Skocz do zawartości

YAMAHA YZ250F PROBLEM Z SILNIKIEM


gacek88
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

... o tłok i w ogóle. Silnik ten jest jak najbardziej do naprawienia, ale we właściwy sposób. Proponuję dodatkowo rozebrać silnik do ostatniej śrubki i dokładnie posprawdzać/pomierzyć wszystkie części, następnie dokładnie umyć/wyczyścić silnik/części/kartery z wszelkich zanieczyszczeń resztek opiłków/odłamków po poprzednich" wybuchach", i kupić sprawne lub nowe potrzebne części. Tak przygotowany/sprawdzony/złożony silnik zagwarantuje długą bezawaryjną pracę. Oczywiście o ile to wszystko wykona ogarnięty mechanik, który zna i dostosuje się do zaleceń związanych z prawidłową obsługą i naprawą silnika/silników. .

 

Co do całości wątku tego tematu- normalnie brak słów... najpierw jedna wtopa, potem druga, a teraz jeszcze ten spawany tłok.... "czymajcie" ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jeśli to będzie jezdzic to strach będzie odkrecic manetę, ten silnik kręci ponad 10 000obr (wiecej niż 2T ) i jest maksymalnie wysilony, pytanie jeszcze kto i czym to spawał...

ja bym chyba na Twoim miejscu rozejrzal się za jakimś starym 2T, wyremontowal piec i przełożył do yamahy, bo te małe wyczynowe 4T w pewnym momencie są zupelnie nieoplacalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się doczekać aż ten silnik po jednej rundce wyjebie w kosmos po raz 10' ty.

Dlaczego jeszcze nikt nie zamknął tego tematu to jest kpina jakaś....

Dzięki takim burakom jedziesz kupujesz wyczyna no chodzi nie puka nie stuka ma pizde ale tylko na 3mth

 

Co za kraj...

Ja pie**ole...

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chodzi Wam wszystkim o pospawany tłok?

 

 

Chodzi o zasadę,którą złamałeś.

 

Mam nadzieje,że jesteś dobrze odziany jak jeździsz na moto,bo jesteś pretendentem do efektownego szlifa jak Ci koło zblokuje rozrywający się silnik

Nie sztuką jest się rozpędzić.
Sztuką jest wyhamować!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łańcuszek rozrządu zakuwany na papniaki???

rysy na nicasilu ręcznie szlifowane papierem ściernym...

zaspawane zębatki na wałkach w silniku bo ktoś zgubił zabezpieczenie..

druty zamiast bezpieczników...

i jeszcze dużo ciekawych rzeczy się naoglądałem..... :biggrin:

Kreatywność polaków nie zna granic

czasem kupując moto strach jest go odpalić a co dopiero nim jechać :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam. Nie miałem zamiaru tego robić ale postanowiłem odświeżyć temat przede wszystkim ku przestrodze dla innych aby nie wpadli w takie same gó*no jak ja. Po tych wszystkich cudownych remontach a co za tym idzie wypatroszenia sie z kasy kolej na kolejne ciekawe doznania. Po bardzo krotkim czasie (nie wiem dokladnie bo nie liczylem) ale byla to kwestia max kilku mth lece sobie po lesnej autostradzie a tu nagle j*b ;] tylne kolo zablokowane jakims cudem slalomen udalo mi sie wyladowac na kole. Staje, na silniku widac odlamki z cylindra. Korba wbita w scianke lewego kartera. Nie chce mi sie juz dokladnie tego opisywac bo jestem totalnie wk*rwiony w kazdym badz razie tym razem juz definitywnie po silniku i daje sobie z tym spokoj. Po rozebraniu okazalo sie ze chociaz glowica w calosci. Rozebralem tylko gore wiec z tego co udalo mi sie narazie wywnioskowac to cylinder tlok i korbowod umarł. Nie jezbieralem dolu ale tam tez napewno nie jest ciekawie. Pozdrawiam wszystkich i szczerze nie zycze nikomu takich problemow. Duzo stracilem, ale tez duzo sie przy tym nauczylem. Hej!



I NIE POTRZEBUJE TEKSTOW TYPU - A NIEMOWILEM ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...