Skocz do zawartości

Wybuch w czasie pierwszego odpalania po zimie


_SB_
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem

Odpaliłem już po zimie swojego GSX750 niedawno nadszedł czas na KTM EGS620, który nie ma rozrusznika i jest znany z problemów z odpaleniem (chyba szczególnie na moim gaźniku dellorto). Nauczony doświadczeniem z GSX, przed kopaniem podgrzałem głowicę promiennikiem. Starałem się w miarę równomiernie, po fakcie w najcieplejszym miejscu blok miał temperaturę ok 30-40 stopni. Trochę pokopałem bezskutecznie na ssaniu (w sumie to na dwóch - przy gaźniku i manetce), po kilku minutach walki odpalił. Pochodził sobie z minutę, dwie po czym zrobiłem coś, czego nie powinienem ale nie mogłem się powstrzymać - dodałem mikroskopijnie gazu. I jak w tym momencie nie pierd.. :excl: Gazy spalinowe poszły z rury wydechowej (większość) i z przodu, wydaje mi się że przedmuchało uszczelki kolektora wydechowego. Oczywiście po tym zgasł i więcej już nie odpalił.

W sumie specjalnie bym się tym nie przejął, ale po tym fakcie wydaje mi się, że trochę inaczej się zachowuje podczas kopania. Ustawiam tłok w położeniu które "trzyma" kompresję, wciskam dekompresator przełamując nogą kompresję, cofam nieco kopajkę i kop. Po tym strzale, kopajka łapie kompresję jeszcze raz po drodze, nie schodzi na sam dół, blokuje mi nogę. Na wciśniętym deko chodzi normalnie. Nie zaobserwowałem wcześniej takiego zachowania. Czy jest szansa, że ten strzał coś namieszał? Jak to łatwo sprawdzić? A może po tym strzale byłem w szoku i oduczyłem się go kopać?

 

najlepszego

:flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem

Odpaliłem już po zimie swojego GSX750 niedawno nadszedł czas na KTM EGS620, który nie ma rozrusznika i jest znany z problemów z odpaleniem (chyba szczególnie na moim gaźniku dellorto). Nauczony doświadczeniem z GSX, przed kopaniem podgrzałem głowicę promiennikiem. Starałem się w miarę równomiernie, po fakcie w najcieplejszym miejscu blok miał temperaturę ok 30-40 stopni. Trochę pokopałem bezskutecznie na ssaniu (w sumie to na dwóch - przy gaźniku i manetce), po kilku minutach walki odpalił. Pochodził sobie z minutę, dwie po czym zrobiłem coś, czego nie powinienem ale nie mogłem się powstrzymać - dodałem mikroskopijnie gazu. I jak w tym momencie nie pierd.. :excl: Gazy spalinowe poszły z rury wydechowej (większość) i z przodu, wydaje mi się że przedmuchało uszczelki kolektora wydechowego. Oczywiście po tym zgasł i więcej już nie odpalił.

W sumie specjalnie bym się tym nie przejął, ale po tym fakcie wydaje mi się, że trochę inaczej się zachowuje podczas kopania. Ustawiam tłok w położeniu które "trzyma" kompresję, wciskam dekompresator przełamując nogą kompresję, cofam nieco kopajkę i kop. Po tym strzale, kopajka łapie kompresję jeszcze raz po drodze, nie schodzi na sam dół, blokuje mi nogę. Na wciśniętym deko chodzi normalnie. Nie zaobserwowałem wcześniej takiego zachowania. Czy jest szansa, że ten strzał coś namieszał? Jak to łatwo sprawdzić? A może po tym strzale byłem w szoku i oduczyłem się go kopać?

 

najlepszego

:flesje:

 

A promiennik był też KTMa czy jakiś chiński?

Na przyszłość używaj tylko markowych produktów :icon_biggrin::banghead::icon_biggrin:

Masz jeszcze inne patenty na uruchamianie silnika?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A promiennik był też KTMa czy jakiś chiński?

Na przyszłość używaj tylko markowych produktów :icon_biggrin::banghead::icon_biggrin:

Masz jeszcze inne patenty na uruchamianie silnika?

Nie ma to jak wnieść coś konstruktywnego do dyskusji... :icon_eek:

 

jak pracował i dodałeś gaz i walnęło, to pewnie walnęło z rury wydechowej, bo w cylindrze nie miałobyco - znaczy, w każdym cyklu cylinder jest napełniany mieszanką od nowa, więc nie mógł mieć więcej mieszanki niż w poprzednim suwie.

 

Dziwne, ale co zrobisz? Ja bym zdjął na chwilę rurę i zajrzał jak to wygląda. Ba, możesz nawet bez rury odpalić - tylko nie gazuj - to się dowiesz czy z silnikiem jest mniej więcej w porządku.

Ciężko cokolwiek więcej poradzić.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A promiennik był też KTMa czy jakiś chiński?

Na przyszłość używaj tylko markowych produktów :icon_biggrin::banghead::icon_biggrin:

Masz jeszcze inne patenty na uruchamianie silnika?

Nie ma to jak wnieść coś konstruktywnego do dyskusji... :icon_eek:

 

jak pracował i dodałeś gaz i walnęło, to pewnie walnęło z rury wydechowej, bo w cylindrze nie miałobyco - znaczy, w każdym cyklu cylinder jest napełniany mieszanką od nowa, więc nie mógł mieć więcej mieszanki niż w poprzednim suwie.

 

Dziwne, ale co zrobisz? Ja bym zdjął na chwilę rurę i zajrzał jak to wygląda. Ba, możesz nawet bez rury odpalić - tylko nie gazuj - to się dowiesz czy z silnikiem jest mniej więcej w porządku.

Ciężko cokolwiek więcej poradzić.

 

Jeżeli chcesz poradzić to napisz coś konstruktywnego a nie każ człowiekowi zaglądać przez rurę wydechową aby sprawdził przytkany gaźnik.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada na przestawiony rozrzad.....bo owym zablokowaniu , sprawdz w jakim polozeniu jest tlok

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykrec swiece, zaloz sobie klucz na wal i obruc recznie, popatrz czy sie wszystko dobrze obraca i dziala jak nalezy, i sproboj ponownie jak nie to rozbierz gaznik wyczysc i poskladaj i sproboj ponownie, sprawdz tez czy z zaplon dziala prawidlowo, przyczyna moze byc jakas pierdola, swieca, cokolwiek...

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A promiennik był też KTMa czy jakiś chiński?

Na przyszłość używaj tylko markowych produktów :icon_biggrin::banghead::icon_biggrin:

Masz jeszcze inne patenty na uruchamianie silnika?

 

Promiennik oczywiście KTMa, podobnie jak moje kapcie i żel pod prysznic :biggrin:

Tonący się brzytwy chwyta, stąd takie patenty - szczególnie że to faktycznie pomogło w przypadku GSX'a

 

Ostatnio zdjąłem owiewki i zerknąłem - ten strzał był w gaźnik, aż zdjęło gumę łączącą cylinder z gaźnikiem. Zamontowałem, przy okazji uszczelniłem gumę łączącą airbox z gaźnikiem bo była nieszczelna (wiem, najlepiej wymienić na nową). Wsadziłem nową świecę, iskra jest spora. Nie zaobserwowałem teraz tego "podwójnego" oporu przy kopaniu. Oczywiście nie udało mi się go odpalić :icon_evil:

 

Z tego co wyczytałem, strzał w gaźnik może być spowodowany złym ustawieniem zapłonu (ale dlaczego miałby się przestawić przez zimę?) lub zbyt ubogą mieszanką. Ponoć ta nieszczelność między airboxem i gaźnikiem może też to powodować.

 

Na razie się skłaniam do teorii, że po prostu nie potrafię kopać tego ustrojstwa i muszę się jeszcze nauczyć razem z cierpliwością.

 

Są może jakieś sposoby na łatwiejszy rozruch po dłuższym postoju? Może jakiś płyn który można wlać w cylinder czy coś? Zawsze po długim postoju są z nim problemy i chciałbym je jakoś obejść.

 

pozdrawiam

:flesje:

Edytowane przez _SB_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gazniki dellorto sa świetne jezeli sa czyste i prawidlowo wyregulowane.

ja mam taki w swoim lc4 400 i w zyciu bym nie zamienil na te podcisnieniowe badziewie mikuni

 

jezeli motocykl sie lzej kopie, tzn ma slabsza kompresje, to zrzucilbym glowice i obejrzal zawory. to 5 min roboty, zlozyc mozesz na starej uszczelce jezeli jest w dobrym stanie. ja tak robilem swojego kata i zap.... kurzy aż milo

 

poza tym tak jak chlopy mowili, sprawdz czy rozrzad sie nie przestawil. wczesniej najlepiej ogarnij napinacz lancuszka (wykrec sprezyne i dopiero wykrec caly napinacz) i policz na ile rowkow jest wysuniety, ma ich okolo 15 z tego co pamietam, wiec jak jest juz mocno wysuniety to masz lancuszek do wymiany.

 

glowica tam jest chyba bezkolizyjna bo swego czasu zle poskladalem i jezdzilem troche, mial 15 koni i nie dalo sie go odpalic bez walki jak o grunwald...

 

a promiennikiem nic nie mogles zepsuc, rownie dobrze moglbys oblac cylinder goraca herbata albo podmuchac suszarka, wyszloby na to samo, czyli robota bezsensowna

 

a i po zimie spusc stara wahe z gaznika bo to czesta przyczyna utrudnionego rozruchu

Edytowane przez thefex

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i po zimie spusc stara wahe z gaznika bo to czesta przyczyna utrudnionego rozruchu

 

Z tą benzyną to dobrze prawicie, nie pomyślałem o tym.

Teorię przestawionego rozrządu odrzucam, kompresja również jest.

 

Jest jakiś inny sposób na spuszczenie paliwa z gaźnika, niż to paliwo przekopać na zakręconym kraniku i ssaniu/manetce otwartymi?

Edytowane przez _SB_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze jest kompresja nie oznacza ze rozrząd nie przestawiony, odkręc klapki od regulacji zaworów i sprawdź, szkoda nerwów

 

do spuszczania wahy z ganika słuzy śrubka na jego dnie

 

z moich 'patentów' na odpalanie- mozesz podgrzać gaznik(ciepła waha lepiej odparowuje, nie zalewa)

 

a filtr powietrza masz czysty?

 

u kumpla w lc4 600 na dellorto czasami też strzela i zzrzuca gaźnik, nawet na ciepłym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wy macie za pomysly z podgrzewaniem.... moze okrywać motocykl emeryckim kocem elektrycznym na zime :icon_mrgreen:

dobrze zrobione moto odpali i przy -20C, tylko cza dbać i umić

 

ja obstawiam:

a) waha z wodą po zimie --> spuścić

b) jaja z rozrządem

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...