PRZESTROGA!!! ....

[Gość pszym]

a ilu z nas nie reaguje jak ktoś znajomy czy z rodziny wsiada za kierownicę po kilku kieliszkach?

 

co z tego że sam nie wsiadam po alkoholu za kierownice jeśli pozwalam na to innym?

to jest to "społeczne przyzwolenie"

z drugiej strony takie rzeczy się dzieją bo skuteczność prawa jest kiepska. nawet najlepsze prawo jest do dupy jeśli nie ma skutecznych narzędzi do jego egzekwowania.

 

 

I to jest sens całej dyskusji, brawo!

[KLAUDIUSZ]

Bardziej chodzi o to czy ktoś w głowie ma coś tam w miare poukładane czy nawalone jak w wywrotce ..... Ja nie miałem prawka przez 5 lat + inne konsekwencje i coś mnie to nauczyło .... no ale wielu jest takich co niestety ........ jak pójdzie siedzieć na 10 lat to sie dopiero zastanowi :banghead:

[Gość pszym]

Bardziej chodzi o to czy ktoś w głowie ma coś tam w miare poukładane czy nawalone jak w wywrotce ..... Ja nie miałem prawka przez 5 lat + inne konsekwencje i coś mnie to nauczyło .... no ale wielu jest takich co niestety ........ jak pójdzie siedzieć na 10 lat to sie dopiero zastanowi :banghead:

 

Albo i nie...

[Acidus]

Ale więzienie nie jest karą sensowną. Raczej "fabryką" przestępców. Za to jak by nie dość, że prawko zabierać ( za drugim razem dożywotnio na wszystko co tylko prawka wymaga ), to jeszcze walić gigantyczną karę ( dajmy na to 50 tyś, a w razie bezrobocia ( a może i nie tylko ale każdy w ramach kary ) z przymusowym odpracowaniem w ramach robót publicznych i to z wielkim napisem na kamizelce "prowadził po pijaku" ) to zadziała. Kasa i wstyd są skuteczną karą.

 

Dlatego jestem za publikowaniem w gazetach lokalnych zdjęć pijaków drogowych i pedofili ( to tak przy okazji ).

Edytowane 16 Stycznia 2010 przez Acidus

[WLD_Wlodi]

W niemczech jadac rowerem mozesz miec max 1 promil :flesje:

 

Moim zdaniem w Polsce powinno byc podobnie, na samochody/motocykle 0,02-0,05 i >0,05(tak jak jest teraz), a na rower więcej. Wystarczy ze pojedziesz rowerem polna droga od kolegi po dwoch piwkach i co, od razu do paki? Jest jeszcze opcja zeby wypic i pogadac sobie z kolega tak z 2h, pijesz piwo, czekasz 2 h i jestes pewny ze masz ponizej 0,02.

 

A co do osob jadacych na gazie(konkretnie nawalonych) - skurwesynstwo! Ostatnio jechalem za takim w nocy w miescie, jechal powolutku, max 30km/h, ale troche wezykowal.

Edytowane 16 Stycznia 2010 przez WLD_Wlodi

[-=AUTSAJDER=-]

W niemczech jadac rowerem mozesz miec max 1 promil :flesje:

 

Moim zdaniem w Polsce powinno byc podobnie, na samochody/motocykle 0,02-0,05 i >0,05(tak jak jest teraz), a na rower więcej. Wystarczy ze pojedziesz rowerem polna droga od kolegi po dwoch piwkach i co, od razu do paki? Jest jeszcze opcja zeby wypic i pogadac sobie z kolega tak z 2h, pijesz piwo, czekasz 2 h i jestes pewny ze masz ponizej 0,02.

 

A co do osob jadacych na gazie(konkretnie nawalonych) - skurwesynstwo! Ostatnio jechalem za takim w nocy w miescie, jechal powolutku, max 30km/h, ale troche wezykowal.

No... nie życzę Ci kolego żebyś w nocy trafił na jakiegoś "nadźganego" rowerzystę, który do tego jest w ogóle nieoświetlony...

 

Uwierz mi, nie jest to miłe uczucie… zwłaszcza podczas mijania się z innym samochodem gdy dodatkowo lekko oślepiają Cię światła tego samochodu z naprzeciwka...

 

 

Pozdro.

[szramer]

tak sie wszyscy podniecaja usa , wiec powinni podniesc limit alkoholu we krwi do 0.08 i niebylo by tyle problemow :flesje:

[włochatyDR]

Fajny film.

Czytając wasze posty, doszłem do wniosku że są tu same świętożki...

Nie musicie odpowiadać tutaj, ale popatrze w lustro, i odpowiedcie sami sobię, czy nigdy wam się nie zdażyło jechać po piwku czy dwóch...

Pozdrawiam.

[jeszua]

Nie musicie odpowiadać tutaj, ale popatrze w lustro, i odpowiedcie sami sobię, czy nigdy wam się nie zdażyło jechać po piwku czy dwóch...

 

a ja odpowiem, z całą odpowiedzialnością za własne słowa: NIE

jsz

[Piotr Dudek]

Fajny film.

Czytając wasze posty, doszłem do wniosku że są tu same świętożki...

Nie musicie odpowiadać tutaj, ale popatrze w lustro, i odpowiedcie sami sobię, czy nigdy wam się nie zdażyło jechać po piwku czy dwóch...

Pozdrawiam.

 

Jak na razie to nie masz prawa używania motocykla na drogach publicznych a tym bardziej wypowiadania się na takie tematy publicznie.

Zastanów się co napisałeś dziecino ?

[grzesiek78]

Nie musicie odpowiadać tutaj, ale popatrze w lustro, i odpowiedcie sami sobię, czy nigdy wam się nie zdażyło jechać po piwku czy dwóch...

 

Ja tam na trzeźwo nie wsiadam, bo się boje :D

[abu]

Jak na razie to nie masz prawa używania motocykla na drogach publicznych a tym bardziej wypowiadania się na takie tematy publicznie.

Zastanów się co napisałeś dziecino ?

 

Nie ma co sie napinać, człowiek młody to i głupi, czasami "niezniszczalny" - tu pije do tych zo zapierdzielaja puszka czy motongiem w zabudowanym ile fabryka dała.

Kilka postów wyżej ktoś już napisał, o poniesionych konsekwencjach - też był młody, szkoda że został odpowiednio mauczony.

 

Co do limitów faktycznie są kraje, gdzie można mieć i 0,6 promila (dla mnie to jakieś 0,7-0,8l piwa) i w czasie kontroli może jechać dalej, ale jak jakiś dzieciak-ricser wpakuje mu się w tył, czy jakiś dziadek go nie zauważy to taki kierowca ma pojechane, to on jest sprawcą nie zależnie od tego kto zawinił, to on miał promile we krwi. Problem polega nie na tym czy limit to 0,2 czy 0,8 - u nas wsiada się za "kółko" po obaleniu połówki czystej z kumplem, kiedy we krwi szaleje grubo ponad 1 promil. Nie jesteśmy (jako społeczeństwo) gotowi na dopuszczenie większego limitu alkoholu we krwi, może nigdy nie będziemy gotowi.

 

EDIT

Żeby nie było, święty nie jestem, ale już troche przeżyłem i wiem gdzie są nieprzekraczalne granice

Edytowane 19 Stycznia 2010 przez abu

[Piotr Dudek]

To nie była napinka tylko dlaczego na takie tematy wypowiadają się właściciele kredek?

[jacek_w]

Fajny film.

Czytając wasze posty, doszłem do wniosku że są tu same świętożki...

Nie musicie odpowiadać tutaj, ale popatrze w lustro, i odpowiedcie sami sobię, czy nigdy wam się nie zdażyło jechać po piwku czy dwóch...

Pozdrawiam.

wnioskuje że Ci się zdarzyło pomimo że jesteś nieletni.... BRAWO :eek: .... zostałeś moim idolem... :notworthy:

za jazde "po" powinni wsadzać do pudła na rok z czapy a przy wywinięciu czegoś na adekwatnie więcej....

jak ktoś nie umie się powstrzymać to najwyższy czas dla niego, aby zacząć się leczyć....

EDYTA

zapomniałem odpowiedzieć na Twoje pytanie....

pomimo że grzeszków różnych na sumieniu mam wiele.... to jednak jazda "po" mnie nie dotyczy....

przepraszam że Cię zawiodłem...

Edytowane 20 Stycznia 2010 przez jacek_w

[Porter]

Dołącze do kolegów i też przysięgnę że nigdy nie jeżdżę pod wpływem alkoholu. Powiem nawet więcej: w ogóle nie piję alkoholu { to nie religia, ani esperal tylko własna decyzja }. Pozdrawiam trzeżwych.