ze CBR 600 RR to nie K 1200 S

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła nie odkryje jak powiem o zjawisku namierzania. Jeden moment kiedy niewprawiony kierownik rzuci okiem na zasuwającego z naprzeciwka kolesia i może dojść do nieszczęścia. Byłem świadkiem (nie naocznym bo kilka zakrętów dalej) jak 2 chłopaków się tak namierzyło. Niestety 2 poszło do piachu.

To w myśl zasady, ze jeśli chcesz ominąć studzienkę to się na nią nie patrz.

 

Sorki, piekne widoki ale srednio, moze kierownik za bardzo sie wkrecal, ze ktos go filmuje???

 

Nie ma plynnej jazdy, lekka szarpanina, z podnozkow nie leca iskry...

A za kierownica beton co sie nie ruszy.

 

Zazdroszcze trasy ale na szklarskiej nowy fz6s nie dal rady vt 600...

 

Tak to sie zajebiscie prowadzi krzeszac iskry.

 

I banan na buzi...

I Ty chcesz mi mówić jak ja mam na motongu siedzieć....

2013%5C03%5C30%5Cbikepics-2536002-full.j

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propsy Monter ładna jazda :)

 

Co do zdjęcia Fazera, jak dla mnie kolo trochę za bardzo stara sie złożyć moto. Mi brakuje jeszcze kilka mm na przedniej gumie do zamknięcia ale nie ma co na siłe z tym walczyć.

Łoś50>Dragstar125>CBR125>FZS600>FZ6>CBR600>SV650>FZS1000>Versys650>G310r/gs>F850GS>K1600Gt>RnineT Scrambler>R1250GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propsy Monter ładna jazda :)

 

Co do zdjęcia Fazera, jak dla mnie kolo trochę za bardzo stara sie złożyć moto. Mi brakuje jeszcze kilka mm na przedniej gumie do zamknięcia ale nie ma co na siłe z tym walczyć.

Dokładnie, Monter ładnie bryka po tych zakrętach :).

 

Nawiązując też do powyższego zdjęcia, to kierownik ma raczej pozycję do wykonania manewru zawracania a nie składania w winkle :). Jaja na baku, ciało wychylone w przecwiną stronę do zakrętu i w tym wypadku niepotrzebne zrzucenie tyłka z kanapy, za bardzo na siłę. Mi brakuje po 2-3 mm do zamknięcia gum, ale też nic na siłę, ostatnio podejmowałem próby zamknięcia gum za wszelką cenę, skończyło się to tak, że przydarłem podnóżkiem o asfalt, a na oponie daleko było jeszcze do tego, co osiągam przy normalnej jeździe ;). Stwierdziłem, że wolę jeździć i na spokojnie pracować nad techniką, opony w końcu pozamykają się same, jeszcze rok temu stripy miały po centymetrze, dzisiaj trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby je zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monter pisałem po alko, ale takie mam wrażenie jakbyś jechał trochę spięty.

 

A co do zdjęcia z tego co pamiętam to za szybko wszedłem w winkiel i zabrakło mi prześwitu(tłumik) żeby tor jazdy nie skończył się na wyjściu w polu. Jak to w takich przypadkach pewnie obsrany byłem :)

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...