piecyk Opublikowano 14 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Nie będę się wypowiadał w kategoriach kto/co zawinił/o - kierowca czy droga? Jednak: 1. Jest stare powiedzenie - "mądry polak po szkodzie". To co dzieje się po wypadku jest żałosne. Raptem rozpoczęły się kontrole busów. Wcześniej wypadek z udziałem kursanta w trakcie nauki jazdy. Po wypadku w całym kraju akcja "L"ka, czyli masowe kontrole pojazdów i ogólnie szkolenia kierowców. Dlaczego musi się COŚ wydarzyć, żeby COŚ zaczęło się dziać w pewnej dziedzinie? Może wzmożone kontrole, a nie od święta w pewnym stopniu poprawią bezpieczeństwo. 2. Druga sprawa. Ludzie nie potrafią gospodarować czasem. Stąd bierze się pośpiech, a z pośpiechu sytuacje podbramkowe. O ile jakiś czas temu doszukiwałem się całego zła w złej infrastrukturze dróg, braku dróg ekspresowych i autostrad, teraz zmieniłem pogląd na ten temat. Im więcej jeżdżę, tym lepiej planuję czas podróży. Każdą trasę rozpoczynam trochę wcześniej. Mniejszy pośpiech, lepiej planowane i mniej ryzykowne manewry na trasie nie męczą kierowcy. Ekonomia też cieszy. Cytuj Pozdrawiam, Daniel PiecychnaSzkolenia motocyklowe w Lublinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domestos_WC Opublikowano 14 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 (edytowane) dobrze ogladac do konca ;] Edytowane 14 Października 2010 przez Domestos_WC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikonrad Opublikowano 14 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Popieram piecyka, kiedyś wracałem z szefem z Gdańska do Torunia fiatem palio pruł 170 na drodze jednopasmowej. Nigdy więcej z nim nie wsiadłem. Mam rodzinę, która zawsze jest gotowa poczekać kilka godzin dłużej na powrót. Wiesz jakie są drogi, to możesz zaplanować ile czasu zajmą, dodaj czas na popas. Od jakiegoś czasu jeżdżę w okolicy przepisów i okazuje się że jadę tylko trochę dłużej, ale na miejscu jestem świeży, a nie wyczerpany drogą, nawet po trasie z Torunia do Zakopanego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajaos Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 :O Kumpel robil w firmie budowalnej. Jego szef jak padł w ciąg to mieli duzo wolnego w pracy. Ale co gorsza gość potrafil 200 km (nie wiem jaka trasa) nawalony jak meserszmit przejechać. Goscia szukali po 4 dni a on jedzil w tym czasie i załatwiał interesy :( Cytuj Mają tam piwo tak zimne jak serca waszych dziewczyn..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepekvt Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Bajaos to inspekcje pracy poinformować zanim sie coś stanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mm666 Opublikowano 17 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Wydaje mi się, że ten biedny samochodzik nawet jeśli towarowy to nie miał dość mocnych hebli żeby zablokować koła przy 18x umowne 85kg To prawda. Zdarzało mi się jeździć przeładowaną T4 i można sobie było pedał cisnąć nawet dwoma nogami, a kół nie szło zablokować.... no dobra, hamowanie hamowaniem, ale jak można z osiemnastoma ludźmi próbować wyprzedzać? Taka T4 ma w porywach 90 koni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Za ilość wypadków w Polsce odpowiadają: - brawura - infrastruktura A lepiej nie będzie bo jeden z posłów tak powiedział o tym wypadku: "Poseł SLD, który zna rejon Nowego Miasta ocenił miejsce wypadku. - Ta droga celowo nie ma pobocza, by kierowcy przed wyprzedzeniem musieli sprawdzić, czy mogą wyprzedzić – tłumaczył poseł." Innymi słowy - jego zdaniem gorsza droga jest bezpieczniejsza... witki opadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Innymi słowy - jego zdaniem gorsza droga jest bezpieczniejsza... witki opadają. gorzej, to nie jest odosobniona opinia, tylko polityka drogowa w tym chorym kraju... zobacz, co się dzieje na wszystkich przebudowywanych drogach: zamiast dodatkowych jezdni - likwidacja poszerzeń i poboczy, stawianie betonowych barier, wysepek, frezowanie asfaltu. unia nakazała obniżyć ilość wypadków, a ponieważ pały za generalną przyczynę uważają prędkość i wyprzedzanie - to debile za biurkami stawiają fotoradary i obniżają jakość jezdni, żeby uniemożliwić ten niebezpieczny manewr :banghead: sztandarowym przykładem, jak zepsuć i tak nie najlepszą drogę, jest w naszej okolicy trasa z krakowa na wschód (tarnów, rzeszów). 10 lat temu była szybsza i bezpieczniejsza, niż obecnie... jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Jeszua, przez te 10 lat pewnie potroiła się liczba aut na tej trasie a jeśli w dodatku nikt jej nie remontował i dbał jak trzeba to bezpieczniejsza nie będzie, oczywiście szybsza również - wskutek zbyt dużego zagęszczenia ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 2 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 Jeszua, przez te 10 lat pewnie potroiła się liczba aut na tej trasie (...) ale to nie ma związku z likwidacją poszerzeń na podjazdach, likwidacją poszerzonych poboczy na rzecz pustych wysepek na środku, itp. a tutaj kolejny przykład debilizmu wcielonego w życie. bo to Polska właśnie... jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaG_1975 Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Nie wiem jeszua czy to dobry przykład... Ktoś z Sosnowca musiałby się wypowiedzieć jak daleko jest do tych bezpiecznych przejść podziemnych, bo może się okazać, że ludzie ryzykują swoje życie dla 30 metrów... Dla mnie debilizmem jest robienie co 50 m przejść dla pieszych co skutkuje zablokowaniem ruchu kołowego bez żaden alternatywy objazdu. Celują w tym małe miasteczka - nie wiem, może ilość przejść dla pieszych dowartościowuje władze lokalne? Teraz co 50 m doróbmy światła, bo przecież będzie bezpieczniej i mamy ciągły korek. Nie uważam, żeby na drodze krajowej konieczne było robienie przejść przy każdym pawilonie, aptece, kiosku ruchu itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Artur Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 taaa jadę 2 pasami w jednym kierunku - nakaz zjechania na pas prawy bo na lewym przez 10 metrów wysepka namalowana po czym znak ze można wrócić na lewy jak chcesz skręcić :). albo białe wysepki rozdzielające pasy ruchy a na nich jakieś metalowe gówna żeby czasem nie wyprzedzać oczywiste zero znaków wcześniej aż strach pomyśleć jak by ten kraj wyglądał gdyby nie ta głupota co nim rządzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Liver Sausage Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Robienie wysepek gdzie popadnie to temat na odrębną, niekoniecznie do końca cenzuralną, dyskusję. Ktoś już gdzieś tutaj wspominał, że budowanie tych idiotycznych wysepek jest polską odpowiedzią na wymogi UE dot. poprawy bezpieczeństwa na drodze. Super, bujajmy się wszyscy 30 km/h na trasie bo pierwszy w kolumnie jedzie rolnik (dzisiaj miałem okazję jakieś 5 km za takim jechać, oczywiście dzięki panom drogowcom wyprzedzić nie było gdzie, bo jak nie wysepka to podwójna ciągła w idiotycznym miejscu albo wspomniane już pasy co 50 m). A później zdziwieni że ktoś przekracza prędkość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 7 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 (edytowane) Robienie wysepek gdzie popadnie to temat na odrębną, niekoniecznie do końca cenzuralną, dyskusję. Ktoś już gdzieś tutaj wspominał, że budowanie tych idiotycznych wysepek jest polską odpowiedzią na wymogi UE dot. poprawy bezpieczeństwa na drodze. Super, bujajmy się wszyscy 30 km/h na trasie bo pierwszy w kolumnie jedzie rolnik (dzisiaj miałem okazję jakieś 5 km za takim jechać, oczywiście dzięki panom drogowcom wyprzedzić nie było gdzie, bo jak nie wysepka to podwójna ciągła w idiotycznym miejscu albo wspomniane już pasy co 50 m). A później zdziwieni że ktoś przekracza prędkość... Widzisz - wysepki nie są po to, żebyśmy Ty lub ja jako kierowca czuli się lepiej tylko żebyśmy nie wyprzedzali na przejściu, a pieszy mógł przejść do połowy na ruchomej drodze. Sam mówisz, że gdyby nie one to byś wyprzedzał = one skutecznie działają. Inna sprawa to częstotliwość przejść dla pieszych - ale sama idea wysepek (o ile są dobrze oznakowane) nie jest zła. Złe jest to że główne drogi w kraju są prowadzone przez miasteczka i jadąc z miasta do miasta mijasz dziesiątki "terenów zabudowanych" - efekt widać po statystykach i nagminnym łamaniu ograniczeń prędkości. Gdyby natomiast w miasteczkach nie było przejść co kawałek (na pewno nie ma ich co 50 m!) to pieszy i tak legalnie może przechodzić przez jezdnie na skrzyżowaniu lub jeśli w odległości 150m na drodze nie ma zebry. Pojawia się pytanie co wolisz - pieszego na drodze bez pasów czy na pasach. Edytowane 7 Listopada 2010 przez krycek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Liver Sausage Opublikowano 7 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 Do wysepek dla pieszych nic nie mam ogólnie, czasem są zrobione bez sensu, ale to już inna para kaloszy. Naprawdę nigdy nie widziałeś wysepki, która jest postawiona tylko po to, żeby na danym odcinku nie wyprzedzić? Ja codziennie takie w drodze do pracy oglądam ;). Ale to jest jeszcze nic! Na trasie mam też taki kawałek drogi, który kiedyś był tzw. drogowym odcinkiem lotniskowym. Gładka, czteropasmowa droga (po dwa w jedną stronę), idealna wręcz do wyprzedzania jakiegoś zawalidrogi w postaci traktora, TIR'a czy innego kombajnu. Wiesz co z nią zrobili? Przerobili na dwupasmową a na środku na całej długości postawili słupki, tylko po to żebyś nic nie wyprzedził. Do tego jeszcze po drodze z 3 wysepki. Fakt zrobili po jednym kawałku do wyprzedzania o długości wystarczającej do wyprzedzenia jednego TIR'a, i tyle. Nie kojarzę żeby był tam kiedyś jakikolwiek wypadek większy, o mniejszych też nie wiem. Wydali na to gruuube siano, nie wiem w jakim celu. Przy okazji przebudowali też wiochę zaraz za tym kawałkiem, wysepek jest tyle że nawet rower jest ciężko wyprzedzić. Nie muszę pisać co się dzieje zaraz za wiochą, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.