Skocz do zawartości

Huggus

Forumowicze
  • Postów

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Huggus

  1. Siema, ja też zapytam bo obecnie poszukuję miejsca na swoje 2oo. Mieszkam okolice dw. wileńskiego, ale mogą być też ościenne dzielnice (byle dojazd był dobry) bo na moto głównie śmigam weekendami poza miasto. Moto spore (Honda VT1100).
  2. Hej, przeprowadziłem się ostatnio do Warszawy i mam podobny problem. Szukam garażu najlepiej na Bielanach. Pozdrawiam, Huggus.
  3. Też pozdrawiam wszystkich z mojej Hondzi VT 1100 ACE :crossy:
  4. Mnie to nawet w szkole jazdy uczyli, ze bezpieczniej jest jechać na moto trochę szybciej niż ci dookoła ;)
  5. Motocyklista nie żyje, pasażerka w ciężkim stanie Policjanci ustalają szczegóły wypadku, który zdarzył się w piątek wieczorem w Bielsku-Białej. Jadąca ulicą Partyzantów kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście. Mężczyzna nie żyje, jego pasażerka ciężkim stanie trafiła do szpitala. Wypadek miał miejsce o godz. 22.05 w centrum miasta. 19-latka jadąca samochodem Mitsubishi, skręcała w lewo, w ul. Powstańców Śląskich. Nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście, który jechał ul. Partyzantów z naprzeciwka. Motocyklista zginął na miejscu. Pasażerka motocykla jest obecnie w szpitalu, jej stan jest określany jako ciężki.
  6. Na moje to niecałe co trzeci. Wystarczy popatrzeć dokładnie na te statystyki i mamy 1112 nie z naszej winy i 526 z naszej, co daje łącznie 1638 wypadków. Dlaczego sumujemy? Można to wywnioskować z następnego wiersza zabici. W artykule jest ze jest 199 zabitych czyli 121 + 78 ;) zatem chyba dalej jesteśmy w mniejszości.. Inną sprawą, że faktycznie dużo tych śmiertelnych w tym roku w porównaniu z poprzednim, ale znaczenie ma też pewnie pogoda, deszczowy lipiec zapewne poprawił trochę statystyki... E: nie ma opcji usuniecia postu? bo nie widze, a poszlo dwa razy przez moje lacze...
  7. Właśnie, jak wczoraj byłem w centrum, to widziałem na alejach te tablice, miałem załozyć temat czy ktoś cos wie po co to, ale jakoś tak ilość piwa we krwi mi w tym przeszkodziła. Chociaż w krk i tak pod tym względem jest całkiem nieżle, ale jeśli chociaz jedna osobe przekonają, by nie zajeżdżać specjalnie drogi "bo to bezprawne", to akcja jak dla mnie ok.
  8. Do tragicznego wypadku doszło w sobotę w Imielinie. Zginął 20-letni motocyklista Jak ustaliła policja 20-latek wyprzedzał trzy samochody naraz. Gdy okazało się, że jeden z nich skręca w lewo, motocyklista nie miał szans zahamować i z dużą prędkością uderzył w skręcające auto. http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,90277,9640968,20_latek_zginal_na_motocyklu.html
  9. U mnie otwarty kask i tak do ok 70 km/h szybka podniesiona. Chociaz rok temu na jesien dostalem z liscia przy ok 60 i nie bylo przyjemnie ;)
  10. Patrzac na to, ze w sondzie są całe 82 głosy nie bralbym jej zbyt poważnie. Chociaz fakt, że przynajmniej jak po krk śmigam, to raczej bezproblemowo.
  11. 28-letni motocyklista zginął w Jaworznie, do wypadku doszło w sobotę. Późnym popołudniem na ul. Grunwaldzkiej w Jaworznie mieszkający w Mysłowicach mężczyzna zginął gdy jego motocykl uderzył w barierę energochłonną. W wyniku odniesionych obrażeń motocyklista zmarł. Policjanci wyjaśniają przyczynę wypadku.
  12. Odświeżę temat na temat szkoły moto w Gdańsku. Ktoś coś poleca? znalazłem coś takiego http://www.motosokol.pl/ wygląda na pierwszy rzut oka ok, ale może jakieś opinie?
  13. http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,90277,9215049,Motocyklista_uderzyl_w_slup__zginal_na_miejscu.html
  14. Nastepne godziny nie musza byc z tym samym egzaminatorem przeciez, w Krakowie to na moja godzine bylo 9 zdajacych, z czego zdalo 7, na nastepna chyba 6 zdajacych... Wiec tez bym nie powiedzial ze jakos macie wypelnione te terminy :P
  15. Gienek to Suzuki GN, nie Kawasaki. Ja w Kraku robiłem w Krakowskiej Szkole Motocyklistów. Pełny profesjonalizm i miła atmosfera więc polecam każdemu :)
  16. A - pierwszym B - drugim, za pierwszym pojechałem pod prąd na jakiejś uliczce na parkingu :banghead:
  17. @jeszua: też czytałem ten artykuł, chyba sobie z ciekawości kiedyś pójdę i powiem, że nie mam prawka i nigdy niczym nie jeździłem, by zobaczyć te szkolenie :P
  18. fajna bryka, a na sucho gdzies wyscig jest? pewnie hayka lyka nissana
  19. Czyli jak mam nisko wydechy to mogę, bo po przegazówce nikt nie dostanie w ryja? ;p
  20. Tam to jakiekolwiek manewry jeśli już czymś sygnalizują to jest to klakson. Nawet jak przechodzisz na zielonym, a samochód ma czerwone ;)
  21. Mnie to na kursie uczyli ze najbezpieczniej to jest jak sie jedzie tak z 10-20 km/h szybciej niz przepisy mowia ;) i tak tez smigalismy. Chociaz te 120 jak juz lecieli to pewnie z tych kur by za wiele nie zostalo jakby nie hamowali.
  22. No to moja pierwsza (poważniejsza, nie liczę parkingówki ;) ) gleba miała miejsce ze 2 godziny temu. Dzięki temu mogę się już chyba zaliczyć do tej drugiej grupy motocyklistów. Tak więc jadę sobie alejami w Krakowie, prawym pasem, przede mną jakaś większa furgonetka, pamiętam tyle, że była żółta wrzuca lewy kierunek i zaczyna zmieniać pas na lewy, jak już prawie skończyła, to ja odkręcam i w tym momencie (będą tak w połowie samochodu) nagle bez żadnego znaku zjeżdża z powrotem na prawy pas (dodam, że nic przed ani za furgonetka się nie działo, samochody jechały w miarę równym tempem) ja po heblach (tak teraz mam wątpliwości czy dobrze zrobiłem) i maksymalnie w prawo (był tam jeszcze jeden pas dla autobusów, ale oddzielony od naszego takim nie za wysokim krawężnikiem). No i niestety przednie koło złapało, co razem ze skręconą kierownicą poskutkowało przeleceniem przez ten krawężnik. Prędkość zanim zacząłem hamować była w okolicach 50 km/h, no ale to wystarczyło bo mnie trochę po asfalcie przeturlało. Dobrze, że byłem ubrany full w skórę. A nawiązując to tematu obok, kaskiem nawet nie uderzyłem bo upadłem na kolano i łokieć i się obróciłem raz dookoła. Wtedy też zobaczyłem jeden ze smutniejszych widoków w moim życiu tj. moje moto szorujące po asfalcie :( No i dodać muszę, że gość z furgona oczywiście się nawet nie zatrzymał. Ogólne straty: ja obity łokieć, kurtka starta na łokciu, moto: urwany tylni kierunek, lusterko przednie wgniecione i odrapane całe, obdarta cała dźwignia hamulca, trochę przedni błotnik oraz co chyba najgorsze, jak przejechałem kawałek wracając miałem wrażenie, że kierownica jest delikatnie skrzywiona. Tutaj fotki, jakość nie najlepsza bo robione komórką na miejscu. klik
  23. @Wiesuaf: nic tylko się cieszyć, ze nauka odwracania głowy była taka bezbolesna ;) mnie w Oświęcimiu niedawno wyjechała blondi na rondzie, ja po heblach i i klakson, wyhamowałem tak z 15 cm od jej przednich drzwi... tylko jak się odwróciła to akurat widziałem przerażenie w jej oczach "co ja tutaj robię", dlatego już darowałem jej jakieś uwagi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...