Skocz do zawartości

Zalewanie ZRX1200 - co robić


thobeta
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Motocykl stał kilka dni w nieogrzewanym garażu. Miałem remont. W momencie kiedy wracał do swojego ciepłego gniazdka chciałem go zapalić i po-delektować się jego dźwiękiem. Niestety od samego początku nie palił na dwa cylindry (siedząc na nim pierwsze dwa od prawej były zimne) Wykręciłem świece i były totalnie zalane.

 

Spuściłem paliwo z komór pływakowych.

Z lewej strony (na cylindrach które paliły) było 1gażnik 5ml 2gażnik15ml

Z prawej (te które zalewały) było dokładnie po 40ml paliwa na gaźnik

 

Czy to klasyczne zawieszenie pływaków ? Pukałem delikatnie po nich i nie pomaga.

Może mi ktoś podać kroki usunięcia tej usterki.

 

PS. Jak kranik ustawie w położenie serwisowe to zaczyna po kilku minutach lecieć paliwo na zewnątrz spod gaźników. Nie wiem z których ale ewidentnie efekt gdyby pływaki nie zamykały się.

 

Moje gaźniki : http://www.bikepics.com/pictures/1858212/

Edytowane przez thobeta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazniki na stol, nalezy przyjrzec sie dokladnie zaworkom i w razie potrzeby wymienic (chodzi o stozek ktory wspolpracuje z gniazdem zaworka), a jesli sa ok to regulacja stanu paliwa w komorach. Przyjrzyj sie tez blaszkom plywakow w miejscu ich wspolpracy z zaworkami bo czasem tam wybija sie taki punkt ktory moze byc przyczyna zawieszania sie plywaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puknij mocno w te komory plywakowe. Nie wiesz na ktorym moglo sie zawiesic wiec w kazda po kolei. Sprawdzasz przekrecajac na PRI. Jesli leci to ktorys zaworek przepuszcza. Wtedy tak jak pisze Cyborg. Ew na motocyklu sprawdz ktory zaworek przepuszcza. Zaworki cos ok 7zl chyba kosztuja. Do nabycia w Larssonie.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie zaworki ci nie trzymaja.

Jezeli masz cieply garaz to wyjmij gazniki i po wyjeciu gaznikow i odkreceniu komor plywakowych sprawdz, najlepiej ze szklem powiekszajacym stan stozkow i gniazd. Jezeli sa wybite i maja wyrazne kolka odcisniete w miejscu styku to sa do wymiany.

Ja jednak mam nadzieje ze sa po prostu podwieszone na brudach z paliwa.

W zadnym razie nie zmieniaj ustawienia poziomu paliwa - latwy do rozregulowania nie jest prosty do prawidlowego ustawienia, a sam z siebie sie przeciez nie zmienil.

 

No i powtarzan za Dominikiem, nie odpalasz silnika na mrozie zeby sobie "posluchac" - w ten sposob szybko zabijesz swiece.

Po uruchomieniu zima silnik musi byc doprowadzony do pelnej temperatury pracy, najlepiej pod obciazeniem - wowczas usuniete zostana resztki pary wodnej z silnika i ukladu wydechowego a swiece osiagna temperature samooczyszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ch... odpalasz moto, jak jest minus 20 na budziku?

pzdr

 

No właśnie masz racje - człowiek głupi się rodzi głupi umrze:-/

Wywalam gaźniki i idę za waszymi radami. Jak będę miał problem to napisze. Zrobię dokładne zdjęci zaworków gdy będę miał wątpliwości. Garaż mam ciepły więc dwa browary i do roboty.

 

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa browary i po zaworkach będzie.... :biggrin: :banghead: Gdzieś tu w okolicy jest temat o piciu przy robocie. Ogólnie to patrz dokładnie co robisz, co gdzie przychodzi, węże, gumki, o-ringi itd. A części gaźników pakuj w 4 osobne, zamykane pojemniki, po jednym dla każdego gaźnika. I nie wierz w to że jeśli poukładasz części ładnie na stole to na pewno ich nie ruszysz i nic się nie zgubi/nie pomyli. Bo i tak coś się zgubi lub co najmniej pomyli.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Przy okazji kolego, jak już się zimowo nudzisz, to któregoś dnia otwórz browarka i zerknij na spód Twojego motocykla. Miska olejowa jest tam tak dziwnie ukształtowana, że dość solidnie wystaje korek spustowy oleju wobec całej linii motocykla. Miałem już kilka przypadków, gdy przy zjeżdżaniu (podjeżdzaniu?) z wysokiego krawężnika klienci urywali cały ten korek, robiąc przy okazji piękną dziurę w misce. Więc w ramach zimowej profilaktyki proponuję stworzenie z jakiegoś ładnego płaskownika takiego zabezpieczenia tego elementu, może nie jest potrzeba cała płyta ochronna jak w enduro, ale jakiś solidny element chroniący tę część miski się przydaje. Patent się sprawdza, bo żaden z ZRX-owców potem już nie wracał z dziurawym silnikiem ;)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi woreczkami to bardzo cenna uwaga. Ja nigdy nie miałem przyjemności dobierać się do gaźników. Jakoś miałem szczęście i nie miałem kłopotów z tymi elementami w swojej karierze motocyklowej.

 

Dzięki za radę a propo korka. Faktycznie jest dość nisko osadzony. Przejeżdżałem przez wysepkę i przytarłem parę razy. Byłem zaskoczony ale myślałem że mam kolektor obwieszony.

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Powinienem dodać iż gaźniki są od innego silnika. Wcześniejszy kopnął korbą. Jest drugi silnik a gaźniki pozostały stare lecz po przełożeniu silnik pracował normalnie - bez żadnych zakłóceń.

Może to rozjaśni sytuacje...motocykl najbardziej dławił się i przestawał pracować na dwa cylindry przy jałowych obrotach bądź zbyt wolnych. Jak obroty były wysokie to jako tako przepalał i zaczynał pracować na wszystkie gary.

 

 

Wyciągnąłem gaźniki i zastanawia mnie jeden fakt.

 

Wszystkie gardziele

http://www.bikepics.com/pictures/1862614/

 

Gardziel pierwsza od lewej

http://www.bikepics.com/pictures/1862638/

 

Gardziel druga od lewej

http://www.bikepics.com/pictures/1862631/

 

Gaźnik i wystający element oznaczony jako A

http://www.bikepics.com/pictures/1862669/

 

Dysze w gardzielach które zalewały (pierwszy i drugi od lewej) mają wystająca końcówkę w porównaniu do "normalnie" pracujących sąsiednich gaźników (dysza jałowych obrotów ?) gdzie ów wystająca część jest praktycznie równa z korpusem gardzieli.

 

Czy to jest normalne ?

Edytowane przez thobeta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyrazniej tak to Kawa zrobila jesli caly komplet jest z tego samego silnika. Wystajacy element A to fabrycznie ustawiona i zaslepiona sruba regulacji mieszanki na wolnych.

Twoje objawy sa identyczne do tych ktore kiedys mialem w swoim Suzuki - jeden zaworek byl wytluczony i podlewal, ale nie tyle zeby sie lalo - byly kiepskie wolne i przejscie a gora prawie normalna.

Twoje gazniki sa za nowe na takie zuzycie wiec sadze ze to jakis farfocel z brudnego paliwa sie dostal.

Zdejmij komory i sprawdz iglice i gniazda zaworkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pomijając że zalewa to sam fakt iż gaźniki pracują z innym silnikiem niż były fabrycznie zestrojone, powinienem ponownie przeprowadzić pełną regulację, synchronizację łącznie ze składem mieszanki ?

 

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nawet gdyby były wcześniej strojone to po zamontowaniu do innego silnika należy je ponownie synchronizować. Skład mieszanki wstępnie należy ustawić zgodnie z zaleceniem w manualu.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Wynika, że są to gaźniki z jakiejś amerykańskiej wersji. W tych starszych konstrukcjach pomaga niekiedy usunięcie zaślepki, dobranie się do śruby regulującej skład mieszanki i zrobienie z niej użytku. Zaślepienie różnie jest wykonane - niekiedy wychodzi samo, niekiedy trzeba się mocniej naprawcować by je usunąć. Niemniej polecam Ci pozbyć się tej blokady i wyregulować gaźniki również na tych śrubkach.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozebrałem gaźniki, zaworki były jak nowe, w środku gaźniki były bardzo czyste. Wymyłem wszystko środkiem do czyszczenia gaźników, wydmuchałem i skręciłem z powrotem. Wszystkie ustawienia zrobiłem od nowa tak jak nakazuje książka. Motocykl odpalił i pracuje prawidłowo. Nie mam pojęcia jak była przyczyna zalewania.

Edytowane przez thobeta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...