Skocz do zawartości

Mam prace!!


Katsumoto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż, takie czasy. Ja ostatni rok się obijałem. Praca na czarno, chwila przerwy, inna robota na czarno, potem kurs spawania 2 miesiące i teraz legalna praca. A z tą pracą łatwo poszło. W czwartek zdałem egzamin spawania, w piątek odebrałem kwity. W poniedziałek uderzyłem do UP dostarczyć nowe uprawnienia i wylukałem ogłoszenie na tablicy. Zapytałem, dali namiar na firmę którą akurat zna. Wtorek zaniosłem CV, w środę wezwano mnie na rozmowę, w czwartek i piątek robiłem badania od kolejnego poniedziałku już byłem w pracy. Praca średnia, magazynier. Ale branża jako-taka bo części do ciężarówek i autobusów, ogromna firma, dziesiątki oddziałów w całej PL i ciągle tworzą nowe punkty sprzedaży a ja robię na głównym magazynie w "bazie". Na dwie zmiany, z czego popołudniowa w poniedziałki bywa bólem w dupie bo od 14 do nieokreślonej godziny robimy. Na ten przykład 2-3 w nocy. Trzeba wszystko ogarnąć, załadować 10 TIR`ów i wysłać je w Polskę, wtedy możemy iść do domu a poniedziałek lipa bo nazbiera się zamówień z soboty i niedzieli. Ale na płace nikt tam nie narzeka, wszyscy którzy robią tam na stałe mają "dwójkę na początku". Nikt nie stoi nad głową i nie jęczy, ale w systemie widać kto, ile i jak szybko pracuje. Niestety bywa ciężko czasami, ciężkie przedmioty typu bębny hamulcowe, resory, chłodnice, klocki hamulcowe też niemało ważą, po 10kg/kplt a w jednym zamówieniu trafia się po 50-100kplt. Ale nie jest najgorzej, grunt że firma nie mała to nie utonie przy byle kryzysie. A że jest ciężko? Nigdzie nie ma lekko. Jak głosi napis na bramie w pewnym poniemieckim obozie - "Nie ma opierdalania się".

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet dzisiaj kiedy mamy niby kryzys gó***nej roboty nie brakuje-tylko wiadomo nikt nie chce robić za 1000zł (teraz chyba tyle wynosi najniższa :D ?? jak ja pracowałem za takową to była 960 zł netto ) przy taśmie na śmieciowych umowach ale jak się ma nóż na gardle to się pracuje.....

ja 60km dojeźdzałem chińskim skuterem za te 960 zł bo lepsze to było niż siedzenie w domu i narzekanie że nie ma kasy-przynajmniej taka moja logika jakby mi jeszcze zasiłek przysługiwał to może bym się wahał no ale nie przysługiwał...

 

brak pracy ludziska demoralizuje wiem po sobie-im dłużej siedzisz na bezrobociu tym bardziej ci się nie chce podjąć pracy i tym bardziej jesteś wybredny i masz większe aspiracje :D lepiej pracować gdziekolwiek szukając następnej lepszej niż siedzieć na dupie :D

 

qurim już nie rób z siebie męczennika-ja to zawsze stawałem na głowie jak trafiałem do dużego łagru żeby trafić do magazynu bo lepsza kasa i robota też lepsza......pozatym 2 z przodu w PL na początek to jest dużo-normalne umowy macie czy dzieła zlecenia albo pośrednictwo pracy ??

 

taśma jest przegrana 8h naparzasz non stop tą samą czynność w kosmicznym tempie, najpierw są ataki szału potem się przyzwyczajasz :D ale ma gigantyczny plus dla mnie-znormowane godziny pracy....

kwestia jeszcze łagru u mnie są nadgodziny ale jak ich nie robisz to cię nie wyrzucą, więc przychodzi lato odstawiasz 8h i jesteś w domu a kolesie w budowlance 3/4 życia spędzają w pracy i kij z tym że zarobki szałowe jak nawet nie ma kiedy wydać :D

mnie te godziny u kierowców na wannach i wywrotkach zawsze przerażały, jak nie ma sezonu ok , ale latem to japierdziele pamiętam godz 20 a kumpel leci kamazem z ziemią za oknem a zaczął od 6 :D :D :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet dzisiaj kiedy mamy niby kryzys gó***nej roboty nie brakuje-tylko wiadomo nikt nie chce robić za 1000zł (teraz chyba tyle wynosi najniższa :D ?? jak ja pracowałem za takową to była 960 zł netto ) przy taśmie na śmieciowych umowach ale jak się ma nóż na gardle to się pracuje.....

teraz mamy "niby kryzys" czyli medialne uzasadnienie róznych podwyżek, prawdziwy kryzys dopiero się zbliża, obecnie każdy moze znalezc pracę, firma w której prcuję ciągle potrzebuje pracowników na produkcję, a nie ma chętnych za najnizszą krajową a jest to niby najbiedniejszy region Polski, prawdziwy kryzys to mielsimy ale w latach 98 - 00, wtedy nie było kompletnie żadnej pracy, teraz "na desperata" w ciągu 2 tygodni wbijasz na ocieplenia budynków, układanie kostki itp. i juz masz na ten kieliszek chleba, a że nie dostaniesz od razu umowy o pracę to juz pretensje do rządu, który uczynił to nieoplacalnym

brak pracy ludziska demoralizuje wiem po sobie-im dłużej siedzisz na bezrobociu tym bardziej ci się nie chce podjąć pracy i tym bardziej jesteś wybredny i masz większe aspiracje :D lepiej pracować gdziekolwiek szukając następnej lepszej niż siedzieć na dupie :D

tu sie zgodze, najgorsze to nie robić nic, sam po studiach po których zamierzałem złapać pana boga za nogi posiedzialem pół roku w domciu i mi przeszło, poszedłem byle gdzie, potem zmieniłem na coś lepszego ale dalej nie w zawodzie :banghead: , także nie ma co się unosić dumą

taśma jest przegrana 8h naparzasz non stop tą samą czynność w kosmicznym tempie, najpierw są ataki szału potem się przyzwyczajasz :D ale ma gigantyczny plus dla mnie-znormowane godziny pracy....

ja pracowałem rok z normowanym i teraz ponad rok na nienormowanym(tzn. formalnie mam pracować 8h bo prawo pracy itd) i powiem Ci, ze nie ma porównania, wstajesz kiedy chcesz, wracasz kiedy chcesz, masz energię to pracujesz intensywnie, wracasz z urlopu i nie mozesz się wczuć to pracujesz na pół-gwizdka parę dni, polecam :icon_mrgreen:

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje ja roboty szukam już 2 miesiąc :)

 

 

graty ja już prawie miesiąć siedze na tyłku, pozdro

 

A wiecie orły, że gratulujecie mu bezrobocia?

Czyta się cały temat przed napisaniem postu....(nie dotyczy "co z tymi laskami" :icon_razz:)

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz mamy "niby kryzys" czyli medialne uzasadnienie róznych podwyżek, prawdziwy kryzys dopiero się zbliża, obecnie każdy moze znalezc pracę, firma w której prcuję ciągle potrzebuje pracowników na produkcję, a nie ma chętnych za najnizszą krajową a jest to niby najbiedniejszy region Polski, prawdziwy kryzys to mielsimy ale w latach 98 - 00, wtedy nie było kompletnie żadnej pracy, teraz "na desperata" w ciągu 2 tygodni wbijasz na ocieplenia budynków, układanie kostki itp. i juz masz na ten kieliszek chleba, a że nie dostaniesz od razu umowy o pracę to juz pretensje do rządu, który uczynił to nieoplacalnym

 

W Polsce kryzys trwa nieprzerwanie od 1945r, dlatego nie odczuwamy obecnego "europejskiego" kryzysu, bo już nie bardzo może być gorzej... Wyobrażacie sobie co by było gdyby Niemiec zarabiający 2,5 tyś euro, miał płacić za paliwo 5,5 euro za litr, a za wynajem mieszkania 2tyś euro na miesiąc? A u nas tak jest, tyle że w złotówkach :icon_mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

szkoda że jesteś z małopolskiego, bo w okolicach piły była by robota, 2 miechy temu.

 

Szukałem około 2 miesięcy kogoś na stanowisko kierowcy C+E ( holandia, francja, wlochy. Praca 4 tygodnie w miesiącu. Wolne sobota i niedziela. 3500tys. netto. Uwierzcie że pisałem, dzwoniłem do różnych znajomych który maja prawko i nawet nikt nie wysłał cv, ani nie przyszedł na rozmowe.

Jezdzisz niskim dafem, wozisz palety i płyty.

Pracodawca nie chciał starych wyjadaczy, tylko młodych po prawku, bo jak mówił (woli wziąć młodego i go wszystkiego nauczyć, niż dac prace takiemu co na kazdym kroku bedzie go opie****).

 

 

Nie martw się, ja też jezdziłem chłodnią, ale busem 3,5t. I też starciłem robotę ;). Teraz robię w innym kraju i jestem zadowolony ;D ale tras bardzo mi brakuje... Ostatnio nawet zrobiłem ponad 850km na pyk bez stawki pieniężnej. Po prostu siedziałem w domu, kumpel zadzwonił że nie może jechać a ma trasę, a że tak to lubię to przejechałem się od tak ;)

Edytowane przez adrian44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja tez sie pochwalę pracuje w Delta Trans, przy rozbieraiu Opli ! Dla czlowieka, ktory mało mial wspolnego z samochodami praca troche trudna, ale jakos daje rade powoli wszystko łapie :)

Kasa pewna wiec nie ma sie o co martwic, wyplaci nie wyplaci..

Powodzenia !

'Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma lekko. Mogę to stwierdzić mimo że mój staż pracy jest mały bo raptem 4 lata. Poszedłem do pracy zaraz po zakończeniu szkoły. I do dziś czekam na tę lepszą pracę. Do małych pensji już przywykłem, ale do rannego wstawania 4 rano już niekoniecznie. Mimo wszystko wolę zarobić te parę groszy na magazynie gdzie robota lekka nie jest niż siedzieć w domu i czekać na cud. A rachunki i części za darmo nie rozdają. No nic trzeba pracować :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...