MarianKa Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Jak to jest z rezerwą paliwa? Czytałem na forum wątek o kraniku, a dzisiaj wpadłem jak dupek.Przekroczyłem dzisiaj 300 km (moje pierwsze 300!!!) i spodziewałem się, że przejde na rezerwe. Tak się też stało, silnik zaczął kichać, przekreciłem ten cholerny kranik, przegazowałem i.....dupa!. Moto zdechło. jak zajrzałem do baku - miałem tam nędzne resztki - 1-1,5 cm na dnie. Moja żona miała okazje obejrzeć mnie pierwszy raz na w trakcie jazdy, bo wezwana przez komórke przywiozła mi kanister i lejek. Ale co dalej, jak tu mieć zaufanie do rezerwy? da się to jakoś ustawić, żeby zostało na rezerwie ze 2 litry?A moze to trzeba coś jeszcze zrobić, a nie tylko z tym kranikiem? Przeciez nie będę woził butelki z benzyną?Ratujcie!!!! Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebJaw Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 No a po przekręceniu na RES nie kręciłeś dalęj...? Powinien zassać paliwo z rezerwy. Czy nie zapalił już? (Może przeczyść kranik) W czasie jazdy gdy braknie paliwa i po przestawieniu na RES zgaśnie Ci silnik to potem musisz troszkę dłużej pokręcić (czasem 3, 5 a nawet 8 sekund) aby paliwko doszło wszędzie i powinien zapalić Ja na swojej rezerwie mogę przejechać max. 40 km. (...tak jak fabryka dała)O regulacji rezerwy nie słyszałem. Rezerwy w GS powinieneś mieć ze 2 litry...nie?Niech się wypowiedzą Ci co GS-em latają. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Kręciłem, złapał na chwilę, ale znów zdechł. Próbowałem kilka razy, ale nie załapał, a co najwyżej na chwilę. Wyglądało, jakby rzeczywiście czasem zaciągał te mililitry z dna, ale było tego za mało, żeby normalnie pojechac. Aż się bałem o akumulator.A po dolaniu paliwa poszedł bez problemu i nawet nie musiałem długo kręcić rozrusznikiem. Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Ja mialem niedawno identyczny przypadek. Poniewaz motocykle maja niewielkie baki w porownaniu do katamaranow to rezerwy sa tez minimalne. Po przekreceniu na RES nie odpalal, trzeba bylo poczekac kilkanascie minut, byc moze to czas aby benzyna zleciala do zapowietrzonych gaznikow.W MZ niby fabrycznie sa 2 l rezerwy, ale mnie starczalo na 20 - 30 km, wiec jesli sie to zdazy, trzeba jechac najkrotsza drogo do najblizszej stacji...Jedyna rada jaka znam - czeste odwiedzanie stacji benz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielos Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Sprawdz czy nie masz poprzestawianych przewodów paliwowych, bo z tego co piszesz paliwo zostało zuzyte do samego końca a tak nie powinno być. Niewiem jak jest dokładnie w GS'ie ale u mnie CBR'ce przewód który pobiera paliwo w normalnej pracy jest wyżej od tego z rezerwy. Rezerwa ciągnie paliwo z samego dna. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczes Opublikowano 13 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 Slyszal ktos moze cos o wstawieniu sobie jakiegos wskaznika,lampki czy malej diody bo w mojej kawie brak nawet malutkiej lampki sygnalizujacej koniec wachy wqrwia mnie niemilosierie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 13 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 Ja mam w swojej yami 1,5 l rezerwy zawsze jak podczas jazdy zabraknie mi paliwka to w jeździe przestawiam kranik na rezerwe włanczam puszczam sprzegł i po chwili łapie paliwko (na tej samej zasadzie co na pycha) i jade dalej 8) .Powiekszyc rezerwe sie chyba jakos da przez skrócenie rórki od paliwa (tej własciwej ,rezerwa idzie bez rurki na samym dole baku) i gdy nie bedzie siegała rurka trzeba bedzie przełączyć na rezerwe ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boniek Opublikowano 13 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 Tak się też stało, silnik zaczął kichać, przekreciłem ten cholerny kranik, przegazowałem i.....dupaCoś chyba musisz mieć nie tak z przewodami paliwowymi, albo kranikiem. U mnie jeśli w trakcie jazdy skończy się paliwko, i silnik zaczyna się dławić to spokojnie przekręcam na RES i jadę dalej bez postoju. Nie ma mowy o tym, żeby zgasł, albo żeby co gorsza okazało się, że przekręcam na RES i paliwa nie ma wcale. Cytuj Boniekgg 644826Yamaha TDM900Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 14 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2004 Jak nie zdążysz przełączyć kranika na RES jeszcze jak silnik chodzi, to potem powinno sie go na chwile dac na PRI, żeby zapełnić gaźniki. A co do rezerwy w GS500 - nie znam dwóch egzemplaży, które by miały podobny poziom - różnice są znaczne. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba Opublikowano 14 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2004 .Powiekszyc rezerwe sie chyba jakos da przez skrócenie rórki od paliwa Powiększyć można poprzez wydłużenie ;) U mnie w shadowce dawniej była rezerwa i....... :eek2: znikła :eek2: Wygląda to tak, że na normalnym położeniu ciągnie przez kanał od rezerwy. Po wyjęciu kranika okazało się, że rurka jest osadzona dobrze, wszystko jest szczelne. Piwo dla tego kto rozwiąże zagadkę 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JRK Opublikowano 14 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2004 Ja jezdże tylko na RES wiec niemam takiego problemu z przełanczaniem kranika. Kontroluje zato poziom wahy przed każdaą jazdą. Z tego co wiem to przejście z ON na RES powinno być płynne tzn nie powinien gasnąć :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 14 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2004 skoro temat wrócił, to odpowiadam, jak było. facet, który mi sprzedawał motocykl twierdził, że trzeba jeździć z kranikiem w dół, a jak zabraknie, to przełączyc na RES. Z tym, że kranik u mnie jest tak zamontowany, że w u dołu jest "PRI"! I stąd całe zamieszanie. Jeszcze raz dla świeżych, żeby nie mieli tego problemu.W tych kranikach nie ma pozycji "zamkniete". Jeździć należy na "ON", wtedy paliwo pobierane jest z baku rurką wystajacą ponad dno, a po wyłączeniu silnika kranik nie przepuszcza paliwa do gaźników i jest "zamkniety". Jak zabraknie paliwa - przełączyć na "RES", wtedy pobiera się paliwo z dna zbiornika aż do wysuszenia.W położeniu "PRI" kranik działa jak rura przelotowa. Pobiera paliwo z dna i nie "zamyka" po wyłączeniu silnika. DlategoPaweł:powinno sie go na chwile dac na PRI, żeby zapełnić gaźnik po wyjechaniu paliwa z gaźników "do sucha", po naprawie itp. Normalnie położenia "PRI" nie używa się. Dla większości powyższe wywody są oczywiste, ale dla początkujących lub zmieniajacych sprzęta (nie, zbyhu?) mogą się te informacje przydać. Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 15 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2004 Czolem! Prawda ;).Ja jak pierwszy raz uruchomilem silnik w mojem Suzi, to krecilem kranikiem po wszystkich pozycjach, bo nie wiedzialem, ktora jest ta dobra ;).No i jako stary dwusuwiec szukalem potem gdzie sie to daje na off :D. Bo w MZ nie zakrecenie paliwa powodowalo, ze w garazu potem walilo benzyna. A w Kawie ojca pozycja off na kraniku jest :D. To szukalem i u siebie ;).Ale teraz juz wiem jak to dziala ;). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boniek Opublikowano 15 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2004 Ja jak pierwszy raz uruchomilem silnik w mojem Suzi' date=' to krecilem kranikiem po wszystkich pozycjach, bo nie wiedzialem, ktora jest ta dobra[/quote']Początki łatwe nie są ;) Mi po zakupie Franz z precli od razu wytłumaczył co i jak. Jak dojechałem do domu i tak nic nie pamiętałem z wrażenia ;) W domu się zastanawiałem czy wszystko jest OK i czy przypadkiem właśnie mi paliwo w garażu nie ucieka ;) Teraz już odruchowo się ustawia kranik na postoju czy w trakcie jazdy. Cytuj Boniekgg 644826Yamaha TDM900Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 15 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2004 Szukanie na kraniku pozycji OFF to chyba maniakalne zachowanie kazdego, kto jezdzil na 2T. Mi po przesiadce na Suzi najbardziej zastanawialo po cholere jest te "PRI" - ale forum przyszlo z pomoca :lol: Ciekawi mnie tylko jeszcze jedna sprawa: czesc osob jezdzi caly czas z kranikiem w pozycji rezerwy, inne przelaczaja w odpowiedniej chwili. Ktora pozycja jest zdaniem ekspertow wlasciwa? Czy ciagla jazda na rezerwie ma jakis wplyw na czystosc gaznikow? Czy te podcisnieniowe kraniki maja jeszcze na rurkach w zbiorniku siateczke filtrujaca czy po prostu ciagna wszystko co popadnie? Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.