Skocz do zawartości

Silniki diesla już nie opłacalne?


murgal
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie diesel cały czas się jakoś opłaca :icon_rolleyes: Komfort jazdy nieporównywalny, zeżre zawsze mniej niż benzyniak, jeśli nie licząc, że wydarzy się awaria to dla mnie tylko kopciuch ma prawo bytu. Osobówką rocznie kręcę między 20 a 30 tysięcy i zajebiście się cieszę bo jestem, uważam in plus. Nawet na mieście niech wyjdzie różnica tylko 1 litra, a to już prawie 4 chleby z Biedronki :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel ma inną kulturę pracy silnika, zwłaszcza nowe diesle, po za tym pali mniej niż jakakolwiek benzyna, różnicę odczuwa się dopiero przy przebiegach od 15 tys rocznie w zwyż. Nowy diesel jest średnio 10 do 15 tys droższy w zakupie ale przy kilkuletniej eksploatacji szybko się zwraca.

kręciciel obrotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel ma inną kulturę pracy silnika, zwłaszcza nowe diesle, po za tym pali mniej niż jakakolwiek benzyna, różnicę odczuwa się dopiero przy przebiegach od 15 tys rocznie w zwyż. Nowy diesel jest średnio 10 do 15 tys droższy w zakupie ale przy kilkuletniej eksploatacji szybko się zwraca.

wszyscy chyba mówią tylko o nowych samochodach... Piętnastoletni, czy nawet dziesięcioletni samochód z dieslem czy benzyną pod maską, to praktycznie taki sam koszt zakupu, a jeśli diesel jest w bdb stanie, to bardziej się opłaca, pali mniej, rzadziej trzeba się pojawiać na stacji, a teraz ON jest nawet tańszy od beny.

Jawa Robby 50 ==> Yamaha XT 600E ==> Honda CB 900F Hornet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejeżdżam rocznie około 12 tysięcy kilometrów. Chyba dobrze mi się wydaje, że diesel mi się nie opłaca ?

 

Nowy na pewno Ci się nie opłaca. Używany już prędzej. Tylko jeśli jeździsz dużo po mieście unikaj tych z filtrem cząstek stałych :)

 

Pozdr.

F.

 

Diesel ma inną kulturę pracy silnika, zwłaszcza nowe diesle, po za tym pali mniej niż jakakolwiek benzyna, różnicę odczuwa się dopiero przy przebiegach od 15 tys rocznie w zwyż. Nowy diesel jest średnio 10 do 15 tys droższy w zakupie ale przy kilkuletniej eksploatacji szybko się zwraca.

 

Za cholerę nie opłaca się kupić nowego auta w dieslu droższego o 10-15 tys przy przebiegach rzędu 15 tys, km rocznie. Przy takich przebiegach różnica w cenie zakupu zwróci się pewnie po jakichś 5-7 latach. Z kolei przy odsprzedaży już ten sam diesel będzie droższy od benzyny pewnie z 2-3 tys.

 

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejeżdżam rocznie około 12 tysięcy kilometrów. Chyba dobrze mi się wydaje, że diesel mi się nie opłaca ?

 

popełniliśmy ten błąd i przy rocznych przebiegach 10/12k km/rok zamieniliśmy fiata pande 1.1 na mondeo 2.0 tdci

strzał w kolano, co prawda komfort nie porównywalny ale pali toto tyle na krótkich dystansach co panda, po krawężnikach tak sprytnie nie skacze, zajmuje dużo miejsca w garażu, opłaty większe a na dobicie sypie się dwumasa:D dobrze że się sezon zaczął i przesiadłem się na 2oo

po za tym auto non stop nie dogrzane

gdybym teraz miał wybierać to 1.4/1.6 benzyna-gaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako aktywny piewca zabytków :D kupiłem do jazdy na codzień nissana sunny z 86 roku 1.7D wolnossący ropniak co i na frytkach pojedzie :) i stwierdzam że w takim przypadku przy byle jakich przebiegach diesel sie opłaca. Pali gdzieś 5 litrów ropy przy normalnej jeździe, jak dłużej pojeżdże to dopiero zrobie konkretniejsze wyliczenia.

Edytowane przez IZO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popełniliśmy ten błąd i przy rocznych przebiegach 10/12k km/rok zamieniliśmy fiata pande 1.1 na mondeo 2.0 tdci

 

 

 

to od razu jeszcze wymień przewody hamulcowe bo pękają po ok 8 latach od produkcji :D

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popełniliśmy ten błąd i przy rocznych przebiegach 10/12k km/rok zamieniliśmy fiata pande 1.1 na mondeo 2.0 tdci

strzał w kolano, co prawda komfort nie porównywalny ale pali toto tyle na krótkich dystansach co panda, po krawężnikach tak sprytnie nie skacze, zajmuje dużo miejsca w garażu, opłaty większe a na dobicie sypie się dwumasa:D dobrze że się sezon zaczął i przesiadłem się na 2oo

po za tym auto non stop nie dogrzane

gdybym teraz miał wybierać to 1.4/1.6 benzyna-gaz

Odkładaj kasę już na wtryski i pompę. Wiem bo miałem ..... Co do przewodów prawda szczegulnie te pod zbiornikiem paliwa , u mnie były w strasznym stanie. A wyszło to jak robiłem pompę i wtryski i ściągaliśmy bak do czyszczenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Jako aktywny piewca zabytków :D kupiłem do jazdy na codzień nissana sunny z 86 roku 1.7D wolnossący ropniak co i na frytkach pojedzie :) i stwierdzam że w takim przypadku przy byle jakich przebiegach diesel sie opłaca. Pali gdzieś 5 litrów ropy przy normalnej jeździe, jak dłużej pojeżdże to dopiero zrobie konkretniejsze wyliczenia.

 

zobaczymy jak ci przy -20 będzie zapalał :D

 

ja właśnie dlatego wybrałem benzynę-auto intensywnie używam zimą, wiosną latem jest zbiorkom, rower, skuter, moto od kiedy przyszły upały auto przekleiło się do parkingu zasrały je ptaki i soki z drzew i stoi :D raz na tydzień do roboty pojadę...........co prawda od kiedy zrobiło się ciepło i w końcu naprawiłem termostat pali 5.5/100 w cyklu mieszanym (50% miasto krótkie odcinki/50% trasa ) ale skuter pali 2.8/100 a rower nic a paliwo po 5:84 :(

 

natomiast w -15 w śniegi korzystam w 99% z samochodu i wtedy liczy się fakt żeby o 6 rano jak chce jechać nie zrobił mi kuku-tico cała zimę zapalało, w -20 na 2 czy 3 razy (paliło i gasło ) a 10 letnie diesle i starsze sąsiadów stały zasypane :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update. Ostatnio zrobiłem 2 traski Gofrem. Średnio spalanie wyszło 4L z "groszem". Prędkości 70-110km/h, zamknięte okna, klima 70% czasu, uzupełnione ciśnienie w kołach przed wyjazdem. Nie jest źle.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...