Skocz do zawartości

Triumph Tiger 1200 Explorer vs Ducati Multistrada 1200


Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy powyżej chyba dobrze Ci radzą , co do turysty.Ja miałem podobny dylemat ,szukałem sprzęta na codzień ,do podróży no i na dwie osoby.Kupiłem Sprinta GT -ładnie ciągnie od dołu i nie jest przesadnie twardy na nasze drogi.Także rozważ tego typu maszyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie koledzy, zastanawiam się nad kupnem nowego motocykla na nowy sezon. Do tej pory jeździłem Yamahą FZ6N. Chciałbym skierować się w stronę zdecydowanie wygodniejszych motocykli. Motocykli oferujących zarówno dobrą ochronę przed wiatrem jak i dobre wybieranie naszych polskich dziur na drodze. Zazwyczaj śmigam po Bieszczadach, ale bez zjazdów w teren, czasami zdarzają się zachodnie wyprawy z autostradami. Jeżdzę także z pasażerką. Cena nie jest w tym przypadku dla mnie najważniesza, chcę wybrać najlepszy motocykl dla siebie. Mam 185-6cm wzrostu i ponad 90kg wagi. Szukam motocykla znacznie mocniejszego od obecnego. Co byście wybrali na moim miejscu i dlaczego? Może macie inne propozycje? Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź.

 

Ducata bym sobie odposcil, bedzie problem z service'owaniem, dluzsze dojazdy do nich bedzie standardem, pozatym czytalem, ze nie tak do konca funkcjonuje jak powinne.

 

Wybral bym Triumph'a ale na Twoim miejscu zastanowil bym sie, czy nie lepiej siegnyc po nieco mniejszy model czyli Tiger 1050 ktroy ma znacznie lepsze wlasciwosci jezdne niz ciezki Tiger 1200, ktorego przewaga lezy wlasciwie tylko i wylacznie w kardanie.

 

JAk by nie patrzec, karnij sie jna jezdy probne a intuicja juz Ci sama dopowie. Moze nawet wezmiesz Multistrade.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może VFR 1200? Wadą na pewno jest mały zbiornik, ale ponoć na przyszły rok mają to poprawić. Oczywiście seryjna pozycja będzie Ci na pewno zbyt sportowa ale konwersja na prostą kierę załatwia sprawę i robi z VFR sprawnego turystę. Ogólnie w Twoim zestawieniu Multistrada będzie bezkonkurencyjna.

 

Troche mym pooblatywanych tych sprzeciorow, VFR 1200 zajmuje zaszczytne przed ostatnie miejsce w moim rankingu niewygodnosci, tylko F 650 Supermoto przebija je w niewygodnosci

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu nie NT700V lub V-strom 650 ..jeden typowo szosowy + lekkie szutry drugi bardziej uniwersalny ....z ciężkich następca XJ900 czyli FJR 1300 lub bardziej terenowo Honda Varadero ....

Edytowane przez BMWolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu nie NT700V lub V-strom 650 ..jeden typowo szosowy + lekkie szutry drugi bardziej uniwersalny ....z ciężkich następca XJ900 czyli FJR 1300 lub bardziej terenowo Honda Varadero ....

 

Ano pewnie z tej prostej przyczyny, że autor szuka czegoś z większym silnikiem. W temacie stoi 1200, więc..... o zbliżonych pojemnościach dyskutujemy :)

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A czemu nie NT700V lub V-strom 650 ..jeden typowo szosowy + lekkie szutry drugi bardziej uniwersalny ....z ciężkich następca XJ900 czyli FJR 1300 lub bardziej terenowo Honda Varadero ....

 

Coś Ci się pomyliło, bo następca XJ900 to nie jest FJRa. FJRa wywodzi się od FJty. Z czystym sumieniem powiem Ci,że Varadero to świetny i bardzo wygodny turystyk, jednak jak szukasz czegoś znacznie mocniejszego od tego obecnego sprzęta to Pan Europa 1300 się nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ci się pomyliło, bo następca XJ900 to nie jest FJRa. FJRa wywodzi się od FJty. Z czystym sumieniem powiem Ci,że Varadero to świetny i bardzo wygodny turystyk, jednak jak szukasz czegoś znacznie mocniejszego od tego obecnego sprzęta to Pan Europa 1300 się nada.

 

 

..i tu zdania sa podzielone ... ale nie w tym temat ... FJR1300 w takim razie to właściwa maszyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem podobny dylemat do autora tematu jesienią ubiegłego roku.

Umówiłem się na jazdy próbne i dziś w garażu stoi VFR 1200 X Crosstourer. Przed zakupem jazdy testowe tym motocyklem trwały łącznie 2 dni i wyniosły łącznie ok. 600 km.

O gustach nie dyskutuję ale ja zsiadałem zakochany w tej maszynie za każdym razem. Ostatecznie decyzja zapadła. Mam 185 cm i ok. 88 kg.

Moje subiektywne wrażenia :

- doskonała i wygodna pozycja kierowcy, świetna ochrona przed wiatrem (tylko w wersji z wysoką szybą Hondowską)

- dynamiczny silnik, świetna elastyczność, bardzo niskie wibracje

- świetne zawieszenie, komfortowe a jednocześnie sprężyste

- genialna dwusprzęgłowa skrzynia biegów

- zaawansowana elektronika (c-abs i kontrola trakcji)

- dlugie okresy międzyserwisowe

- szprychowane koła

- napęd wałem

- przyzwoite spalanie przy łagodnej jeździe. Spalanie wahało się od 5,4 do 9,3 l/100.

 

Wady:

- wysoka waga której wrażenie jednak znika po ruszeniu z miejsca

- seryjne kufry boczne z tworzywa udają aluminium

- stosunkowo niewielki zbiornik, przy maxymalnym spalaniu zasięg jest drastycznie mały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do VFR 1200 X Crosstourer dodałbym jeszcze trochę wad i zalet:

in plus:

- 3-letnia gwarancja (bo chyba jest tu tak samo jak w przypadku zwykłej VFR1200).

- jakość

in minus:

- waga - jednak jest wysoka mimo wszystko ze 20-30kg za ciężki sprzęt

- cena

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem wcześniej Varadero, razem z żoną byliśmy w alpach włoskich, razem z kolegami włochami. Jeździliśmy po górach 2700 npm. krajobraz księżycowy. dojechałem tam z kumplem, on na GS 1200. Miałem tam małego szlifa, i zdecydowałem, że dlatego, że moje Viaderko nie miało nawet ABS-u, przesiądę się na coś nowszego. Myślę, że gdybym miał ABS, nie doszłoby do wypadku. Zrobiliśmy w tydzień ok.5000 km. Kolega na GS-sie, dwa razy dolewał olej, przy 150/godz. drżały mu lusterka, przez gary nie mógł wyprostować nóg, co w przypadku, kiedy robisz 1200 km przez dzień nie jest bez znaczenia. BMW odpadło, podjechałem do Yamahy. przejechałem się Super Tenerą i już wiedziałem, że będzie moja. Żona też bardzo zadowolona, 80% tras robimy razem. Moto ma nisko środek, bardzo łatwo się nawraca we dwie osoby. Bardzo łagodnie rozwija moc, Zona nie stuka mnie kaskiem przy zmianie biegów, jak chcesz, przełączasz na tryb sportowy i moto jest bardzo agresywne, ale wtedy lepiej solo. Mam 185 cm 105 kg, mniejsza o wagę, wzrost spowodował, że kupiłem szybę MRA ze spojlerem i jest super. fabryczna za niska. Zero wibracji, Silnik rzędowy, ale cwanie skonstruowany, więc brzmi jak V-ka. co mi bardzo leży. uwielbiam brzmienie V-ki. Kontrola trakcji działa precyzyjnie. przejedź się tym moto, uważam, że warto :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Postanowiłem odświeżyć temat a w zasadzie odnieść się do informacji zawartej w jednym z postów dotyczącym awaryjności Ducati Multistrady 1200.

 

Kupiłem wraz kolegą dwie takie same Multistrady jedna ma przejechane do dziś dnia 39 tyś druga 27 tyś obie kupione pod koniec sezonu 2011 roku.

Nie licząc standardowych serwisów w zasadzie nie można mówić o awariach - choć w jednej już dwukrotnie odmówił posłuszeństwa elektroniczny kluczyk i trzeba było korzystać z kodu PIN. Naprawa wymagała wymiany baterii w kluczyku.

Po roku także padł akumulator w mojej sztuce, oraz system DES oznajmił mi, że jest błąd sterowników zawieszenia - wymagało to podłączenia komputera serwisowego i wgrania nowego softu.

 

Poza tymi drobnostkami mimo dość regularnego użytkowania nie było żadnych nie przewidzianych przygód, serwis wykonywany zgodnie ze wskazaniami producenta - choć ja w swojej przebieg 39 tyś wymieniam olej zwykle częściej niż podaje instrukcja czyli nie co 12 tyś a co 6 tyś.

Natomiast w czasie użytkowania już trzy razy wymieniałem opony - jeżdżę dość dynamicznie głównie w dwie osoby i często w pełnym obciążeniu. Paski wymieniałem zgodnie ze wskazaniami książki serwisowej.

 

Jeżeli więc zapyta mnie ktoś czy MTS 1200 jest motocyklem o jakieś ponad przeciętnej awaryjności i wymagający przez to wielkiego nakładu środków odpowiem, że absolutnie nie.

Oczywiście posiada wady ale nie są to sprawy związane z awaryjnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krl

Fajnie, że napisałeś jak jest z awaryjnością multistrady przy takim przebiegu. Myślę, że przyczyny małej popularności tego sprzętu na naszych drogach są dwie:

1. Wysoka cena :)

2. Obawa przed awaryjnością.

Skoro jednak wspomniałeś o wadach nie związanych z awaryjnością to ciekawy jestem jakie to wady?

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...