PRZEMA Opublikowano 15 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Ja delikatnie tylko uchylam na swiatłach albo w korkach,poza tym zawsze zamykam.Kiedys oberwałem jakims robalem w wizjer,tak sie rozpłaszczyl ze odrazu musiałem wizjer czyscic bo nic nie było widac.Dlatego zawsze zamykam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Huggus Opublikowano 15 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 U mnie otwarty kask i tak do ok 70 km/h szybka podniesiona. Chociaz rok temu na jesien dostalem z liscia przy ok 60 i nie bylo przyjemnie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 15 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Koledzy,jako przeciwnik wszelkich zasad przestrzegam tylko jazdy z zamkniętym kaskiem.Wyjątek stanowią jedynie jazda w deszczu i bardzo wczesnym rankiem kiedy jeszcze nie latają owady.Nie jednokrotnie miałem nauczki w czasie jazdy np.gdy przez otwartą szybę wpadła mi pszczoła i ugryzła mnie wpadając do dziurki z nosa,gdy dostałem dużą muchą prosto w oko i omal nie rozbiłem się na winklu i wiele,wiele innych...W niektórych przypadkach szyba stanowi nie tylko o komforcie ale wręcz o naszym bezpieczeństwie zwłaszcza w czasie szybkiej jazdy. :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johny Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Mam kilka kasków. W pełnych mam niestety klaustrofobie :bigrazz: Jedna zasada - przed oczami zawsze szyba. Obojetnie - kasku czy okularow. Po prostu ileś lat temu przy ok. 80 kkm trafił mnie chrząszcz majowy. 1/gdyby trafił wyzej, mógłbym stracić oko (lub co najmniej je mocno uszkodzić), 2/ gdyby tak było, nie utrzymałbym sie na motorze. Trafił mnie w policzek i był jak pocisk. Od tej pory powyżej 80 kkm zamykam kask. ZAWSZE :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dar1367 Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Tylko jak ruszam albo powoli jadę to mam dzwigniętą szybkę ale pow.40 km/h idzie w dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crash1990 Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Jak mi gorąco to otwieram wszystkie "wywietrzniki" w moim kasku, a szybkę uchylam tylko jak stoję i mi zaparuje. Kiedyś wpadł mi owad do oka i dostałem kosmicznego zakażenia. Z tydzień się leczyłem jakimiś antybiotykami :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fafik Opublikowano 19 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2011 Ja zawsze z zamkniętą bo ciężko się u nas do okulisty dostać a prywatnie drogo.W zeszłym roku dostałem zapalenia spojówki bo chodziłem z bolącym okiem ze dwa tygodnie. W końcu poszedłem do okulisty i okazało się ze miałem pod powieka przyklejone skrzydełko jakiegoś robala. Ze dwa lata temu w upale jechałem w niedopiętej kurtce i akurat trafił we mnie wielki bąk.Ugryzł mnie w brzuch ,opuchlizna ponad tydzień schodziła,już nie wspominając o bólu.A przydarzyło się komuś psiknąć w kasku? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogas Opublikowano 19 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2011 Ja stojac w korku otwieram szybe na makse w trasie zawsze zamknieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rauven Opublikowano 19 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2011 Ja zawsze z zamkniętą bo ciężko się u nas do okulisty dostać a prywatnie drogo.W zeszłym roku dostałem zapalenia spojówki bo chodziłem z bolącym okiem ze dwa tygodnie. W końcu poszedłem do okulisty i okazało się ze miałem pod powieka przyklejone skrzydełko jakiegoś robala. Ze dwa lata temu w upale jechałem w niedopiętej kurtce i akurat trafił we mnie wielki bąk.Ugryzł mnie w brzuch ,opuchlizna ponad tydzień schodziła,już nie wspominając o bólu.A przydarzyło się komuś psiknąć w kasku? :biggrin: Psiknąc tzn. kichnac ? i owszem. Ciezko sie smarki sciera podczas jazdy. Gorzej jednak kiedy raz sie zapomnialem w trasie i postanowilem gume do zucia wypluc... :/ Zazwyczaj przy predkosciach ponizej-przelotowych mam szybke otwarta na jeden zabek. Oczy i twarz chroniona a i przewiew jest mily. Jednak kiedy jade szybciej zawsze zamykam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oil Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) ja tylko przy malych predkosciach otwieram szybke i jak zaparuje ale tylko na chwile i troszeczke,zreszta mam lamerski kask shuberta chyba z epoki kamienia lupanego,przy 150 huczy jak w mysliwcu i jest taki ciezki ze glowa opada mi na bak. :wacko: Edytowane 23 Maja 2011 przez oil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marnypopi$ Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Otwarta szyba brrrr - mam ślady na polikach po uderzeniach owadów - że one zawsze trafią w polik albo oko, Cholernie niebezpieczne - odruch bezwarunkowy - masz uderzenie np osy - odruchowo puszczasz kierownicę. Jak ktoś ma opanowane nerwy to wytrzymuje - ale ciężko wytrzymać z osą pod kaskiem która cały czas napie...la żądłem po poliku. Masakra. Kiedyś jechałem i wpadłem w kilka pszczół - lato na luzaka w koszulce , przyłbica otwarta ( Nolan N103 ), taki mały lansik. Efekt taki że pszczoła wpadła pod rękaw i mnie dziabła , nastepna w czoło i też mnie dziabła, i kolejna w szyję - wpadła pod koszulkę. Odruch bezwarunkowy nakazał mi pościć kierownicę i tłuc się po klacie i rozcierać czoło i ramię - naszczęście to było lewe ramię. Spuchnięty byłem jak balon - szybko puchło - nie mogłam założyć kasku. Nie polecam - już się nie lansuję w t-shirt i z otwarftym kaskiem - zawsze kurtka i zamknięta przyłbica. Pot się leje po dupie i czole ale chociaż nie jestem spuchnięty. A gdybym ją połknął :banghead: Cytuj Rozwiązanie głodu i bezrobocia ....? Niech głodni zjedzą bezrobotnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 To nie mogłaś czy nie mogłeś, bo się pogubiłem :) Ja po mieście zawsze otwarta szybka, zamykam dopiero powyżej 70-80 km/h. W trasie podobnie chyba, że w nocy pada deszcz - wtedy nie da się inaczej jak z otwartą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Handelson Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Zawsze jeżdżę z zamkniętą szybą - koledzy wyżej napisali już dlaczego. Cytuj Go ride... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiaczka96 Opublikowano 24 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Wcześniej jak miałam przyciemnianą szybkę to nie rzadko jeździłam z otwartą, ale to skuterem, to mniejsza prędkość. Ale sporo razy coś mi do oczu wpadało i w twarz waliło. Ale nic innego nie miałam do wyboru jak zmienić szybkę albo jeździć z otwartą. Bo w przyciemnianej to nawet w dzień na drogach bocznych słaba widoczność dziur i nierówności... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.