toowdie Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 nie nada się - masz u siebie sklep z częściami do nysy, żuka itd? - tam najpierw kieruj swoje kroki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalklb Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 dokładnie sluchaj innych zrób porządek z tą glowicą sam pisałeś że słychać jakieś przedmuchy teraz zapłacisz kilka zloty na paste pobawisz sie troche ale bedziesz pewien że ci gniazd nie wypali i nie bedziesz musiał rozbierać za jakiś czas i znowu tracic kase na uszczelki i tak masz je na cały silnik wiec zrób porządną kapitalke i bedziesz sie cieszył silnikiem nie do zabicia nie proponuje docierania wiertarką chociaż wiele zakładów tak robi a jak już masz takie parcie na jazde to zrub to wkrętarką bardzo wolno i raz w lewo raz w prawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) Wszystko ładnie pięknie piszecie ale... co z korbowodem? miażdzenie blachy pewnie nie wyszło łożysku korby na zdrowie. Co do głowicy to dobrze Ci radzą zrób porządek raz a dobrze bo olanie drobnych nieszczelności prowadzi do wypalenia gniazd i większej rozpierduchy. Edytowane 23 Maja 2011 przez ghollum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Wszystko ładnie pięknie piszecie ale... co z korbowodem? miażdzenie blachy pewnie nie wyszło łożysku korby na zdrowie.Nie koniecznie musiało nastąpić "miażdżenie blachy". Ta urwana połówka przepustnicy po prostu swobodnie latała pomiędzy cylindrem a głowicą. Oczywiście jak silnik jest już częściowo rozebrany to nieprzyzwoitością by było nie sprawdzić stanu innych części. Czytając jednak wypowiedzi właściciela motocykla (bez urazy) wątpię by wiedział jak to zrobić. Ja ze swojego doświadczenia powiem tylko, że lepiej raz dłużej pomęczyć się bez motocykla ale w tym czasie zrobić porządnie wszystkie niezbędne remonty, niż na szybkiego składać silnik z nadzieją, że "jakoś tam będzie". Ręczę, że nie będzie. Na 100% jeszcze nie raz trzeba będzie zaglądać sroce pod ogon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Szczera prawda. Mi się wydawało, że głowica jest w porządalu a skończyło się na ponownym rozbieraniu, kolejnej uszczelce pod głowicę, frezowaniu gniazd zaworowych, wymianie uszczelniaczy zaworowych i jednym nowym zaworze plus oczywiście luzy zaworowe. Olewanie to totalnie nieopłacalny biznes. Panie autor tematu, weź się Pan lepiej przyłóż do naprawy, bo tylko dłużej będziesz bez moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk_mx Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 niestety nie którzy nie ogarniają tego że lepiej raz a dobrze zrobi niż bawić się co "5 min". Mam kumpla , kupił soibie rmz 250, totalna padlina,dopiero przy 3 ściągnięciu głowicy w ciągu miesiąca zczaił że nie chce go naciągnąć na koszta , tylko chce żeby to moto jeździło a nie non stop zajmowało mi miejsce w garażu. Koleżka niestety nie ogarnia mechaniki i ja mu to rozkręcam i skręcam :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motoholik Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Zaraz, zaraz... Chyba się zagalopowaliście :icon_biggrin: Przecież oczywiste jest, że zrobię porządek z tymi zaworami. toowdie - chodzi Ci o "Polmozbyt"? Jest taki sklepik miasteczko obok, ale będę zakupy musiał zlecić zakup komuś innemu, bo godziny otwarcia porywają się z moimi godzinami pracy. HD1940 - jest to mój pierwszy motocykl (nie licząc GPX 600) w 4T, stąd tyle pytań. "Dwutakta" zrobię bez problemu. Mam wiertarkę ręczną, wyczytałem, że się nada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalklb Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 dkokładnie nada sie odwracasz głowice mocujesz w czymś nakładasz troche pasty i jedziesz lewo prawo napisałem odwracasz bo mam na wysli to że siła grawitacji pomoże ci w z dosiskiem zaworu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) Daj tą głowicę do zakładu, pomierzą ci od razu wszystko, obadają prowadnice a wezmą niewiele bo to tylko 4 zawory, sam będziesz 3h myślał jak rozpiąć zawór a i nie dam sobie ręki uciąć, że nie spieprzysz tego docierania, bez urazy. Poza tym musisz wykonać planowanie głowicy(zabielanie) a najlepiej rózwnież niech podrównają od strony cylindra lub chociaż go sprawdzą, mi kiedys ssało olej przez uszczelkę głowicy. Pomyśl też co zrobic z tą blaszką w gazniku. Jak ją całkiem zdejmiesz to będzie dramat z odpalaniem na zimno. Edytowane 23 Maja 2011 przez jjank Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motoholik Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 jjank - to Cię zaskoczę. Poczytałem troszkę i wiem, że zawory najlepiej rozpiąć z pomocą przerobionego zacisku stolarskiego. Kurde, już sam nie wiem czy bawić się w to samemu. Może być problem z dostarczeniem głowicy do zakładu. Oczywiście przez godziny pracy... Nikt ze znajomych tamtędy nie jeździ.Nie wiem już sam... Bawić się w to samemu?Ile za taką "przyjemność" wezmą w zakładzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) w 100zl powienieneś się wyrobić z docieraniem i planowaniem, daj im od razu uszczelniacze. Teoria i praktyka to 2 różne sprawy, rozpinanie i skladanie zaworów to jedna z bardziej mozolnych czynnosci przy tym silniku. Edytowane 23 Maja 2011 przez jjank Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 u mnie za taka przyjmność kosztowałą 70 pln, docieranie zaworów + szlif płaszczyzny + zrobienie jednego gwintu w głowicy Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motoholik Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 No dobra... Przekonaliście mnie. Postaram się to jakoś zawieźć do zakładu. Pewnie wyjdzie z tydzień czekania znając życie ale już mniejsza o to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) To obdzwoń kilku i zawieź tam gdzie najszybciej zrobią, to dla nich nawet nie godzina pracy, póki co wymysl co zrobisz z tą klapką. Edytowane 23 Maja 2011 przez jjank Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motoholik Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) W szafie mam gaźnik Mikuni od DRZ 400 ale na 99% te przepustnice są różne.Osobno raczej mi nikt tego nie sprzeda, więc pozostaje dorobienie z jakiegoś dobrego metalu. Edytowane 23 Maja 2011 przez Motoholik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.