barteck_street Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 CBR to pewnie nowsze będzie i tańsze w eksploatacji no i mniej awaryjna. Cytuj Mój profil bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 1. w dziale motocykle masz 15 tematów o tym, którą 125 kupić2. w dziale co, jak kupić dla motocyklisty masz dwie tony informacji o wyposażeniu. wpisujesz kask w wyszukiwarkę i masz czytania na kilka dnijsz ps. jak nie będziesz "kupował motocyklu", to może zacznij od słownika języka polskiego..? Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Honda CBR to moim zdaniem bardzo dobry pomysł. Ma dobre osiągi, nie psuję się i przy tam mało pali. NSR to taka wzmocniona wersja CBR ale już nie jest taka niezawodna i dużo gorzej brzmi. Ubrania na motor nie da sie wycenić... można kupić tigera za 50zl albo shoeia za 2000zl to już musisz sam zdecydować.Z czego do tych za 50 zł można co najwyżej zasadzić kwiatek :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toOczeQ Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Chcesz mocną 125-tkę, szybką, zwinną, wyglądającą jak motor i piękny dźwięk 2-suwa. To kup Hondę NSR Jeśli chcesz 125-tkę ekonomiczna, osiągami wystarczającą na miasto to kup Hondę CBR. A ubrania to sobie sam podlicz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipol Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Zależy do czego potrzebny Ci motocykl. Jeżeli do lokalnej turystyki + jazda po nierównościach, krawężnikach, górkach to polecam Varadero 125. Jeżeli potrzebny ci pseudo-ścigacz to bierz NSR. PS. Jeżeli masz możliwość robienia kategorii A to rób od razu A, a nie A1 - szkoda czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karacz Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Maly odstęp od tematu. Egzamin,praktyki i teoria jest taka sama na kategorie A1 i A ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Bierz nsr, wiem co mówię. Kiedyś jak jeździłem 80ccm w 2t a potem pojeździłem gn 125 w 4t. Stwierdziłem, że moja "80" była pod każdym względem ( oprócz spalania ) lepsza od gienka. Z nsr i cbr jest tak samo. Co prawda z cbr nigdy nie miałem przyjemność bo gdy jeździłem takimi pojemnościami to jeszcze jej nie produkowali. Ale nsr miałem okazję się przejechać i mogę powiedzieć że to porządny sprzęt. A co do awaryjności 2 suwa to ja miałem kiedyś hondę mbx z przebiegiem 60000km rocznik 1892, przejechałem na niej jeszcze 10000km i nie miałem żadnej awarii związanej z silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_speedy_ Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Ja bym polecał zrobić A a nie A1 ponieważ- jest to ekonomicznie uzasadnione bo masz 1 kurs a nie 2 kursy- mniejszy stres bo zdajesz tylko 1- W większości miast i tak jeździsz i na A i na A1 tym samym motocyklem Kat A1 uprawnia do kierowania motocyklem do 125cc i coś koło 15 koni mocy , nsr z tego co właśnie patrze ma miedzy 18 a dwadzieścia kilka wiec to i tak będzie bezprawne wiec czy nie lepiej zrobić A i legalnie spokojnie kupić nawet jakaś 250'ke czy cb/gs 500 albo ntv650 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Ja bym polecał zrobić A a nie A1 ponieważ- jest to ekonomicznie uzasadnione bo masz 1 kurs a nie 2 kursy pierwsze zdanie, i z miejsca bzdura. tak to jest, jak zamiast wiedzy - posługujesz się informacjami spod budki z piwemjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_speedy_ Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 To był skrót myślowy bo chyba jest 1 kurs , ale później by otrzymać A mając A1 i tak trzeba odbyć ileś tam godzin kursy etc wiec jak można robić na raz to po co robić 2 razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 cóż, jeden dodatkowy sezon legalnej jazdy, po kosztach bodajze 10h jazdy i kosztów egzaminu? niektórych więcej kosztuje powtarzanie egzaminówjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 jeszua, przecież koszt kursu na kat A1 to jakieś 1000zł + do tego badania, czyli 70 i koszt egzaminu, czyli 160zł. Na a cena jest raptem 100 czy 200zł większa. Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toOczeQ Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 Blood, zależy w jakim mieście. Kiedyś u mnie było że A1 kosztowało 700 - 800zł. Teraz się zmieniło i kosztuje tyle samo co kurs na A, czyli 1200 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 No kiedyś różnica w cenie między A a A1 była całkiem spora, ale obecnie, gdy masz 17 lat (czyli blisko do możliwości zdawania A), to wydaje mi się bez sensu bawić w A1, a potem znów to samo tylko bez tej 1 :P Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 jeszua, przecież koszt kursu na kat A1 to jakieś 1000zł + do tego badania, czyli 70 i koszt egzaminu, czyli 160zł. Na a cena jest raptem 100 czy 200zł większa. no i?jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.