Skocz do zawartości

4 w rzędzie - co po nudnej tdm900


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Po 3 roku jazdy jakże pięknej praktycznej i masakrycznie nudnej tdm900 chce wrócić do korzeni :)

Miałem kilkuletnią przygodę z cbr600 i bardzo mile wspominam ten motocykl przede wszystkim za stabilne podwozie i co za tym idzie wielką przyjemność z jazdy. Głównym powodem zmiany na tdm była sportowa pozycja na tym sprzęcie nie pasująca do mojego sposobu użytkowania. Ale po kilku sezonach na tdm stwierdzam że mimo że silnik jest żwawy, oszczędny a sam motocykl wygodny i pewny to brakuje mu tego czegoś co powoduje że jeździmy motocyklami a nie katamarami.

 

Szukam czegoś co ma podobną pozycję jazdy ale zawieszenie da więcej pewności a silnik frajdy.

Dawno już śnił mi się hornet 900 i wydaje się dobrym zamiennikiem ale mam obawy o zawieszenie i zastosowaną tam ramę grzbietową.

Idąc w kierunku yamahy nie mogę też zapomnieć o 150km w fz1s która kusi przede wszystkim alu ramą i ABS w opcji.

 

Chętnie posłucham rad kolegów znających te sprzęty lub propozycje na inny model.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dwa motocykle to różne światy.

 

FZ1, Z1000, CB1000R to sportowe (pozycja, podkurczone nogi, wysokoobrotowy silnik) nakedy.

 

CB900 Hornet to taki neutralny, bo pozycja jest wygodna i jeździ się nim jak 600tką, a stosunkowo niskoobrotowy silnik ma spory moment od dołu i krótką skrzynię. Dobry start spod świateł i stabilne podwozie na plus. Prowadzi się jak przyklejony.

 

Rozejrzałbym się na Twoim miejscu za jakimś musclebikem - Bandit, XJR, ZRX, CB1300, X11, GSX1400 - przewiózł, obadał sprawę. Sam jeżdżę czymś takim i atomowe przyspieszenia to jest to do lubię :D power już od 3tys.obr./min.

 

Z innej beczki jeszcze moto, które bardzo mi się podoba jeśli chodzi o parametry i silnik, ale dla mnie (190cm) jest zbyt malutkie to Triumph SpeedTriple 1050 ;) mistrz zakrętów i gonienia sportów.

 

Przewieź się którymś ze sprzętów z jednej kategorii, np. w granicach dwukołowych lokomotyw, które wymieniłem, wystarczy przewieźć się jedną, będziesz wiedział z czym to się je, potem już różnice są drobne, np. ZRX prowadzi się lepiej, większy prześwit i jest najbardziej sportowy, a XJRa jest najwygodniejsza, Bandit najtańszy, a GSX ma największego kopa itp.

Podobnie w Z1000, FZ1, CB1000R.

 

Jeździlem sporo Hornetem i jeżeli szukasz emocji to raczej zły adres, tam można znaleźć niezawodność, pewność, kulturę pracy, ale na pewno nie emocje.

Only biker knows why a dog sticks his head out of a car window.

9870161755102c474227ea.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oktanski - tak się nie robi! :biggrin: Ja chciałem napisać wszystko to, co sam napisałeś :biggrin:

A do autora tematu - jeżeli szukasz wrażeń, to tylko i wyłącznie mocne golasy: XJR 1300, CB 1300, GSF 1200, ZRX 1200...

Jak widzisz jest tego trochę, a wszystkie wygodne i mocne. No i nie czytaj pierdół na temat gigantycznego spalania tych maszyn - to mit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahem... pierdół... jak chcesz żeby jazda na np CB1300 cię bawiła to poniżej 8 litrów nie zejdziesz.. no sorki :) Z drugiej strony jak ktoś patrzy na spalanie to powinien max 250 jeździć :D

 

Cokolwiek powyżej litra to 7/100. Z wyjątkiem trypla, jest ekonomiczniejszy ;)

 

A z podkurczonymi nogami z Fazerze się nie zgodzę... Aha, może. ja mam starego, może nowszy jest mniej wygodny? W sumie to nie miałem okazji nowego spróbować....

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bez jaj nie wiem jak zrx1200 ale bandit to totalny tapczan, tym się jeździ jak przegubowym ikarusem.

Jak chcesz mieć coś do krojenia winkli celował bym w Yamahy FZ1, Fazer 1000, czy Kawasaki Z1.

 

Napisz jeszcze ile masz kasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnię opis:

- budżet do 15kzł

- rozważam też przerobienie bladego na bardziej cywilny pojazd :)

- co do mojej jazdy to robię codzień trasę 100km 50/50 trasa/miasto, jazda raczej lajtowa 120-140, rzadko zaglądam pod 200. Lubie dynamiczne starty, ale bez czerwonego pola, nie zapinam szafy na prostej a w zakręcie lubię się położyć. To co boli w tdm to że w zakręcie w pochyleniu buja, nie pomaga zkręcenie zawieszenia, po prostu wysoki sprzęt, duże skoki zawiechy, wysoki środek ciężkości.

 

Dzięki za odpowiedzi, Zrx1200r to motocykl z top10 mojej listy motocykli wszech czasów, ale na dziś jeszcze na niego za wcześnie i na inne podobne duże ciężkie motocykle.

 

Oktański: ale jak to, hornet z silnikiem fireblade to moto bez emocji??? Boję się tylko że z wiotką ramą będzie bujać jak na TDM. Bardziej sportowa pozycja na FZ1 mi osobiście pasuje, dzięki normalnej kierownicy nie ma problemów z nadgarstkami.

Skilos: na triumpha nie mam budżetu

Edytowane przez Tuzmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, trzeba poszukać fajnego Trampka, koledzy sprzedawali 2010 rok mniej więcej byś się zmieścił...

 

Hmm... popularny motocykl, który nie buja, sprawia dużo emocji... to tylko przerobiony nie zachlastany Superbike..., bo jakby nie patrzeć na budżet, to albo KTM z tych nowszych podobno petarda( nie wiem nie jeździłem) , albo Multistrada 1200 dużo się płaci, ale emocje masz gratis.....jeździłem to wiem...

 

Pozdr. J-999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupisz coś w litrze pojemności, to nie ma wyjscia - emocje muszą być.

No chyba, że strzelisz sobie Yamahę Bulldoga, to o osiągi będzie trudniej.

Chcesz gladszej pracy - 4cyl np. Horneta 900, a jak chcesz czegoś bardziej "nerwowego", to weź V-kę np. SV-1000.

Z ramą Horneta nie powinieneś mieć problemów o ile nim ktoś przystanków nie przestawiał lub nie jeździł po kartoflisku.

Jeżeli jednak masz obawy, to szukaj CBF-1000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...