Szybciej, znaczy bezpieczniej?

[Gość josha]

Coś do rozkminy, na zimowe dłłłuuugie wieczory

 

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/b...iej,1568179,415

[Mag.Śl]

zgadzam się z takim podejściem :biggrin:

[jurjuszi]

W sumie to oczywista oczywistość - bardziej doświadczony kierowca jeździ szybciej i pewniej bo ma doświadczenie. Dotyczy to każdej dziedziny. Np. jak graliśmy z LYsY'm (początkujący) w brydża, to on grał ostrożniej i niedolicytowywał kontraktów, a ja ponieważ mam trochę doświadczenia, grałem (w jego opinii) ryzykancko, ale ugrywałem więcej pod kreską.

Glazurnik - niedoświadczony będzie kład wolniej, bardziej się starał i położy chu*owo. Doświadczony położy szybciej i lepiej. Mnie to zupełnie nie dziwi.

Przykłady można by mnożyć w nieskończoność...

 

pozdr

[PAJDOR]

W sumie to oczywista oczywistość - bardziej doświadczony kierowca jeździ szybciej i pewniej bo ma doświadczenie. Dotyczy to każdej dziedziny. Np. jak graliśmy z LYsY'm (początkujący) w brydża, to on grał ostrożniej i niedolicytowywał kontraktów, a ja ponieważ mam trochę doświadczenia, grałem (w jego opinii) ryzykancko, ale ugrywałem więcej pod kreską.

Glazurnik - niedoświadczony będzie kład wolniej, bardziej się starał i położy chu*owo. Doświadczony położy szybciej i lepiej. Mnie to zupełnie nie dziwi.

Przykłady można by mnożyć w nieskończoność...

 

pozdr

 

Dokładnie to samo chciałem napisać - proste jak drut że nie doswadczony jak jedzie szybko to się poprostu rozbije.

[Staszek_s]

Jurjuszi, ale są wyjątki od tej reguły, doświadczeni dochodzą wolniej...

 

Edycja: przepraszam, że znowu dałem pretekst do skierowania dyskusji na boczne tory, ale nie mogłem się powstrzymać z rana :rolleyes:

Edytowane 13 Grudnia 2010 przez Staszek_s

[jurjuszi]

Jurjuszi, ale są wyjątki od tej reguły, doświadczeni dochodzą wolniej...

I to jest sztuka :)

 

pozdr

[Mag.Śl]

Panowie :icon_eek: przywołuję Was do porządku

[ks-rider]

Slusznie zauwazono, ze jednosladem jezdzi sie srodkiem pasa a nie po jego prawej stronie co dodatkowo zwieksza ryzyko. Animuje sie tym katamarany do wyprzedzania, niezachowania bezpiecznej odleglosci a co wazniejsze przedwczesynm powrotem na tenze pas bez zachowania bezpiecznej odleglosci do wyprzedzonego, lub po prostu zepchniecie go w botanike.

 

Nic wiec nowego nie powiedziano, jak zawsze powtarzam, liczy sie zbior sytuacji w mozgowej bibliotece, pozatym do szybkiej jazdy trzeba sie przyzwyczaic, nie osiaga sie tego po jednym sezonie, na to trzeba czasu, a tego mlodzi gniewni nie kumaja !

 

:crossy:

 

 

[Cosmoss]

No tak, jednak ja, 80% swojej jazdy uskuteczniam po lewej stronie pasa, aby jednak widzieć, co przede mną sie dzieje...oczywście kolejna oczywistość...taki mały niuans :wink: pomiędzy szybką jazdą a zapieprzaniem...

[yamahala]

 

" paradoksalnie - szybsza jazda powoduje większą świadomość ryzyka, przez co kierowcy bardziej skupiają się na tym, co dzieje się na drodze" - klucz

Szybkość o której rozmawiamy zamienilabym z słowem "pewność siebie" czyli świadomość własnych działań ( reakcji ) na drodze. Szybkość przecież zależy od ich warunków i umiejętności.Jeśli je masz to po co być zawalidrogą...?

Oczywiście mniejsza szybkość jest zarezerwowana dla początkujących i podziwiających pobocza :biggrin:

...no i jeszcze prędkość czasozaginaczy....Ci to muszą być skupieni... :icon_razz:

[jeszua]

" paradoksalnie - szybsza jazda powoduje większą świadomość ryzyka, przez co kierowcy bardziej skupiają się na tym, co dzieje się na drodze" - klucz

 

nie sądzę, IMHO kluczowe jest to stwierdzenie, które w toku tokowania o prędkości autor ww. felietonu gdzieś zgubił:

 

Okazało się, że doświadczeni motocykliści, mimo że jeździli o wiele szybciej niż początkujący, powodowali dużo mniejsze zagrożenie dla ruchu.

 

pogrubienie moje, żeby wskazać istotę sprawy. nie prędkość, a doświadczenie jak wskazali moi przedmówcy. zwłaszcza, że dalej jest mowa o ludziach po dodatkowych kursach doskonalenia techniki jazdy. prędkość jest w tym przypadku kwestią wtórną, wynikającą z umiejętności: ci "szybcy bezpieczni" nie są bezpieczni dlatego, że jeżdżą szybko, ale dlatego że jeździć potrafią dobrze

jsz

[bonhart88]

Slusznie zauwazono, ze jednosladem jezdzi sie srodkiem pasa a nie po jego prawej stronie co dodatkowo zwieksza ryzyko. Animuje sie tym katamarany do wyprzedzania, niezachowania bezpiecznej odleglosci a co wazniejsze przedwczesynm powrotem na tenze pas bez zachowania bezpiecznej odleglosci do wyprzedzonego, lub po prostu zepchniecie go w botanike.

 

 

 

 

no co Ty, wyprzedził Cie kiedyś katamaran ? :icon_razz:

[yamahala]

Uzupełnię :bigrazz: "klucz" jest dla osób mających "świadomość szybkiego poruszania się " gdzie dla nich

naturalnym jest skupienie się na tym co dzieje się na drodze - brałam pod uwagę ludzi mających umiejętności prowadzenia i przewidywania możliwych zagrożeń czyli "doświadczonych".

I zgadzam się dalej z cytatem jaki dałeś Jeszua.....

[Bimbak]

no co Ty, wyprzedził Cie kiedyś katamaran ?

No właśnie, również mnie poraziła ta część wypowiedzi. Jak to jest być wyprzedzonym w ruchu ulicznym? Do tej pory myślałem że można doświadczyć tego tylko i wyłącznie na torze w warunkach czysto sportowej rywalizacji. Co się wtedy czuje?

Edytowane 13 Grudnia 2010 przez Bimbak

[Buber]

No właśnie, również mnie poraziła ta część wypowiedzi. Jak to jest być wyprzedzonym w ruchu ulicznym? Do tej pory myślałem że można doświadczyć tego tylko i wyłącznie na torze w warunkach czysto sportowej rywalizacji. Co się wtedy czuje?

Klasyczny przykład naszego chojrakowania. Ciekawe ile jeszcze pokoleń potrzeba żeby taki typ myślenia nie był standardem....