Skocz do zawartości

Kto jezdzi nowa Super Tenere XTZ 1200


Rekomendowane odpowiedzi

To co osu!, opisał, a w zasadzie przytoczył nie brzmi wesoło... ja miałem parę razy problem z odpaleniem.

Serwis oczywiście nic o tym nie słyszał. Ciekawe jak się zachowają jak zaczniemy zjeżdżać do nich po gwarancji z takimi problemami.

Obawiam się, a w zasadzie mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że zachowają się jak VW z łańcuchami rozrządu w benzynach 1.4.

Auto po gwarancji, przebieg 40 tyś. łańcuch rozciągnięty, naprawa 10 tys zł..... a przy zakupie dealer zapewniał " Panie, rozrząd wieczny , żadne tam paski,, wymiany. Jeździ pan i tylko paliwo leje... takie porządne auto, zagraniczne jest.... :laugh: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę i ja swoje dwa grosze. Dla mnie osobiście niebagatelne znaczenie przy wyborze Tereski miała oryginalność. Kumple pomykaja na bmw a ja postanowiłem, że nie ulegne stereotypom i wybiorę właśnie super tenere. Każdy motocykl ma swoje zalety i wady. Do wyboru Tereski trzeba chyba troche dorosnąć...Bynajmniej ja tak miałem. Tak pod kątem doświadczenia, testowania różnych sprzetów, jak i oczekiwań, frajdy z jazdy itp. Dziś wiem już, że to był doskonały wybór. Mam za sobą kilkanaście różnych sprzętów, ale na yamaszce jest mi najlepiej. Szanuję wybór każdego z nas, natomiast dla mnie numer jeden to super tenere, bo ją mam i czerpię z jazdy mega frajdę mając gdzieś spory typu marka taka czy owaka!

 

P.S.- uzi odezwę się i umówimy na spotkanko!



Hej Osu ! Co prawda za świeży model żebym coś wniósł, ale zalety wersji ZE są dla mnie odczuwalne przy różnorodnej trasie (asfalt,dziury, szutry) zmiana charakterystyki zawieszenia jest momentalna(bez zatrzymania i krecenia). Kolejny plus dla mnie to wyświetlacz (przejrzysty , pokazuje bieg wbity). Szyba regulowana i uchwyt na navi. Prawie całkowicie na LED-ach. Oczywiście niektórzy powiedzą że większość można dokupić. Więc może warto rozważyć wersje ZE.Pozdrawiam

Wooosiu te regulowane elektronicznie zawiasy to chyba trochę taki chwyt marketingowy. Mój kumpel w Gs pomyka non stop na opcji najmiększej bez względu na nawierzchnię, bo jak mówi komfort musi być! Ja tam zaje... różnicy między trybami nie odczuwam. Ale może z racji pracy tyłek mam twardszy;)). Bez domysłów oczywiście. Kiedyś mięliśmy gorsze drogi i słabsze zawiasy i było git! A teraz elektroniki nam potrza!!

Pozdrawiam posiadacza bliżniaczej Tereski!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maro81 mam ciśnienie w Bridgeston-ach takie jak producent Teresy zaleca stosowne do masy załadunku.Pytasz bo nie wiesz jakie ma być ? Czy co?

 

Alnitak dlatego napisałem ze ja odczuwam komfort .Wiesz ze "miekka" Teresa będzie inaczej pracować w winklach inaczej "twarda" .Ja czuję radochę z tego ze mogę sobie kontrolować to wraz ze zmianą nawierzchni. Ale mamy Teresy i jest zaje.. . Jakiś zlocik by się przydał. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze pamiętam to pod siedzeniem jest wlepka ( naklejka z opisem).Ale podam Ci jak jest w instrukcji. Od 0-90kg przód 2,25 tył 2,50 , od 90-209kg przód 2,25 tył 2,90 atm. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie smigam na Scoutach. Jezeli chodzi o wlasciwosci trakcyjne jest oki, nawet bym powiedzial ze te opony sa przeznaczone do takich ciezkich enduro jak XT1200. Zywotnosc oceniam na dobra, bo smigajac po norweskich ostrych asfaltach, ciagle jest ich jeszcze sporo, a juz nawinely ok. 6000km (anakee zyje u mnie ok 10kkm).

 

Sa to bardzo dobre opony szutrowe i bardzo dobrze na szutrze sobie radza, jak i trzymaja, nawet jadac w komplecie z pasazerem i ladunkiem nie zwalnia sie tempa.

 

Teraz tak, zadaj sobie pytanie po co Ci one. Jezeli bedziesz smigal 80% szuter to jest je sens zakadac, ewentualnie dla wygladu, bo fajnie tereska na nich wyglada. Jezeli natomiast wiecej smigasz po asfalcie to nie ma sensu.

 

Poza tym jak juz nabraly na siebie troche kilometrow zaczely sie zabkowac i wyc, chuczec, czy jak tam kto woli i juz mnie wkurzaja.

Moja ocena, bardzo fajne opony, ale tylko gdy jezdzimy w stosunku 80% szuter 20% asfalt. Po asfalcie jezdzi sie ok, na mokrym tez trzymaja niezle, ale lepiej zalozyc Anakee lub podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wooosiu a może ogarnąłeś temat związany problemem redukcji biegów w twoim aso? Jak coś to daj tu info. I mam pytanko odnosnie sposobu regulacji wysokości świecienia lamp?! Wieczorem niemal każda puszka sygnalizuje mi, że jest za wysoko.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie smigam na Scoutach. Jezeli chodzi o wlasciwosci trakcyjne jest oki, nawet bym powiedzial ze te opony sa przeznaczone do takich ciezkich enduro jak XT1200. Zywotnosc oceniam na dobra, bo smigajac po norweskich ostrych asfaltach, ciagle jest ich jeszcze sporo, a juz nawinely ok. 6000km (anakee zyje u mnie ok 10kkm).

 

Sa to bardzo dobre opony szutrowe i bardzo dobrze na szutrze sobie radza, jak i trzymaja, nawet jadac w komplecie z pasazerem i ladunkiem nie zwalnia sie tempa.

 

Teraz tak, zadaj sobie pytanie po co Ci one. Jezeli bedziesz smigal 80% szuter to jest je sens zakadac, ewentualnie dla wygladu, bo fajnie tereska na nich wyglada. Jezeli natomiast wiecej smigasz po asfalcie to nie ma sensu.

 

Poza tym jak juz nabraly na siebie troche kilometrow zaczely sie zabkowac i wyc, chuczec, czy jak tam kto woli i juz mnie wkurzaja.

 

Moja ocena, bardzo fajne opony, ale tylko gdy jezdzimy w stosunku 80% szuter 20% asfalt. Po asfalcie jezdzi sie ok, na mokrym tez trzymaja niezle, ale lepiej zalozyc Anakee lub podobne.

floydoo- dzięki serdecznie za pełna odpowiedź. Na dzień dzisiejszy więcej jeżdżę po asfalcie, ale zwracam się ku bardziej terenowym zapędom (w granicach możliwość teresy). Muszę oczywiście przeanalizować gdzie będę się poruszał- niestety w okolicach W-wy mało takich terenów więc trzeba dojeżdżać. Co do opon szosowych ostatnio pojawił się test gdzie scorpiony 2 zdeklasowały konkurencję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po kilku latach na forum!!!

Po bardzo długich przemyśleniach zamieniłem 2 lata temu mojego 9 letniego GS-a 1200 z 2004 rok (którego miałem od nowości i sprzedałem "od strzała" koledze) na .... GS 1200 z 2010 roku w full opcji fabrycznej.

Powiem tak - było warto!!! Moto zrobiłem już 20 tys. km - łącznie mam nawinięte 50 tys. km. - i tylko standardowy serwis. Mój "stary" GS równie z "lata" bez problemów i goni już 60 tys. km.

Czytam z ciekawością Wasze wpisy dotyczące użytkowania ST i krótko mówiąc same superlatywy może poza:

1. zdarzającymi się problemami z odpaleniem (nikt nie pisze w czym jest problem)

2. problemem z instalacją elektryczną,

3. odczuwalnym grzaniem od silnika,

4. brakiem informacji o zapiętym biegu, brakiem grzanych manetek - temat załatwiony przez producenta od 2014 roku. Dodano elektryczne nastawy zawieszeń,

5. słabszą jakością materiałów wykończeniowych w tym gumowymi przewodami hamulcowymi,

6. no i oryginalne kufry - bardzo ładne ale .... mało praktyczne i słabo wykonane.

7. grzejący się dość mocno kardan - ale tak ma podobno być.

8. waga - ale to rzecz względna - 260 kg to dużo ale jeszcze nie tragedia.

 

To wszystko jednak jak piszecie nie przeszkadza w czerpaniu radości z jazdy ST!.

Od 3 sezonów kolega z którym śmigam od lat nabył ST z 2011 roku. Jest b. zadowolony i w zasadzie potwierdza powyższe nazwijmy to "mankamenty". Jeździmy w składzie 2 GS i ST. Każdy zadowolony ze swojego sprzęta!

 

Odniosę się jeszcze do komentarzy dot. serwisu i części do GS-a. Nie jest tak jak piszecie z kosztami. Ceny serwisu i rynek wtórny jest b. bogaty w zasadzie we wszystkie części. Serwis kosztuje tyle co ST a części różnie.

 

No ale to w końcu forum ST więc na koniec powiem, że następnym moim moto będzie raczej ST z czystej ciekawości :-). Nowy GS wodniak to dopiero są problemy....

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników Y ST 1200!!!

Edytowane przez Accountant72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alnitak w piątek daje Terese do ASO i w nocy śmigam na Mazury.Jak wrócę za dwa tygodnie opiszę co i jak. Pamiętam żeby dać info.

 

Accountant 72 właśnie o to chodzi żeby było zadowolenie ze "sprzęta".A czy GS czy ST każde moto ma jakieś "mankamenty" niektórzy po prostu piszą o nich, a niektórzy uwagi nie zwracają.Ja się ciesze ze grono Turystyczne się powiększa i poznaję coraz więcej wartościowych ludzi dzielących pasje jazdy na motorze o raz podróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...