Skocz do zawartości

Wypadek za Nowym Miastem


Domestos_WC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie będę się wypowiadał w kategoriach kto/co zawinił/o - kierowca czy droga?

Jednak:

1. Jest stare powiedzenie - "mądry polak po szkodzie".

To co dzieje się po wypadku jest żałosne. Raptem rozpoczęły się kontrole busów.

Wcześniej wypadek z udziałem kursanta w trakcie nauki jazdy. Po wypadku w całym kraju akcja "L"ka, czyli masowe kontrole pojazdów i ogólnie szkolenia kierowców. Dlaczego musi się COŚ wydarzyć, żeby COŚ zaczęło się dziać w pewnej dziedzinie? Może wzmożone kontrole, a nie od święta w pewnym stopniu poprawią bezpieczeństwo.

2. Druga sprawa. Ludzie nie potrafią gospodarować czasem. Stąd bierze się pośpiech, a z pośpiechu sytuacje podbramkowe. O ile jakiś czas temu doszukiwałem się całego zła w złej infrastrukturze dróg, braku dróg ekspresowych i autostrad, teraz zmieniłem pogląd na ten temat. Im więcej jeżdżę, tym lepiej planuję czas podróży. Każdą trasę rozpoczynam trochę wcześniej. Mniejszy pośpiech, lepiej planowane i mniej ryzykowne manewry na trasie nie męczą kierowcy. Ekonomia też cieszy.

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram piecyka,

kiedyś wracałem z szefem z Gdańska do Torunia fiatem palio pruł 170 na drodze jednopasmowej. Nigdy więcej z nim nie wsiadłem. Mam rodzinę, która zawsze jest gotowa poczekać kilka godzin dłużej na powrót. Wiesz jakie są drogi, to możesz zaplanować ile czasu zajmą, dodaj czas na popas. Od jakiegoś czasu jeżdżę w okolicy przepisów i okazuje się że jadę tylko trochę dłużej, ale na miejscu jestem świeży, a nie wyczerpany drogą, nawet po trasie z Torunia do Zakopanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:O

 

Kumpel robil w firmie budowalnej. Jego szef jak padł w ciąg to mieli duzo wolnego w pracy. Ale co gorsza gość potrafil 200 km (nie wiem jaka trasa) nawalony jak meserszmit przejechać. Goscia szukali po 4 dni a on jedzil w tym czasie i załatwiał interesy :(

Mają tam piwo tak zimne jak serca waszych dziewczyn.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że ten biedny samochodzik nawet jeśli towarowy to nie miał dość mocnych hebli żeby zablokować koła przy 18x umowne 85kg
To prawda. Zdarzało mi się jeździć przeładowaną T4 i można sobie było pedał cisnąć nawet dwoma nogami, a kół nie szło zablokować.... no dobra, hamowanie hamowaniem, ale jak można z osiemnastoma ludźmi próbować wyprzedzać? Taka T4 ma w porywach 90 koni...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ilość wypadków w Polsce odpowiadają:

- brawura

- infrastruktura

 

A lepiej nie będzie bo jeden z posłów tak powiedział o tym wypadku: "Poseł SLD, który zna rejon Nowego Miasta ocenił miejsce wypadku. - Ta droga celowo nie ma pobocza, by kierowcy przed wyprzedzeniem musieli sprawdzić, czy mogą wyprzedzić – tłumaczył poseł." Innymi słowy - jego zdaniem gorsza droga jest bezpieczniejsza... witki opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innymi słowy - jego zdaniem gorsza droga jest bezpieczniejsza... witki opadają.

 

gorzej, to nie jest odosobniona opinia, tylko polityka drogowa w tym chorym kraju... zobacz, co się dzieje na wszystkich przebudowywanych drogach: zamiast dodatkowych jezdni - likwidacja poszerzeń i poboczy, stawianie betonowych barier, wysepek, frezowanie asfaltu. unia nakazała obniżyć ilość wypadków, a ponieważ pały za generalną przyczynę uważają prędkość i wyprzedzanie - to debile za biurkami stawiają fotoradary i obniżają jakość jezdni, żeby uniemożliwić ten niebezpieczny manewr :banghead:

sztandarowym przykładem, jak zepsuć i tak nie najlepszą drogę, jest w naszej okolicy trasa z krakowa na wschód (tarnów, rzeszów). 10 lat temu była szybsza i bezpieczniejsza, niż obecnie...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszua, przez te 10 lat pewnie potroiła się liczba aut na tej trasie a jeśli w dodatku nikt jej nie remontował i dbał jak trzeba to bezpieczniejsza nie będzie, oczywiście szybsza również - wskutek zbyt dużego zagęszczenia ruchu.

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszua, przez te 10 lat pewnie potroiła się liczba aut na tej trasie (...)

 

ale to nie ma związku z likwidacją poszerzeń na podjazdach, likwidacją poszerzonych poboczy na rzecz pustych wysepek na środku, itp.

a tutaj kolejny przykład debilizmu wcielonego w życie. bo to Polska właśnie...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jeszua czy to dobry przykład... Ktoś z Sosnowca musiałby się wypowiedzieć jak daleko jest do tych bezpiecznych przejść podziemnych, bo może się okazać, że ludzie ryzykują swoje życie dla 30 metrów...

 

Dla mnie debilizmem jest robienie co 50 m przejść dla pieszych co skutkuje zablokowaniem ruchu kołowego bez żaden alternatywy objazdu. Celują w tym małe miasteczka - nie wiem, może ilość przejść dla pieszych dowartościowuje władze lokalne? Teraz co 50 m doróbmy światła, bo przecież będzie bezpieczniej i mamy ciągły korek. Nie uważam, żeby na drodze krajowej konieczne było robienie przejść przy każdym pawilonie, aptece, kiosku ruchu itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa jadę 2 pasami w jednym kierunku - nakaz zjechania na pas prawy bo na lewym przez 10 metrów wysepka namalowana po czym znak ze można wrócić na lewy jak chcesz skręcić :). albo białe wysepki rozdzielające pasy ruchy a na nich jakieś metalowe gówna żeby czasem nie wyprzedzać oczywiste zero znaków wcześniej

 

aż strach pomyśleć jak by ten kraj wyglądał gdyby nie ta głupota co nim rządzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robienie wysepek gdzie popadnie to temat na odrębną, niekoniecznie do końca cenzuralną, dyskusję. Ktoś już gdzieś tutaj wspominał, że budowanie tych idiotycznych wysepek jest polską odpowiedzią na wymogi UE dot. poprawy bezpieczeństwa na drodze. Super, bujajmy się wszyscy 30 km/h na trasie bo pierwszy w kolumnie jedzie rolnik (dzisiaj miałem okazję jakieś 5 km za takim jechać, oczywiście dzięki panom drogowcom wyprzedzić nie było gdzie, bo jak nie wysepka to podwójna ciągła w idiotycznym miejscu albo wspomniane już pasy co 50 m). A później zdziwieni że ktoś przekracza prędkość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robienie wysepek gdzie popadnie to temat na odrębną, niekoniecznie do końca cenzuralną, dyskusję. Ktoś już gdzieś tutaj wspominał, że budowanie tych idiotycznych wysepek jest polską odpowiedzią na wymogi UE dot. poprawy bezpieczeństwa na drodze. Super, bujajmy się wszyscy 30 km/h na trasie bo pierwszy w kolumnie jedzie rolnik (dzisiaj miałem okazję jakieś 5 km za takim jechać, oczywiście dzięki panom drogowcom wyprzedzić nie było gdzie, bo jak nie wysepka to podwójna ciągła w idiotycznym miejscu albo wspomniane już pasy co 50 m). A później zdziwieni że ktoś przekracza prędkość...

 

Widzisz - wysepki nie są po to, żebyśmy Ty lub ja jako kierowca czuli się lepiej tylko żebyśmy nie wyprzedzali na przejściu, a pieszy mógł przejść do połowy na ruchomej drodze. Sam mówisz, że gdyby nie one to byś wyprzedzał = one skutecznie działają. Inna sprawa to częstotliwość przejść dla pieszych - ale sama idea wysepek (o ile są dobrze oznakowane) nie jest zła. Złe jest to że główne drogi w kraju są prowadzone przez miasteczka i jadąc z miasta do miasta mijasz dziesiątki "terenów zabudowanych" - efekt widać po statystykach i nagminnym łamaniu ograniczeń prędkości. Gdyby natomiast w miasteczkach nie było przejść co kawałek (na pewno nie ma ich co 50 m!) to pieszy i tak legalnie może przechodzić przez jezdnie na skrzyżowaniu lub jeśli w odległości 150m na drodze nie ma zebry. Pojawia się pytanie co wolisz - pieszego na drodze bez pasów czy na pasach.

Edytowane przez krycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wysepek dla pieszych nic nie mam ogólnie, czasem są zrobione bez sensu, ale to już inna para kaloszy.

Naprawdę nigdy nie widziałeś wysepki, która jest postawiona tylko po to, żeby na danym odcinku nie wyprzedzić? Ja codziennie takie w drodze do pracy oglądam ;).

Ale to jest jeszcze nic! Na trasie mam też taki kawałek drogi, który kiedyś był tzw. drogowym odcinkiem lotniskowym. Gładka, czteropasmowa droga (po dwa w jedną stronę), idealna wręcz do wyprzedzania jakiegoś zawalidrogi w postaci traktora, TIR'a czy innego kombajnu. Wiesz co z nią zrobili? Przerobili na dwupasmową a na środku na całej długości postawili słupki, tylko po to żebyś nic nie wyprzedził. Do tego jeszcze po drodze z 3 wysepki. Fakt zrobili po jednym kawałku do wyprzedzania o długości wystarczającej do wyprzedzenia jednego TIR'a, i tyle. Nie kojarzę żeby był tam kiedyś jakikolwiek wypadek większy, o mniejszych też nie wiem. Wydali na to gruuube siano, nie wiem w jakim celu. Przy okazji przebudowali też wiochę zaraz za tym kawałkiem, wysepek jest tyle że nawet rower jest ciężko wyprzedzić. Nie muszę pisać co się dzieje zaraz za wiochą, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...