Skocz do zawartości

Czy warto i co sprawdzić?


hightimes
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Stoi sobie od roku w garażu Honda CB 400 N z ściągniętą głowicą, podobno wydmuchało uszczelkę i właściciel rozebrał górę silnika ale roboty nie skończył i tak leży rozbebeszona. Mam ochotę na taki motocykl, a tu jest okazja za kilka stówek to wsiąść. Proszą o pomoc, na co zwrócić uwagę przy oględzinach tego silnika? Głowice wezmę i pojadę do jakiegoś specjalisty na oględziny. Można jakoś sprawdzić stan łańcucha rozrządu teraz? Jutro porobię kilka fotek, na co zwracać szczególną uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to sprawdzić czy są wszystkie części. Włącznie ze śrubkami, podkładkami itd. Jak gość rozebrał i zostawił to bardzo możliwe że coś grubszego tam się stało niż tylko uszczelka. Cały silnik pewnie jest zakurzony albo i gorszy brud ma więc może być lipa. Silnik musi być higienicznie czysty wewnątrz.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Stoi sobie od roku w garażu Honda CB 400 N z ściągniętą głowicą, podobno wydmuchało uszczelkę i właściciel rozebrał górę silnika ale roboty nie skończył i tak leży rozbebeszona. Mam ochotę na taki motocykl, a tu jest okazja za kilka stówek to wsiąść. Proszą o pomoc, na co zwrócić uwagę przy oględzinach tego silnika? Głowice wezmę i pojadę do jakiegoś specjalisty na oględziny. Można jakoś sprawdzić stan łańcucha rozrządu teraz? Jutro porobię kilka fotek, na co zwracać szczególną uwagę?

 

Jeśli to tylko taki drobiazg to dlaczego sam nie złoży silnika i nie sprzeda za znacznie większe pieniądze? Przypomina mi to "okazje" z giełd samochodowych: [...] Panie ta klima nie działa tylko dlatego że gaz wyleciał i trzeba nabić [...] później okazuje się że nie ma połowy instalacji klimatyzacyjnej... :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście bym tego nie brał ponieważ "silnik który był ruszany to już nie to" przelicz sobie ile wkładu cię czeka i dodaj do tego cenę jaką dasz za to moto i sprzwdź co byś kupił gotowego za te kase ja bym to sobie przekalkulował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście bym tego nie brał ponieważ "silnik który był ruszany to już nie to" przelicz sobie ile wkładu cię czeka i dodaj do tego cenę jaką dasz za to moto i sprzwdź co byś kupił gotowego za te kase ja bym to sobie przekalkulował

 

 

Jak czytam taka wypowiedź (silnik był ruszany) to dostaję ataku śmiechu. Kolego hmm twoim zdaniem lepszy jest silnik w którym coś łomocze, pali oleju litr na 100km ale był nie ruszany tak?

 

Jak sytuacja wymaga naprawy to się rozbiera i inwestuje, ewentualnie oddaje do serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok wróciłem z oględzin, okazało się że nie tylko głowica a cały cylinder jest ściągnięty - wyklucza to zapieczenie pierścieni, luźno leżą na tłokach.

 

Gładź cylindra nienaruszona, nowy łańcuszek rozrządu, góra tłoków wygląda ok, dużo nagaru. Cały w kurzu, szczeliny między tłokami a karterami zabezpieczone papierem. Zrobiłem fotki zaworów:

 

http://img257.imageshack.us/i/zdjcie0026p.jpg/

http://img195.imageshack.us/i/zdjcie0025g.jpg/

 

Co to za brązowy nalot inny niż na pozostałych zaworach?

 

No i to CB450N a nie 400N, cholera mam smaka na takiego klasyka (youngtimera), czy głowica koniecznie musi być planowana? Bo okazało się że uszczelka pod głowicą byłą ok a winna byłą ta pod cylindrami. Wszystkie części są.

 

Jak wygląda sprawa z nałożeniem cylindra na tłoki z pierścieniami? Do wykonania w garażowych warunkach? Co sprawdzić jutro, skoro mam dostęp do tłoków? Jakieś luzy?

 

a-ha, ślizgacz ładny, napinacz wizualnie wyglądał ok ale nie wiem jak go sprawdzić, gwintom się zapomniałem przyjrzeć .

Edytowane przez hightimes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ma tam problemu z panewkami i wałem to jak najbardziej brac i powoli skręcać.

Głowice planować, nowe uszczelki zakładać i hulać.Ten brązowy nalot wygląda na naszą poczciwą, odwiecznie wkurwiającą rdzę.

Na założenie cylindra na tłok z pierścieniami są do tego specjalne obejmy lub...taki stary garażowy patent.

Sprawdź luz na sworzniu tłokowym(góra dół).

Co do napinacza to Ci nie podpowiem bo nie wiem jaki tam jest.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok wróciłem z oględzin, okazało się że nie tylko głowica a cały cylinder jest ściągnięty - wyklucza to zapieczenie pierścieni, luźno leżą na tłokach.

 

Gładź cylindra nienaruszona, nowy łańcuszek rozrządu, góra tłoków wygląda ok, dużo nagaru. Cały w kurzu, szczeliny między tłokami a karterami zabezpieczone papierem. Zrobiłem fotki zaworów:

 

 

Co to za brązowy nalot inny niż na pozostałych zaworach?

 

No i to CB450N a nie 400N, cholera mam smaka na takiego klasyka (youngtimera), czy głowica koniecznie musi być planowana? Bo okazało się że uszczelka pod głowicą byłą ok a winna byłą ta pod cylindrami. Wszystkie części są.

 

Jak wygląda sprawa z nałożeniem cylindra na tłoki z pierścieniami? Do wykonania w garażowych warunkach? Co sprawdzić jutro, skoro mam dostęp do tłoków? Jakieś luzy?

 

 

Jak za niewielkie pieniądze to brać. Złożenie do kupy góry silnika to pestka. Nalot to efekt spalania benzyny, która na zaworze ssącym tworzy taki brązowy osad. Jeśli na denkach tłoków jest sporo nagaru to warto sprawdzić luz pomiędzy tłokiem i cylindrem (potrzebna średnicówka i mikrometr oraz wiedza jak się tym posłużyć) oraz luz na zamku pierścieni włożonych do cylindra. Może się okazać, że pierścionki są już zużyte i trzeba je wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele da się zrobić w garażu, trzeba mieć trochę narzędzi i markowy olej w głowie. Nie jakiś Mixol. :biggrin:

 

Cylindry ogólnie da się założyć w garażu ale przyda się druga osoba. Jeśli nie robiłeś tego nigdy to poproś i pomoc kogoś kumatego w mechanice. Mały błąd i pierścień może się zgiąć lub nawet pęknąć, a wtedy zaczną się jaja, szczególnie gdy wpadnie do wnętrza silnika.

 

Fotka zaworów niewiele Nam daje. Widać że są i że są okrągłe, brudne od nagaru. Czyli jak przeważnie wyglądają zawory na pierwszy rzut oka. Należy sprawdzić ich szczelność. Możesz to zrobić w miarę szybko i sprawnie. Potrzebujesz trochę np.benzyny i strzykawkę. Nabierasz w nią benzynę, stawiasz głowicę na boku, wlewasz to do kanału np.ssącego tak aby nie wyciekło nigdzie i czekasz. Czasem minuta, czasem godzina... Jeśli zobaczysz że w komorze spalania przesącza się benzyna pod zaworem to gniazda i zawory są do roboty lub wymiany. Zacznij od sprawdzenia zaworów wydechowych, zwykle są bardziej wypalone.

 

Można by też sprawdzić stan prowadnic i trzonków zaworowych ale to już grubsza szkoła jazdy więc nie zawracaj sobie głowy.

 

Jak będziesz to składał to oczywiście wypadałoby od razu zmienić gumki zaworowe co wymaga rozpięcia zaworów. Zrobi Ci to każdy serwis auto/moto za parę groszy.

 

Nie wiem jak u Ciebie z mechaniką i wiedzą oraz sprzętem warsztatowym, ale ja bym kupił ten motocykl skoro taki tani. Zauważyłem że ostatnie kilka moto jakie kupiłem to były takie właśnie "tylko uszczelka" i rozebrane do połowy. Po zainstalowaniu 4-cyfrowej sumy w taki pojazd jest jakiś efekt. Inwestycja marna bo trudno na tym coś zyskać, ale morda się cieszy na widok sprzęta poskładanego ze śmieci który teraz jeździ o własnych siłach. Niedawno nabyłem własnie GSX-R750W który był w postaci "gołe moto i 2 kartony części". Silnik cały, instalacja ok, silnik kręci ale bardzo dziwna i słaba iskra więc szybka diagnoza idzie na moduł. Do tego rdza w baku czyli gaźniki zafajdane ostro, wyczyścić, podregulować, zmienić moduł i będzie śmigał. Tia.....wpakowałem tysiaka tylko po to aby się przekonać że silnik trzeba rozebrać na atomy, uwolnić 2 zawory które chciały wyjść bokiem, znaleźć zajechaną panewkę i ujrzeć smok pompy zaklejony piachem, brudem, ochłapami silikonu i strzępami starych uszczelek. :eek: Myślę że jeszcze z tysiak i Gixxer w końcu wyjedzie zrobić jakiś terror na mieście. Zalega mi już 2 miesiące na warsztacie, sezon się zaczął więc nie mam czasu go ogarnąć. Nie mam czasu nawet zamówić części, dziś dopiero spisałem selekcje panewek wału i zmierzyłem łańcuszek rozrządu. Morda się ucieszyła gdy zobaczyłem że do limitu wymiany jeszcze daleko. Dwieście plnów w kieszeni, jakby nie patrzeć. :biggrin: A moduł i tak był OK.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prawdopodobne ze zarowno pierscionki maja luzy za duze jak i zawory w prowadnicach sa juz luznawe.

Trzeba by to spawdzic przede wszystkim i zrobic, bo jak juz miec youngtimera to takiego ktory dobrze jezdzi a nie grata.

Na poczatek naoliwic tuleje cyl. delikatnie zdjac piersciaonki z tloka i wsadzic do srodka tulei popychajac go denkiem tloka, zeby byl centrycznie.

Na 2/3 wysokosci tulei mierzymy przerwe na zamku kazdego pierscienia ( szczelinomierz ).

Sciagamy serwisowke z netu i mierzymy lancuch rozrzadu by ustalic jego zuzycie.

Z glowic zdejmujemy zawory i sprawdzamy jak wyglada luz poszczegolnych zaworow na prowadnicach.

W warunkach warsztatowych mozna powiedziec ze kiedy zawor wpada w prowadnice to luz jest spory. Dodatkowo wysuwamy zawor z prowdnicy i sprawdzamy bicie na boki. Jezeli jest wyczowalne to trzeba robic glowice.

To wszystko mozesz zrobic sam.

Na koniec biezemy cylinder z tlokami do warsztatu robiacego naprawy silnikow i prosimy o zmierzenie luzow miedzy tlokiem i cylindrem oraz sprawdzenie stozka / beczki w samym cylindrze.

Jezeli cylinder nie jest porysowany, nie ma progu to juz jest dobrze.

Wszystkie pomiary sprawdzamy z serwisowka i dopiero wowczas mozna powiedziec co dalej robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam taka wypowiedź (silnik był ruszany) to dostaję ataku śmiechu. Kolego hmm twoim zdaniem lepszy jest silnik w którym coś łomocze, pali oleju litr na 100km ale był nie ruszany tak?

 

Jak sytuacja wymaga naprawy to się rozbiera i inwestuje, ewentualnie oddaje do serwisu.

 

 

jeśli silnik jest już wy..bany! to nie pozostaje już nic innego ale ja wole jak jest wszystko fabtyczne i idealnym stanie. A może powiesz jeszcze że najlepiej porozkręcać panewki by sprawdzić ich zużycie haha

Widziałem już wiele moto po kapitalce i to już tak nie chodziło. Kolega musi sobie przekalkulować czy mu się to opłaca bo może się okazać że moto wyjdzie go 2razy tyle co gotowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...